Kurmanbiek Bakijeŭ: Rasiju nie zadavalniała i razdražniała amierykanskaja baza ŭ Kyrhyzstanie
Pra heta zajaviŭ zrynuty prezident Kyrhyzstana na pres-kanfierencyi ŭ Minsku 23 krasavika.
Zrynuty 7 krasavika prezident Kyrhyzstanu Kurmanbiek Bakijeŭ u piatnicu adkazaŭ na pytańni biełaruskich žurnalistaŭ. Za paŭhadziny da pačatku pres‑kanfierencyi budynak, dzie znachodzicca Nacyjanalny pres‑centr, byŭ ačepleny śpiecsłužbami. Miery biaśpieki byli pryniatyja adpaviednyja.
U samim budynku ŭ žurnalistaŭ praviarali sumki, byŭ asabisty nadhlad. Jašče pierad prychodam Bakijeva da žurnalistaŭ vyjšaŭ mužčyna, jaki pradstaviŭsia supracoŭnikam słužby biaśpieki prezidenta. Jon paprasiŭ karespandentaŭ znachodzicca na svaich miescach, a to «byvajuć vypadki, kali ŭ prezidentaŭ kidajuć botami».
Najpierš Bakijeŭ abrysavaŭ situacyju, jakaja ŭtvaryłasia ŭ jahonaj krainie. Pa słovach byłoha prezidenta, «ničoha nie papiaredničała pieravarotu i niezadavolenaści hramadzian. U krainie nie było revalucyjnaj situacyi».
«My viedali, što apazicyja rychtuje mitynhi, i byli absalutna spakojnymi, bo pryvykli da ich», — kaža K.Bakijeŭ. Jon ličyć, što za apošnija piać hadoŭ u Kyrhyzstanie było zroblena bolš, čym za ŭsie papiarednija hady niezaležnaści. U jakaści prykładaŭ byli pryviedzienyja adramantavanyja i pabudavanyja darohi, škoły, balnicy, pradpryjemstvy.
Bakijeŭ zajaviŭ, što nie źbirajecca admaŭlacca ad pasady prezidenta Kyrhyzstana, ale i viartacca ŭ krainu ŭ jakaści kiraŭnika dziaržavy nie budzie.
Što da zajavy ab składańni ź siabie prezidenckich paŭnamoctvaŭ, dadzienaj padčas znachodžańnia ŭ Kazachstanie, to Bakijeŭ zajaviŭ, što heta zajava była dadziena pad harantyi biaśpieki jaho siamji, a taksama z metaj nie dapuścić biesparadkaŭ i krovapralićcia ŭ krainie.
Ale pakolki hetyja ŭmovy nie byli vykananyja, to jon admaŭlajecca ad takoj zajavy. Pavodle Bakijeva, u jaho byli telefonnyja razmovy z prezidentam Kazachstana Nursułtanam Nazarbajevym i rasijskim premjeram Uładzimiram Pucinym. I mienavita Pucin nastajaŭ na tym, kab Bakijeŭ napisaŭ zajavu pra adstaŭku.
Ale ŭmovy biaśpieki nie byli vykananyja, tamu 21 krasavika ŭ Minsku Bakijeŭ zajaviŭ, što adstaŭki nie pryznaje. «Ja nie trymajusia za fatel prezidenta, ale znachodziačysia ŭ Biełarusi, hatovy akazać usialakuju padtrymku narodu Kyrhyzstana», — skazaŭ były kirhizski prezident.
Na pytańnie, ci majuć dačynieńnie da jaho źviaržeńnia rasijskija śpiecsłužby, Bakijeŭ zajaviŭ: «Čamu nichto nie ŭzhadvaje tut Kitaj i ZŠA?».
Eks‑kiraŭnik Kyrhyzstana kaža, što z Kitajem u jaho krainy byli dobryja dačynieńni, toje ž tyčyć i ZŠA. Bakijeŭ zaznačyŭ, što Rasija — Pucin i Miadźviedzieŭ — nijak nie mahli pahadzicca z tym, što ZŠA majuć svaju vajskovuju bazu «Manas». «Jak heta tak, takaja maleńkaja kraina i pravodzić svaju niezaležnuju pazicyju? — zadaŭsia rytaryčnym pytańniem Bakijeŭ. — U SSSR za nas usio vyrašała Maskva. Taki sindrom u ich jašče zastaŭsia».
«Rasiju razdražniała i nie zadavalniała amierykanskaja baza», — padkreśliŭ jon.
«Rasija nam abiacała vialikuju dapamohu — kredyty, hranty. Abiacała nie kinuć u biadzie. I tolki my pryniali rašeńnie pazbavicca bazy, na nastupny dzień usie dziaržavy rehijonu zajavili, što hatovy prapanavać svaje terytoryi amierykancam dla baz. Heta było dla mianie vialikaj aplavuchaj», — skazaŭ Bakijeŭ.
«Amierykancy pajšli na vialikija sastupki, i my pakinuli bazu. Heta mocna nie spadabałasia rasijskamu kiraŭnictvu. Jany byli aburanyja. U rasijskich ŚMI situacyja ŭ Kyrhyzstanie aśviatlałasia vielmi adnabakova. Usio zvalvali na ŭładu. Nie mahu naŭprost skazać, što padziei ŭ našaj krainie sprava ruk rasijskich śpiecsłužb. Treba stvarać mižnarodnuju kamisii pa rasśledavańniu», — zaznačyŭ eks‑prezident.
Kurmanbiek Bakijeŭ vykazaŭ vialikuju ŭdziačnaść Alaksandru Łukašenku. «Nijakaj reakcyi ADKB nie było. Takoje biaździejańnie ni da čaho dobraha nie pryviadzie. Alaksandr Łukašenka pastupiŭ hłyboka prystojna i mužna. Heta pavaha nie tolki da mianie, ale da ŭsiaho kirhizskaha narodu. Inšyja maŭčać. U dumkach, mahčyma, i padtrymlivajuć, ale bajacca heta vykazvać, bo moža paŭtarycca, jak sa mnoj. Im nie chapaje mužnaści».
Pa słovach Bakijeva, usie jahonyja svajaki, što znachodzilisia na dziaržaŭnych pasadach, zajmali ich spraviadliva. Bo jakasna i dobra vykonvali svaju pracu. «Kali b mnie treba było kraści hrošy, to čužymi rukami było b zručniej heta rabić, čym rukami ŭłasnaha syna», — taksama Bakijeŭ abvierh čutki, što razam z saboj u Minsk jon pryvioz 200 miljonaŭ dalaraŭ. Pa jahonych słovach, nivodzin bank u takich ekstremalnych umovach nie moh by vydać jamu takuju hihanckuju sumu hrošaj.
«Nidzie prytułku ja prasić nie budu. Tak pytańnie nie staić. Uradu ŭ vyhnańni stvarać nie budu. Kolki budu znachodzicca ŭ Biełarusi nie viedaju, jašče nie vyrašyŭ», — zaznačyŭ K.Bakijeŭ.
Kamientary