Kamandzir bataljona «Danbas»: U našym bataljonie siońnia 15 biełarusaŭ
Kolki płaciać bajcam bataljona, ci pahražaje Biełarusi «ŭkrainski scenar», čamu siarod siłavikoŭ šmat zdradnikaŭ, razvažaje Siamion Siamiončanka.
Daviedka: Bataljon terytaryjalnaj dapamohi Danieckaj vobłaści «Danbas» byŭ stvorany viasnoj biahučaha hoda. Hałoŭnaje meta bataljona — zachavańnie niepadzielnaści Ukrainy, źniščeńnie ŭzbrojenych prarasijskich sieparatystaŭ. Kamandzir bataljona — Siamion Siamiončanka.
— My tut u Biełarusi hladzim na padziei va Ukrainie, čytajem pra dziejnaść vašaha bataljona i mižvoli zadajom sabie pytańnie: kolki hramadzianaŭ našaha partyzanskaha kraju ŭ vypadku paŭtareńnia na našaj ziamli «ŭkrainskaha scenaru» znajšło b u sabie mužnaść zapisacca ŭ taki ž bataljon supracivu…
— U našym bataljonie na siońniašni dzień 15 biełarusaŭ, voś i adkaz na ŭsie vašyja sumnievy.
— Tym nie mienš, kali dla siabie vy skazali: «Treba stvarać bataljon i supraciŭlacca», nie było sumnievaŭ, što aproč vas i jašče pary čałaviek nichto na taki krok nie navažycca?
— Było takoje. Ale nie bolš, čym chvilin 10. Paśla taho jak pajšło bieźlič telefanavańniaŭ, stała zrazumieła, što ludzi, u jakich jość vola da dziejańnia, choć i redka, ale sustrakajucca ŭ našym asiarodku.
— Praz što, jakija strachi, jaki hałoŭny sumnieŭ vam daviałosia pierastupić, kab u vyniku ŭziać u ruki zbroju i pajści zabivać vorahaŭ?
— Napeŭna, strach uziać na siabie adkaznaść. Taki razryŭ šabłonu — ja pryvyk da taho, što hetym pavinnyja zajmacca ludzi, u jakich jość peŭnyja paŭnamoctvy. Ale kali ja pačaŭ ź imi mieć znosiny, z takimi ludzi, to zrazumieŭ, što ŭ bolšaści ź ich ničoha, aproč hetych paŭnamoctvaŭ, niama. I tamu mnie daviałosia rašycca i ŭziać na siabie adkaznaść.
— Navažycca na ŭzbrojeny supraciŭ, razarvać šabłon i ŭziać na siabie adkaznaść — heta dobra, ale ž paŭstaje pytańnie ŭzbrajeńnia, materyjalna-techničnaha zabieśpiačeńnia, jak kažuć. Hetych prablem nie bajalisia?
— Biezumoŭna, takija aściarohi byli i my hetyja prablemy pieraadolvali. Bolš skažu, na pieršy svoj boj, pieršaje sutyknieńnie my vychodzili z makietami aŭtamataŭ! Bolš brali nachrapam, nachabstvam, čym zbrojaj (videa ataki z makietami aŭtamataŭ možna pahladzieć nižej — Jeŭraradyjo). Dy i ciapier prablemy z zabieśpiačeńniem zastajucca. Da prykładu, kaski — my na ich źbirajem hrošy i nabyvajem sami. Ale ciapier ludzi nam vierać, i faktyčna za adzin dzień my sabrali nieabchodnuju sumu, kab nabyć kaski na ŭvieś bataljon. Nas nie žadajuć zabiaśpiečvać BTRami, i my sami chočam sabrać hrošy, nabyć ich i praź Minabarony hety pravieści. Jość takija prablemy, byli i, dumaju, dalej buduć.
— Vy sami z Danbasa — ci praŭda, što praktyčna ŭvieś hety rehijon chvory na ideju dałučeńnia na Rasii?
— Poŭnaja chłuśnia! Pačytajecie kamientary da maich pastoŭ u sacsietkach, pačytajcie kamientary da inšych danbaskich pastoŭ, i vy zrazumiejecie — heta chłuśnia. Dyj adkul hetaj chvarobie było ŭziacca? Da apošniaha času na Danbasie byŭ kult vysokaha čałavieka ŭ čornym pinžaku — Janukoviča. A potym raz — i Rasija? Nie, heta iluzija, heta ŭsio nie bolš čym infarmacyjnaja kampanija. Tam tolki adsotkaŭ 20 za Rasiju, a ŭsie astatnija — albo «abałvanienyja», albo zapałochanyja. Prosta pakazvaje hetuju chłuśniu rasijskaje telebačańnie, a ŭkrainskija ŚMI padpiavajuć. Karaciej, heta nie bolš čym infarmacyjnaja karcinka — heta niapraŭda, nakont usieahulnaj padtrymki.
— Pišuć, što ŭsia tak zvanaja Danieckaja narodnaja respublika źmiaščajecca ŭ adnym dziesiacipaviarchovym budynku, a ŭzbrojenych sieparatystaŭ, asabliva spačatku, było chaj niekalki sotniaŭ. Ale i Danbas — horad nie maleńki. Čamu ludzi, kali ich siabroŭ i znajomych pačali zabivać, katavać i rabavać, nie ŭźnialisia dy kałami pa adnym hetych złačyncaŭ nie zataŭkli?
— Toje, pra što vy kažacie, supiarečyć čałaviečaj pryrodzie. Razumiejecie, jość statak, a jość pastuchi. Pastuchi — heta kiraŭniki, jakija zaŭždy ludźmi kiravali, a ludzi zaŭždy chacieli, kab za ich usio ŭziali i vyrašyli. Tamu ŭziać u ruki pałki mohuć tyja, chto nie naležyć ni da statka, ni da pastuchoŭ. Kali ja kažu «statak», ja narmalna staŭlusia da ludziej, ź simpatyjaj, ale niekatoryja hramadskija pracesy vielmi padobnyja i ŭ žyviolnym śviecie, i ŭ sacyjalnym. Čałaviek taki — jamu składana ŭziać na siabie adkaznaść. A tut jašče i apracoŭka z usich bakoŭ idzie. Z adnaho boku dziaržava apracoŭvaje: «Nielha, nie pravakuj, a to Pucin uviadzie vojski. Nielha być ekstremistam, treba žyć pa zakonie». A z druhoha boku sieparatysty zabivajuć, vykradajuć ludziej. Voś i idzie takaja prapahanda z abodvuch bakoŭ, źmianšajučy i tak nievialikuju kolkaść ludziej, jakija mohuć dziejničać. Tamu i nie biaruć pałki ŭ ruki. A toje, što ŭsia DNR — adzin budynak, taksama niapraŭda. Raskidanyja pa Łuhanskaj i Danieckaj abłaściach łahiery, vielmi vialikaja kolkaść kaŭkazcaŭ, vychadcaŭ z Kryma, miascovych viarbujuć — niekalki dziasiatkaŭ tysiač čałaviek užo jość.
— Niekalki dziasiatkaŭ tysiač čałaviek — dastatkova vialikaja hrupoŭka!
— Jany raskidanyja da ŭsioj terytoryi dźviuch abłaściej, bolšaść drenna ŭzbrojenaja. Ale ahulny mabilizacyjny rezierv taki. Praŭda, realna kala tysiačy čałaviek dobra ŭzbrojenyja.
— Pra biełarusaŭ vašaha bataljona: što heta za ludzi, adkul jany — danieckija biełarusy ci tyja, chto pryjechaŭ ź Biełarusi śpiecyjalna da vas?
— Jość i tyja, chto žyvie tut, jość i tyja, chto pryjechaŭ ź Biełarusi. Uvohule, u nas jość i hruziny, i biełarusy, i ruskija.
— U Chmialnickim było stvoranaje narodnaje apałčeńnie «Padolska sič», i tam taksama jość biełarusy. Apałčeńnie nie ŭdzielničaje ŭ bajach, zajmajecca «tyłavym zabieśpiačeńniem», ale kali Jeŭraradyjo zrabiła intervju z adnym biełarusam-apałčencam, u kamientarach jaho adrazu nazvali najomnikam i pryhrazili kryminalnaj adkaznaściu za heta. Vašyja ž ludzi nie kašu varać, a vorahaŭ źniščajuć…
— Viedajecie, pry žadańni z dapamohaj ŚMI navat z Chrysta možna zrabić kartavaha zabojcu dziaciej. Zrazumieła, kali hetaha zachoča rasijskaje TB ci biełaruskaje i nazavie ich najomnikami, jak mianie ciapier nazyvajuć fašystam i zabojcam, to nichto ich nie spynić. Ale pra što možna kazać, jakija jany najomniki — u nas tut ničoha nikomu nie płaciać! Što pra tych, chto tak kaža, možna skazać? Ludzi, jakija za hrošy pradajuć svajo sumleńnie, navat ujavić nie mohuć, što mohuć być ludzi inšyja, jakija sumleńniem svaim nie handlujuć. Zatoje jany dobra ŭmiejuć ahresiŭna na hetych inšych napadać — kab ułasny svałačyzm nie vyłaziŭ, kab nie byŭ takim vidavočnym.
— Vy praciahvajecie prymać ludziej u bataljon?
— Naš bataljon užo sfarmavany, i my spynili pryjom ludziej — u nas ich užo niama kudy brać.
— Ale ja viedaju, što i vy, i vašyja padnačalenyja praciahvajecie źbirać dabravolcaŭ.
— My dapamahajem farmavać padobny da našaha bataljon, jaki budzie dziejničać u Łuhanskaj vobłaści. I heta budzie bataljon pry ministerstvie abarony — bataljon terytaryjalnaj abarony.
— Heta aznačaje, što vy nie asabliva raźličvajecie na chutkuju antyterarystyčnuju apieracyju? Jak, na vašuju dumku, buduć raźvivacca padziei na ŭschodzie Ukrainy?
— Kali ničoha nie źmienicca, to apieracyja praciahniecca kala hoda. Nieabchodna terminova źmianiać armiju, milicyju, SBU — rabić ich bolš sučasnymi, skaračać łancužok kamandziraŭ, skaračać biurakratyčnyja instytuty, prybirać ludziej, jakich «admoŭny adbor» za apošnija 20 hadoŭ vysunuŭ na viaršyniu ŭłady ci ŭ siaredzinu ŭłady, bo ludzi hetyja niekampietentnyja. Kali heta zrabić, to my spravimsia chutčej.
— Robiačy takija zajavy vy robicie siabie voraham usich hetych armiejskich, milicejskich dy SBUšnych hienierałaŭ i pałkoŭnikaŭ, jakija ŭtulna adčuvajuć siabie ŭ svaich miakkich kresłach i nie chočuć ich stračvać.
— A ŭ mianie niama inšaha vyjścia! I ja budu kazać hetuju praŭdu. Mianie padtrymlivaje narod. Kali ja pierastanu heta rabić, pierastanu kazać praŭdu, mianie pierastanuć padtrymlivać. A ź inšaha boku, za maju hałavu i tak pryznačanaja ŭznaharoda, tak što ničoha nie zastajecca inšaha, jak pieramahać. Pieramoha mnie patrebnaja ź dźviuch pryčynaŭ — z asabistaj i z patryjatyčnaj.
— I kolki siońnia kaštuje vaša hałava?
— Pakul 100 tysiač dołaraŭ.
— Pavodle infarmacyi, šmat siłavikoŭ Danieckaj i Łuhanskaj abłaściej albo vidavočna padtrymali sieparatystaŭ, albo simpatyzujuć im. Čamu, jak vy ličycie?
— Tut vialikuju rolu adyhryvaje infarmacyjnaja vajna. Nie treba ihnaravać jaje značeńnie. Asabliva ŭ situacyi, kali z boku tvajoj dziaržavy jana nie viadziecca, a čužaja dziaržava viadzie jaje paśpiachova. Druhaja pryčyna — mientalitet. Ludzi z krain byłoha Savieckaha Sajuza ŭsprymajuć Rasiju jak pierajemnicu hetaha Savieckaha Sajuza. I šmat chto svaje simpatyi da SSSR pieranosiać na Rasiju. Jość i treciaja pryčyna, jakaja tolki ciapier stała vidavočnaj: stała viadoma, što ŭkrainskija orhany ŭłady, śpiecsłužby, armija prosta pieranasyčanyja rasijskaj ahienturaj. Jany hadami tut pracavali ŭ jakaści rezidentaŭ i hetak dalej. Dumaju, što i ŭ Biełarusi toje samaje.
— Ale ž pavodle pahadnieńnia pamiž krainami SND zajmacca vyviedkaj na terytoryi krain sadružnaści śpiecsłužby nie majuć prava.
— Nie śmiašycie mianie, kali łaska.
— Ukrainskija vajennyja ekśpierty aścierahajucca, što biełaruskija vajskoŭcy ŭ peŭnych umovach mohuć dałučycca da rasijskaj vajennaj apieracyi va Ukrainie. Vy takuju imaviernaść jak aceńvajecie?
— Nie, Biełaruś u hetym nie budzie padtrymlivać Rasiju — Łukašenka daloka nie durań. Jon zaniaŭ uzvažanuju pazicyju. Tak, «Rasija — našy braty», «Janukovič durań, što ŭsio pras…ŭ», ale «niachaj narod sam vyrašaje». Bajki, chochmy — i ŭsio! Chutčej za ŭsio Biełaruś nie daść uciahnuć siabie va ŭsio heta. Łukašenka vydatna razumieje, što ŭzrovień padtrymki Ukrainy ŭsim śvietam, niachaj heta padtrymka pakul tolki na słovach, vielmi vysoki. Što vyjaŭlajecca ŭ sankcyjach suprać Rasii. Treba takija ž sankcyi Biełarusi? Ekanomika Biełarusi bolš słabaja, čym ekanomika Rasii i bolš zaležyć ad usich hetych niuansaŭ. Tamu ja nie dumaju, što Łukašenka na heta pojdzie. Jakija vyhady jon z hetaha budzie mieć? Nijakich.
— Ci moža Biełarusi pahražać toje, što ciapier adbyvajecca va Ukrainie, z boku Rasii?
— Naŭrad ci. Niachaj jany Ukrainu spačatku pasprabujuć pieratravić!
— Vas nazyvajuć fašystam i zabojcam — jak na samaj spravie staviacca da vas, vašaj dziejnaści prostyja ludzi Danieččyny?
— Pa ščyraści, ja ŭzroŭniem padtrymki navat krychu źbiantežany. I hetaja padtrymka vyjaŭlajecca ŭ tym liku ŭ pažadańniach, u malitvach. Ja nie kažu pra materyjalnuju padtrymku. Ja ŭžo kazaŭ, što my na kaski dla ŭsiaho bataljona hrošy sabrali za dzień — ja post napisaŭ, i prostyja ludzi da kanca dnia sabrali nieabchodnuju sumu. Padtrymka hetaja navat pieravyšaje majo razumieńnie. Vidać, prosta bolš nichto hetym siońnia nie zajmajecca, i tamu ŭsie nadziei ludziej na nas.
— U vas chapaje viedaŭ i vopytu dla taho, kab prafiesijna płanavać i pravodzić vajennyja apieracyi?
— Akurat ciapier ja zajmajusia padboram tałkovych namieśnikaŭ i pa bataljonie, i pa adździele vyviedki, i pa infarmacyjnym adździele. Z ulikam dapamohi śpiecyjalistaŭ i z ulikam narmalnaj kaardynacyi dziejańniaŭ chapaje viedaŭ.
— Vy vierycie ŭ pieramohu?
— Tak, kaniečnie!
— Ci zakončacca prablemy ŭschodnich rehijonaŭ Ukrainy, usioj vašaj krainy z razhromam sieparatystaŭ?
— Vy pravilna kažacie — heta prablemy nie našaha rehijona, a Ukrainy ŭvohule. Nie, na razhromie sieparatystaŭ jany nie skončacca. Nam jašče daviadziecca sutyknucca z tym, što praktyčna ŭsia hetaja sistema, jakuju my nazyvajem złačynnaj, u zakansiervavanym stanie, u svaim samych adyjoznych miechanizmach, zastaniecca. Nieabchodna budavać narmalnuju dziaržavu. Dla hetaha patrabujecca palityčnaja vola i peŭnyja dziejańni. Pryčym chutkija dziejańni. Pavinnaja sabracca kamanda ludziej, jakija hetym buduć zajmacca. Ja ich nazyvaju sietkaj patryjotaŭ. Voś jość sietka patryjotaŭ i jość sietka niahodnikaŭ. A dziaržavy ŭ našaj krainie siońnia realna niama. Sietka patryjotaŭ — heta ludzi na roznych uzroŭniach. Heta deputaty, niejkija čynoŭniki, asobnyja ludzi ź Minabarony, SBU, milicyi, žurnalisty — tyja ž Dźmitryj Tymčuk (kiraŭnik Centra vajenna-palityčnych daśledavańniaŭ — Jeŭraradyjo), dy Juryj Butusaŭ (redaktar censor.net.ua — Jeŭraradyjo), miedyki, prostyja ludzi. Heta ludzi, jakija šukajuć adno adnaho, jakija sprabujuć abmianiacca bačańniem budučyni našaj krainy i sprabujuć vyciahnuć jaje z bahny, u jakoj jana znachodzicca. A sietka niahodnikaŭ, niezaležna ad taho, jaki ściah namalavany na ich kurtcy — rasijski ci ŭkrainski, sprabujuć Ukrainu razarvać na častki, kab vyrašyć svaje adnamomantnyja intaresy. Heta takija dźvie sietkavyja struktury. Jany niefarmalnyja, ale jany isnujuć. Ź pieršaj z hetych dźviuch struktur i źjavicca novaja dziaržava, ja spadziajusia.
— Vyhladaje na toje, što vas sprabujuć sutyknuć z «Pravym siektaram». Jak vy dumajecie, chto za hetym staić?
— Za roznymi sprobami stajać roznyja ludzi. Heta moža być jak i Kreml, tak i miascovyja tavaryšy. Takich sprob nas sutyknuć było niekalki. I čaściej za ŭsio my razumiejem, chto za hetym staić. Bo prasačyć, adkul išoŭ «vykid», dastatkova prosta. Kali kazać pra apošniuju sprobu, to «vykid» pajšoŭ z sajta telekanała Hanny Hierman — viadomaj dziajački «Partyi rehijonaŭ».
— Kažuć, što čałavieku, jaki vykarystoŭvaje zbroju dla zabojstva ludziej, dastatkova prosta pieratvarycca ŭ drapiežnuju žyviołu. Vy z hetym zhodny? Bačycie dla siabie takuju niebiaśpieku?
— Takaja niebiaśpieka sapraŭdy jość. Hety tyčycca luboha čałavieka — i mianie taksama.
— I jak budziecie z hetym zmahacca?
— Pakul z Božaj dapamohaj. Ja apošnim časam šmat razmaŭlaju sa śviatarom, šukaju adkazy na pytańni: «Ci maju ja prava pasyłać ludziej na śmierć?», «Jak da hetaha stavicca Boh?». Paviercie, mianie heta jak zvyčajnaha čałavieka heta vielmi mocna chvaluje. Ale bačačy toj uzrovień źviarynaj žorstkaści, ź jakim zvyčajnyja ludzi nie sutykajucca, ja razumieju, što niebiaśpieka stać takimi ž u našych dziejańniach u adkaz vielmi vialikaja. Tak što pakul ja hetaha pieratvareńnia paźbiahaju z Božaj dapamohaj. A što budzie dalej — pahladzim. Vielmi nie chaciełasia b mianiacca.
— Ci jość u vašym bataljonie dziaŭčaty?
— Tak, ciapier ich 10 čałaviek. Heta ŭ asnoŭnym suviazistki, pracujuć u internecie. Tak što dziaŭčaty jość, ale ŭ bajavych dziejańniach jany nie ŭdzielničajuć.
— Vy skazali, što bolš u svoj bataljon ludziej nie prymajecie. Ale kali pryjduć ludzi, što chočuć dapamahčy vam u vašym zmahańni, ź Biełarusi, Hruzii ci adkul jašče, vy što ich nie prymiecie, damoŭ adpravicie?
— U nas jość bataljon dobraachvotnikaŭ, i ŭsie roty, jakija znachodziacca na terytoryi vobłaści, partyzaniać, pa vialikim rachunku. Ja mahu adpravić ich tudy.
— Pahroza być zabitym, niedachop uzbrajeńnia, bytavyja prablemy — što na siońniašni dzień vam bačycca samym składanym?
— Samaje składanaje — zrazumieć, što čałaviek ź siłaj voli i žadańniem dapamahčy svajoj krainie moža zrabić vielmi šmat. Časam ciažka pavieryć, nakolki šmat. Źmianić zvyčajnaje ŭjaŭleńnie pra siabie i pavieryć u zdolnaści, jakija prajaŭlajucca ŭ takija pikavyja momanty, — heta i jość samaje składanaje. Uziać na siabie toj uzrovień adkaznaści, jaki tolki mahčymy. Zamieryć hety ŭzrovień adkaznaści, uzrovień taho, što ty možaš zrabić dla krainy — heta samaje ciažkoje. A ŭsio astatniaje…
— Čaho vy bolš za ŭsio baiciesia?
— Zahinuć praz hłupstva.
— A zdrady baiciesia?
— Ja ž i kažu — zahinuć praz hłupstva. Aścierahajusia hetaha — nie bajusia. Kali b bajaŭsia, to mianie b tut nie było. Ale zahinuć praz hłupstva… Da prykładu… nie, nie budu pryvodzić prykłady. Možna zahinuć za radzimu, pryniosšy joj vialikuju karyść, možna žyć dla radzimy, a voś zahinuć praz hłupstva vielmi b nie chaciełasia. Hłupstva svajho ci svaich padnačalenych — biez roźnicy.
— Vy dumali pra budučyniu svajho bataljona, što ź im stanie paśla pieramohi — rasfarmirujecie i raspuścicie ludziej ci jon uvodzie ŭ skład armii?
— Ja nie dumaju, što da kanca bajavych dziejańniaŭ my zastaniomsia bataljonam.
— Dobra, vaš połk!
— Ja dumaju, što lepš heta nazvać «rucham». Rucham ludziej, jakija surjozna vyrašyli zaniacca dapamohaj tym zdarovym siłam u dziaržavie, jakija zaŭždy prysutničajuć, kab usio ž taki reformy realnyja pravieści. Bolš za 20 hadoŭ my da hetaj spravy prymiervalisia — čas pryjšoŭ. Ja nie chaču pakinuć svaim dzieciam maru pra śvietłuju budučyniu — ja chaču jaje ciapier! A dla hetaha nieabchodna vielmi mocna prycisnuć karupcyju, pierabudavać niepavarotlivyja miechanizmy, u tym liku vajskovyja. Dzie ja mahu dapamahčy krainie, tam i budu pracavać. Što da astatnich maich ludziej, to ja ŭpeŭnieny — jany stanuć śviežaj kryvioj u miechaniźmie dziaržaŭnaha kiravańnia. Na tych miescach, dzie ŭ ich chopić zdolnaściaŭ pracavać.
— Čamu b vašaj vajskovaj adzincy, jakija b pamiery jany ŭ vyniku ni zajmieła, nie stać jadrom budučaj prafiesijnaj ukrainskaj armii?
— Heta vialiki honar, kaniečnie. Kali nam chopić viedaŭ, sił i voli — heta było dobra. Ukraina całkam moža być lidaram i ŭ rehijonie, i ŭ śviecie — tut dastatkova i ludziej razumnych, i pryrodnych resursaŭ, i ŭsiaho astatniaha. Ale treba pierastać kraści, vyłučać ludziej nie ŭ adpaviednaści ź ich zdolnaściami, a dziakujučy suviaziam… Blin, ja nie ramantyk, ja razumieju, što va ŭsim śviecie ŭsio nie tak ružova, jak mnie mroicca, ale ž nie da takoj stupieni ŭsio pahniło, jak u našaj krainie. Tamu roznaje mahčyma — pahladzim.
Kamientary