Cichanoŭskaja: Režymu patrebnyja nie ludzi, a pakorlivyja padatkapłacielščyki
Demakratyčnaja lidarka Biełarusi prakamientavała zatrymańni siarod psichaterapieŭtaŭ i psichijatraŭ, masavyja začystki ŭ Biełarusi, a taksama pracu kamisii «pa viartańni na Radzimu».
«Pa ŭsioj Biełarusi masava zatrymlivajuć psichaterapieŭtaŭ. U Homieli siłaviki pryjšli minimum da 30 biełarusaŭ za padpiski na «niapravilnyja» kanały. A jašče biełarusaŭ praciahvajuć zatrymlivać prosta na miažy.
Na fonie hetych represij, jakija nie tolki nie źmianšajucca, ale jašče i rastuć, praciahvaje svaju pracu tak zvanaja «kamisija pa viartańni». Ciapier da svajakoŭ biełarusaŭ, jakija pierajechali ŭ inšyja krainy dziela ŭłasnaj biaśpieki, stali prychodzić pradstaŭniki režymu i ŭhavorvać ludziej paŭpłyvać na svaich rodnych i paprasić ich viarnucca dadomu», — zaznačaje Śviatłana Cichanoŭskaja.
«Ale režymu nie patrebnyja ludzi. Jamu patrebnyja padatkapłacielščyki, jakija buduć pakorliva ŭtrymlivać čynoŭnikaŭ, siłavikoŭ i ŭvieś vializny represiŭny aparat, — upeŭnienaja demakratyčnaja lidarka Biełarusi. — A sami ludzi — ź ich dumkami, marami, prapanovami, sprobami palepšyć žyćcio ŭ krainie — nie, nie patrebnyja».
Cichanoŭskaja prosić nie vieryć prapahandzie, jakaja zaklikaje viarnucca. «Razmaŭlajcie z rodnymi i blizkimi, raskazvajcie im praŭdu. A dadomu my ŭsie abaviazkova vierniemsia, ale tolki tady, kali spyniacca represii i zapanuje sapraŭdny, spraviadlivy zakon», — reziumuje jana.
Kamientary