«Ja bolš lublu vazić raśliny, čym ludziej». «Kvietkamabil» bresckaha sadoŭnika ludzi ŭžo paznajuć na vulicach
Adkryćcio kvitniejučaha sadu na terytoryi Bresckaha dziaržaŭnaha techničnaha ŭniviersiteta adbyłosia roŭna hod tamu. Dniami «Kvietka Park» adznačyŭ svoj pieršy dzień naradžeńnia, a jahony stvaralnik pryjazdžaje siudy ŭžo nie na rovary, a na ŭłasnym aŭto. Hadoŭ jamu, darečy, kudy bolš, čym samomu ŭładalniku, bo heta lehienda 1990-ch — Volkswagen Passat (B4). A narod, a śledam za im i sam uładalnik, hetuju mašynu nazyvajuć «kvietkamabil», piša av.by.
03.10.2023 / 23:53
Maładoha sadoŭnika Kiryła Vaŭraniuka, bolš viadomaha pad psieŭdanimam Kirył Kvietka, viedajuć mnohija nie tolki ŭ Biełarusi, ale i za jaje miežami. U ahulnym liku kala 380 tysiač padpisčykaŭ zachoplena sočać za tym, jak chłopiec z haračymi vačyma raskazvaje pra roznyja raśliny ŭ svaich sacsietkach. Najbolšuju ŭvahu ŭ tyktoku i instahramie błohier nadaje historyjam ab stvareńni i raźvićci svajho «Kvietka Parku».
Na sustreču z žurnalistami małady čałaviek pryjechaŭ adrazu paśla čarhovaj pracoŭnaj pajezdki, navat nie paśpieŭšy razhruzić aŭto. Jon časta vozić u mašynie skryni z raślinami, a ich źbiraje pa ŭsioj Biełarusi.
— Ja jeździŭ u hadavalnik raślin MelodyGarden, jon znachodzicca ŭ Minskaj vobłaści, — raskazvaje Kirył. — Darečy, mabyć, heta samaje dalokaje padarožža z tych, u jakija ja samastojna adpraŭlaŭsia na svajoj mašynie.
Vyjechaŭ jašče na dośvitku. Trochi pieražyvaŭ! Usio ž taki aŭtamabil daloka nie śviežy, a daroha mieła być u 800 kiłamietraŭ, ale ŭsio prajšło dobra. «Kvietkamabil» nie padvioŭ, a ja nabraŭ šmat novych raślin dla parku — tak natchniŭsia, što navat nie zaŭvažyŭ stomlenaści. Na zvarotnym šlachu ŭžo prydumlaŭ, što kudy pasadžu, i čas pralacieŭ niezaŭvažna.
Chacieŭ spačatku zajechać pamyć «Pasat» i navieści ŭ im paradak, ale potym vyrašyŭ: da čaho hety hlaniec? Bo mienavita tak «kvietkamabil» i vyhladaje ŭ realnym žyćci: pylny, davierchu nabity raślinami, u sałonie možna znajści jašče i roznyja sadovyja prystasavańni, — kaža chłopiec, dastajučy z-pad siadzieńnia rydloŭku.
— Jak daŭno vy nabyli hetuju mašynu?
— Letaś. Niekatory čas na joj jeździŭ moj baćka. Jość u jaho takoje zachapleńnie: kuplać staryja aŭto, samastojna pierabirać, pieravarvać, pierafarboŭvać. Uvohule, davodzić da ładu svaimi siłami. Jon atrymlivaje ad hetaha zadavalnieńnie, a mianie technika mała cikavić, tamu ja nikoli nie dapamahaŭ jamu z mašynaj. Praŭda, sam bačyŭ, kolki sił i času jon u jaje ŭkłaŭ.
Letaś baćka vyrašyŭ pamianiać aŭto. Kali ja pačuŭ pra heta, adrazu skazaŭ: «Volkswagen zabiraju sabie!» Pa-pieršaje, mnie patrebna była mašyna dla taho, kab vazić raśliny, a pa-druhoje, ja viedaŭ, što «Pasat» u vydatnym dla svajho ŭzrostu stanie, bo tata zaŭsiody jakasna jaho absłuhoŭvaŭ.
Viadoma, baćka byŭ hatovy addać mnie mašynu prosta tak, ale ja nastajaŭ na tym, kab kupić jaje ŭ jaho. My damovilisia ab sumie ŭ 1 500 dalaraŭ.
Samaje cikavaje, što na momant nabyćcia aŭto ŭ mianie navat nie było paśviedčańnia kiroŭcy! Litaralna praz paru dzion ja zapisaŭsia ŭ najbližejšuju aŭtaškołu. Nieŭzabavie atrymaŭ pravy, u toj ža dzień sieŭ za rul «Pasata» i adpraviŭsia ŭ pieršuju pajezdku ŭ Kobryn.
Ciapier užo nie ŭjaŭlaju, jak raniej žyŭ biez mašyny. Jana maja štodzionnaja pamočnica, možna skazać, ja pieravioz na joj uvieś «Kvietka Park».
— A kolki raślin u im jość na hety momant?
— Ja nie ličyŭ! Ale mahu skazać, što z hadavalnika ŭ Hrodzienskaj vobłaści na minułych vychadnych pryvioz na im dakładna bolš za dźvie tysiačy.
— Ci byvajuć u sałonie vašaha aŭto pasažyry? Ci jon zaŭsiody davierchu zabity rassadaj?
— Ščyra kažučy, ja bolš lublu vazić raśliny, čym ludziej: pieršyja nie takija pieraborlivyja, — žartuje małady čałaviek. — A kali surjozna, pasažyry byvajuć, ale vielmi redka. Hetamu zaŭsiody papiaredničaje prybirańnie ŭ sałonie, tamu što paśla pieravozki rassady tut zastajucca ziamla, liście.
A sadžancy ja vadžu ŭ mašynie kožny dzień. Na vychadnych pradaju plon svajoj pracy na rynku. U maim hadavalniku padvyšanaja vilhotnaść, a heta dabratvornaje asiarodździe dla smaŭžoŭ. Viadoma, kali ja źbiraju skryni na rynak, starajusia čyścić ich ad bruchanohich maluskaŭ, ale niekatoryja ŭsio ž traplajuć u mašynu razam sa zbankami.
Kali mašyna zahružanaja raślinami, šyby ŭ joj paciejuć i na ich dobra bačnyja darožki smaŭžoŭ. Tamu baćki hrebujuć sadzicca ŭ maju mašynu. Robiać heta tolki ŭ vypadku krajniaj nieabchodnaści.
— A jak ža dziaŭčaty?
— Voś i dziaŭčat nie kataju pa tych ža pryčynach! A naohuł, u mianie ciapier vielmi ščylny hrafik, Ja pryśviačaju siabie pracy i lubimaj spravie, na asabistaje žyćcio času nie zastajecca.
— Jak ludzi reahujuć na vaš «kvietkamabil»?
— Kali «Pasat» zahružany raślinami, mnohija minaki i kiroŭcy ŭ patoku źviartajuć uvahu, abaročvajucca. U Breście mianie i moj aŭtamabil užo šmat chto viedaje, byvaje, dzieści ŭ horadzie fatahrafujuć, potym adznačajuć u sacsietkach abo pišuć, što bačyli. Navat ciapier na zapraŭcy na trasie da mianie padyšła žančyna i skazała: «A ja vas viedaju, vy stvaralnik parku ŭ Breście, paznała vaš «kvietkamabil»!
— Darečy, a jak źjaviłasia nazva «kvietkamabil»?
— Chtości z padpisčykaŭ tak jaho achryściŭ, astatnija padchapili. Mnie spadabałasia, nieŭzabavie i ja staŭ nazyvać svaju mašynu hetym imiem.
— Dyski ŭ vyhladzie sukviećciaŭ — vaša praca ci zavodskaja detal?
— Mnohija zaŭvažajuć ich! Malunak padobny na kvietki chryzantemy abo astry. Ale zrabiŭ heta nie ja, dyski ŭžo byli na mašynie. Adnak jany idealna ŭpisalisia ŭ kancepcyju «kvietkamabila».
— Kolki hrošaj sychodzić na absłuhoŭvańnie i zapraŭku mašyny?
— Z absłuhoŭvańniem i ramontam mnie dapamahaje baćka, jon užo viedaje hetuju mašynu jak svaje piać palcaŭ. Ja tolki kuplaju detali i raschodniki. Čeki zaŭsiody roznyja: kali na 50 rubloŭ, kali na 300. Mašyna pieraviedzienaja na haz, tak jeździć vychodzić bolš ekanamična, čym na bienzinie. Ja zapraŭlaju zaŭsiody poŭny bak — 30 litraŭ, mnie chapaje prykładna na try-čatyry dni jazdy pa horadzie. Siaredni raschod — 10 litraŭ prapan-butanu na 100 kiłamietraŭ darohi.
— Ci źbirajeciesia vy pradać VW Passat i nabyć bolš śviežuju madel?
— Pa praŭdzie kažučy, u mianie ciapier zusim inšyja płany. Hetaja mašyna vykonvaje asnoŭnyja svaje funkcyi, pra inšaje aŭto ja nie zadumvajusia. Mahčyma, u budučyni. Ale navat kali ja kuplu inšy aŭtamabil, hety ŭsio adno nie pradam, stanu vykarystoŭvać dla pracy. Jon nazaŭždy zastaniecca dla mianie napaminam pra zaradžeńnie majho pieršaha maštabnaha prajekta — «Kvietka Parku».
Čytajcie taksama:
«Dahetul kažuć: lepš by bulbu pasadziła». Biełaruska stvaryła biznes, pačaŭšy vyroščvać łavandu