Našto myć nohi, kali možna pachadzić pa rasie: pohlady na hihijenu ŭ kolišnich palešukoŭ
Padrabiaznaści paŭsiadzionnaha žyćcia najbolš hłuchoha rehijona Biełarusi apisanyja dziakujučy Česłavu Piatkieviču, jaki ŭ 1931 hodzie vydaŭ brašuru «Hihijena ŭ žyćci palešukoŭ».
Adzin z najlepšych mižvajennych znaŭcaŭ pobytu na Paleśsi pisaŭ, što palašuk myŭsia štodnia chałodnaj vadoj biez myła tolki tamu, što ličyŭ: «hrech jeści i navat dakranacca da chleba nie pamyŭšysia».
Jakija častki cieła myli
Pračnuŭšysia, jon [paleski sielanin] pierš za ŭsio trojčy chryścicca. Potym, nabirajučy z «viadra» vady hlinianaj pasudzinaj, blašanaj kvartaj, a najčaściej za ŭsio čarpakom (…), nabiraje jaje ŭ rot stolki, kolki ŭlezie, i, schiliŭšysia nad posudam, zaŭsiody stojačy la łaŭki la paroha, nalivaje ŭ ruki, myje ich i tvar, paŭtarajučy hetaje dziejańnie niekalki razoŭ. Inšym razam jon vypuskaje vadu pastupova, razmazvajučy jaje pa tvary, hučna fyrkajučy.
U śviatočnyja dni, kali ŭsie svaje znachodzilisia ŭ chacie, padletki lili vadu na ruki starejšych i adzin adnaho. Ale ŭsia pracedura nasamreč zvodziłasia da taho, kab «zmačyć tvar i ruki, a šyju nie čapali, i na joj časam utvaraŭsia toŭsty płast brudu, jaki mocna adroźnivaŭsia navat ad takoha niadbajna vymytaha tvaru».
Žančyny bolš sačyli za saboju. Raz na tydzień ci dva jany myli hałavu. Treba jašče zaŭvažyć, što z žančyn brud zmyvaŭsia padčas myćcia bializny. A voś mužčyny myli hałavu, tolki kali nieabchodna było vyvieści roznych škodnikaŭ. Z mokraj hałavy ich było lahčej vyčasać.
Častkaj cieła, na jakuju palešuki pry myćci nie źviartali ŭvahi, byli nohi. Jany mylisia sami saboj, kali sialanie chadzili rankam basanož pa rasie i pa travie paśla daždžu, padčas rybałki ci sienakosu.
Letam z hihijenaj było praściej, bo ŭ skvar palešuki lubili astudzicca ŭ vadzie najbližejšaj raki ci voziera. Dzieci dyk uvohule z vady nie vyłazili ceły dzień.
Čym vyciralisia
Vymytyja tvar, hałavu, ruki vycirali ručnikom. Ale nie nadta pieražyvali, kali jaho nie było. Asabliva ŭ ciopłaje nadvorje daviarali vysušyć siabie vietru ci soncu. Ale nie hrebavali i nižniaj častkaj ułasnaj kašuli.
Aŭtar pieradaje i zababony nasielnictva. Tak, dziaŭčaty paśla myćcia hałavy staralisia vyciercisia toj častkaj kašuli, što była na śpinie. Dla hetaha jany dastavali ruki z rukavoŭ i pieravaročvali kašulu zzadu napierad. Jany ličyli, što takim čynam lubyja vuhry, jakija mohuć źjavicca na tvary, piarojduć na śpinu.
Kali ž pad rukoju nie było ručnika, palešuki nie nadta zadumvalisia, čym vyciracca. Heta mahli być ci brudny miech, ci praścina, ci anučy, što namotvalisia na nohi, abo navat pučok sałomy.
Małyja dzieci
Kali darosłyja i padletki nie nadta sačyli za saboju, to voś małym dzieciam u spravie hihijeny ŭdzialali bolš uvahi, nie škadujučy ni kłopatu, ni vady. Palešuki prymaŭlali, što darosły moža pamycca navat pamyjami i vyciercisia vienikam. Ź im ad hetaha ničoha nie staniecca. A voś nie sačyć za dziciem — vialiki hrech.
Dziaciej myli raz na tydzień pa subotach paśla zachadu sonca ciopłaj vadoj u śpiecyjalnych načoŭkach. Kali dzicia chvareła, myli jašče čaściej, bo kupańnie ličyłasia lekami. U vadu zamiest myła dabaŭlali trochi popiełu. Paśla kupańnia dzicia vycirali maksimalna miakkim ručnikom.
Taki dahlad spyniaŭsia, kali dziciaci spaŭniałasia 3—4 hady. Z hetaha ŭzrostu jaho myli dobra kali raz na miesiac. Abaviazkovym było myćcio pierad vialikimi śviatami.
Kožnadzionnaj praceduraj było myćcio dziciaci tvaru ci prosta pracirańnie mokraj, ale nie vielmi čystaj anučaj.
Łaźnia
U niekatorych vioskach, asabliva na čarnihava-mahiloŭskim pamiežžy, sustrakalisia łaźni z kałodziežam, a časam i z sažałkaj pry ich.
«Heta budynak pamieram prykładna 5 ch 6 m, jaki vonkava mała čym adroźnivajecca ad zvyčajnaj žyłoj chaty, maje chvajovuju daščanuju padłohu, jakoj u chatach niama, a ŭzdoŭž adnoj ściany, pa ŭsioj daŭžyni, dźvie-try palicy, šyrokija dla siaredniaha rostu čałavieka. U kucie pry dźviarach — pieč biez komina, zbudavanaja z palavych kamianioŭ biez užyvańnia hliny».
U hetaj samarobnaj piečy raskładvali ahoń i kłali na jaho suchija drovy, pakul kamieńčyki nie praharali da ciomna-čyrvonaha koleru. Potym kamiani ablivali chałodnaj vadoj.
Aŭtar malaŭniča apisvaje praces: «Bolš vynoślivyja lažać na vierchnich palicach, mienš stojkija — źnizu, a tyja, chto nie vytrymlivaje zanadta vysokaj tempieratury, — na padłozie. Para, jakaja kandensujecca na vierchniaj palicy, paśla abmyvańnia tam zahartavanych, u vialikaj kolkaści ściakaje na druhuju hrupu, adtul z padvojenaj kolkaściu vady i brudu — na treciuju. A na čaćviortuju, što lažyć na padłozie, lje mocny brudny doždž».
Paśla mužčyn u łaźniu išli žančyny i, kali tempieratura panižałasia, mylisia ciopłaj vadoj, nie załaziačy na palicy.
U inšych rajonach Rečyckaha Paleśsia taksama siud-tud sustrakalisia «ruskija łaźni» — zvyčaj, zaviezieny staravierami. Ale, jak adznačaje aŭtar, łaźni nie raspaŭsiudzilisia pa Paleśsi i sustrakalisia redka. A voś u Smalensku i prylehłych rajonach Mahiloŭskaj vobłaści, u areale pražyvańnia plemieni kryvičoŭ, u kožnaj vioscy była bolš-mienš ništavata abstalavanaja łaźnia, za jakoj nahladaŭ najomny vartaŭnik abo kožny sielanin pa čarzie.
Česłaŭ Piatkievič taksama padkreślivaŭ, što łaźni vykarystoŭvalisia bolš u sacyjalnych metach i dla zahartoŭvańnia, čym dla palapšeńnia asabistaj hihijeny. Adnak heta nie źmianiała taho fakta, što ŭ tych niešmatlikich vioskach, dzie byli łaźni, žychary byli značna čyściejšyja za astatnich palešukoŭ.
Čytajcie jašče:
Kamientary
Voś tolki aŭtar zabyŭsia pra chutary i ludziej z bałot jakim tyja chreščeńni vašyja da dupy byli i jakija jašče 50-60 hadoŭ tamu skazali b "chaj ciabie Pieruń laśnie!". I da samaje śmierci tak kazali.