A kstati trieniera sieviernoj Koriei, proihravšij nie tak pozorno na čiempionatie otpravili na kariejskuju kołymu, tak hubopik na zamietku

Biudžetniki, vy na karku čužym voziciesia, niama za što lubić biudžetnika

Acab, ja biudžietnik.
Vožu tvoju mamu v polikliniku i na Komarovku.
Uvol mienia!
Uvol učitielej tvoich dietiej, vračiej tvoich dietiej. Uvol kommunalnikov, kotoryje tvoj srač vyvoziat.

Pravdorub, dla taho kab jaho mamu na Kamaroŭku vazić - biudžetniki nia treba, a treba pryvatnaje pradpryjemstvy z ułasnym planam pieravozak. Tady i zarobak budzie, i kankurencyja poapanoŭščykaŭ pasłuh, i raźvićcio.

Pravdorub bratka, vy, kamunalny hramadzki transpart, adna z hałoŭnych krynicaŭ vuličnych korkaŭ

A za što vas lubić? Zhraja nikčemnaściaŭ, źvierchu donizu.

Niama čaho na butsy narakać, kali nohi kryvyja.

Kak nichto, saša vas lubić! On vam i płatić. Tak vot i tancujem dievčata.

jeśli rassuždať nie na urovnie "lubiat-nie lubiat", a prosto niejtralno s t.z. futbolnych pravił posmotrieť momienty s pienalti i situaciju s bacharom - prietienzii k sud́je vpołnie možno poniať

spraviedlivosti radi, U sensie? Hulec, jaki zarabiŭ pienalci, pryznaŭ, što "čaho hracha taić, stuknuŭ ja supiernika". Momant z Bacharam -- kłasičnaje "na mierkavańnie sudździ". Pry hetym sudździa admianiŭ hoł u varoty biełarusaŭ, i taksama paśla VAR. Jakija mohuć być pretenzii? Narmalnaje sudziejstva. Narakać na jaho, lamantavać, što "nichto nas nie lubić" -- voś što nienarmalna. Asabliva dla pradstaŭnikoŭ krainy, dzie try hady nie da zakonaŭ. U tym liku ŭ futbole, dzie štučna lepiać čempijona ź minskaha "Dynama" i isnujuć čornyja śpisy hulcoŭ.

vy siabie čujecie?

aha, Niejkuju łuchtu vy napisali, prabačcie. Nakont udara pa nazie i pienalci -- ja ž i kažu, što tam było parušeńnie, biełaruski hulec paśla matča sam heta pryznaŭ. Na mierkavańnie sudździ -- momant z Bacharam (jaki, darečy nie z "Dynama", vučycie matčastku). Tam epizod, jak pa mnie, 50 na 50. Raniej byŭ admienieny hoł u varoty biełarusaŭ, to heta śviedčyć, što arbitr staraŭsia być abjektyŭnym. Voś maje dumki, nie pieravaročvajcie ich.

A nakont čornych śpisaŭ i štučnych čempijonaŭ -- heta da taho, što pierš čym skardzicca na niespraviadlivaść, dobra było b u lusterka pahladziecca. Toje, što režym robić u futbole, heta sucelny treš, vidavočny lubomu narmalnamu čałavieku. I kali b tolki ŭ futbole... Ale pra heta Kandraćjeŭ nie kaža. Jak nie kaža pra toje, što šerah hulcoŭ jamu naŭprost zabaroniena vyklikać u zbornuju. U tym liku tamu kamanda prajhraje, a nie praz vydumanuju pieraduziataść sudździaŭ.

Nu pienalci tam i nasamreč nie było nijakaha

*, Dziciačy sadok. Padvučycie praviły. I majcie na ŭvazie: a) biełaruski hulec pryznaŭ, što zrabiŭ foł; b) pa vynikach prahladu VAR, sudździa pakazaŭ jamu žoŭtuju kartku. Nu i prostaja łohika: kali ty zhulaŭ u miač, heta nie značyć, što ŭ nastupnaje imhnieńnie ty možaš kalečyć supiernika. Heta jak by dva roznyja epizody: hulnia ŭ miač -- ok, žorski styk u kostku apanientu -- nie ok, a pienalci. Daliboh, niejki infantylizm u kamientarach.