«Nie chodzim u restarany i nie tracim šmat hrošaj na ježu». Biełaruska raskazała, jak jaje siamja adkładaje hrošy na pajezdku da mora

Biudžet Kryściny z mužam — prykładna 3000 rubloŭ u miesiac, ź ich abaviazkovyja vydatki — 1600 rubloŭ. Siamja žyvie ŭ nievialikim horadzie i navučyłasia aščadžać biez tablic i padlikaŭ. Na što iduć hrošy, Kryścina raskazała vydańniu «Anłajnier».

11.03.2024 / 22:56

U majho muža z hrašyma adnosiny zaŭsiody byli prostyja, čaho nie skažaš pra mianie. Raniej ja davoli časta pieražyvała, što kali my kupim dadomu peŭnuju drabnicu ci niejkuju bytavuju techniku, pradmiet mebli, to nam nie chopić hrošaj na ježu.

My z mužam paznajomilisia, pracujučy ŭ adnoj arhanizacyi, dzie zarobki byli vielmi maleńkija. I ŭ toj čas ja sprabavała padličvać ledź nie kožnuju kapiejčynu, ale da aščadnych vydatkaŭ z adkładańniem hrošaj na budučyja pakupki heta ŭsio adno nie pryvodziła.

Z časam, a dakładniej sa źmienaj mnoj i mužam pracy, ja zmahła pieravučycca i źmianić svajo myśleńnie z hetaj nahody. Kali dakładniej — supakoicca, davierycca ŭ płanie biudžetu mužu i pierastać pieražyvać, što my zastaniemsia zusim biez hrošaj.

Kolki ja ni sprabavała vieści padlik biudžetu štodnia / štotydzień / štomiesiac, fiksavać čeki, zapisvać vydatki i h. d. — usio daremna. Ja ad hetaha tolki stamlałasia i adčuvała siabie emacyjna jašče horš. Z hetymi pastajannymi padlikami ja bajałasia kupić u kramie niešta nie sa śpisu abo vydatkavać bolš. Karaciej, nie maja historyja fiksavać biudžet praz tablicy albo mabilnyja prahramy.

Z časam ja vypracavała dla siabie asnoŭnyja łajfchaki, jakija dazvalajuć nie tolki ekanomić na pakupkach, ale i dobra adkładać dy adpačyvać, u tym liku jeździć raz u hod na mora.

Ciapier naš štomiesiačny biudžet składaje kala 3000 (časam bolš, časam mienš). Nam hetaha całkam chapaje. Bo kolki ni zarablaj — usio adno mała, tamu što z rostam dachodaŭ rastuć patreby.

Kvatera muža, aŭtamabila niama, tamu što žyviem u nievialikim horadzie ŭ vielmi dobrym rajonie, dzie ŭsio znachodzicca pobač, a kali patrabujecca pajechać na dalokuju adlehłaść u miežach horada, vyklikajem taksi. Da aŭtavakzała pieššu kala 10 chvilin, hadzina jazdy na maršrutcy da Minska.

Adnosiny z hrašyma składvajucca ŭ nas tak.

1. Hałoŭnaje praviła ŭ našaj siamji z dvuch čałaviek i kocika, jak by prosta i adnačasova pa-durnomu jano ni hučała, takoje: hrošy jość — tracim, hrošaj niama — nie tracim, a dakładniej, nie dazvalajem sabie čahości lišniaha i niepatrebnaha.

Na žal, źbirać/nazapašvać/adkładać vialikija sumy na pastajannaj asnovie my nie ŭmiejem, i heta naš vielizarny minus. Mahčyma, my nie pryvykli siabie ŭciskać da lepšych časoŭ, pakidać žyćcio «na potym», a moža, tamu, što niama patreby ŭ tym ža žylli ci aŭtamabili. Ale ź miesiaca ŭ miesiac starajemsia adkłaści bolš-mienš dastatkovuju častku hrošaj, kab potym źjeździć u adpačynak ci narešcie darabić ramont.

2. Na ježu taksama šmat nie tracim. Kuplajem pradukty prykładna raz u dva-try dni. Pa budniach ja hatuju viačery, biaru ssabojku na abied. Muž abiedaje ŭ kaviarni.

3. U płanie kupli adzieńnia staŭleńnie prostaje: kuplajem univiersalnyja rečy, nosim doŭha i z zadavalnieńniem.

4. Kali patrebnyja surjoznyja pakupki, prosta kuplajem. Kali nie atrymlivajecca adrazu, płanujem kuplu na praciahu niekalkich miesiacaŭ.

5. Pa restaranach i kaviarniach udvoch praktyčna nie chodzim, tamu što amal kožnyja vychadnyja sustrakajemsia ź siabrami, a hetaha nam całkam chapaje, kab dobra adpačyć i adciahnucca ad štodzionnaj ruciny.

Napieradzie ŭ nas zastaŭsia ramont spalnaha pakoja z bałkonam, płanujem pavoli zrabić. Bałazie ź niekatorymi ramontnymi rabotami dapamahaje naša siamja, blizkija ludzi, za što im asobnaja padziaka.

Minułym letam kožnyja vychadnyja jeździli na lecišča, dzie, kab dobra adpačyć, spačatku treba dobra papracavać. Napieradzie leta, i dla mianie heta najlepšaje baŭleńnie času ŭ vychadnyja dni za horadam.

Jak raźmiarkoŭvajem biudžet?

U płanie biudžetu my z mužam nikoli nie dzialili hrošy na maje/tvaje. Pradukty, padarunki, zabavy apłačvajucca zaŭsiody pa-roznamu. Vydatki na siabie lubimych — u asnoŭnym sa svaich kartak.

Fota ilustracyjnaje

Bujnyja vydatki ci vialikija kupli zaŭsiody ŭzhodnienyja i znoŭ-taki apłačvajucca albo mnoj, albo mužam. Kožny miesiac ja raśpisvaju abaviazkovyja vydatki:

Z rasterminovak ciapier apłačvajem mabilny telefon, jaki kala hoda tamu brali ŭ padarunak majoj mamie.

Abaviazkovych płaciažoŭ razam z vydatkami na pradukty vychodzić kala 1600 rubloŭ u miesiac.

Kožny miesiac kuplajem sabie što-niebudź adno z adzieńnia. Heta jašče rubloŭ sa 150-200. Plus vydatki na markietpłejsach. Tut ja starajusia zakazvać vyklučna toje, što treba. Zakładziem na heta jašče rubloŭ 50-80 štomiesiac. Pakolki kožnyja vychadnyja my pravodzim ź siabrami — heta jašče kala 100 rubloŭ u tydzień.

Razam u miesiac dla narmalnaha žyćcia nam dastatkova 2200-2400 rubloŭ.

Kali jość śviaty, dorym hrošy ci kuplajem padarunak, jaki imianińnik prasiŭ zahadzia.

Załatoje praviła — adrazu z zarobku adkładać hrošy ŭ biełaruskich rublach abo dalarach u padarunkavy chatni kanviert. Za hod, nie kuplajučy ničoha surjoznaha ŭ dom, udałosia nazapasić niadrennuju sumu.

Było dva varyjanty — darabić ramont u spalni ci źjeździć adpačyć i sustreć moj dzień naradžeńnia ŭ ciopłaj krainie. Vybrali druhoje, bo heta emocyi. I vielmi zadavolenyja!

Pieraliču pracoŭnyja, na moj pohlad, łajfchaki, jakija dazvalajuć niadrenna aščadzić.

1. Kožny miesiac adrazu raśpisvajcie abaviazkovyja płaciažy. Siudy ja jašče zaŭsiody dadaju vopratku.

2. Pierš čym niešta kupić, na raznastajnych sajtach kramaŭ šukaju najbolš vyhadny varyjant + nichto nie admianiaŭ promakody. Vielmi časta atrymlivajecca vyhadna: roźnica ŭ vypadku z adnym i tym ža tavaram časam 50, a to i bolš rubloŭ.

3. Vielmi šmat kramaŭ, u pryvatnaści ŭ masmarkiecie, dzie jość niadrennaje bazavaje adzieńnie. Dyk voś niekatoryja brendy pradstaŭlenyja na markietpłejsach. Usio vielmi prosta: idziem u kramu, prymiarajem, praviarajem najaŭnaść na markietpłejsach, zakazvajem. Čaściakom vychodzić u dva razy tańniej. Siudy ž dadamo bytavuju chimiju: ceny na adzin i toj ža tavar vielmi adroźnivajucca.

4. Nu i załaty standart: za praduktami lepš za ŭsio chadzić sa śpisam, pradumvajučy mieniu na niekalki dzion napierad. Atrymlivajecca niakiepska aščadžać, nie ciahajučy ŭ košyku ničoha lišniaha.

5. Nu i, mabyć, hałoŭny łajfchak. Kaliści sama ŭ kahości padhledzieła, pasprabavała — dzialusia. Kali ŭ vas zastałosia na ŭsio pra ŭsio (ježu i zabavy), naprykład, 300 rubloŭ, a da zarobku jašče dzion z 10, to dzielicie hetuju sumu na kolkaść dzion. Razam — 30 rubloŭ u dzień. Kali siońnia ničoha nie vydatkavali, zaŭtra zmožacie vydatkavać 60 rubloŭ. A kali atrymajecca nie tracić hrošy try dni, to zmožacie hetuju sumu adkłaści ŭ kanviercik abo paradavać siabie jakoj-niebudź pryjemnaj pakupkaj.

Uvohule i ŭ cełym vysnova majoj historyi — žyvicie tut i ciapier, nie ŭciskajcie siabie, ale abaviazkova adkładajcie choć by jakuju-niebudź častku hrošaj na niepradbačanyja vydatki.

Čytajcie taksama:

«Pražyć miesiac na stypiendyju atrymałasia, ale heta było vielmi sumna». Biełaruskija studenty raskazali, jak jany žyvuć i kolki traciać

«Nazvanaja suma — heta tolki mara». Biełaruski raskazali, kolki im treba hrošaj dla ščaścia i chto ŭ siamji pavinien ich zarablać

«Druhoj piensijaj siabie ŭžo zabiaśpiečyŭ». Biełarusy raskazali, jak zachoŭvajuć svaje aščadžańni

Nashaniva.com