U Čyrvonym kaściole pa subotach ładziacca krutyja imprezy, raskazvajem pra ich

16.10.2020 / 10:59

#MalitvyBiełarusi — tak nazyvajecca cykł dabračynnych muzyčnych imprez u kaściole Śviatych Symona i Aleny, raspačatych 19 vieraśnia kancertam «Lux Aeterna».

Kancert Lux Aeterna, fota Słavy Patałacha

Ładziać prajekt, u ramkach jakoha taksama adbyłosia vykanańnie «Rekvijema» Mocarta i kancert «Stabat Mater», Centr kulturnych inicyjatyŭ «Arts KiT» i Muzyčny dom «Kłasika» (MuzzicDom). Udzieł u imprezach prymali MuzzicDom Orchestra, kamierny chor «Kłasika» Žany Filipovič, ansambl «Parcita», śpievaki Marharyta Laŭčuk, Kaciaryna Michnaviec, Alena Šeŭčyk, Dźmitryj Kapiłaŭ, Viktar Miendzieleŭ.

Misija prajekta #MalitvyBiełarusi pavodle arhanizataraŭ — «pralić duchoŭny śviet i abjadnać žycharoŭ našaj rodnaj Biełarusi malitvaj i vysokim mastactvam».

Padrabiaźniej ab im raspavioŭ zasnavalnik MuzzicDom, impresarya Alaksandr Čachoŭski.

— Raskažycie, kali łaska, jak i ŭ kaho źjaviłasia ideja pravieści cykł kancertaŭ #MalitvyBiełarusi?

— Ideja źjaviłasia ŭ dyryžora Andreja Hałanava, ź jakim my rabili pieršyja dźvie imprezy, i źjaviłasia jana, nasamreč, jašče da ŭsich palityčnych padziej. My chacieli zładzić u Čyrvonym kaściole «Rekvijem» Mocarta, pryśviečany zahinułym ad karonavirusu, tamu što heta nie zusim zvyčajnyja śmierci. Ale abstaviny raźvivalisia tak chutka, što źjaviłasia inšaja paviestka. My pačakali, pakul pieršaja chvala schłynie i vyrašyli, što treba pačynać nie z «Rekvijema», bo heta ŭžo zanadta žałobna, dy prydumali takuju imprezu, jak «Lux Aeterna», «Viečnaje śviatło». Na toj momant u nas była ideja padaravać śviatło muzyki, nadzieju i abjadnać ludziej.

Potym, kali my z Andrejem Hałanavym zrazumieli, što chočam usio ž rabić i «Rekvijem», ja parazmaŭlaŭ z kamandaj prajekta, bo MuzzicDom robić heta razam z «Arts KiT», i my vyrašyli: davajcie, moža, zrobim cykł kancertaŭ. Sacyjalna-palityčnyja abstaviny ciapier pierajšli ŭ takuju stahnacyjnuju stadyju. U krainie štości adbyvajecca — i kultpratesty, i mirnyja maršy, ale dahetul pieramienaŭ niama.

Dyryžor Andreĭ Hałanaŭ i Marharyta Laŭčuk kancert Lux Aeterna fota Słavy Patałacha

Naš prajekt heta nie kultpratest, a naadvarot: my jak lekary, bo šmat ludziej prybyvajuć ciapier u depresii, rasčaravańni, dumajuć źjechać i ŭsio takoje. I ideja ŭ tym, što my zaprašajem ich na imprezy, kab dać nadzieju, padaryć śviatło i abjadnać. Heta taki žest salidarnaści, i my, i šmat chto z udzielnikaŭ našaha prajekta, nie bačym inšaj misii i mety.

— Try imprezy, što ŭžo adbylisia, byli tematyčnyja: vy raspaviali pra ideju «Rekvijema», kancert «Stabat Mater» pryśviacili ŭsim matulam Biełarusi. A chto adkazvaje za tematyku prahram i ich źmiest?

— Asnoŭny adkazny ja. Ale ŭsio nie tak prosta. Kali my pačali rabić hetuju spravu, da mianie stali źviartacca muzykanty, ź jakimi ja siabruju i jakija mianie dobra viedajuć, i prapanoŭvać: «Davajcie rabić što-niebudź z nami». Naprykład, prahramu «Stabat Mater» prapanavaŭ dyryžor Alaksiej Frałoŭ, a ŭžo razam my prydumali, kamu jaje pryśviacić.

Kancert Stabat Mater, dyryžor Alaksieĭ Frałoŭ, fota Taćciany Matusievič

Skažam tak, u mianie jość niejkija idei nakont prahram, a naš sintez, supracoŭnictva z muzykantami, dyryžorami ŭžo vyśviatlaje, kankretyzuje ich skład. Tak, nastupny kancert projdzie pad simvaličnaj nazvaj «Novy čas» i budzie pryśviečany tym ludziam, jakija svajoj prafiesijnaj dziejnaściu dbajuć pra čałaviečuju duchoŭnaść — śviataram, dziejačam kultury… Ale pa-sutnaści jon stanie takim reniesansam mužčynskaha choru «Unija». Kaliści jaho zasnavaŭ muzyka Kirył Nasajeŭ, jakoha ŭžo niama z nami, chor byŭ u zaniapadzie, ale Pavał Honca jaho adradziŭ.

Kaciaryna Michnaviec i Alena Šeŭčyk, kancert Stabat Mater, fota Taćciany Matusievič

U nas zapłanavany kancert «Salve Regina», i tam budzie vielmi kłasnaja muzyka: Hiendel, Bach i ŭpieršyniu ŭ Biełarusi budzie vykanany «Stabat Mater» Arvo Piarta. Hety kancert my ŭžo robim razam z dyryžoram Aleham Lesunom. «Salve Regina» krychu padobna da kancerta «Stabat Mater», ale ŭ nas jość ideja, pakul nie zaćvierdžanaja, pryśviacić jaho nie matulam, a ŭžo ŭsim žančynam i dziaŭčynam Biełarusi. My bačym, što adbyvajecca ŭ našaj krainie, i vielmi hanarymsia takimi žančynami, jak, naprykład, Nina Bahinskaja. Heta danina pavahi im, taki, skažu pa-anhielsku, female accent.U nas jašče šmat idej, ale ŭsio adbyvajecca krychu stychijna, jak vy možacie zaŭvažyć. My anansujem prahramu ŭ paniadziełak, a ŭ subotu — kancert

— Atrymlivajecca, što i času na padrychtoŭku ŭ vas niašmat. Kolki jana zajmaje?

— Zaležyć ad prahramy. Naprykład, kali my voźmiem «Rekvijem» Mocarta, to ŭsie śpievaki, arkiestranty, chor kaliści vykonvali jaho, tamu ź im było bolš-mienš prosta. Nad tvoram Arvo Piarta budzie intensiŭnaja i plonnaja praca, bo jaho nichto nie vykonvaŭ, adnak heta muzyka XXI stahodździa, avanhard, minimalizm, tamu ŭsio pavinna być narmalna. Kaniečnie, kožny vypadak indyvidualny, ale arkiestr zvyčajna pravodzić 2-4 repietycyi, chor — 3-4, moža navat 5. To-bok, amal štodzień jany sustrakajucca. U salistaŭ usio taksama zaležyć ad prahramy i hatoŭnaści vykonvać tyja ci inšyja rečy. Ale viedajecie, u nas jość taki niefarmalny «kastynh». My zaprašajem da ŭdziełu vyklučna ludziej, jakija znachodiacca z nami ŭ adnoj płyni: śvietapohladu z ulikam abstavin u krainie, hramadzianskaj pazicyi, i, jašče adzin važny momant, prafiesijanałaŭ. Da nas źviartałasia niekalki nieprafiesijnych muzykantaŭ, ale my ŭžo pakazali dastatkova vysoki ŭzrovień i, napeŭna, nie budziem iści na niejkija kampramisy.

— U prahramy kancertaŭ vy ŭklučajecie muzyku, jakuju nie vielmi časta možna pačuć u Biełarusi: Pierhalezi, Piorseł, Piart. U hetym možna ŭbačyć peŭnuju aśvietnickuju misiju.

— Kaniečnie, ale i Pierhalezi, i Piorseł u nas vykonvalisia. Inšaja sprava, što ŭ fiłarmaničnym kantekście baročnaj muzykaj, pa-sutnaści, zajmajecca tolki Dźmitryj Zubaŭ sa svaimi «Kamiernymi salistami Minska». Taksama na baročnaj muzycy śpiecyjalizujecca ansambl «Parcita», ź jakimi my i rabili kancert «Stabat Mater». Ale ja b chacieŭ adznačyć jašče takuju reč: hetaja muzyka, muzyka baroka, vielmi pasuje da atmaśfiery, što jość u chramie, da hetaj akustyki, a ŭ fiłarmonii atrymlivajecca nie zusim toje.

— Značyć, prahramu vy składajecie jašče i z ulikam miesca?

— Biezumoŭna! Bolš za toje, my ŭzhadniajem usie našyja prahramy ŭ kuryi katalickaj carkvy, i jany nam apieretu Štraŭsa nie ŭzhadniać nikoli, ale ž i my nikoli hetaha nie budziem prapanoŭvać. To-bok, u nas jość kankretnaja paviestka, zychodziačy z sacyjalna-palityčnaha kantekstu i tych prablem, jakija majucca ŭ hramadstvie, naša misija, ideja, i miesca — voś na hetaj asnovie i stvarajecca, dakładniej padbirajecca, muzyčny kantent.

Padčas kancerta Lux Aeterna, fota Słavy Patałacha

— Padčas kancertaŭ «Lux Aeterna» i «Stabat Mater» možna było pačuć tvory, jakija majuć dačynieńnie da Biełarusi: muzyku Kanstancina Jaśkova i płankty. A ci płanujecie vy prahramu, całkam pabudavanuju na biełaruskim muzyčnym materyjale?

— Pieršy kancert, darečy, my skončyli «Mahutnym Boža». Ale, napeŭna, całkam nie, bo jość šerah pytańniaŭ. Jany tyčacca i not, i samoha materyjału. Taksama my dumajem pra našych hledačoŭ, bo chtości bolš padrychtavany z punktu hledžańnia art-usprymańnia, a chtości mienš. Akramia taho, jak ja kazaŭ, my robim usio vielmi chutka i heta stvaraje dadatkovyja składanaści, pavialičvaje vierahodnaść sarvać prahramu. Naprykład, skłałasia takaja situacyja z Arvo Piartam, kali not nie było nidzie, i vyrašyłasia jana tamu, što ja chutka źviazaŭsia z estonskimi kalehami i jany dapamahli nam. Pakul, kali niešta nie atrymlivajecca, my zamianiajem peŭny tvor na štości adpaviednaje. Ale ŭ kožnym kancercie starajemsia vykonvać biełaruskuju muzyku.

— Jak doŭha budzie praciahvacca prajekt #MalitvyBiełarusi?

— My płanujem ładzić kancerty kožnuju subotu da śniežnia, bo tady pačynajecca post i my nie možam rabić nijakija imprezy ŭ kaściole. Uvohule jość płan, što 28 listapada my paŭtorym «Lux Aeterna» i takim čynam zakruhlim temu. Ale heta kali ŭsio budzie dobra, bieź siurpryzaŭ i nam usio uzhadnić kuryja i vykankam.

— Pieršapačatkova vaša ideja naradziłasia jak mastacka-hramadzianski akt, a čym źjaŭlajecca prajekt ciapier?

— Ja dumaju, što heta i mastackaje, i hramadzianskaje, i, navat, duchoŭnaje vykazvańnie. Heta takaja muzyka. Viedajecie, ja nieadnarazova kazaŭ: vy možacie nie vieryć u Boha i nie važna, da jakoj vy naležycie kanfiesii, kali vy vierujučy, bo tyja tvory, što hučać u našych prahramach, napisany ludźmi. I dla ich tvorčaści aryjenciram, natchnieńniem byŭ Boh, źviazanyja ź im temy — Chrystos, Dzieva Maryja, apostały. Hetaja muzyka pasuje i viernikam, i ateistam, ale jana źviazana z relihijaj, tamu my kažam, što robim heta ŭ Božaj płyni.