Nakolki daloka moža pajści čałaviek, kab siabie zachavać, i jak chutka mianiaje čałavieka ŭłada
U «Płoščy Pieramohi» Alhierda Bachareviča zusim ničoha niama pra kramu «Karavaj» ci park Horkaha. Dziejańnie adbyvajecca nie ŭ naš čas i ŭ nieznajomym miescy: lasnaja daroha, siaredniaviečny horad, nieviadomaja vajna. Taki pavarot moža stać davoli niečakanym, kali šukaješ knihu, kab pieranieścisia ŭ rodny horad i paznać siabie ŭ junactvie. Ale budźcie peŭnymi, vy paznajecie i horad, i siabie, jak piša Janina Sasnoŭskaja.
Sałdat-viastun Loksa idzie pa lasnoj darozie. Vojska raźbitaje, sałdat niasie hetuju viestku ŭ horad. Ale pakul karol i vojska byli na vajnie, u horadzie šmat što pamianiałasia. Sałdat, jak vyjaviłasia, musić być krajnie aściarožnym adnosna svaich słoŭ i dziejańniaŭ: u krainie stroha karajuć za inšadumstva. Jakoje rasčaravańnie, kali pieražyŭ žachi vajny, žyvy viarnuŭsia da siamji, ale spakoju niama i nie budzie. A zamiest — lipki strach i cisk adkładzienych dziejańniaŭ i rašeńniaŭ da zvonu ŭ vušach. Praŭda, u našaha sałdata atrymałasia vytarhavać sabie palohku.
Spačatku kaniec adkłaŭsia zusim nienadoŭha, na niekalki dzion, jakija možna było dychać, žyć, prosta hladzieć u stol, ale ni ŭ jakim razie nie dumać i nie ŭjaŭlać, što budzie dalej.
Loksa admaŭlaŭ realnaść tak apantana, što jamu lohka pavieryli astatnija. A potym jon i sam amal pavieryŭ u svaju ž niapraŭdu. Praź źbieh akaličnaściaŭ viastun staŭ nie achviaraj, a tvorcam novaha śvietu. Voś jon na pryjomie ŭ pałacy, voś ładzić pieravarot, a voś zajmajecca vysokaj dypłamatyjaj. Pierakryvajučy manu manoj, viastun sprabavaŭ pratrymacca jak maha daŭžej. I ŭ jaho amal udałosia: jaho los pa vyniku byŭ nie taki ŭžo i žudasny. A jakim jon byŭ dla inšych, sałdat i nie zadumvaŭsia. Zrešty, heta była nie jaho vajna. Aŭtar kaža słovami Loksy:
«…Niama našaj vajny. Nie byvaje. U prostych ludziej nie byvaje ichnaj vajny».
«Tolki revalucyja», — cicha skazaŭ Edhar.
«I infarmacyja…» — prašaptaŭ Loksa».
U kancy knihi Bacharevič pakidaje viestuna ŭ punkcie «zero» na toj ža darozie. Koła niby zamknułasia, ale nasamreč nie. Loksa pakazvaje, nakolki daloka moža pajści čałaviek, kab siabie zachavać, i nakolki chutka mianiaje čałavieka ŭłada.
Heta dumki sałdata na samym pačatku knihi: «Praŭdu kazaŭ Stania-piekar tam, kala Čornaj Skały. Kali ty, Loksa, paśla hetaha žyvy zastaniešsia, adrazu nie radujsia, rana. Ty jašče sam siabie nie paznaješ… Nikoli bolš nie paznaješ…» Z naiŭnaha sałdata Loksa pieratvaryŭsia ŭ pačvaru. Kožny jaho vybar, kožnaje rašeńnie niby prosta dazvalała jamu paźbiehnuć kary asabista dla siabie, ale i viało ŭ prorvu. Viastun nahadvaje pra asabistuju adkaznaść, prymušaje čytača zhadać ułasnyja drobnyja hraški i trošku papakutavać, kali i ŭ taho ci toj zdarałasia pravalvać dedłajny, manić abo prosta rabić vyhlad, što jaho ci jaje chata daloka z kraju. Loksa chutka prymaŭ praviły i prystasoŭvaŭsia da lubych abstavin i ŭrešcie znoŭ staŭ u šycht, niby i jon byŭ prosta hledačom.
Na fonie dekaracyj siaredniaviečnaha horada Bacharevič padymaje vielmi sučasnyja pytańni. Tak možna adkinuć lišniaje i pabačyć kantrasty. Naprykład, jak lohka možna patrapić u pastku fejk ńjus i pavieryć u toje, u što vieryć chočacca, u nibyta dabro i spraviadlivaść. Na prykładzie hramadstva bieź internetu čytač bačyć, jak chutka macnieje i pašyrajecca infarmacyjnaja burbałka — hetak ža, jak i ŭ čas sacyjalnych sietak, kali nam padajecca, što bolšaść raździalaje našu praŭdu tolki tamu, što słuchajem tolki «siabroŭ». Płošča Pieramohi znachodzicca ŭ horadzie, dzie ŭsich žycharoŭ zrabiła chvorymi vajna, dyktatura i «adzina pravilnaja» infarmacyja. I jašče viečna niaŭdały ŭrad.
«Płošča Pieramohi» čytajecca na adnym dychańni. Čytač stanovicca adnačasova i naziralnikam imklivaj i niepradkazalnaj historyi, i niby niepasrednym jaje ŭdzielnikam. Bačyć padziei z punktu hledžańnia jak pryhniečanaha, tak i dyktatara-avanturysta, čyja piersanalnaja reakcyja na niepradkazalny nabor akaličnaściaŭ vyznačaje chadu historyi. Kali čytać elektronnuju viersiju, to dakładna zamienić dumskrolinh. Tym bolš što pa vyniku, amal jak u žyćci, daviedvaješsia, jak falšyvyja naviny pryvodziać da zaprašeńnia ŭ krainu čužoha vojska.
U krasaviku 2023 hoda ŭ pražskim vydaviectvie «Vesna Books/Vydaviectva Viasna» «Płošča Pieramohi» Alhierda Bachareviča vyjšła ŭ papiarovaj viersii. Raniej hetaja kniha, napisanaja aŭtaram viasnoj 2021 hoda, užo vychodziła ŭ elektronnaj viersii.
Kamientary