Śpiavačka Hanna Šarkunova amal dva hady nie była ŭ efiry. Na pačatku žniŭnia jana vypuściła novuju pieśniu «Daroha dadomu», a taksama «zahadała sabie žyć». Z hetaj nahody jana pryjšła ŭ studyju Delfi.
Novaja pieśnia stała nahodaj dla hutarki. Hanna kaža, što napisała jaje praź niekalki tydniaŭ paśla taho, jak źjechała z krainy. Heta było 1,5 hoda tamu. «Jak mnie padavałasia, ja źjechała tydni na dva z nadziejaj, što ŭsio ŭ krainie naładzicca i možna budzie viarnucca dadomu», — havoryć jana.
Heta byŭ momant «fatalnaha smutku», tamu Hanna pieśniu nikomu nie pakazvała.
«Ja znachodziłasia ŭ žudasnym stanie, i tolki ciapier dazvoliła sabie niejak žyć», — raspaviadaje jana.
Na pytańnie, jak vyrašyła zjechać ź Biełarusi, Šarkunova kaža, što nie było niejkaj apošniaj kropli. «Prosta ty znachodzišsia ŭ prastory, dzie tvajo bazavaje pačućcio biaśpieki parušanaje. Kali pakutujuć blizkija ludzi, siabry, kali pobač usio mienš ludziej, jakich heta nie začapiła. Prosta nie razumieješ, jak dalej žyć. Pracavać niemahčyma. Zachaciełasia padychać inšym pavietram».
Na niespraviadlivaść i žorstkaść uładaŭ śpiavačka adkazvała pieśniami.
Tak źjaviłasia «Pieśnia ščaślivych ludziej» — «pieśnia vialikaj nadziei miljonaŭ biełarusaŭ na śvietłaje budučaje, na ščaście, na mirnyja pieramieny. Nam padavałasia, što jany mahčymyja».
«Ja tady źbirała siabroŭ, amal usie jany paciarpieli. Ciapier heta pieśnia razburanych nadziej», — havoryć Šarkunova.
Jana zjechała ź Biełarusi va Ukrainu. Kijeŭ nadta spadabaŭsia śpiavačcy, miescami vielmi nahadvaŭ Minsk. Tam joj było kamfortna.
«Tam ja ni razu nie atrymała paproku za maju ruskuju movu. I ja dakładna viedaju, što tam nie treba było nikoha ratavać. Heta moj dośvied, chacia jon žorstki. 24 lutaha i hetyja vybuchi — jany z pamiaci nie syduć», — kaža jana.
24 lutaha jana znoŭ była vymušanaja biehčy.
«U mianie piacihadovaje dzicia, ty pračynaješsia ŭ piać hadzin ranku, čuješ vybuchi — mabilizacyja ŭsiaho arhanizma adbyvajecca. Ty nastolki sabrany. Nie dumaješ ni pra što, prosta šukaješ mašynu i sutki na vadzie i sucharach jedzieš. Ty nie razumieješ, što ciabie čakaje, ty bačyš hetyja samaloty, što nad taboj lotajuć. Prosta jechali i spadziavalisia na lepšaje», — raspaviadaje jana.
Hanna kaža, što tolki ciapier vybirajecca z taho stanu, da jakoha šmat kaho pryvioŭ 2020 hod. «Da apošniaha momantu ja dumała, što raźviarnusia dy źbiahu sa studyi», — raspaviała jana ŭ pramym efiry.
Šarkunova kaža, što ciapier budzie «žyć u momancie». «Bo hetyja dva hady — jany prosta parezanyja».
Tamu jana vyrašyła padzialicca pieśniaj. «My ŭsie sumujem pa domie, i hetaja pieśnia akazałasia važnaj nie tolki dla mianie, a dla mnohich ludziej, jakija adčuvajuć toje samaje».
Hanna kaža, što joj pišuć i ŭkraincy, dla jakich pytańnie straty doma taksama stała trahiedyjaj.
Na pytańnie žurnalista, ci nie składana budzie viartacca dadomu z doŭhaj emihracyi, Šarkunova adkazvaje, što, napeŭna, takoje jość: naprykład, 1 vieraśnia jaje syn užo pojdzie ŭ škołu, zjaviacca novyja siabry.
«Ale mnie chočacca tak šmat zrabić dla svajoj vulicy, dla svajoj krainy — heta pačućcio nikudy nie padziełasia. Ja viedaju, biełarusy vielmi dbajuć pra svaju krainu. Jany pavinny być doma. Nam vielmi šmat treba zrabić», — pierakananaja jana.
Kamientary