Łukašenka i BPC: simfonija ź lejtmatyvam mocnaj ruki

Chto jašče nie zrazumieŭ, čamu hałoŭny ateist — pravasłaŭny? Piša ŭ svaim błohu na NN Alaksandr Kłaskoŭski.

22.04.2010 / 22:39

Chto jašče nie zrazumieŭ, čamu hałoŭny ateist — pravasłaŭny? 22 krasavika, vystupajučy na pasiadžeńni Śviaščennaha sinoda (nahoda: mitrapalitu Fiłaretu spoŭniłasia 75), aficyjny lider rasšyfravaŭ svajo asablivaje staŭleńnie da BPC.

Bolšaść resursaŭ pracytavali dziažurnyja pasažy, kštałtu: «U dziaržavy i carkvy — ahulnyja zadačy: kłopat ab ščaści naroda, jaho maralnym zdaroŭi, zachavańni spakoju i stabilnaści ŭ našym biełaruskim domie»».

Bolej kałarytna — śpičrajtery paščyravali — prahučała voś heta: «Pamiž śvieckaj i duchoŭnaj uładaj u Biełarusi ŭstalavalija suhučnyja adnosiny, jakija ŭ pravasłaŭi zaviedziena nazyvać simfonijaj».

Adnak samaje krasamoŭnaje vykazvańnie pryvioŭ kanał ANT. Pavodle jaho,

Łukašenka na sinodzie adznačyŭ, što «zarukaj upeŭnienaści i viery biełarusaŭ jość mocnaja ŭłada, a jaje hałoŭnym chaŭruśnikam dy pamočnikam u vyrašeńni jak duchoŭnych, tak i palityčnych pytańniaŭ zaŭždy była i zastajecca pravasłaŭnaja carkva».

Voś tak, biez ekivokaŭ.

Zrešty, sapraŭdy — była i zastajecca. Chacia pa idei carkva musić być pa-za palitykaj. Ale ž — nie. Pryčym mienavita pravasłaŭnaja «viertykal» — tak ŭžo skłałasia histaryčna — najbolej prydatnaja da padtrymki, uchvaleńnia i apraŭdańnia mocnaj ułady, žaleznaj ruki. Adsiud́ i takaja «simfonija».

Da kaścioła u Łukašenki trochi inšaje staŭleńnie nie tolki tamu, što jon z uschodu Biełarusi. I nie tolki tamu, što katolikaŭ u nas mieniej (chacia aryfmietyčny čyńnik hety palityk zaŭždy biare pad uvahu — tamu, naprykład, nie pramaŭlaje pa-biełarusku: na hetym rejtynh nadta nie ŭzdymieš).

Prosta

katalicyzm z hledzišča vysokaha načalstva nie tak zatočany pad samadziaržaŭny ład. Zvyš taho, saŭkovuju viertykal zaŭždy adpudžvaŭ zachodnicki kałaryt. Ab pratestantyźmie i kazać niama čaho: zusim inšaja fiłasofija, inšy duch.

Uvohule, mižkanfiesijny mir u našaj krainie — nie stolki zasłuha ŭładaŭ, jakija pavodziać siabie ŭ relihijnych pytańniach davoli dubova, kolki vytvornaja histaryčnaj talerantnaści.

Što ž da ŭładaŭ, to jany, karystajučysia łajalnaściu jak pravasłaŭnaj, tak i katalickaj carkvy, prosta pa miery patreby razyhryvajuć relihijnuju kartu dziela palityčnych metaŭ. U spadčynu ž ad impierskich časoŭ ciapierašnim kiroŭnym viarcham pieradałosia naściarožanaje staŭleńnie da relihijnych mienšaściaŭ.

Mienavita dziejańni śvieckaj viertykali raz-poraz vyklikajuć chvalavańni viernikaŭ. Pry hetym (voś jana, biełaruskaja śpiecyfika!) prychilniki roznych vieravyznańniaŭ vyśviatlajuć stasunki nie miž saboju, a ź dziaržavaju.

Ale ž, kładučy ruku na serca, krytyčnaja masa biełarusaŭ nie toje što nie vieryć fanatyčna, a ŭvohule de-fakta (kali nie ličyć minimumu kalandarnych rytuałaŭ) indyfierentnaja da relihii. Tamu i na kanfiesijnyja hulni ŭłady šyrokaja hramada nie nadta zvažaje.

Nu i, kaniečnie,

ad supieraljansu z pravasłaŭjem (padmurak, pamiatajecie, byŭ zakładzieny admysłovym pahadnieńniem) Łukašenku ŭtrymaŭ pravał «bratniaha jadnańnia» z Rasijaj.

Zaraz BPC nakanavana pakrysie biełarusizavacca. Užo i ciapierašniaja jaje viarchoŭka nie nadta choča vyhladać maskoŭskim filijałam. Novyja ž hienieracyi śviataroŭ peŭna buduć macniej prasiakacca nacyjanalnym ducham.

Ciapierašniaje zmušanaje dystancyjavańnie Łukašenki ad Maskvy budzie asłablać i ŭpłyŭ apošniaj na BPC. Tutejšym ijerarcham choćki-niachoćki daviadziecca vyznačacca, z kim jany.

Alaksandr KŁASKOŬSKI