«U hetaj krainie čałaviek ničoha nie značyć. Ciabie niama, ty materyjał, kavałak miasa». Dacent, jakaja prajšła Akreścina i Mahiloŭ, raskazała pra vytančanyja sposaby katavańnia
Natalla Dulina ličycca najlepšaj italjanistkaj krainy. Jaje zvolnili z MDŁU za padtrymku adličanych studentaŭ i represavanych kaleh. Nie tak daŭno jana ŭ čarhovy raz adbyła 15 dzion na Akreścina i ŭ Mahilovie za raspaŭsiudžvańnie tak zvanych ekstremisckich materyjałaŭ. Paśla vychadu Dulina raspaviała ŭ Fejsbuku pra hety dośvied. My pisali pra pačatak hetaj historyi. Ciapier robim vytrymki z astatnich častak, hety vyklučna važny dakumient času.
30.05.2022 / 20:06
Navošta jana pra heta piša
Navošta? Napeŭna, kab ludzi razumieli, što ŭsio, što adbyłosia ŭ 2020 hodzie, praciahvajecca. Ciapier ja uvohule zusim bieskarysnaja, ad mianie nijakaha tołku niama. Ja ničoha nie rablu — nikomu nie dapamahaju materyjalna, ni ŭ čym nie ŭdzielničaju, nie «partyzaniu». Adzinaje, što ja mahu zrabić — heta raskazvać, vykazvać svoj punkt hledžańnia, svajo staŭleńnie da taho, što adbyvajecca.
Mahčyma, kab pakazać, što vielmi važna nie bajacca praŭdziva, adkryta pra heta kazać, da taho ž heta ledź nie adzinaje, što my naohuł ciapier u siłach zrabić — pakul u nas jość mova, kab vymavić, i ruki, kab napisać. I mazhi, kab ŭśviedamlać siabie i navakolny śviet.
IČU i CIP
U IČU ŭ cełym ŭmovy lepš, čym u druhoj častcy Akreścinskaj turmy — CIPie (centry izalacyi pravaparušalnikaŭ). Tam kormiać da suda (kali ty adrazu traplaješ u CIP, a heta taksama praktykujecca, ciabie «staviać na zabieśpiačeńnie» tolki na nastupny dzień paśla suda). Škonki (nary) majuć sucelnuju draŭlanuju pavierchniu. A ŭ CIPie spalnaja častka łožka składajecca ź mietaličnych prutoŭ, tak što častka cieła pravalvajecca ŭ prajomy pamiž prutami, jakija ŭpivajucca ŭ jaho i pakidajuć, miž inšym, siniaki. Spać na dubcach, nie padkłaŭšy pad siabie što-niebudź ščylnaje z adzieńnia, praktyčna niemahčyma. Kali ty, viadoma, nie joh.
U IČU, pa maich nazirańniach, u siarednim mienš čałaviek u kamierach. Ale moža być, mnie prosta pašancavała. I tam, i tut, viadoma, u kamierach niama nijakich matracaŭ i paścieli, i naohuł ničoha, akramia tualetnaj papiery i kavałačka myła — heta adnak tolki ŭ palityčnych, u astatnich siadzielcaŭ jość usio, što treba, uklučajučy knižki i ŭsie pryviezienyja z saboj nieabchodnyja rečy — viadoma, akramia kolučych i režučych pradmietaŭ.
Kłapy
U IČU jość adna niepryjemnaja pabočnaja źjava: kłapy. Chtości mnie kazaŭ, što kłapy pačynajuć kusać čałavieka nie adrazu, a na druhi ci treci dzień. Pryhladajucca, mabyć. Nie viedaju. Ja prabyła ŭ IČU ŭsiaho niekalki hadzin, dniom mianie paviali na sud (tam ža, u IČU, pa «Skajpie»), a potym pieraviali ŭ CIP.
U vyniku ja vyjšła praz 15 sutak, pakusanaja ŭ chłam.
Śpiektakl
Sudovaje pasiadžeńnie — heta taki śpiektakl, dzie ŭsie vykonvajuć zahadzia vyvučanyja roli. Dziejnyja asoby i vykanaŭcy: sudździa, sakratar suda, patencyjnyja naviedvalniki (usie jany znachodziacca ŭ budynku suda, u zale sudovych pasiadžeńniaŭ), śviedka (jaho padklučajuć anłajn, jak praviła), supracoŭnica taho RUUS, jakoje ciabie aformiła i skłała pratakoł ab pravaparušeńni — jana znachodzicca na Akreścina pobač z abvinavačanym, zabiaśpiečvajučy techničnuju padtrymku i adkazvajučy za zapaŭnieńnie adpaviednych dakumientaŭ. Nu, i vinoŭnik uračystaści — sam abvinavačany. Jaki znachodzicca, samo saboj, pa miescy adsiedki.
Praces adbyvajecca nastupnym čynam: paśla złučeńnia pa «Skajpie» sudździa začytvaje pratakoł, składzieny ŭ RUUS, heta značyć, samo abvinavačvańnie, i prapanuje abvinavačanamu vykazacca pa spravie. Abvinavačany raspaviadaje, jak usio było na samaj spravie (jak praviła, zusim nie tak, jak zapisana ŭ pratakole), sudździa zadaje ŭdakładniajučyja pytańni.
Zatym na scenie źjaŭlajecca śviedka — klučavaja fihura, zaklikanaja vykryć złačyncu. Mienavita jaho śviedčańnie pa scenaryi pavinna stać dokazam viny našaha hieroja (antyhieroja). Paśla jaho vystupu abvinavačany maje mahčymaść zadać jamu pytańni. Kali abvinavačvany prypiraje śviedku da ścienki, to-bok zadaje takija pytańni pa detalach spravy, jakija śviedka nie moža nie viedać, śviedka źviartajecca da majho lubimaha adkazu: «Nie pamiataju».
Kali vy dumajecie, što adkazy śviedki mohuć niejak paŭpłyvać na finał pradstaŭleńnia, vy hłyboka pamylajeciesia. Heta ž zahadzia pastaŭleny śpiektakl, a nie džazavaja impravizacyja, tut adstupleńnie ad scenaryja mahčymaje tolki kali vykanaŭcy nie ŭ sabie.
Pratakoł
Spačatku sudździa začytała pratakoł («zachoŭvańnie infarmacyjnaj pradukcyi kanała videachostynhu You Tube z nazvaj «Radyjo Svaboda», jaki ŭklučany ŭ respublikanski śpis ekstremisckich materyjałaŭ, pryznany ekstremisckimi materyjałami 03.12.2021 sudom Centralnaha rajona h. Minska»), pakazaŭšy taksama toje, što ja dadała ad ruki: «Nie zhodnaja, vinu nie pryznaju, zachoŭvańnia, raspaŭsiudžvańnia, vyrabu i pieravozki infarmacyjnaj pradukcyi, jakaja źmiaščaje zakliki da ekstremisckaj dziejnaści abo prapahanduje takuju dziejnaść, nie ažyćciaŭlała». Zatym prapanavała mnie vykazacca pa spravie.
Ja pryznała, što sapraŭdy padpisanaja na kanał «Radyjo Svaboda», ale padpiska i zachoŭvańnie ‒ heta nie adno i toje ž.
Śviedka
Jon byŭ u mascy, nazvaŭ svajo proźvišča i dadaŭ, što źjaŭlajecca supracoŭnikam RUUS.
Sudździa ŭdakładniła (tolki nie padajcie!) što proźvišča i imia śviedki vydumanyja ŭ metach biaśpieki.
Dalej išła fiejeryčnaja fraza sudździ, źviernutaja da śviedki: «Śviedka, u vas jość pryčyny ahavorvać abvinavačanuju?»
A boža. Heta ŭžo nie śpiektakl. Heta cyrkavoje pradstaŭleńnie.
Sudździa prapanavała jamu vykazacca pa hetaj spravie. Toje, što ja pačuła, pierasiahnuła ŭsie maje samyja śmiełyja fantazii.
Paŭtaryŭšy dasłoŭna farmuloŭku, zapisanuju ŭ pratakole («ažyćciaŭlała zachoŭvańnie infarmacyjnaj pradukcyi kanała videachostynhu You Tube z nazvaj «Radyjo Svaboda» … i dalej pa tekście), śviedka pramoviŭ: «U majoj prysutnaści Dulina Natalla Alehaŭna pryznałasia, što rabiła reposty materyjałaŭ, a potym vydalała».
Što-što? Ja zadychnułasia ad abureńnia.
Sudździa spytała, ci jość u mianie pytańni da śviedki. Jość. I nie tolki pytańni.
I ja pačała.
Zadaŭšy dla raźminki pytańnie, jakoha koleru byŭ moj telefon, i atrymaŭšy čakany adkaz «jon lažaŭ na stale, i ja nie bačyŭ», ja vyrašyła zajści z kazyroŭ:
«Śviedka, — skazała ja, — jak vy možacie rastłumačyć toj fakt, što pryznaŭšysia ŭ vašaj prysutnaści ŭ tym, što ja zachoŭvała i raspaŭsiudžvała hetyja materyjały, ja ŭ pratakole vyrazna pakazała, što nie pryznaju svajoj viny i zachoŭvańnia i raspaŭsiudžvańnia nie ažyćciaŭlała?»
«Pytańnie zdymajecca», — skazała sudździa.
«Nastupnaje pytańnie». «Śviedka, — spytała ja. — Vy źjaŭlajeciesia supracoŭnikam RUUS. Ci nie aznačaje heta, što vy bolš daviarajecie svajmu kalehu i tamu, što napisana ŭ pratakole, a nie maim…» «Pytańnie zdymajecca», — raŭknuła sudździa. «Pytajciesia pa sutnaści».
«Što, pa-vašamu, — praciahnuła ja, — aznačaje «zachoŭvańnie materyjałaŭ na telefonie»? Hetaje pytańnie taksama było źniataje jak takoje, što nie adnosicca da spravy.
Prysud
Sudździa spytała, ci jość u mianie chadajnictvy. «Vaša čeść, — u apošni raz pasprabavała ja. — U adpaviednaści z artykułam 19.11, pakarańnie ažyćciaŭlajecca z kanfiskacyjaj telefona abo biez kanfiskacyi. Ja zarablaju ścipła, płaču spraŭna ŭsie padatki. Kali mnie prysudziać štraf, heta ŭdaryć pa maim materyjalnym stanoviščy. U vypadku ž aryštu ja nie zmahu pracavać, a značyć, zarablać. Prašu vas nie kanfiskoŭvać moj telefon».
U nastupnuju siekundu sudździa ŭžo začytvała prysud:
«Dulinu Natallu Alehaŭnu na padstavie častki 2 art. 19. 11 KaAP padvierhnuć administracyjnamu spahnańniu ŭ vyhladzie administracyjnaha aryštu terminam na 15 sutak z kanfiskacyjaj srodku ździajśnieńnia administracyjnaha pravaparušeńnia — mabilnaha telefona».
CIP
U pieršy raz ja trapiła ŭ CIP 28 lutaha, kali mianie ŭziali za antyvajenny mitynh. Prajšło dva miesiacy, i voś ja znoŭ tut. Prosta dom rodny.
Asabisty nadhlad
Akinuŭšy vačyma znajomy pakoj ź dźviuma videakamierami, ja ničoha nie skazała. A što tut kazać?
Kali ja sychodziła, 15 sakavika, mianie nadhladali pad hetymi kamierami (na vychadzie šmanajuć jašče pabolej, čym na ŭvachodzie): «Raspranajsia, spuskaj trusy, prysiadaj try razy». Ja tady skazała: «Dy ŭžo, jak pryjemna tut u vas ahalacca pad videakamierami».
Dziaŭčyna adkazała: «Dy nichto nie hladzić, jany, chutčej, mohuć pravieryć mianie, jak ja pracuju».
Miłaja, samaje strašnaje, što ty navat nie razumieješ… nie razumieješ, što ŭ hetaj krainie čałaviek ničoha nie značyć. Ty — nichto, ciabie niama, ty materyjał, ź jakim davodzicca pracavać, kavałak miasa. Ja razumieju, što nikomu nie cikava na mianie taraščycca, ale ja ž žyvaja, ja adčuvaju, ja isnuju fizična. A sa mnoj abychodziacca tak, jak byccam zaraz paviaduć u hazavuju kamieru. Abo vykinuć na pamyjnicu. I tak usiudy. U balnicy, u hiniekałahičnym adździaleńni, dzie paśla apieracyi ŭ pałacie na abychodzie ciabie ahladajuć pry ŭsich, pakul susiedki pa pałacie vietliva advaročvajucca. Jakaja tam šyrma! Navošta? Što za duraść! Abo ŭ traŭmatałahičnym adździaleńni, dzie tualet nie začyniajecca (nie, nie złamaŭsia, prosta raptam ty tam začynišsia, i tabie drenna stanie! A supracoŭnikam — tak, tak, pravilna — lišni kłopat).
Dvuchmiesnaja kamiera
Treci pavierch. Spyniajemsia kala kamiery. Viedaju, viedaju, dvuchmiesnaja. U minuły raz siadzieła nasuprać, u šaścimiesnaj. Nas tady tam było 27.
«Da ściany, ruki za śpinu». Dźviery z brazhatam adčynilisia. «Zachodzić».
Ja stupiła napierad. «Dobry dzień», — z zadavolenaj uśmieškaj skazała ja.
U kamiery było adzinaccać žančyn.
Akazvajecca, situacyja ŭ ich u kamiery całkam stabilnaja, u apošni čas kolkaść čałaviek nie mianiajecca — 12. Kali chtości vychodzić abo jaho pieravodziać, abaviazkova ŭ hety ž dzień dadajuć jašče kaho-niebudź.
Abvinavačvańni
Nu, naturalna, amal va ŭsich 15 sutak, a jak ža inakš. Zatrymanyja za ŭsiakuju łuchtu, da kahości pryjšli, jak da mianie, kahości zatrymali na vulicy. Chtości niešta reposnuŭ ci skazaŭ, ci pakazaŭ. Abo pryjšoŭ u RAUS pa aryštavany telefon (jaho, jak praviła, adbirajuć u RAUS paśla składańnia pratakoła i vyzvalajuć z-pad aryštu ŭ toj momant, kali sud pastanaŭlaje dać tabie turemny termin, a nie štraf; kali štraf, telefon zastajecca ŭ zakładnikach, pakul ty nie apłaciš). Heta značyć, ty prychodziš, kab zabrać svoj telefon, i ciabie znoŭ zakryvajuć i adpraŭlajuć, adkul pryjšła — na Akreścina. Uvohule, zvyčajnyja budni biełarusaŭ.
Chit siezona ciapier, kali niama masavych niesankcyjanavanych mierapryjemstvaŭ, — artykuł 24.3 KaAP «Niepadparadkavańnie zakonnamu rasparadžeńniu ci patrabavańniu słužbovaj asoby pry vykanańni joj słužbovych paŭnamoctvaŭ». Heta dla ich takaja pałačka-vyručałačka.
«Karusiel»
Ź niekatorych časoŭ (i mnie zdajecca, ciapier heta asabliva abvastryłasia) u siłavikoŭ u trendzie tak zvanyja «karusieli». Heta kali tabie dali, naprykład, 15 sutak za što-niebudź, ty taki siadziš, adbyvaješ. Zatym ciabie vypuskajuć, ale na vychadzie sustrakajuć supracoŭniki RUUS, viazuć da siabie, składajuć novy pratakoł, adpraŭlajuć u IČU, tam prachodzić novy sud — i voś ty ŭžo ŭ toj ža kamiery, dzie i była, adbyvaješ nastupnyja 15 sutak. Jaki artykuł? 24.3 — niepadparadkavańnie (nie chacieła sadzicca ŭ mašynu, kab jechać u RUUS i h.d.).
Niekatoryja hultajavatyja RUUS (naprykład, Centralnaha rajona) mohuć navat nie parycca, kab kahości kudyści vazić. U apošni dzień adsiedki ciabie vyvodziać z kamiery, viaduć u susiedni kabiniet, dzie ciabie «z kvietkami i muzykaj» prymajuć supracoŭniki hetaha samaha RUUS, i ŭ ich užo hatovy pratakoł usio z toj ža farmuloŭkaj ab niepadparadkavańni.
Kali, cikava, ty paśpieŭ niepadparadkavacca, na jakim etapie pierachodu z kamiery ŭ susiedni kabiniet, viedajuć, napeŭna, tolki doblesnyja «zatrymalniki».
Pieradačy
Na Akreścina, dy i, pa-mojmu, ciapier užo ŭsiudy, daŭno zabaronienyja pieradačy. Nibyta z-za karony. Karona pavoli syšła, a zabarona zastałasia. Tak što leki — heta adzinaje, što vam dazvolena pieradavać. Ni jakich-niebudź rečaŭ, ni hihijeničnych srodkaŭ (za vyklučeńniem prakładak, i toje nie zaŭsiody). Ni listoŭ, zrazumieła.
Mahiloŭskaja turma
Mahiloŭskaja turma (u tym liku adździaleńnie IČU, kudy nas, «administracyjnych», źmiaścili) — vielmi dziŭnaje miesca. Słova «dziŭnaje» źjaŭlajecca tut klučavym i adzina mahčymym. Tak, kali b mianie paprasili acharaktaryzavać hetaje miesca, ja nie mahła b znajści bolš trapnaha słova.
Choład
Ja nie viedaju, jakoj była pakajovaja, pardon, kamiernaja tempieratura. Ale tam byŭ sapraŭdny dubak. Vy kali-niebudź zachodzili ŭ chaładzilnuju kamieru — vytvorčaje pamiaškańnie, u jakim zachoŭvajucca astudžanyja pradukty? Ja — tak, davodziłasia ŭ maju bytnaść pierakładčycaj.
Dyk voś, heta była takaja chaładzilnaja kamiera. Zastavacca ŭ joj biez ruchu bolš chviliny było niemahčyma. My ž byli biez vopratki.
Što vam skazać? Ja na voli nikoli stolki nie ruchałasia, kolki ŭ hetyja dni ŭ Mahiloŭskaj «adzinočcy». Ja biehała pa kamiery, skakała, zajmałasia aerobikaj, rabiła siłavyja i kardyjapraktykavańni, narešcie, prosta chadziła pa kamiery z kuta ŭ kut i navat tančyła hapak. I tak uvieś dzień, ad padjomu da adboju. Heta značyć, z 6 ranicy da 22. Pierapynki — tolki padčas pryjomu ježy i adrazu paśla čarhovaj intensiŭnaj treniroŭki.
Kali nabližaŭsia čas adboju, u nas rezka padaŭ nastroj. My z žacham hladzieli na hołyja łožkavyja doški. Spali my ŭ abdymku, imknučysia sahreć adzin adnaho.
My abiedźvie kłalisia na adzin bok, taja, što zzadu, abdymała rukami druhuju i hreła tak joj śpinu. Potym my pieravaročvalisia, mianiajučysia rolami. Našy cieły prosta tresła ad choładu. Tym nie mienš, u nas čamuści ŭsio adno atrymlivałasia krychu paspać.
Nočču, jak zvyčajna, nas budzili, prymušali padyści da karmuški i skazać proźvišča-imia-imia pa baćku. Cikava, što jany chacieli pačuć? Tolki ciapier pryjšło ŭ hałavu: treba było dziela ekśpierymientu nazvać jakoje-niebudź inšaje proźvišča. Chočacca pahladzieć na reakcyju. Ciapier ja škaduju pra stračanuju mahčymaść. Nu, ničoha. Nastupnym razam.
Šmon
U mahiloŭskaj turmie jość adna zabava. Heta šmony.
U 7 hadzin adčyniajecca karmuška. Praciahvajem ruki — nadziavajuć kajdanki. Adčyniajucca dźviery. «Tvaram da ściany».
U piarednim pakoi stajać adna achoŭnica i try achoŭniki ź mietałašukalnikami i niejkim prystasavańniem, jakoje nahadała mnie hiniekałahičnyja lusterki, tolki hihanckich pamieraŭ.
Achoŭnica ŭvodzić mianie ŭ susiedniuju kamieru z nadpisam «ramont». Ja z sumam hladžu na zvalenyja pasiarod kamiery matracy. Dziaŭčyna začyniaje dźviery i zdymaje ź mianie kajdanki. «Raspranajsia całkam. Padymi ruki. Pakažy jazyk. Za vušami. Za ščokami. Raspuści vałasy. Paviarnucca. Pakažy piatki. Prysiadaj try razy. Apranacca».
Potym jana zaščoŭkvaje kajdanki. Ja vychodžu, tvaram da ściany. «Nastupny».
My zachodzim u kamieru. Dźviery začyniajucca. Adčyniajecca karmuška («horad zasynaje, pračynajecca mafija»). Kajdanki adčaplajuć.
Hadziny praź dźvie: adčyniajecca karmuška — kajdanki. Dźviery. «Tvaram da ściany». Tyja ž achoŭniki i taja ž dziaŭčyna. Mianie ŭvodziać u susiedniuju kamieru. Dziaŭčyna zdymaje ź mianie kajdanki.
«Raspranajsia całkam. Padymi ruki…» i dalej pa tekście.
Ja ŭ a*ui.
Kajdanki zaščoŭkvajucca. «Nastupny».
Heta što było? Ja pavaročvaju hałavu da achoŭnikaŭ. Treba im skazać. Nu, zapracavalisia, chłopcy, byvaje. Nie pamiatajuć, kaho pravieryli, kaho nie. Kažu: «Vy ž dźvie hadziny tamu ŭ nas byli i praviarali».
«Nu i što? Niekatorych praviarajuć adzin raz, niekatorych dva, niekatorych piać. Jak pašancuje».
«A, nu dyk nam pašancuje», — ŭzdychaju ja (usio ŭ paradku, u mianie nie deža viu i ja nie zvarjacieła! Dziakuj bohu!).
Cyrk
Adnojčy jany pryjšli, adčynili karmušku, i achoŭnik skazaŭ: «Ja zabyŭsia kajdanki. Praciahnicie ruki ŭ karmušku, ja zrablu čyk-čyk, vy vyjdziecie, ruki pierad saboj, jak byccam u kajdankach».
My ŭsio heta zrabili. Vyjšli, złučyŭšy ruki pierad saboj. Paśla nadhladu ŭvajšli ŭ kamieru. U karmušku praciahnuli ścisnutyja ruki — čyk-čyk! Typu, kajdanki źniali.
Vy kali-niebudź byli ŭ cyrku?
Reč u tym, što tam, u piarednim pakoi, videakamiera. Vialiki brat usio bačyć. Tak što ŭsia pracedura pavinna być vykananaja.
«Byvajcie»
U pryznačany čas pa mianie pryjšli. Paviali na pieršy pavierch, u kajdankach, naturalna. U kalidorach i dziažurcy było pusta. Źniali kajdanki, praviali pieratrus pa poŭnaj prahramie, addali ŭsie rečy. Achoŭnica pravodziła mianie da bramy. «Byvajcie», — skazała ja. Ja ŭžo viedaju. Kali siadzieła ŭ pieršy raz, my vychodzili ŭčatyroch, hetkija panienki ź instytuta vysakarodnych dziaŭčyn. «Da pabačeńnia!» — ad dobraha vychavańnia skazali my. «Jakoje «da pabačeńnia»?! Byvajcie», — adhuknuŭsia dziažurny.
Byvajcie.
Ja da hetaha času na voli.
Vybar
U sprečkach pra toje, što treba zrabić ź izalataram na Akreścina paśla našaj pieramohi, ja zhodnaja z tymi, chto kaža, što treba zrabić tam muziej.
Chaj heta budzie pomnik — pamiać pra toje, što ŭ centry jeŭrapiejskaha kantynienta, u XXI stahodździ, na piku raźvićcia zachodniejeŭrapiejskaj cyvilizacyi čałaviek pa-raniejšamu staić pierad vybaram. I nichto za jaho hety vybar nie zrobić. Niachaj nie spadziavajecca.
Dapamoha palitviaźniam
Kali vy chočacie dapamahčy aryštantam, treba dumać bolš hłabalna. Treba spytać siabie: čamu heta mahčyma? Čamu stolki źniavolenych? Čamu ich nachabna sadziać ni za što, čamu nachabna prydumlajuć pryčynu zatrymańnia — bo ŭsim vidavočna, što heta chłuśnia: nibyta niepadparadkavańnie pravaachoŭnym orhanam, jakoje było niemahčymaja fizična, nibyta zachoŭvańnie i raspaŭsiudžvańnie ekstremisckich materyjałaŭ, — ale pry hetym navat u skrynšotach, jakija prykładvajucca da spravy, hetaha niama, tamu što heta nachabnaja nieprychavanaja chłuśnia.
Čamu heta mahčyma ŭ krainie, u jakoj u bolšaści ŭ hałavie niazhoda i abureńnie? Čamu heta ŭsio tolki ŭ hałavie? Bo mienavita tamu tyja, chto adkryta vykazvajecca, adkryta aburajucca, akazvajucca ŭ izalatary, u SIZA, u kałonii.
Čamu my praciahvajem pracavać, jak pracavali, moŭčki znosić niespraviadlivaść, skardziačysia (tolki cichieńka) adzin adnamu i žachajučysia tamu, što adbyvajecca?