«Adčuvańnie, što vybiežyć atrad aŭtamatčykaŭ i ŭsich pakosić». Jak biełarusy jeździać z Polščy na radzimu praz Rasiju
Mnohija biełarusy, jakija žyvuć za miažoj, ličać niebiaśpiečnym viartacca na radzimu praź miažu Biełarusi z krainami ES, ale hatovyja jechać u abjezd — praź miažu z Rasijaj. Tak jany raźličvajuć paźbiehnuć dopytaŭ i pravierak telefonaŭ na biełaruskaj miažy i źnizić ryzyku zatrymańnia. Tak zrabiŭ Ściapan (imia źmieniena). U kancy śniežnia 2023 hoda jon pajechaŭ z Polščy ŭ Biełaruś praz rasiejski Pskoŭ. Mužčyna raskazaŭ vydańniu Most pra pravierki na estonska-rasiejskaj miažy, košt i čas padarožža, a taksama pra toje, što jaho ŭraziła ŭ rasijskim pamiežnym horadzie.
My ni ŭ jakim razie nie zaklikajem karystacca maršrutam Ściapana abo inšymi padobnymi maršrutami. Dla mnohich hramadzian pajezdki ŭ Biełaruś zastajucca niebiaśpiečnymi, navat kali jany traplajuć tudy z terytoryi Rasii. Da taho ž varta pamiatać, što i znachodžańnie ŭ Rasii samo pa sabie niebiaśpiečna dla biełarusaŭ, da jakich jość pretenzii ŭ biełaruskich siłavikoŭ. Prymajučy rašeńnie ab takim padarožžy, treba ŭśviedamlać uzrovień ryzyki i adekvatna aceńvać svaje mahčymaści.
«Ja całkam moh spalicca, pryčym na pustym miescy»
Ściapan užo daŭno žyvie i pracuje ŭ Polščy, na radzimie jon nie byŭ niekalki hadoŭ. Letaś mužčyna vyrašyŭ, što pryjšoŭ čas naviedać svajakoŭ, asabliva sastarełych: «Treba było pabačycca, paabdymacca i abmianiacca navahodnimi padarunkami».
Biełarus padkreślivaje, što «ŭ 2020 hodzie kraina abyšłasia bieź jaho», tamu jon byŭ upeŭnieny, što jaho niama ŭ niejkich «rasstrelnych śpisach». Ale Ściapan bajaŭsia, što ŭ biełaruskich siłavikoŭ mahli ŭźniknuć da jaho pytańni pa linii vajenkamata.
«Ja taki čałaviek, jaki nie toje što nie lubić, a chutčej nie ŭmieje chłusić. Skažam tak, jakasna chłusić. I tamu što-niebudź uva mnie b začapili, što-niebudź znajšli b u maim telefonie. Uvohule, ja całkam moh spalicca, pryčym na pustym miescy».
Siabar Ściapana, jaki žyvie ŭ Biełarusi i ŭsialak jaho adhavorvaŭ ad pajezdki, urešcie paraiŭ maršrut, jakim karystajecca jahony znajomy: jon paśpiachova pryjazdžaŭ u Biełaruś i pakidaŭ jaje, choć i źjaŭlajecca «prablemnym» z punktu hledžańnia siłavikoŭ.
Maršrut vyhladaŭ tak. Z Polščy treba było dabracca da Ryhi, a adtul praz Estoniju dajechać da Pskova. I ŭžo z hetaha horada ŭjazdžać u Biełaruś.
«Ja padumaŭ: čamu b nie aprabavać hety maršrut?!» — raskazvaje Ściapan.
Padrychtoŭka była standartnaj: mužčyna adpisaŭsia ad usich «niadobrych» telehram-kanałaŭ, pačyściŭ halereju ŭ telefonie, u tym liku tečku z vydalenymi fajłami.
«Ja nie asabliva aktyŭny čałaviek u sacyjalnych sietkach, — kaža biełarus pra padrychtoŭku da pajezdki. — Kamuści stavić łajki, pakidać kamientary — nie maja historyja. Tak što ŭ hetym płanie ja byŭ dosyć čysty».
«Z našaha aŭtobusa na hutarku vyklikali dzieviać čałaviek»
«Daroha była vielmi doŭhaja», — adrazu ž adznačaje Ściapan.
Spačatku z Polščy šmat hadzin treba było dabiracca da Ryhi. Z łatvijskaj stalicy raz na dzień chodzić aŭtobus da Sankt-Pieciarburha, jaki spyniajecca ŭ Pskovie. Rasijskuju miažu jon pierasiakaje z terytoryi Estonii.
Mužčyna kaža, što estonskija pamiežniki nijakich prablem jamu nie zrabili. Ale na ścienach visieli płakaty, jakija papiaredžvali pra niebiaśpieku padarožžaŭ u Rasieju i pra vierahodnaść zakryćcia punktaŭ propusku.
«Na rasijskim baku było bolš žorstka. Jašče na ryžskim aŭtavakzale, pierad adjezdam, kiroŭca papiaredziŭ, što na rasijskim baku ŭ suviazi sa składanym palityčnym stanoviščam nas mohuć zaprasić na hutarku «ludzi ŭ cyvilnym». Havorka išła pra feesbešnikaŭ. Tak i zdaryłasia».
Kali Ściapan ź inšymi pasažyrami zajšli ŭ faje pašpartnaha kantrolu, to ŭbačyli 15 čałaviek, jakija siadzieli i čakali vykliku ŭ kabiniet. Pa ich słovach, jany tut znachodzilisia ŭžo 6-7 hadzin.
«Z našaha aŭtobusa vyklikali dzieviać čałaviek, — uspaminaje mužčyna. — Ź ich na hutarku trapiŭ tolki adzin. Hety mužyk byŭ rasiejcam. I jon z hetaj nahody aburaŭsia: «Ja ž karenny maskvič, ja pavinien być va ŭsich vašych bazach».
Biełarus kaža, što jaho nie vyklikali, a tym, kamu nie pašancavała, vydavali ankietu, u jakoj byli zvyčajnyja pytańni: proźvišča, imia, miesca žycharstva/rehistracyi, miesca pracy, telefon i hetak dalej.
«Sa słoŭ taho mužčyny, ź jakim praviali hutarku, razmova była «za žyćcio». Jaho pytalisia, dzie jon žyvie, čym zajmajecca. Heta była byccam by hutarka pryjacielaŭ. Uvohule, ź im razmaŭlali tak, kab razhavaryć», — upeŭnieny Ściapan.
Hutarki z «ludźmi ŭ cyvilnym» mocna zatrymlivali aŭtobus. Biełarus kaža, što ŭ niejki momant maskviču nadakučyli razmovy ni pra što: «Pasłuchajcie, ja jedu ŭ Picier, i tut mianie čakaje rejsavy aŭtobus, i jon mianie fih dačakajecca, a vy tut mianie pra dziaciej i žonku pytajecie».
«Uvohule, tam adbyłosia takoje maleńkaje paŭstańnie hetych dzieviaci čałaviek. Asabliva mocnym jano stała, kali padyšli kiroŭcy i skazali, što jany bolš nie mohuć čakać, jany i tak spaźnilisia na ŭsio. Šum i łajanka vymusili śpiecsłužbistaŭ addać pašparty i adpuścić astatnich biez hutarki».
Ściapan raskazvaje, što z rejsu źniali tolki adnaho mužčynu, jaki nazyvaŭ siabie čecham i hučna pa-rasiejsku raskazvaŭ, «jak rasijskija ŭłady nienavidziać rasijski narod».
«Palicejski skazaŭ, što valutčykaŭ pakul niama, ranavata jašče»
U Pskoŭ aŭtobus pryjechaŭ a piataj ranicy: na 3,5 hadziny paźniej, čym było paznačana ŭ raskładzie. Najbližejšyja aŭtobusy ŭ Biełaruś adpraŭlalisia ŭ 13:20 i 13:30. Ale kvitki na ich nie pradavalisia, i było niezrazumieła, ci buduć volnyja miescy. Pryvatnych maršrutak nie było.
Čakać bolš za vosiem hadzin Ściapan nie chacieŭ. Situacyja ŭskładniałasia jašče i tym, što ni na adnym z dvuch vakzałaŭ nie było abmieńnikaŭ. Heta ŭraziła mužčynu, bo Pskoŭ — turystyčny horad niedaloka ad estonskaj miažy.
«Kali ja pytaŭsia supracoŭnikaŭ vakzała, dzie možna pamianiać hrošy, da mianie padskočyŭ palicejski z frazaj, ad jakoj u mianie zdaryŭsia kahnityŭny dysanans: «A valutčykaŭ pakul niama — ranavata jašče». A potym dadaŭ: «Ale možna ŭ taksistaŭ pamianiać». Čort! Palicejski? Jon ža pavinien nibyta z hetaj bzduraj zmahacca, chiba nie?!»
Ściapan skarystaŭsia z parady i pajšoŭ da taksistaŭ. Zaadno jon chacieŭ daviedacca, jak možna chutčej pajechać z Pskova ŭ Biełaruś.
Pieršy ž kiroŭca prapanavaŭ davieźci da miažy za 100 dalaraŭ, a potym padkazaŭ miesca ŭ horadzie, dzie spyniajucca spadarožnyja mašyny. Heta była zapraŭka z načnoj kramaj.
Ściapanu pašancavała, litaralna druhi čałaviek na hetaj zapraŭcy, da jakoha jon źviarnuŭsia, pahadziŭsia jaho davieźci da Barysava. Kiroŭcam akazaŭsia biełarus, jaki žyvie i pracuje ŭ Sankt-Pieciarburhu.
«Ad hrošaj dziadźka admoviŭsia, — raskazvaje mužčyna. — Ja prapanavaŭ jaho zapravić, jon spačatku taksama admaŭlaŭsia, ale potym zdaŭsia. U Barysavie ja sprabavaŭ usunuć jamu choć by 50 dalaraŭ — ale jon ni ŭ jakuju. Uvohule, taki voś čałaviečny čałaviečyšča».
U Biełaruś aŭtamabil zajechaŭ spakojna. Rasijskija pamiežniki chutka pravieryli pašparty i dakumienty na mašynu. Ź biełaruskaha boku kantrolu na miažy nie było.
Uvieś šlach zaniaŭ amal 32 hadziny. Uvieś hety čas Ściapan praktyčna nie spaŭ.
«Tolki kali jechaŭ u Barysaŭ, sprabujučy zabaŭlać kiroŭcu razmovami, pieryjadyčna razumieŭ, što łaŭlu hrudziami ŭłasnuju bašku», — raskazvaje Ściapan.
«Što vy tam fatahrafavali, padajcie karty pamiaci!»
U Biełarusi mužčyna pravioŭ kala dvuch tydniaŭ. Pavodle jaho ŭražańniaŭ, ludzi ŭ krainie stali mienš davierlivymi.
«Stali bolš skrytnymi, ci što, — udakładniaje biełarus. — Razmaŭlaješ ź nieznajomym čałaviekam, a ciabie jak byccam vyvučajuć: svoj/čužy. Časam dziŭnaja reakcyja na biaskryŭdnyja žarty».
Jašče jamu zdałosia, što ŭ kramach źjaviłasia bolš rasijskich praduktaŭ, a biełaruskija «stali mienš smačnymi».
Nazad mužčyna adpraviŭsia padobnym maršrutam: Minsk — Viciebsk — Pskoŭ — Ryha — Polšča. Pry vyjeździe z Rasii taksama pravodzili hutarki, i znoŭ Ściapan ich paśpiachova paźbieh: «Ja, mabyć, zusim nie cikavy dla rasijskich śpiecsłužbaŭ. I heta vielmi dobra».
U adroźnieńnie ad ujezdu, na vyjeździe z Rasii bolš staranna praviarali torby. Nie prosta prapuskali praz «renthien», a prasili adkryvać i kapalisia ŭ rečach. Asabliva nie pašancavała pary ŭkraincaŭ, jakija vieźli z saboj składzienyja spakavanyja rovary.
«Ja tak razumieju, heta byli muž i žonka. Turysty. U mužčyny byŭ surjozny fotaaparat. Jak tolki siłaviki jaho ŭbačyli, pačali ledź nie kryčać: «Što vy tam fatahrafavali, padajcie karty pamiaci!» Potym u ich u dakumientach vyjaviłasia razdrukoŭka braniravańnia hatela. I na hetym listku była karta. Siłaviki adrazu zakryčali: «Što heta za karta? Pakazvajem! Chutka! Dastajem ŭsio!» Ja, kali ščyra, pieršy raz takoje bačyŭ».
Jon dadaje, što ŭsia čarha «stajała ź vialikimi vačyma i nie razumieła, što adbyvajecca».
«Było takoje adčuvańnie, što ciapier, jak u kino, vybiežyć atrad aŭtamatčykaŭ i prosta ŭsich pakosić, razam z rovarami».
Ukraincaŭ u vyniku źniali z rejsa. A pasažyry aŭtobusa, u jakim jany jechali, sabrali dla ich vadu i pradukty».
«Zapłaciŭ za adnosny spakoj. I ŭražańni»
Na estonskim baku rečy nichto nie praviaraŭ, a pašpartny kantrol zaniaŭ 15-20 chvilin. Na ŭsiu zvarotnuju darohu ź Minska ŭ Polšču Ściapan patraciŭ kala 35 hadzin.
Biełarus dahetul baicca ličyć, kolki hrošaj jon «źliŭ» na hetaje «padarožža». Adnak upeŭnieny, što suma razy ŭ try-čatyry bolšaja, čym kali b jon jechaŭ naŭprost.
«Ja zapłaciŭ za adnosny spakoj. I ŭražańni», — z uśmieškaj kaža jon.
Mužčyna raić tym, chto ŭsio ž taki navažycca na takuju avanturu, mieć pry sabie najaŭnyja rasijskija hrošy, tamu što kartki zamiežnych bankaŭ na terytoryi Rasii naŭrad ci buduć pracavać, da taho ž mohuć być prablemy z abmienam valuty. Taksama jon raić padrychtavacca pravieści ŭ aŭtobusach i mašynach vielmi šmat času.
«Jak bačycie, ja dabraŭsia! — sa śmiecham padvodzić vyniki Ściapan. — Žyvy-zdarovy. Hutarak z supracoŭnikami nie mieŭ. Dakumientami nie śviaciŭ. Možna skazać, uzorny kantrabandyst biez kantrabandy. Takaja voś historyja. Nie skažu, što mocna viasiołaja, ale paznaŭčaja».
Ci jeździać biełarusy praz Rasiju?
Siarod znajomych Ściapana niama tych, chto padobnym čynam traplaje ŭ Biełaruś, ale jon viedaje, što niekatoryja ludzi jeździać na radzimu praz Maskvu ci Sankt-Pieciarburh. Paćviardžajuć heta i ŭ pamiežnych čatach, dzie «vidavočnym» nazyvajuć maršrut: Polšča — Kalininhrad — samalot da Maskvy ci Piciera — Biełaruś.
Ale viartajučysia ŭ Polšču, na ŭjeździe ŭ Estoniju, Ściapan pačuŭ taki dyjałoh turysta i pamiežnika.
— Adkul, kudy i navošta vy jedziecie?
— Ź Minska ŭ Varšavu da syna.
— Ź Minska? U Varšavu?
— Tak, ź Mienska praz Pskoŭ i Ryhu jedu ŭ Varšavu da syna.
«Treba było bačyć vyraz tvaru taho estonca z šaŭronam «Słava Ukrainie». Bolš pytańniaŭ jon nie zadavaŭ, — kaža Ściapan.
Čytajcie taksama:
Kamientary