«Ciahajuć «Rołtan» i tualetnuju papieru». Što ajcišniki vynosiać dadomu z ofisa
Dev.by raskazvaje historyi, jak z ofisaŭ «sychodzili» dadomu sadavina, vafli, batončyki, kava, małako i navat «Rołtan» i tualetnaja papiera.
«Amal štodnia biaru z saboj dadomu dla žonki sadavinu»
— Kali ja pracavaŭ u Wargaming, časta braŭ dadomu ŭsialakija prysmaki, nakštałt dobrych kamiakoŭ, jakija ŭ kramie 8 rubloŭ kaštavali. Časam — vafli, batončyki i «Rołtan».
A jašče ciapier pracuju ŭ inšaj kampanii i amal štodnia biaru z saboj dadomu dla žonki sadavinu: banany, apielsiny, kivi, a jašče časam harbatu pakietavanuju. Usio ž treba siamiejny biudžet bierahčy. Žonka tolki radaja, dyj ja taksama. Ale starajusia brać tak, kab nichto nie bačyŭ, choć kamiery ŭ ofisie — i pra nas viedajuć usio.
«Adčyniaŭ ladoŭniu, vybiraŭ ssabojku — i charčavaŭsia biez usialakaha soramu»
— U nas adnaho času stała źnikać ježa z ssabojek, jakija stajać u ahulnaj ladoŭni. Paštovaja rassyłka na ŭsiu kampaniju i zakliki da sumleńnia ŭ ahulnym čacie nie dapamahali. Spracavali tolki kamiery nazirańnia.
Vyśvietliłasia, adzin ź niadaŭna naniatych supracoŭnikaŭ prosta adčyniaŭ ladoŭniu, vybiraŭ što spadabajecca — i charčavaŭsia biez usialakaha soramu. Čaściej za ŭsio praz hastranamičnyja prychilnaści hetaha chłopca pakutavaŭ adździeł testavańnia. Vidać, dziaŭčaty rabili smačnyja ssabojki.
Tak praciahvałasia davoli doŭha — bolš za miesiac, — pakul jaho nie złavili. Akramia padjadańnia čužych ssabojek kamiery zafiksavali jašče i niekalki faktaŭ načoŭki ŭ ofisie. Vielmi dziŭna, uličvajučy, što heta byŭ raspracoŭščyk-sieńjor z adpaviednym hetamu ŭzroŭniu zarobkam.
Kiraŭnictva praviało ź im hutarku, ale asobu nie vydała — kab nie było ŭsieahulnaha hańbavańnia dyj naohuł kanfliktaŭ. Tym nie mienš čutki ŭ nas raznosiacca dobra, tak što staražyły, viadoma ž, daznalisia detalej. A supracoŭnik nieŭzabavie pa incydencie pakinuŭ kampaniju, ale ź inšaj, nie źviazanaj z hetaj historyjaj, pryčyny.
«Zaŭvažyli, što małako stała sychodzić chutčej — na 2-3 pakiety za tydzień»
— U nas u kampanii byŭ paciešny vypadak kolki hadoŭ tamu. Na kuchni ŭ ofisie staić kavamašyna — i pobač ź joj skrynia z pakietami ultrapasteryzavanaha małaka, jakoje nie treba ŭ ladoŭni trymać da raśpiačatvańnia.
Ofis nievialiki, na tydzień sychodziła prykładna skrynia małaka. I tut zaŭvažyli, što małako stała sychodzić chutčej — na 2-3 pakiety za tydzień, choć ludziej u ofisie było stolki ž.
Stali pryhladacca i ŭ niejki momant zaŭvažyli, što adzin z supracoŭnikaŭ pierad sychodam dadomu zachodzić na kuchniu za kantejnieram ad ssabojki — i zaadno, raz na paru dzion, prychoplivaje z saboj sa skryni pakiet małaka.
Vidać, vielmi nie chapała čałavieku kalcyju. Ź im praviali vietlivuju hutarku — i raschod małaka ŭ ofisie narmalizavaŭsia.
Toj supracoŭnik jašče paru hadoŭ pracavaŭ u nas i biez prablem hladzieŭ u vočy kaleham. Ja tak zrazumieŭ, što dla jaho ŭsia hetaja situacyja nie była niazručnaj. Nakštałt: «A, dyk što, niamožna było brać dadomu? Ja dumaŭ možna. Nu dobra, niamožna — dyk niamožna».
«Braŭ kavy, kali novy hatunak, — pakaštavać. Za 5 hadoŭ vynies paŭkili»
— Ja braŭ dadomu z ofisa kavy, kali ŭ nas kuplali niejki novy hatunak, — pakaštavać. Reč u tym, što ŭ ofisie kavamašyna varyła toje, što pić možna było tolki za adsutnaściu lepšaha. A doma aparat naładžany asabista mnoj i pad mianie — takim čynam, ja kaštavaŭ sapraŭdny smak novaj kavy.
Jak vyśvietliłasia, ja byŭ taki nie adzin: bačyŭ, što adzin kaleha taksama tak rabiŭ — u razhar pracoŭnaha dnia. My spakojna abmierkavali heta la kavamašyny. Ale bolš pra heta nichto nie viedaŭ. Ja ž zaŭsiody pryjazdžaŭ u ofis pieršym, i nichto nie bačyŭ, jak ja biaru kavu. Dumaju, za 5 hadoŭ ja vynies dzieści paŭkili.
«Niazhrabna ŭziała svaju sumku — adtul usio pasypałasia»
— Bolš za hod tamu pracavała ŭ majoj kamandzie adna dziaŭčyna, jakaja ciahała dadomu tualetnuju papieru i harbatu. Pry hetym zarobak u jaje byŭ značna vyšejšy za sakralnyja «pa piaccot» dołaraŭ.
Kali ja daviedaŭsia pra heta, viadoma, zapytaŭ: «Navošta?» Na što jana pradstaviła žalezabietonnyja arhumienty:
— Pa-pieršaje, hetyja rečy — dla supracoŭnikaŭ, a ja supracoŭnica. Pa-druhoje, praz addalenuju pracu ja nie mahu karystacca hetymi rečami ŭ ofisie, tamu karystajusia imi doma.
Adnak mnie padajecca, heta ŭsio ž patałohija.
Jak ja sam daviedaŭsia pra zvyčki dziaŭčyny: adnojčy my jeździli ŭ ofis pierapadpisvać dakumienty, i jana niazhrabna ŭziała svaju sumku — adtul usio pasypałasia. My byli ŭdvaix, tady i parazmaŭlali.
Mnie zdajecca, ofis-mieniedžarka taksama daviedałasia ci vyličyła jaje, bo niekalki razoŭ jana pisała ŭ čaciku, što znoŭ papiera kudyści padziełasia, i navat sprabavała pilnavać, — a potym rezka pierastała ŭzdymać hetuju temu.
A dziaŭčyna ad taho momantu prapracavała ŭ kampanii jašče 3-4 miesiacy dy potym syšła.
«Zasiadzieŭšysia dapazna, uziaŭ z saboj pačak piečyva dadomu — na ranicu da harbaty»
— Niekalki razoŭ, źbirajučysia za horad, zachodziŭ u ofis i braŭ vadzicy i kvasu ŭ darohu. Ofis kampanii byŭ jakraz na vyjeździe ź Minska.
Adnaho razu, zasiadzieŭšysia dapazna, uziaŭ z saboj pačak piečyva dadomu — na ranicu da harbaty, bo było lanotna zajazdžać u kramu.
Susied aŭtara dev.by (zhadvali pra jaho ŭ zakliku: u svaju čarhu kuplać tualetnuju papieru hety čałaviek prynosiŭ z kuchni ŭ ofisie Wargaming papiarovyja ručniki) niejki dziŭny: u nas u tualetach zaŭsiody była narmalnaja tualetnaja papiera, našto brać ručniki?
Kamientary
jak haVORycca - možna ajcišnika vyvieźci z saŭka, ale niamožna saŭka vyvieźci z ajcišnika