Razumiejecie, voś chłopcy ŭ svoj čas słužyli ŭ vojsku, choć tam i dystyplina, ŭstavy, adnak tam jany chadzili  i ŭ samavołki, moža dzie  i vypivali trochu, byŭ žyćcievy dośvied, što zakon jość zakon, adnak u žyćci ŭsiakaje byvaje, treba mieć niejkuju śmiekałku. A voś žančyny, jakija nie prajšli hetaj škoły, ŭsie ŭsprynimajuć litaralna, dy jašče starajucca jak pieršahodki. Pamiataju, jak hadoŭ 20 tamu nazad jechaŭ ja praź miažu ŭ bok Biełarusi i prieradamnoj u mašynie vieźli žyvyja kvietki i biełaruskaja pamiežnica litaralna paralizavała ŭvieś ruch, pazvała pradstaŭnikoŭ fita-sanitarnaha nahladu, vieterynarnaha, ceły "kansiliŭm" ustroiła. Pasažyry piaredniaj mašyny kazali, što jany kataliki i ŭ ich prajšło 30 dzion paśla pachavańnia, jany jeduć na mohiliki i viazuć žyvyja kvietki tamu, što u biełaruskim rajcentry ich nie mahčyma kupić. A pradstaŭniki fita-sanitarnaha kantrolu pačali kazać, što voś niejkija kvietki jany jašče mahli b  prapuścić, a voś druhija nie, a vykinuć ich nielha, tamu što u ich niama apparatury kab ich źniščyć. Tady padyšoŭ aficer-pamiežnik, słuchaŭ-słuchaŭ hetyja debaty i pryniaŭ rašeńnie - tyja kvietki jakija možna vieści zabirajcie, a jakija nielha- niasicie da sumiežnaha boku i tam vykińcie ŭ śmietnicu, dobra što jana była amal na niejtralnaj pałasie. I voś ja jašče tady padumaŭ, što kali b na miescy pamiežnicy byŭ by mužčyna, to jon prosta zakryŭ by vočy na hetyja kvietki z ulikam abstavin, tak kazać, prajaviŭ by śmiekałku,  tym bolš, što tady jašče i nijakaha vydeanazirańnia nie było.