20 hadoŭ tamu zahinuŭ stvaralnik ramantyčnaha mifa pra VKŁ Mikoła Jermałovič. Uspaminy siabroŭ
05.03.2020 / 13:33
Roŭna 20 hadoŭ tamu, 5 sakavika 2000 hoda, pad kołami taksoŭki abarvałasia žyćcio daśledčyka, historyka, piedahoha i patryjota Mikoły Jermałoviča, jaki viarnuŭ biełarusam spadčynu Vialikaha Kniastva Litoŭskaha, nahadvaje «Novy čas».
Kali ja ŭ druhoj pałovie 1990-ch vučyłasia ŭ škole, na ŭrokach historyi nam raspaviadali pra toje, što ciapierašnija biełarusy niekali zvalisia litvinami i što Vialikaje Kniastva Litoŭskaje było biełaruskaj dziaržavaj.
Jaho minuŭščyna natchniała i naradžała ŭ sercy honar i pavahu da prodkaŭ, svajoj ziamli i jaje historyi. Užo paźniej, skončyŭšy škołu, ja daviedałasia, što abaviazanaja hetym Mikołu Jermałoviču.
Sama ja, na žal, nie zaśpieła Mikołu Ivanaviča ŭ svaim śviadomym uzroście. Tamu daju słova tym, chto byŭ znajomy ź im asabista.
«Vyklikanyja Jermałovičam dyskusii ciažka pieraacanić»
Historyk i piśmieńnik Uładzimir Arłoŭ pryśviaciŭ Mikołu Jermałoviču narys u svajoj knizie «Imiony Svabody». Spadar Uładzimir zhadvaje, što praca Jermałoviča «Pa śladach adnaho mifa» vielmi dokazna abviarhała aficyjnuju kancepcyju historyi Biełarusi i Vialikaha Kniastva Litoŭskaha adnosna taho, što nibyta litoŭskija fieadały zachapili biełaruskija ziemli. Tvor byŭ napisany ŭ 1968 hodzie, ale pra jaho publikacyju ŭ tyja časy niemahčyma było i dumać, tamu kniha pašyrałasia ŭ samvydacie pa ŭsioj krainie.
— Ja pamiataju, jak mnie moj siabra, paet Aleś Kaścień z Pastavaŭ, pasłaŭ banderolkaj hetaje nadrukavanaje na papirosnaj papiery daśledavańnie Jermałoviča i patelefanavaŭ mnie, kab skazać, što adpraviŭ. Dyk jano išło miesiac z Pastavaŭ da majho Połacka. My žartavali, bo, pa-pieršaje, jano dajšło, što vielmi ciešyła, i my potym pašyrali jaho ŭ Połacku, a pa-druhoje, abmiarkoŭvali, kolki ž ludziej u roznych kabinietach jaho pračytała pa darozie z Pastavaŭ da Połacka.
U 1990-ja, kali adbyłosia pryznańnie Jermałoviča, jon atrymaŭ Dziaržaŭnuju premiju imia Kastusia Kalinoŭskaha za knihu «Staražytnaja Biełaruś», miedal Francyska Skaryny, Uładzimir Arłoŭ nieadnarazova jeździŭ ź im na vystupy ŭ roznyja harady.
Jon pryhadvaje, što heta zaŭsiody było cikava, bo ŭ Jermałoviča była biassprečnaja charyzma, jakaja vielmi adčuvałasia, kali jon zachaplaŭsia vystupam.
— Ciapier akademičnaja navuka, prafiesijnyja historyki miarkujuć, što Jermałovič byŭ ramantykam u svajoj pracy. Ale toje, što jon sparadziŭ dyskusiju i aktyvizavaŭ akademičnych historykaŭ na novyja daśledavańni historyi Vialikaha Kniastva ź biełarusacentryčnych pazicyj, — heta biassprečna, — pierakanany Uładzimir Arłoŭ.
— Jaho tvory «Pa śladach adnaho mifa» i «Biełaruskaja dziaržava Vialikaje Kniastva Litoŭskaje» byli ŭvažliva pračytanyja i ŭ Litvie i, naturalna, vyklikali tam vielmi vostruju krytyku. Ale, ja dumaju, što jany taksama paspryjali tamu, što častka litoŭskich historykaŭ, prynamsi, sučasnaj hienieracyi, hladzić na historyju VKŁ inačaj, čym toj samy spadar Hudavičus, jaki vydaŭ taŭščeznuju «Historyju Litvy sa staražytnych časoŭ da 1569 hoda», prymudryŭšysia nie zhadać ni Biełaruś, ni biełarusaŭ. Tamu pracy Jermałoviča spryjali tamu, kab častka litoŭskich historykaŭ pačała bolš uzvažana hladzieć na supolnaje minułaje. Vyklikanyja im navukovyja i hramadskija dyskusii ciažka pieraacanić.
Uładzimir Arłoŭ natchniaŭsia spadčynaj Mikoły Jermałoviča, pracujučy nad knihaj «Ajčyna» razam z mastakom Paŭłam Tatarnikavym, a taksama nad knihami «Kraina Biełaruś» i «Vialikaje Kniastva Litoŭskaje. Ilustravanaja historyja» sa Źmitrom Hierasimovičam. Ciapier jon padrychtavaŭ da druku čaćviortaje vydańnie «Imionaŭ Svabody», dzie siarod hierojaŭ budzie spačyłaja letaś Natalla Sańko, jakaja niepasredna zajmałasia raspaŭsiudam tvora «Pa śladach adnaho mifa» Mikoły Jermałoviča tady jašče ŭ samvydacie.
Mikołu Jermałoviču jašče paśpieli addać naležnaje pry žyćci: jon hanarovy hramadzianin Maładziečna, mieŭ šerah uznaharodaŭ, chacia sam staviŭsia da ich abyjakava. Ale Uładzimir Arłoŭ pierakanany, što śmierć Mikoły Jermałoviča — ź liku tych, što zastanucca na sumleńni ciapierašniaha biełaruskaha režymu. Daśledčyk amal navobmacak chadziŭ pa vulicach, heta było strašna. I, urešcie, praz heta zahinuŭ.
«U inšaj dziaržavie čałaviek z takimi zasłuhami atrymaŭ by i adpaviedny miedyčny dohlad, i aŭtamabil z kiroŭcam. Miž tym Jermałovič musiŭ ruchacca pa Minsku amal navobmacak. U sakaviku 2000 hoda jon, pierachodziačy vulicu, zahinuŭ pad kołami taksoŭki, tak i nie paśpieŭšy ŭziać u ruki svaju vynikovuju knihu «Biełaruskaja dziaržava Vialikaje Kniastva Litoŭskaje»», — napisaŭ Uładzimir Arłoŭ u «Imionach Svabody».
«Jon, amal nieviduščy, raspluščyŭ nam vočy na Biełaruś»
Jašče adzin surazmoŭca, krajaznaŭca, vydaviec, lidar niefarmalnych supołak u Maładziečnie Michaś Kazłoŭski zhadvaje, što 20-30 hadoŭ tamu ŭ horadzie było šmat znakavych postaciaŭ, siarod jakich — Mikoła Jermałovič, Hienadź Kachanoŭski i mnohija inšyja.
Mienavita jany, nibyta tyja atłanty, trymali na svaich plačach Biełaruś.
Ź Mikołam Jermałovičam Michaś Kazłoŭski paznajomiŭsia ŭ 1981 hodzie i ŭsio žyćcio da apošniaha šlachu daśledčyka zachoŭvaŭ ź im vielmi ciopłyja siabroŭskija adnosiny. Znajomstva adbyłosia dziakujučy krajaznaŭcu i historyku Hienadziu Kachanoŭskamu. Uvohule, u hutarcy spadar Michaś časta zhadvaje Jermałoviča i Kachanoŭskaha razam. Kaža, što ŭ patryjatyčnym asiarodku ich navat zvali pamiž saboj Kiryłam i Miafodzijam, bo jany dapaŭniali adzin adnaho i rabili spravu, paraŭnalnuju pa svaim maštabie sa spravaj stvaralnikaŭ słavianskaj azbuki.
— Kali ja daviedaŭsia, što ŭ jaho kiepski zrok, to adpačatku ŭźnikła niejkaja napružanaść adnosna Mikoły Ivanaviča. Ale litaralna ź pieršych chvilin znajomstva jana źnikła. Adrazu było bačna, što pierad taboj — asoba. Jon byŭ impulsiŭny, imhienna zaharaŭsia, aktyŭna žestykulavaŭ, — zhadvaje spadar Michaś.
Z časam ich sustrečy stali dobraj tradycyjaj, bałazie žyli Michaś Kazłoŭski i Mikoła Jermałovič niepadalok adzin ad adnaho. Spadar Michaś byŭ častym i žadanym hościem u domie Jermałovičaŭ i raspaviadaje, što ŭ Mikoły Ivanaviča nie było vialikaj biblijateki, bo metanakiravana knihi jon nie źbiraŭ i z radaściu dzialiŭsia imi ź siabrami.
— Šmat chto kaža, što napačatku 1980-ch nie było knih i stolki dastupnaj infarmacyi, jak ciapier. Ale tyja, chto žadaŭ pra niešta daviedacca, infarmacyju znachodzili. U Mikoły Jermałoviča ŭžo tady ja bačyŭ try maleńkija knižački pjes Franciška Alachnoviča vilenskaha vydańnia ź biblijateki ksiandza Adama Stankieviča. Jon daŭ mnie ich pačytać, a praź niejki čas padaravaŭ. Tady ž ja ŭpieršyniu ŭbačyŭ u jaho «Historyju biełaruskaj (kryŭskaj) knihi» Vacłava Łastoŭskaha, paśla jon daŭ mnie pačytać svaju pracu «Pa śladach adnaho mifa».
Mienavita ad Mikoły Jermałoviča Michaś Kazłoŭski daviedaŭsia pra toje, dzie była histaryčnaja Litva. Kancepcyja Jermałoviča łahičnaja i pierakanaŭčaja, ličyć Michaś Kazłoŭski. Jon kaža, što kožny biełaruski historyk pieradusim pavinien mieć biełarusacentryčny pohlad, jaki mieŭ Mikoła Jermałovič.
— Ciapier časam ja baču streły ŭ bok Jermałoviča, maŭlaŭ, ramantyk. Ale ja chaču skazać, što i Karamzin nie byŭ prafiesijnym historykam, ale ž da hetaha času jaho tvor «Istorija hosudarstva Rośsijskoho» pieravydajecca. Tamu pačakajcie ŭpikać Jermałoviča. Jon, amal nieviduščy, raspluščyŭ nam vočy na Biełaruś.
U Maładziečnie na rahu vulic Vałynca i Vilenskaj staić vałun z šyldaj hanarovamu hramadzianinu horada Mikołu Jermałoviču, jaki ŭstalavaŭ kłub «Spadčyna» ŭ 2003 hodzie. Časam davodzicca čuć, što hety pomnik nie adpaviadaje asobie daśledčyka. Ale Michaś Kazłoŭski pierakanany: hałoŭnaje, što miesca ŭžo «zabraniravana», a vialiki pomnik u svoj čas paŭstanie.
— Jon hetaha zasłuhoŭvaje. U Mikoły Ivanaviča spałučalisia navukovy padychod, apantanaść i čałaviečnaść. Jak u žyćci, tak i ŭ navucy jon byŭ sapraŭdny — heta słova, jakoje, badaj, najbolš adpaviadaje jaho charaktarystycy. Surazmoŭca zhadvaje, jak napačatku 1980-ch jany razam jeździli ŭ vandroŭki: ci toje ŭ Miłavidy adznačać uhodki pieramohi paŭstancaŭ Kalinoŭskaha nad carskimi vojskami, ci toje na mahiłu Karusia Kahanca na rodnaj dla Jermałoviča Kojdanaŭščynie, ci toje ŭ Rakucioŭščynu na śviata paezii.
— U 1982 hodzie my pajechali ŭ Viazynku na 100-hodździe Janki Kupały. Cełuju noč my tam adznačali Kupalle. Rej viała tady «Biełaruskaja majstroŭnia». Potym razam viartalisia ź Jermałovičam dadomu, i mnie zranku treba było iści na pracu. I Mikoła Ivanavič, čałaviek bolš stałaha ŭzrostu, pieradusim padumaŭ nie pra siabie, a pra mianie i daŭ mnie svoj znakamity vialiki partfiel, na jakim ja spaŭ u elektryčcy, pakul jechali ź Viazynki da Maładziečna.
Michaś Kazłoŭski zachavaŭ u pamiaci niekatoryja vykazvańni Mikoły Jermałoviča, jakija nie stracili svajoj aktualnaści i dahetul.
«Biełarusam treba hurtavacca, bo my pakul jašče słabyja». «Razumny čałaviek na kampramis idzie, ale na kapitulacyju nie idzie». «My pavinny pracavać, jak kraty: hetaj pracy vy nie bačycie, a prychodzicie viasnoj u sad — a tam krot pracavaŭ». «Treba rabić pavolna, ale niaŭchilna».
— Heta staroje pakaleńnie, jakoje zaznała, što takoje represii: u Mikoły Ivanaviča byŭ represavany baćka, sam jon nieadnarazova mieŭ niepryjemnaści i prafiłaktyčnyja hutarki. Ale hetyja ludzi nibyta prachodzili praz kuźniu — byli zahartavanyja. Jany nie byli šmatsłoŭnymi, ale byli kankretnymi i sapraŭdnymi. Mnie pašancavała viedać takich ludziej. Jany nie hulali ŭ Biełaruś. Jany vieryli ŭ budučyniu svajoj movy, kultury, svajoj krainy i pryśviačali hetamu ŭsio svajo žyćcio.
Takich postaciaŭ, kaža spadar Michaś, ciapier u Biełarusi niama. Heta byli ludzi, mahutnyja ducham. Ad ich možna było zapalvacca. Pamiać pra Mikołu Jermałoviča žyvie i paśla jaho sychodu.
Varta addać naležnaje: u maładziečanskim Pałacy kultury i rajonnaj biblijatecy prachodziać viečaryny pamiaci daśledčyka, kanfierencyi, vychodziać knižki i brašury, u jakich zhadvajecca jaho imia.
Ale ci dastatkova hetaha? Naleta Mikołu Jermałoviču spoŭnicca 100 hadoŭ. Zdajecca, heta jubilej, jaki varta adśviatkavać u respublikanskim maštabie.
I nie čakać, pakul uračystaści arhanizujuć ułady, a rabić tak, jak rabiŭ sam Jermałovič: cicha, pavolna, ale niaŭchilna…
Na Starych mohiłkach u Maładziečnie, što znachodziacca za prypynak ad horada la čyhunačnaj stancyi «Fiestyvalny», Mikoła Jermałovič spačyvaje pobač sa svajoj žonkaj Lidzijaj Cimafiejeŭnaj. Nikoli nie byŭšy na jaho mahile, ja znachodžu jaje siarod inšych pachavańniaŭ dosyć chutka: na advarotnym baku pomnika napisana: «Jon lubiŭ Biełaruś…»