Z 17 čałaviek siemiarych pasadzili. Historyja eks-palitviaźnia, jaki znachodziŭsia ŭ rabočym čacie

Illa (imia źmieniena ŭ metach biaśpieki) žyŭ u adnym z rajonnych haradoŭ, pracavaŭ na bujnym pradpryjemstvie, mieŭ vysoki zarobak i ŭvachodziŭ u skład rabočaj telehram-hrupy. Za što i adbyŭ try z pałovaj hady kałonii pavodle dyfamacyjnych artykułaŭ. Ciapier užo były palitviazień raspavioŭ «Viaśnie» pra toje, jaki šlach jamu daviałosia prajści.

23.12.2024 / 16:05

My ŭ čacie pačali dzialicca dumkami

Ja vyzvaliŭsia ŭ pačatku červienia 2024 hoda. Pieršyja paru dzion paśla vyzvaleńnia było dzika, naprykład, adzin raz mianie napałochaŭ sini busik. Padumaŭ: «Znoŭ sustrakajuć».

Mnie troški praściej było, tamu što praz svaju prafiesiju ja byŭ pastajanna ŭ kamandziroŭkach, tak što majo zaklučeńnie — jak «zaciahnuty adjezd». Asimilavaŭsia paśla vyzvaleńnia chutka. Bo, paŭtarusia, praz pracu ja pa paŭhoda za hod ź pierapynkami byŭ u raźjezdach, to-bok pryvyk być nie doma.

Adpaviedna, kali mianie nie było try miesiacy, to ciapier, padčas źniavoleńnia, mianie nie było try hady. I pa adčuvańniach roźnica była nievialikaja — litaralna za paru dzion jana nivielavałasia. Bo arhanizm psichałahična pryvykaje da roznych umoŭ.

Dyfamacyjnych artykułaŭ u mianie było try, siarod inšaha i «abraza Łukašenki». U nas byŭ zakryty čat siarod kaleh, i my tam razmaŭlali spačatku na vytvorčyja temy, vyrašali biez načalstva bolš apieratyŭna niejkija pytańni. I abmiarkoŭvali roznyja momanty. I kali pačaŭsia ŭvieś hety varušniak u 2020 hodzie, naturalna, tema stała aktualnaj, i my ŭ čacie pačali dzialicca dumkami. I za niekatoryja takija mierkavańni…

Da hetaha času nie viedaju, jak da ich trapiŭ hety čat, bo jon byŭ zakryty, tolki siarod našych kalehaŭ. I voś tam jany pahladzieli ŭsie hetyja kamientary, i z 17 čałaviek siemiarych pasadzili.

Prosta vajenizavanyja dziadźki

Viasnoj 2021 hoda mianie zatrymali. Spačatku pasadzili na 10 sutak administracyjnaha aryštu, a na dziaviatyja sutki dali pieršy artykuł 368, a potym vosieńniu źvierchu nakinuli artykuły 130 i 369.

Zatrymlivali mianie doma. Ja pračnuŭsia praz toje, što mianie łaskava tuzaje pa plačy supracoŭnik AMAPu. Ja spaŭ u łožku z synam paśla pracy. Było spakojna, biez krykaŭ — moža tamu, što dzieci spali. Tak što niešta čałaviečnaje miescami praskokvaje ŭ ich. Skazali: «Źbirajsia».

Ničoha tołkam nie patłumačyli, žoncy taksama ničoha nie skazali, kudy mianie zabirajuć. Tolki tamu, što ŭ adnaho na broniekamizelcy było napisana «AMAP», i adzin byŭ u formie (napeŭna, učastkovy), možna było zrazumieć, što heta milicyja. A tak naohuł niejkija prosta vajenizavanyja dziadźki.

I pavieźli ŭ busiku. I ŭžo kali my jechali, jany pytalisia: «Nu što, ty zdahadvaješsia, za što my ciabie?» Ja kažu: «Ja nikoha nie zabivaŭ, ničoha nie kraŭ, značyć pa palitycy». Jany kažuć: «Pravilna».

Cełaja śpiecapieracyja

Advieźli ŭ miascovaje RUUS. I nas tudy źvieźli ŭsiu bandu z čata. Cełaja śpiecapieracyja ŭ ich była: i z pracy zabirali ludziej, i z damoŭ — usich, chto byŭ u hetym čacie. Navat čałavieka pryvieźli, jaki žyŭ u susiednim horadzie.

Mianie spačatku dapytali, potym pavieźli na ahlad (jany šukali pryčynu, pa jakoj mianie začynić, dumali, što moža niejki reštkavy ałkahol u mianie jość). Paśla abiedu pryvieźli čałavieka z susiedniaha horada. Jon byŭ, darečy, stvaralnikam hetaj telehram-hrupy.

Uvohule, na IČU zastałosia dzieści čatyry čałavieki z nas. Astatnich adrazu adpuścili, ale potym niekatorych znoŭ zabrali. Siarod hetych čatyroch byŭ i ja. Nam spačatku ŭsim pa 10 sutak dali. U IČU byŭ śpiecyjalny pakojčyk, tudy pryjechaŭ sudździa, nas vypuścili z kamiery. Sudździa nibyta navat niejkija pytańni zadavaŭ… Nu i naturalna: «U nas niama pryčyn nie vieryć supracoŭnikam unutranych orhanaŭ, idzicie siadzicie dalej za niepadparadkavańnie zakonnym patrabavańniam». Nibyta ja nie padparadkavaŭsia zakonnym patrabavańniam, kali mianie paprasili prajści ź imi.

«Nu ŭsio, ciapier ty ŭ nas palityčny»

Pakul byli hetyja 10 sutak, jany mabyć šarścili naš čat i šukali kaho za što pasadzić. Nakont kaho byli adrazu pytańni — u čaćviarych — nas adrazu zakryli. A ŭ astatnich šukali, kamu i što pradjavić. Jany ž hladzieli telefony ŭ tych, kaho zabrali. U mianie hety čat byŭ vydaleny i pačyščany, a ŭ dvuch čałaviek — nie.

Na dziaviatyja sutki ŭviečary, amal a piataj hadzinie, my dumali: «Nu ŭsio, praniesła, zaraz 10 sutak projdzie — i zvalvajem, i budziem kudy-niebudź uciakać z krainy». Tolki rassłabilisia — nas kličuć uniz, tam siadziać apieratyŭniki i dajuć papierki: «Voś, raśpišyciesia, na vas uzbudžany 368 artykuł» (abraza Łukašenki). I ŭsio — viarnuli ŭ kamieru, na nastupnuju ranicu pieraviali z kamiery dla administracyjna asudžanych užo da kryminalnikaŭ. I adrazu ž zabrali matracy. Sam pastavy milicyjant skazaŭ: «Nu ŭsio, ty ciapier u nas palityčny, tamu treba zabrać matracy».

Z kanca lipienia — pačatku žniŭnia spravu pieradali ŭ vobłaść, kali źjaviŭsia 130 artykuł. Mabyć, letam niešta znajšli, praviali ekśpiertyzy. Ja tak zrazumieŭ, ekśpiertaŭ mała pa takich spravach, i tamu vialikaja čarha była. I tamu ja čakaŭ ź leta amal da kastryčnika vynikaŭ hetych kamientaroŭ.

Što aznačaje smajł

Dva pasiadžeńni suda jany raźbirali, što aznačaje smajł (tam byli prosta dužački). Nakštałt, ci možna dziakujučy smajłu rascanić kamientar jak žart, a nie jak zaklik da hvałtoŭnych dziejańniaŭ u dačynieńni da supracoŭnikaŭ.

Sud praciahvaŭsia niadoŭha — mianie davoli chutka, za dva tydni, razhledzieli. Uvieś hety čas ja znachodziŭsia ŭ abłasnym SIZA, a sud taksama byŭ abłasnym — praz 130 artykuł. Bo heta «vielmi surjoznaje złačynstva». Naroŭni z hienacydam i ekacydam. Navat śmiešna miescami.

Sud byŭ zakryty. Nie viedaju, čamu. Chutčej za ŭsio tamu, što tam fihurujuć asoby — i kab nie padarvać ich aŭtarytet. Jon pačaŭsia ŭ lutym.

Mnie prysudzili try z pałovaj hady kałonii va ŭmovach ahulnaha režymu.

Jašče byŭ try miesiacy ŭ čakańni apielacyi. Jana była ŭ Viarchoŭnym sudzie. Tudy ja nie jeździŭ, ale pryjšła papierka: niejki prakuror navat padaŭ pratest, što mnie zanadta šmat dali. Ale sud pakinuŭ usio bieź źmienaŭ.

My tam asobnaja hrupa

U kałoniju №15 ja pryjechaŭ 9 traŭnia. Viasiołaha tam mała, ale žyć možna. Mabyć, moj stały dośvied adbivaŭsia, naprykład, žyćcia pasiarod Vieniesueły ŭ namiocie, i mnie nie takimi padajucca hetyja ŭmovy žorstkimi… Pryjemnaha, naturalna, mała, kamfortu asablivaha niama. Ale heta jašče ad atrada zaležyć. Jość atrady, dzie ramont bolš ci mienš śviežy. Ja byŭ u takim.

Ja adčuvaŭ inšaje staŭleńnie, bo palityčny. My tam asobnaja hrupa. Tam kali abahulniać, to jość try katehoryi: zvyčajnyja «bandziužki», nizki status i my.

U nas byŭ momant: adzin z palityčnych pieraklučyŭ u televizary na futboł. Kamuści heta nie spadabałasia, pajšoŭ paskardziŭsia atradniku — i my tydzień słuchali himn praz heta. Heta značyć načalnik atrada nas sabraŭ i skazaŭ: «Vas abjadnaŭ 20-ty hod, i tamu za kasiaki kožnaha budziecie adkazvać kalehijalna». 

I voś tak: ranicaj, kali jon prychodziŭ na pracu, jon uklučaŭ himn na televizary — i my stajali słuchali jaho, i ŭviečary (kali ŭ jaho viačerniaja źmiena) pierad adbojem jon vychodziŭ i ŭklučaŭ himn. Ale davoli chutka jon heta spyniŭ: spačatku skazaŭ, što takoje budzie dva tydni — ale dni čatyry sam pratrymaŭsia. Tamu što zrazumieŭ: nam pofih. Mahčyma, heta było dla taho, kab pamiž nami razład pasiejać. Ale ŭ nas byŭ bolš ci mienš zhurtavany kalektyŭ, i my ŭsie razumieli, što heta łuchta poŭnaja. Da taho chłopca (jaki pieraklučyŭ na futboł) u nas nijakich pretenzij nie było.

Uvieś atrad naš byŭ kala sta čałaviek, i siarod ich čałaviek 12-15 było palityčnych. Pavodle jakich artykułaŭ? Bolšaść — heta «abraza», 130-ch niekalki štuk. Artykuły raznastajnyja, ale ŭ asnoŭnym bolšaść kamientataraŭ. Nu i jašče reštki za mitynhi (342, 293).

Byŭ adzin, jaki pieravioŭ danat u 15 rubloŭ kudyści. Kali raźbiracca, tam śmiešnyja nahody, za što ludziej sadziać. Kali zboku hladzieć.

Praca

Praz toje što nam, palityčnym, nielha na krutyja pa zonaŭskich mierkach pracy (dzie patrebnaja kvalifikavanaja praca, naprykład STA — pryjazdžali milicejskija mašyny, a ich tam ramantavali, RMU — ramontna-miechaničny ŭčastak), to ŭ nas stvaryli asobnuju maleńkuju bryhadu: my chadzili čyścić drot, a kali nas sabrałasia ŭ atradzie pad dziesiać čałaviek, my pačali akazvać «łahistyčnyja pasłuhi»: vazili na vozie drot, pryvozili ŭ cech nieačyščany, a nazad vieźli asobna aluminij i asobna śmiećcie ad drotu. My žartavali, što ŭ nas transpartnaja kampanija.

U mianie byŭ 10-y prafulik: «schilny da ekstremisckaj dy inšaj destruktyŭnaj dziejnaści». U tych ža, chto siadzieŭ za mitynhi, było jašče i «schilny da napadu». Hetyja ŭliki jany razdajuć nie zychodziačy z pavodzin, a zychodziačy z artykuła.

Zapisaŭ 40 čałaviek, a pasadzili tolki nas

U ŠIZA ja byŭ za toje, što nie paśpieŭ vyjści na pravietryvańnie. U peŭny čas usie musiać spuścicca ŭ łakalny ŭčastak, bo ŭ baraku ŭborka, i tam adkryvajucca fortki. Ale zvyčajna bolšaść na heta ŭsio ŭvahi nie źviartaje, i nichto nikudy nie chodzić. Ale tut pryjšoŭ adzin milicyjant — i ŭsich, chto nie paśpieŭ, zapisaŭ sabie. Jon zapisaŭ 40 čałaviek, ale pasadzili tolki nas, prafulik (a heta palityčnyja). Mnie dali piać sutak tolki. Bolš u ŠIZA ja nie byŭ. Na pieršaj sustrečy z apieratyŭnikam toj skazaŭ: «Voś ad ciabie zaležać składanaści, ź jakimi ty tut sutykniešsia. Siadzi z zakrytym rotam — i ŭsio budzie narmalna».

«Čaho tabie nie chapała?»

Samaje častaje pytańnie ŭ milicyi było na ŭsim etapie śledstva: «Čaho tabie nie chapała?» Ja kazaŭ: «Vy nie zrazumiejecie. Raz vy pytajeciesia heta, vam nie rastłumačyć». Ja pracavaŭ na bujnym pradpryjemstvie, u mianie byŭ vialiki zarobak. A mnie nie chapała svabody. Nie viedaju, jak heta rastłumačyć… Jašče da ŭsich hetych padziej mianie pačało čaplać, što biełarusam naplavać na svaju nacyju, na svaju movu, ludzi nie chočuć razmaŭlać na biełaruskaj movie, nie viedajuć svajoj historyi. Jak kažuć pa televizary, naša historyja pačałasia ŭ 1945 hodzie, kali nas vyzvalili ad niemcaŭ, i ŭsio. A da hetaha była prosta pusteča, nivodnaha čałavieka, nijakaj historyi niama. Voś heta mianie turbavała.

Ale ciapier užo mienš. A na toj momant mianie bolš za ŭsio heta čaplała. Ja navat u SIZA, kali kazali inšyja ludzi na mianie: «Vorah naroda», adkazvaŭ: «Ja nie vorah naroda, ja vorah dziaržavy». 

Ale kali mianie pryvieźli ŭ zonu, i ja pahladzieŭ na ludziej, jakija tam siadziać i jakija kazali mnie taksama: «Čaho tabie nie chapała?», ja zrazumieŭ: «Ja zhodny, ja vorah naroda. Z vašym narodam ja bolš ahulnaha ničoha nie chaču mieć». 

Hladziš na toje, jak ludzi reahujuć na toje, što havorać pa televizary, słuchaješ, pra što jany pamiž saboj razmaŭlajuć — z hetaha robiš vysnovu. Usim niejak «čarka, skvarka» — i bolš ničoha nie treba. Cikavić tolki svoj dabrabyt. Im da lampački, jak budzie kraina nazyvacca, jakaja hrašovaja adzinka budzie — rubiel abo taler, im usio heta ŭsio roŭna. Kali ŭ ich budzie prybytak na svaje cacki — jany na ŭsie zhodnyja. A mianie takoje nie zadavalniaje.

Kamfortu ad hetaha niama nijakaha

Samym ciažkim padčas majho źniavoleńnia było razumieć toje, što siamja zastałasia biez majoj dapamohi. U mianie dvoje dziaciej, a praz peŭnyja abstaviny žonka nie mahła pracavać, jana dahladała małodšaje dzicia, i adpaviedna pracavaŭ tolki ja. Mianie pasadzili — hrošaj niama. Voś heta turbavała.

Ja vyrašyŭ źjechać ź Biełarusi tamu, što vyjšaŭ — a mnie dali nahlad. Ja pavinien u ich źjaŭlacca, na lekcyi chadzić, plus jany mohuć u luby čas pryjści mianie pravieryć.

Ty śpiš nočču, dzieci śpiać — i a pałovie na druhuju nočy mohuć pryjści. Adčyniaješ dźviery — papierka — raśpisaŭsia. Kamfortu ad hetaha niama nijakaha.

Akramia taho, strach na samaj spravie zastaŭsia, bo razumieješ, kali jany tut znajšli, za što (mianie pasadzić), heta moža być nie ŭsio. I rana ci pozna moža jašče niešta ŭspłyć.

Taksama praktyčnyja mierkavańni: usio roŭna pačynać usio treba z nula — i čamu b nie pačać heta ŭ bolš spryjalnych dla hetaha ŭmovach: u inšaj krainie.

Nashaniva.com