«Arhanizacyjnyja pytańni vyrašyła za tydzień». Biełaruska ładzić u Vilni letnik dla dziaciej
Kala dvaccaci hadoŭ Maryna ŭznačalvała tancavalny kalektyŭ, jaje vychavancy vystupali na mižnarodnych fiestyvalach, znajomili ź biełaruskaj kulturaj ludziej u roznych krainach. A zaraz jana robić letnik dla biełaruskich dzietak u Vilni, kab jany taksama nie zabyvali pra svaje karani.
«Ja ŭsim pradstaŭlajusia jak Maršała — raniej na Biełarusi tak nazyvali čałavieka-arhanizatara, jaki ŭsim zapraŭlaje, naprykład, rasparadžalnicu viasiella, imprezy, — paśmichajecca Maryna. Jak i mnohija biełarusy, vymušanyja biehčy ad represij, jana nie žadaje ahučvać svajo proźvišča, kab nie pryciahvać niepatrebnaj uvahi da rodzičaŭ, jakija zastalisia ŭ krainie.
U dni, kali zdavałasia, što na vulicy vyjšła ŭsia Biełaruś, jana ŭdzielničała ŭ akcyjach pratestu na małoj Radzimie — u nievialikim horadzie na Homielščynie. Žančyna sumna žartuje, što jana jašče doŭha pratrymałasia ŭ krainie — zvolnili jaje ŭ 2022 hodzie.
«Ja stała razumieć, da čaho ŭsio idzie, kali kalehi pačali chavać vočy. Zvolnili mianie adrazu paśla Kaladaŭ: ja tradycyjna zrabiła vielmi vialikaje i pryhožaje śviata — mabyć, kiraŭnictva nie žadała jaho hublać. A potym ludzi, ź jakimi ja pracavała 17 hadoŭ, skazali: «Nu ty ž pavinna sama ŭsio razumieć! Heta — zahad dziaržavy».
Ja nie mahła pajści kajacca, nie mahła davać dzieciam niejkija niezrazumiełyja stroi, vučyć ich tančyć pad biełaruska-rasijskija pieśni i naohuł nieści biełaruskuju «asaviečanuju» kulturu, jakaja tak daspadoby aficyjnym uładam. Ja navat nie viedaju, jak jaje nazvać karektna — nie neasavieckaja ž. Nasamreč, ahratreš».
Ale ž i paśla zvalnieńnia spakojna žyć u Maryny nie atrymałasia: jaje pačali abvinavačvać u tym, što jana źbirała ŭ baćkoŭ vychavancaŭ kalektyvu hrošy na stroi najaŭnymi.
Žančyna tłumačyć:
«Kali baćki pieraličvali hrošy pa rachunkach, ich potym było praktyčna niemahčyma atrymać. Vykankam zabiraŭ sabie 60% sumy. Ale ž i astatnija 40% my nie mahli prosta tak patracić, bo było šmat patrabavańniaŭ. Naprykład, tkanina pavinna być tolki biełaruskaja. Tamu my źbirali hrošy najaŭnymi i tracili na toje, što sapraŭdy treba.
Kali mianie zvolnili, to baćkam vychavancaŭ stali nastojliva prapanavać pisać zajavy ab tym, što ja brała ŭ ich hrošy. Ale, što pryjemna, heta admovilisia rabić navat prychilniki dziejučaj ułady».
Dačku Maryny represii taksama zakranuli. Jaje zatrymali pa danosie, a ŭ telefonie znajšli standartny nabor padpisak na pratesnyja telehram-kanały. Paśla hetaha Marynie z dačkoj pryjšłosia źjechać ź Biełarusi i litaralna na nastupny dzień AMAP užo vynies dźviery ŭ jaje kvatery.
Maci z dačkoj apynulisia ŭ polskim horadzie Rybnik, kudy ich zaprasiła znajomaja kiraŭnica tancavalnaha kalektyvu. Im dapamahli znajści žyllo i pracu, nabyli nieabchodnyja dla doma rečy.
Potym dziakujučy pravaabarončamu centru «Naš dom» Maryna atrymała 5-miesiačnuju stažyroŭku ŭ Vilni. Tut i naradziŭsia novy kalektyŭ, jaki atrymaŭ nazvu «Śvitanak».
«Na pieršuju repietycyju pryjšli dzieci, zaśpiavali. Ja hladžu, a baćki stajać i mnucca. Bačna, što taksama žadajuć śpiavać. Nu ja i kažu: «Chadzicie da nas!» Va ŭsich zaharelisia vočy! I da nas pačali dałučacca ludzi: maleńkija, padletki, darosłyja. Siarod ich byli i tyja, chto ŭ Biełarusi adsiadzieŭ pa palityčnych matyvach. Šmat chto kazaŭ: «My nikoli nie razmaŭlali na biełaruskaj movie, nie cikavilisia narodnymi pieśniami i tancami. A tut uźnikła patreba hetamu pavučycca».
Novyja stroi Maryna rabiła razam z maci byłoha palitviaźnia. Pačynali z taho, što pierašyvali biełyja kašuli z humanitarnaj dapamohi. Žančyna hanarycca tym, što ź dziacinstva šmat čaho viedaje pra nacyjanalnyja stroi.
«Maje tata i maci byli z roznych viosak na Paleśsi. Ja naradziłasia ŭžo ŭ haradskim pasiołku, ale šmat času pravodziła ŭ babul i dziadul. Pamiataju, u jakim pryhožym stroi chadziła maja babula (jana sama jaho rabiła), a dzied nasiŭ štany-halife, kašulu i pinžak. Maja prababula była piavuńniaj — bieź jaje nie abchodziłasia ni adno viasielle. Jana śpiavała pieśni — abaviazkova žałaślivyja, bo na viasiellach abaviazkova płakali.
A jakija cikavyja abrady byli! Prababulu navat užo ŭ epochu kambajnaŭ zaprašali na pole: «Paŭlina, zaśpiavaj pieśniu, kab doždž nie pajšoŭ, kab my žyta paśpieli sabrać!» Cudoŭnyja ŭspaminy ab tym, jak usie paśla pracy źbiralisia ŭ kłubie, sami hrali, tančyli…»
Zaraz kalektyvu «Śvitanak» pajšoŭ užo druhi hod. U vieraśni minułaha hodu jaho ŭdzielniki vystupali na fiestyvali «Biełaruś staražytnaja». A potym skončyłasia finansavańnie i pačalisia ciažkija časy. Ale Maryna nie hublaje nadziei.
Zaraz jana ładzić letnik dla biełarusaŭ va ŭzroście ad 6 da 14 hadoŭ u Vilni. Hałoŭnaja ideja — zrabić jaho kaštoŭnym časam dla dziaciej, dazvolić im nasałodžvacca i vyvučać biełaruskuju spadčynu, a taksama raźvivać ich tvorčyja navyki ŭ mastactvie.
Ideja ŭźnikła na pačatku leta, kali Marynie pazvaniła maci dziaŭčynak, jakija raniej u jaje zajmalisia. Tak atrymałasia, što siamja akazałasia padzielena: častka žyvie ŭ Biełarusi, a častka ŭ Litvie. I voś uletku ŭsie pavinny byli sustrecca ŭ Vilni.
«Jana zapytałasia, ci nie płanuju ja pravieści letnik, bo dziaŭčynki vielmi sumujuć pa zaniatkach. Tady ja sieła i za tydzień stvaryła prahramu, a jašče tydzień vyrašała arhanizacyjnyja pytańni».
Placoŭku dla letnika daje Fond padtrymcy biełarusaŭ u Litvie «Razam». Pryvatnaja škoła «Stembrydž» pazyčyła knihi biełaruskich aŭtaraŭ, jakija buduć čytać dzieci. U prahramie taksama praduhledžany roznyja majstar-kłasy, narodnyja tancy i, kaniešnie, tradycyjnyja biełaruskija hulni.
Dla adnaho dzicia tydzień u letniku abydziecca ŭ 80 jeŭra, adnak zarabić na prajekcie, kaža Maryna, nie atrymajecca. Bolšaja častka sabranych hrošaŭ pojdzie na zabieśpiačeńnie charčavańniem i, mahčyma, na apłatu kamunalnych pasłuh.
Žančyna maryć ab vychavańni biełaruskaj intelihiencyi srodkami tradycyjnaj nacyjanalnaj kultury. Nie biez honaru Maryna zhadvaje ab tym, jakoj šalonaja papularnaściu stali karystacca narodnyja tancy i pieśni ŭ 2020 hodzie:
«Paśla žniŭnia 2020 hoda šmat baćkoŭ zachacieli pryvieści dzietak da nas na zaniatki. Mabyć, my byli adzinym kalektyvam u Minsku, dzie chłopcaŭ akazałasia bolš, čym dziaŭčynak».
Ale pa jaje nazirańniach, ciapier znoŭ biełaruskaść adychodzić na druhi płan.
«Zaraz prablema ŭ tym, što biełarusy, źjechaŭšy ŭ roznyja krainy, rastvarajucca ŭ inšych kulturach. Kaniešnie, ciažka stvarać niešta z nula, jašče i ŭ novaj krainie. Ja zaŭsiody havaryła, što biełaruskaja kultura pavinna mieć padtrymku. Bo jana, aŭtentyčnaja, dalikatnaja kvietačka. Jaje patrebna abierahać-aścierahać, a nie taptać».
Kamientary