Raskazvajem cikavyja fakty pra novaha kiraŭnika Bresckaj vobłaści Juryja Šulejku
Novym staršynioj Bresckaha abłvykankama staŭ 52-hadovy Juryj Šulejka. Anatol Lis uznačalvaŭ rehijon apošnija šeść hadoŭ.
27.01.2021 / 11:03
Pra Juryju Šulejku viadoma nie tak šmat. Jon uradženiec miastečka Kazłoŭščyna Dziatłaŭskaha rajona. Vučyŭsia ŭ Mahiloŭskim technałahičnym univiersitecie (1992). Potym staŭ pracavać na Hrodzienskim miasakambinacie, dzie ź nievialikimi paŭzami adpracavaŭ da 2005 hoda.
Juryj Šulejka. Fota mazyr.by
Potym jašče siem hadoŭ addaŭ pracy ŭ śfiery miasa — u Lidzie i Hrodnie. U 2012 spačatku staŭ namieśnikam staršyni Hrodzienskaha rajvykankama, a ŭ 2013 — abłvykankama. U 2017-m Łukašenka pryznačyŭ Šulejku pamočnikam pa Homielskaj vobłaści, dzie čynoŭnik dasłužyŭ da siońniašniaha dnia.
«NN» patelefanavała ŭ Dziatłaŭski rajon, dzie adšukała mamu novaha staršyni Bresckaha abłvykankama Jadźvihu Uładzimiraŭnu Šulejku, jakaja raskazała nam pra syna.
«Ros u zvyčajnaj siamji. Baćka Vitold Balasłavavič pracavaŭ vykładčykam u miascovym praftechvučyliščy (było dobraje vučylišča, ale ŭžo rasfarmiravali), vykładaŭ praviły darožnaha ruchu, vučyŭ karystacca traktaram, a ja była buchhałtaram», — pačynaje spadarynia Jadźviha.
«Jurka chadziŭ u škołu, zvyčajnym vučniem byŭ. Ja nie chaču duža chvalić, ale jon vychavany byŭ, baćkoŭ słuchaŭsia.
Kali padraśli, to pačali chadzić na dyskateku, dyk kali baćka skaža, što a 12-j musiš być užo doma, to i prybiahaje ŭ čas. Ja pytajusia: «Synok, čaho ty tak uspacieŭ?» — «Tatka skazaŭ čas, kali mušu pryjści».
Spakojny, akuratny, nichto mnie na jaho nie skardziŭsia. U nas i karova była, to i na pašu moh zhaniać, i sustreć karovaŭ, nu zvyčajny viaskovy chłopiec. U nas pasiołak nievialiki, ale svajo vučylišča było, škoła, balnica, pierasoŭnaja miechanizavanaja kałona (PMK), rabili meblu jašče», — dzielicca ŭspaminami mama čynoŭnika.
«Kaliści školnikam davali sadžać cukrovyja buraki, to Jurka jon zaŭsiody byŭ bryhadziram, naličvaŭ hrošy, adznačaŭ, chto kolki prapolić baroznaŭ. Navat u dziciačyja hady vyłučaŭsia dyscyplinavanaściu. Navat nie viedaju, što jon lubiŭ z pradmietaŭ, moža, ruskuju movu, bo matematyku i chimiju jon dakładna nie lubiŭ. Vučyŭsia na 4 i 5, ale miedala nie było».
Baćki Juryja Šulejki pachodziać z adnaho chutara Maśkoŭcy, jaho ŭžo nie isnuje, a ŭ Kazłoŭščynie žyvuć bolš za 50 hadoŭ, pabudavali dom. «Dziciačaja luboŭ. Kali byli małymi, to ŭžo pahladali adno na adnaho, tak i ažanilisia. Chutka ŭžo 60 hadoŭ sumiesnaha žyćcia». Baćkam pa 84 hady. «Muž chvareje, moža, i ničoha, ale nohi nie słuchajucca, sasudy».
Jadźviha Uładzimiraŭna raskazała kranalnuju historyju, jak Juryj Šulejka pajechaŭ pastupać na vajskoŭca ŭ Rasiju.
«Spačatku jaho baćka pavioz na Vołhu, pastupać u Vyšejšaje vajskovaje intendanckaje vučylišča, navat užo nie pomniu horad. Ale Jura pahladzieŭ, što tam takaja žorstkaja dyscyplina, uziaŭsia za dypłamat i kaža baćku: «Ja tudy pastupać nie budu». Ź imi jechaŭ adzin ministr ź Minska, vioz svajho syna. I Jurka płača, što nie choča vučycca, a ministr kaža: «A moj chaj padochnie tam, ale pakinu». Mabyć, syn niahodnikam byŭ. Jura tak i nie pasłuchaŭ baćku, nie staŭ pastupać, kolki nie svarylisia. Kryčaŭ, što mamku pa paŭhoda bačyć nie budzie — nie chaču, nie budu».
«Potym užo jaho baćka pavioz u Mahiloŭ. Tady ž zabirali z vučoby ŭ armiju, chacieli ŭ Afhan zabrać. Ale čałaviek, jaki raźbiraŭ dakumienty, čamuści Jurčynyja adkłaŭ ubok, tak jon u Afhanistan i nie trapiŭ. U vyniku słužyŭ u Piačach ad pačatku da kanca. Ja pryjechała ŭ čaść da jaho, dyk tak tam dobra i paŭsiul partret syna, što na jaho raŭniacca treba. Ja ŭ aficera pytajusia, jak jon siabie pavodzić? A jon mnie kaža: «Mamaša, kab usie takija byli syny, to nam by ŭ armii rabić nie było čaho».
«U Mahilovie Jura zakachaŭsia ŭ dziaŭčynku z Hrodna. U vyniku jaho spačatku adpravili na praktyku na miasakambinat u Hrodna, a potym — i na pracu tudy. Dziaŭčyna chutka naradziła syna, adrazu sieła ŭ dekret. Jamu było 21, a joj — 19. 32 hady razam». Ludmiła Šulejka pracuje namieśnicaj hiendyrektara Hrodzienskaha miasakambinata pa ideałohii. U Homiel z mužam nie pajechała, bo treba było, kab niechta dahladaŭ dom, dy i dzieci ŭ Hrodnie.
U Šulejki syn i dačka. Dačka Dzijana letaś skončyła ŭniviersitet, pracuje na mytni. A syn Maksim — namieśnik dyrektara ŭ strachavoj kampanii. Siastra staršyni abłvykankama pajšła šlachami baćki, jana inžynier-piedahoh u PTV u Lidzie.
«Heta pasada vielmi vysokaja, ale i vielmi adkaznaja, a zdaroŭja ŭ jaho vialikaha niama. Usie pasady na niervach i niervach. Tabletki ad cisku papivaje, kali praŭdu skazać.
Da nas niačasta pryjazdžaje, kali ŭ Hrodnie było, to čaściej. Ciapier jamu chacia b doma pabyć, kali 600 kiłamietraŭ ad Homiela prajedzie», — kaža mama.