Vydaviec Andrej Januškievič: Naša intelektualnaja elita straciła pačućcie realnaści. Adčuvańnie, što na dvare nie 2020 hod, a 1995-y

28.04.2020 / 12:36

Vydaviec Andrej Januškievič zrabiŭ staŭku na «maładych», vypuściŭ «Hary Potera» pa-biełarusku i chutčej, čym u Rasii, nadrukavaŭ praciah znakamitaha ramana Januša Višnieŭskaha «Adzinota ŭ siecivie». My parazmaŭlali z historykam i zasnavalnikam niezaležnaha vydaviectva «Januškievič» pra nastupstvy pandemii, nakłady biełaruskich aŭtaraŭ i intelektualny ŭzrovień biełaruskaj elity.

Fota Nadziei Bužan

— U čas raspaŭsiudžvańnia karanavirusa ŭ paraŭnańni z teatrami, kino ci kaviarniami knižnyja internet-kramy pavinny trymacca narmalna. Jak pačuvaje siabie vaš biznes?

— Spad prodažaŭ vielmi adčuvalny, toje ž u našych kaleh, vydaŭcy ŭ Jeŭropie taksama bjuć tryvohu — małyja vydaviectvy i kniharni, asabliva vuzkaj nakiravanaści, mohuć nie vyžyć. My jašče ŭ pačatku sakavika adčuli nie stolki nastupstvy pandemii, kolki padzieńnie kursa rubla, a dla nas heta balučaje pytańnie, bo pravy na pierakłady i druk knih u ćviordaj vokładcy, jaki my robim za miažoj, apłačvajucca ŭ valucie. Heta nie zmoža nie adbicca na košcie vydańniaŭ dla pakupnika, a jany dla našych zarobkaŭ i biez taho realna darahija, bo varunki dla knižnaha biznesu ŭ Biełarusi ŭ paraŭnańni ź inšymi krainami nie nadta spryjalnyja. Našy vydaŭcy, naprykład, płaciać vialiki padatak dadanaj vartaści, a ŭ susiedziaŭ dziaržava albo źnižaje jaho, albo skasoŭvaje.

— To-bok dziaržava moža zrabić knihi tańniejšymi?

— Kaniečnie, jana abaviazana padtrymlivać toje, što maje biezumoŭnuju kulturnuju kaštoŭnaść, nie zvažajučy na prynaležnaść da dziaržaŭnych struktur. Ja liču, ad padziełu vydaviectvaŭ na dziaržaŭnyja i pryvatnyja treba pazbavicca — abjektam pavinien być kankretny prajekt, i kali jon niešta značyć dla kultury, dziaržava musić źviarnuć na jaho ŭvahu.

— A što vy skažacie pra karanavirus jak historyk — jak, na vaš pohlad, pandemija paŭpłyvaje na śviet?

— Jana, pa-pieršaje, paŭpłyvaje na ekanomiku, a praz heta i na tuju ž śfieru kultury: jak vydaviectva, my pakul nie adčuli mocnych kryzisnych prajaŭ, ale cudoŭna ŭśviedamlajem, što nastupstvy mohuć być katastrafičnymi, a kultura, adpaviedna, i hramadstva, mahčyma, akažucca ŭ stanie stahnacyi. Ź inšaha boku, jość nadzieja, što drukavanaja kniha ŭ vyniku nabudzie bolšuju kaštoŭnaść, a mieć pryhožaje vydańnie budzie jak mieć bryljant u kalekcyi. Užo siońnia z praduktu štodzionnaha popytu kniha pieratvarajecca ŭ niejkuju esteckuju reč, vałodańnie jakoj śviedčyć ab prynaležnaści da vyšejšaha kłasu. Z bolš hłabalnaha — mahčyma, transfarmujucca kult spažyvańnia i pabudavanaje na spažyvieckich instynktach razumieńnie pośpiechu. Čałaviek stanie bolš uzvažliva aceńvać rečy i vydzialać toje, što maje sapraŭdnuju kaštoŭnaść, adpaviedna, pamianiajucca zakony, pa jakich pracujuć rekłamščyki i pijarščyki, a ŭ vyniku ŭsio heta maje pryjemnym čynam adbicca znoŭ ža na knihach.

— Jak vy aceńvajecie dziejańni dziaržavy va ŭmovach raspaŭsiudžvańnia karanavirusa?

— Palityka dziaržavy biantežyć mianie niežadańniem prymać fakty i vučycca na čužych pamyłkach, chacia jana całkam zakanamiernaja i pachodzić z łohiki, pa jakoj isnuje i pracuje naša ŭłada.

Ja maju na ŭvazie chacia b uviadzieńnie karancinu: ja nie śpiecyjalist, ale baču, što robiać susiednija dziaržavy. Toje, što karancin staŭ masavaj źjavaj, pavinna stać peŭnym sihnałam, a ŭ nas rašeńni časta prymajucca pa pryncypie «my sami z vusami», maŭlaŭ, navošta nam u kahości vučycca, my i sami ŭmiejem traktary rabić. Takaja pazicyja časta pryvodzić da vynachodnictva rovara: my prosta nieefiektyŭna tracim siły i čas.

— Pierajdu da vydavieckaj dziejnaści: vy pačynali z žanra non-fikšn, bo ŭ Biełarusi, pa vašych słovach, isnuje hoład pa histaryčnaj litaratury…

— Treba ŭdakładnić: choć u nas i jość histaryčnaja litaratura, u bolšaści vypadkaŭ jana ŭjaŭlaje saboj kansiervatyŭnyja navukovyja knihi, napisanyja na stary kapył. U śviecie krychu inšy trend: knižny pradukt takoha kštałtu adroźnivajecca i pa faktury, i pa formie padačy. Historyi raskazvajucca bolš dynamična, u prablemnym klučy, navat z ukručvańniem detektyŭnaj linii, bo ŭ naš technałahičny viek, kali kankurencyju litaratury składajuć telebačańnie i YouTube, knižny rynak pavinien być žvaviejšy. Siońnia non-fikšn — heta kniha, ź jakoj ty možaš kłasna i karysna prabavić čas. Takoha ŭ nas nie chapaje, časam zdajecca, što na dvare 2020 hod, a ŭ knihach — 1995-y, choć i jość pryjemnyja vyklučeńni.

— Ale ž vam było z čym pracavać.

— Kali b heta było štości stabilnaje! U našaha skurčanaha knižnaha rynku jość prablema: u aŭtaraŭ adsutničaje matyvacyja, bo praź litaraturu ŭ Biełarusi ty nie atrymaješ miedyjnaha pryznańnia, nie stanieš znakamitym i nie zarobiš dobry hanarar. Prafiesijnych piśmieńnikaŭ, jakija žyvuć za košt svajoj tvorčaści, u nas paprostu amal niama, a heta pakazčyk zaniapałaści śfiery litaratury. Ni dziaržavaj, ni vydaviectvami nie viadziecca sistemnaj pracy, a ŭ łancužok «aŭtar — vydaviectva — kniharnia» tym časam abaviazkova treba ŭklučyć rekłamu i pramocyju, efiektyŭny mierčendajzinh u kniharniach, litaraturnych ahladalnikaŭ u ŚMI, jakich u nas taksama amal niama. U talentaŭ, kab jany nie išli ŭ prahramisty ci chakieisty, aproč tvorčaj pavinna być matyvacyja kštałtu «kali ja napišu knihu — stanu znakamitym». U nas ža možna napisać vydatnuju knihu i nie stać znakamitym, bo jaje nichto nie pračytaje.

— Vy pracujecie ŭ asnoŭnym ź biełaruskamoŭnaj litaraturaj. Jakoje miesca jana zajmaje ŭ krainie, dzie tak šmat miesca addadziena ruskamoŭnaj?

— Jak by my ni napinalisia z ruskaj movaj i ni imknulisia być lepšymi za Maskvu, u nas heta nie atrymajecca — u prastory ruskaj litaratury my budziem tolki hulcom rehijanalnaha, kali nie pravincyjnaha, značeńnia. A dziakujučy biełaruskaj movie my možam być unikalnymi. Škada, šmat chto hetaha nie razumieje i raźmieńvajecca na toje, kab być častkaj ruskaha śvietu.

— A ci staŭ u apošnija hady biełaruskamoŭny siehmient knižnaha rynku macniejšy?

— Biełaruskaja litaratura davoli mocnaja, ale ŭ joj mała dobrych tvoraŭ masavych žanraŭ, chacia pisać detektyvy, fantastyku i žanočyja ramany ŭ nas šmat chto moža.

Prablema znoŭ ža ŭ matyvacyi aŭtaraŭ uvachodzić u hety biznes, dzie ŭsio puščana na samaciok i kirujecca niezrazumiełymi praviłami. Ja, naprykład, tak i nie zrazumieŭ, čamu «sacyjalna značnuju litaraturu», jakaja padtrymlivajecca dziaržavaj, u nas vypuskajuć tolki dziaržaŭnyja vydaviectvy.

— Jakija knihi vy bačycie sens pierakładać na biełaruskuju movu, uličvajučy, što bolšaść užo isnuje na ruskaj? Naprykład, ci maje naležny popyt u čytačoŭ pierakład «Hary Potera»?

— Jon maje nie prosta naležny, a ŭ paraŭnańni ź inšymi knihami šalony popyt. Zdavałasia b, chto budzie kuplać knihu dvaccacihadovaj daŭniny na biełaruskaj movie? Chiba kalekcyjaniery, fanaty i tyja, chto pryncypova čytaje tolki na biełaruskaj. Usio akazałasia inakš: popyt vialiki, i bolšaść pakupnikoŭ — ruskamoŭnyja. Ja razumieju, čamu tak adbyvajecca: my ž uvieś čas kažam, što Biełaruś — niezaležnaja dziaržava, a što ŭłasna jaje takoj robić? Dyk voś biełaruskaje vydańnie «Hary Potera» daje nahodu hanarycca prynaležnaściu da svajoj nacyi, chacia, moža, heta i pafasna hučyć. Mnie zdajecca, matyvacyja «heta naša kniha, a nie rasijskaja» pracuje. My taksama starajemsia hladzieć, da čaho jašče nie dajšli rasijskija knihavydaŭcy i sprabujem ich apiaredzić — my chutčej, čym u Rasii, vydali praciah znakamitaha ramana Januša Višnieŭskaha «Adzinota ŭ siecivie». Praź miesiac u nas vyjdzie kniha «Tyl» samaha čytanaha niamieckaha piśmieńnika Daniela Kielmana, što ŭvajšła ciapier u šort-śpis Bukieraŭskaj premii, — ni rasijanie, ni palaki pakul nie zrabili pierakłady.

— Što da biełaruskaj mastackaj litaratury, jakich aŭtaraŭ možna vydavać navat biez čytańnia «rukapisu»?

— Śmieła možna vydavać Śviatłanu Aleksijevič, Alhierda Bachareviča i Viktara Marcinoviča: svoj nakład tak ci inakš pradasca.

Ja liču, knižny rynak pavinien žyć pieradusim aktualnymi tvorami i stavić na sučasnuju litaraturu. My zrabili Kupału, Kołasa, Bahdanoviča, Karatkieviča idałami i niastomna machajem hetymi ściahami, ale heta śviedčyć pra słabaść našaj pazicyi.

— Pa mierkach pryvatnaha vydaviectva što siońnia značyć «dobra pradajecca»?

— Naša płanka — tysiača ekzemplaraŭ. Kali taki nakład razychodzicca za paŭhoda — heta vialiki pośpiech, kali za hod-paŭtara — prosta pośpiech, ale redka chto takoj płanki dasiahaje.

Tak pradajucca «Maje dzievianostyja» Alhierda Bachareviča, dziciačaja kniha «Kot Šprot» Hanny Jankuty, «Viadźmar» Andžeja Sapkoŭskaha, detektyŭ «Akularnik» Katažyny Bondy. Dobrych prodažaŭ možna dasiahnuć masavaj litaraturaj i papularnymi žanrami, jak i va ŭsim śviecie, a za košt hetaha atrymać srodki na kulturna važnyja prajekty.

— A jaki zvyčajny nakład dla novaha ŭ biełaruskaj litaratury imieni?

— Dźvieście. Debiutanty — heta zaŭsiody ryzyka, kniha moža vystralić, a moža nie vystralić, navat niaŭdałaja vokładka moža paŭpłyvać. Andruś Horvat voś vystraliŭ, ale debiutnyja knihi, jakija stanoviacca biestsielerami, — vyklučeńnie.

— Nie tak daŭno niehatyŭnuju reakcyju ŭ našaj krainie vyklikała vykazvańnie Dźmitryja Bykava ab tym, što ŭ Biełarusi «žudasnaja dehradacyja na ŭsich uzroŭniach». Što vy dumajecie nakont jaho słoŭ?

— Ja całkam na baku Dźmitryja Bykava,

tyja, chto ŭ nas ličacca elitaj ci lidarami dumak, časta pazbaŭleny samakrytyki i adčuvańnia realnaści.

Kali b takoje mierkavańnie prahučała ŭ jakoj Amierycy ci Hiermanii, była b zusim inšaja reakcyja, a maskalam, maŭlaŭ, nie dazvolim. Ja daŭno saču za tvorčaściu Bykava i baču, što jon čałaviek z hłybokaj refleksijaj, darečy, tyja słovy byli skazany ŭ davoli dypłamatyčnaj formie. Dla mianie jany stali čarhovaj nahodaj zadumacca ab tym, što tut robicca. Hod tamu z dapamohaj vydaviectva «Inbiełkult» my vydali bijahrafiju Uładzimira Niaklajeva aŭtarstva Siarhieja Šaprana — fundamientalnuju pracu na piaćsot staronak. Jak vy dumajecie, kolki recenzij na jaje vyjšła? Nivodnaj, i tak šmat ź jakimi knihami. Z analitykaj u nas prablema va ŭsich śfierach: redka ŭbačyš, kab viravała dumka, kab viałasia ekśpiertnaja analityka, kab na padstavie hłybokich viedaŭ ahučvalisia prahnozy. Adsutnaść analityčnaha stryžnia ŭ našych intelektuałaŭ i zapoźnienaje reahavańnie na padziei — prykmieta, moža, i nie dehradacyi, ale nizkaha ŭzroŭniu.

— Vy skazali, što naša elita pazbaŭlena adčuvańnia realnaści — što heta značyć?

— Mnie časta zdajecca, što ŭ śviadomaści ludziej jość bujki, za jakija nielha zapłyvać, adsiul adarvanaść ad realnaści, prymityŭnaja ideałahičnaja zaanhažavanaść, stereatypnaje ŭjaŭleńnie pra historyju i sučasnaść Biełarusi i paprostu niežadańnie hladzieć praŭdzie ŭ vočy. Kali ty skažaš niekamu, što praŭda vočy kole, ciabie abvieściać ledź nie voraham, heta tyčycca tych ža słoŭ Bykava — adkul takaja nieciarpimaść? Pahladzicie na litaraturnuju krytyku: voś jak ab miortvym havorać albo dobra, albo ničoha, tak u nas i pra knihi, bo inakš u asobie aŭtara možna nažyć voraha.

— A ci dało niejki impuls našaj litaraturnaj śfiery ŭručeńnie Nobieleŭskaj premii Śviatłanie Aleksijevič?

— U mianie była iluzija, što ŭ śviecie jano vykliča intares da biełaruskaj litaratury, ale, pa-pieršaje, my sami nie skarystalisia šansam jaje prasunuć, pa-druhoje, cikavaści da samabytnych biełaruskich aŭtaraŭ z-za miažy ja taksama nie ŭbačyŭ.

Praz hod ci dva paśla ŭručeńnia niamieckija ekśpierty pa vydavieckaj spravie pravodzili ŭ Minsku sieminar, i ja zadaŭ im pytańnie, ci źjaviŭsia paśla našaha Nobiela ŭ Hiermanii intares da biełaruskaj litaratury. Adkaz mianie šakiravaŭ: «A pryčym tut vy? Aleksijevič ža ruskaja piśmieńnica».

— Moža, premija prastymulavała čytackuju aktyŭnaść u samoj Biełarusi, maŭlaŭ, voś u nas jość ułasnaja sučasnaja litaratura i jana vartaja ŭvahi?

— Toje, što prastymulavała intares da tvorčaści Aleksijevič, heta dakładna, a da biełaruskaj litaratury ŭvohule — nie. Ja nie ŭbačyŭ pavieličeńnia nakładaŭ, a heta hałoŭny kryteryj. Apošnija hod-dva, naadvarot, nazirajecca peŭny zaniapad, što bačna pa kolkaści cikavych vydadzienych knih, pa intaresie ludziej da prezientacyj i ŭvohule pa zaciššy na kulturnym poli.

— Kali kazać pra našu kulturu, kamu b vy dali Dziaržaŭnuju premiju?

— Ja ŭvohule suprać premij, biełarusaŭ treba advučvać ad chalavy. Najlepšaja premija — heta hanarar piśmieńnika. Spadziajusia, takuju atrymaŭ Andruś Horvat, pradaŭšy niekalki tysiač svaich knih. A kali siadzić niejki čynoŭnik i vyrašaje, kamu dać premiju, — heta śmiešna, asabliva ŭ našych varunkach, dzie ŭsio heta pieratvarajecca ŭ kłanavyja vojny i mižsabojčyki.

— A chto z hierojaŭ biełaruskaj historyi vam padajecca niedaacenienym?

— Mahu dakładna skazać, što

pieraacenieny, naprykład, Leŭ Sapieha, adzieža nacyjanalnaha hieroja jamu nie pasuje. A jaho blizki sučaśnik Ryhor Chadkievič niedaacenieny. Šmat jakija imiony abraśli mifami i stali idałami, heta datyčyć taksama Kupały i Kołasa — kali ŭžo nam pakažuć žyvych ludziej?

Ja pahladzieŭ trejler filma «Kupała» i ŭžo viedaju, što heta budzie, zadačy pakazać žyvuju asobu tut nie stajała.

— Moža, naadvarot, my nadta časta addajom ludziej, što naležać našaj ziamli, na karyść inšym kulturam?

— Hramadstva, jakoje stvaraje sabie idałaŭ i schilnaje da idałapakłońnictva, — słaboje. My paźbiahajem samaanalizu i krytyčnaha pohladu na historyju, a

kali chočam być mocnymi, treba raźbić hetych idałaŭ i pahladzieć praŭdzie ŭ vočy: nie zaŭsiody my byli pryhožyja i hieraičnyja.

Hetym pavinna zajmacca elita krainy, bo dla čaho jašče jana isnuje, heta ž nie ideałahična-absłuhoŭvajučy piersanał. U nas składany šlach samaidentyfikacyi —

nam vielmi chočacca nazvać VKŁ biełaruskaj dziaržavaj, a heta daloka nie tak; my hanarymsia Skarynaj, ale nie lubim zhadvać fakt, što nadrukavanyja im na biełaruskaj movie knihi akazalisia niezapatrabavanyja; my radujemsia, što nam udałosia pryvieźci Bieraściejskuju Bibliju, a jana, choć i na terytoryi sučasnaj Biełarusi, była vydadziena na polskaj movie i słužyła faktyčna instrumientam pałanizacyi.

Na čužym słavu nie zrobiš. Tut nie toje, što my kamuści štości razdajom, a toje, što našaje — pavinna być sapraŭdy našym.

Blic

— Jakaja kniha vas najbolš uraziła za apošni hod?

— Kožny hod ja adkryvaju dla siabie novaha piśmieńnika, jaki dazvalaje pa-novamu pahladzieć na litaraturnaje majsterstva. U minułym hodzie heta byŭ kanadziec Robiertsan Devis. Prosta zadavalnieńnie!

— Kniha, jakuju vy nikoli nie stali b vydavać?

— Kali da mianie pryjdzie zakazčyk i vykładzie hrošy, vydam choć čorta łysaha. A kali surjozna, to ideałahična anhažavanuju litaraturu i ŭsio, što sa znakam nieciarpimaści i zła.

— Najlepšy vid mastactva paśla litaratury?

— Kino i muzyka.

— Lubimy režysior?

— Takoha niama. Z najlubimiejšych — Tarancina, biezumoŭna, Kopała, Hajdaj, Skarseze. Ja ŭsiojedny, aby kino było charošaje.

Hutaryła Irena Kaciałovič, foty Nadziei Bužan