Prablema nu nijak nie ŭ biełarusach.
Ja baču tolki jak praciahvajecca palityka desłavianizacyi Vilenščyny, ciapier užo novymi mietadami, z nahody baraćby z "lićvinizmam". 
I Letuva daečy vielmi paskudna robić. Ad Stalina atrymała całkam ślavianski polska-biełaruski rehijon, 3% letuvisaŭ. A ciapier kali łaska, ŭsim vučyć kałbu i kazać "Vilnius".
Pa-dobramu treba rabić tam aŭtanomiju, ź biełaruskaj movaj, škołami, šyldami, nižejšymi padatkami dla biełarusaŭ, pravam na nieruchomaść, viadzieńnie biznesu i h.d.
Zojmiemsia hetym abaviazkova, kali pryjdziem da ŭłady. Aŭtanomija, albo ekanamičnyja sankcyi. 

Pudzh, zajmisia lepiej Biełaruśsiu, tam zaraz taksama ŭsiaho tolki 3% pa-biełarusku. Ci tabie praściej znajści voraha ŭ vyhladzie Litvy, a nie zmahacca suprać łukašenkaŭskaha dy pucinskaha režymaŭ? Na kanapie ž praściej suprać Litvy, čym suprać Maskvy.

Smarkaču, niachaj tak. Vy prosta ničoha nie razumiejecie ŭ nacyjanalnym utvareńni) Z łukašyzmam ciapier ničoha nia zrobiš, a nacyju dabudoŭvać treba. Kanflikty za etničnyja ziemli -- heta norma. U Palakaŭ byli ź niemcami, u ŭkraincaŭ z palakami na Vałyni, ŭ letuvisaŭ taksama byli za Miemiel i Vilniu.
Toje, što biełarusy prosta nie byli zdolnyja za siabie pastajać u XX st. ničoha nie admianiaje. I toje, što ŭ nas ciapier dyktatura -- vynik słaboj nacyjanalnaj śviadomaści, jakaja sfarmavałasia praz toje, što my "mirnyja ludzi" i faktyčna zdavalisia va ŭsich kanfliktach. Faktyčna ŭsi susiedzi ŭ nas kavałačak adcapali.

Mnie padajecca, treba mienš pisać pra hetych dzivakoŭ kštałtu Śvitojusa, abmiarkoŭvać na poŭnym surjozie ich pazicyju i tym bolš załahodžavać ich. Adnaho intervju chapiła, kab zrazumieć što hetyja ludzi nie viedajuć ni ŭłasnaj krainy, ni susiedniaj. Kali pačalisia pretenzii da Pałka Kalinoŭskaha, što jany abrali hierbam Pahoniu i pretenzii da tekstu Pahoni Bahdanoviča, to jasna što heta klinika. U Biełarusi jość takaja hebešnaja subkultura kirujemaja niejkim dziedam (zabyŭ jahonaje imia), katory pastajanna abražaje biełarusaŭ adnačasova raspaviadajučy, što jany nie litviny, a sapraŭdnyja litviny, heta tyja chto nazyvaje Biełaruś Litvoj. Voś Śvitojus z takoj samaj kahorty. Prosta zaraz biełarusy ŭ takim pryhniečanym stanie, što navat takoha kštałtu dzivaki jak Śvitojus mohuć drobna upłyvać. Tut charakternaje maŭčańnie Cichanoŭskaj vakoł hetaj usioj situacyi, jana ž niby prezident elekt i ŭsio ŭ hetym rodzie. Chacia mnie padajecca, reakcyi i nie budzie, bo džyna z butelki vypuściŭ sam ofis, katory pačaŭ vajnu z Paźniakom u Litvie.

Treba i ź litoŭcami takoje arhanizoŭvać: kruhłyja stały pieryjadyčnyja — vykazvacca na ich, što balić, čym vy niezadavolenyja, čamu vas turbujuć biełarusy… Pakul my nie čujem adno adnaho, to tak i budziem nakidvać z roznych bakoŭ.

Gorliwy Litwin, da už, posovietovał na vsie sto. Vziať takich druziej kak ty v sovietniki, tak i vrahov nie nado. Kstati, a sam nie priłožitsia li k etomu lićvińzmu? Skorieje da čiem niet.

Vilančuk, tut niekatoryja za ŭsio žyćcio biełaruskuju nie vyvučyli

Vilančuk, žyvu ŭ Vilnie 3 hady. Litoŭskuju nie vyvučaŭ i nie źbirajusia, bo žyć da śmierci tut nie płanuju. Tym bolš nie budu vyvučać, kab zrabić "pryjemnaje" niekalkim nieadekvatnym litoŭcam. Ja ź imi i pa-anhielsku dobra razmaŭlaju. A pry pieršaj mahčymaści - nazad na Radzimu.

ja Litwin , taksama u mianie usio fajna !

S takimi kak eto litovskije śpiecsłužby dołžny žiestočajšie razobraťsia daby nie kompromietirovali vsio biełorusskoje dvižienije.

Januk, sudia po stilistikie Vašieho strannoho kommientarija, Vašie "biełorusskoho dvižienije" vozhłavlajet odin škłovskij kołchłźnik. 

kak žili v BSSR , tak pro Litvinov nie słychali.Kak tolko prosnuliś v RB, to poniesłoś...."my Litviny)) ...Biełostok naš i pročaja okolesica" Možiet chvatit užie ludiej puhať - vielikije biełorusy!? Nužno samim samoopriedieliťsia na tom miestie čto imiejem, a imiejem siejčas tolko ambicii , srodni čvanlivomu rośsijskomu nacionalizma!