«U kłubie «vyzvalicieli» pačali pahražać bajavoj hranataj». Jak prychod rasijskich vajskoŭcaŭ adbiŭsia na Mazyry
Z samaha pačatku vajny Mazyr pieratvaryŭsia ŭ častku rasijskaj vajskovaj infrastruktury. Kadry z horada śviedčać pra ruch techniki ŭ kirunku ŭkrainskaj miažy, rakietnyja zapuski, pieramiaščeńnie samalotaŭ. Što nasamreč adbyvajecca ŭ horadzie? Raskazvaje miascovy žychar.
«Rasijan možna nie lubić užo tolki za toje, što ich KAMAZy, «Urały», BTRy dy tanki źniščyli miascovyja darohi». Fota: TASS
Ź mierkavańniaŭ biaśpieki hutarka pryvodzicca ananimna.
— Što adbyvajecca ciapier u Mazyry? Ci jość peŭnaje napružańnie z-za blizkaści vajny?
— Tak, bomby tut nie rvucca. Adnak samaloty pralatajuć, vajennaja technika pierasoŭvajecca. Tamu dla tych, chto bolš-mienš pryvyk dumać, pryhniatalnaść situacyi vidavočnaja.
Jak kazaŭ adzin z kaleh, rasijan možna nie lubić užo tolki za toje, što ich KAMAZy, «Urały», BTRy dy tanki źniščyli miascovyja darohi.
Navat kali nie ŭdavacca ŭ palityku, siurrealizm taho, što adbyvajecca ŭ rehijonie, biantežyć sam pa sabie — Orueł, jak kažuć, niarvova palić la vakienca. Da taho ž psichałahična ciśnie razumieńnie, što ty amal ničoha nie možaš z hetym zrabić.
Voś vam prykład: daviałosia niejak niadaŭna na futboł zavitać. Siadzim mirna-ładna. I voś raptam nad hałavoj śvist samalotaŭ, jakija z boku Ukrainy laciać. Pieraadolvajuć jany hukavy barjer — i čuvać taki charakterny huk, ci to plaskat, ci to vybuch.
Ja nie spužaŭsia, bo ź dziacinstva pamiataju, jak u Mazyry rakietnaja dyvizija stajała — raŭło i nie takoje. A voś dla bolšaści ludziej na stadyjonie hetaje było ŭ navinu. Pryčym nastolki, što hulnia navat spyniłasia! Usie hulcy, sudździ stali na nieba hladzieć, bo nie razumieli, što adbyvajecca. Dyj pierapužalisia, miarkuju.
A jašče siabry kazali, što ŭ adnym sa spartyŭnych efiraŭ u sakaviku možna było pabačyć, jak rakieta ŭ kadr trapiła.
Daloka, kaniečnie, była ad miesca padziej, kiłamietraŭ dziesiać-dvaccać. Ale z-za taho, što Mazyr — horad uzhorkaŭ, prastora raskryvajecca davoli šyroka. Voś i stali śviedkami «bajavych dziejańniaŭ».
Adnak varta dadać: apošni tydzień-dva stała značna spakajniej, prynamsi, u dačynieńni da pahroz z pavietra. Raniej heta byŭ niaspynny huł, jaki da paranoi davodziŭ. Było takoje, što navat śnić vajnu pačaŭ.
Pamiataju, što niejkim rankam pad huł źniščalnikaŭ nad domam navat zvaliŭsia z kanapy dy apynuŭsia na padłozie. Bo ŭ śnie, jak u časy słužby ŭ armii, kinuŭsia na ziamlu i kaciŭsia ŭbok, kab paźbiehnuć prycelnaha papadańnia — takija voś fłešbeki psichika padkidvała.
— Nakolki viedaju, rasijskija sałdaty časta sprabujuć skarystacca pasłuhami miascovych žycharoŭ. Jak na heta reahujuć mazyranie?
— Pa-roznamu, ščyra kažučy. Z tych ža taksistaŭ chtości pryncypova admaŭlajecca jechać u kirunku Bokava — miascovaha aeraporta, dzie bazujucca inšaziemnyja vajskoŭcy. Inšyja (pryčym ich asnoŭnaja masa) radujucca rostu zamoŭ, bo heta dadatkovyja hrošy za pajezdki za miežy horada dy dastaŭku. Trecim uvohule ŭsio pa barabanie: maŭlaŭ, ničoha asabistaha, tolki biznes — nie vaźmu ja, voźmie chtości inšy.
Toje ž samaje i ź ludźmi ŭ cełym — pryčym nie vyvieści niejkuju tendencyju adnosna ŭzrostu, adukacyi ci zaniatkaŭ. Sustrakaŭ maładzionaŭ, ad pramoŭ jakich vušy vianuć. Takoje viarzuć, što adčuvańnie, byccam sam Sałaŭjoŭ pobač.
A byli piensijaniery, jakija ŭsio žyćcio amal žyli ŭ SSSR z savieckaj sistemaj kaštoŭnaściaŭ u sercy. Adnak jany, naadvarot, i Pucina złačyncam klanuć, i nie razumiejuć, jak Rasija ŭvohule mahła dadumacca napaści na Ukrainu.
— Ci zdarałasia natrapić na čerhi z rasijan u paštovych adździaleńniach?
— Redki hość na pošcie, tamu tut nie padkažu. Adnak viedaju, što nie ŭ Mazyry, jaki za 80 kiłamietraŭ ad ukrainskaj miažy, a ŭ Naroŭli jość tak zvany «razvał». Stychijny kirmaš, dzie rasijanie viaduć handal tym skarbam, što zdoleli vyvieźci. Tam usiaho kiłamietraŭ 20 da Ukrainy, tamu i daciahnuć «trafiei» praściej, i łahistyka vidavočnaja.
U Mazyry ž, što dziŭna, vielmi vyras popyt na vajennuju formu.
Ja nie viedaju, što tam z amunicyjaj zdaryłasia — padrali, pradali, prapili. Ale rasijanie vielmi zacikaŭlenyja ciapier u takoha kštałtu vopratcy.
— Ci sutykalisia vy z kanfliktami pamiž rasijanami dy biełarusami?
— U mianie žadańnia ź imi kamunikavać niama, tamu z asabistaha vopytu prykładaŭ nie pryviadu. Adnak pa Mazyry ŭžo chapaje apoviedaŭ, jak niekatorym rasijanam «čyścili pysy» — nie viadoma tolki, ci za palityku, ci za toje, što rasijanie da miascovych dziaŭčat zalacalisia.
Jašče raspaviadajuć pra fantasmahoryju ŭ adnym z kłubaŭ, jakija ciapier uviečary dy ŭnačy rasijskimi sałdatami poŭniacca. Chtości ź biełarusaŭ, moža, dla žartu, a moža, dla pravakacyi kryknuŭ u samy razhuł «varožaj» viečaryny «Słava Ukrainie!». U adkaz «vyzvalicieli» da zbroi paciahnulisia, a samy adčajny bajavoj hranataj pačaŭ pahražać…
Darečy, pa Mazyry ŭ asnoŭnym aficery kvatarujuć. Asnoŭnyja ž siły raskidanyja vakoł Mazyra kołcami pa 10—20 kiłamietraŭ. Naprykład, u toj ža Kamiency ich chapaje — adnak rodzičy kažuć, nijakich uzajemnych pretenzij pakul nie ŭźnikała. Spakojnyja, vietlivyja, adno tolki harełku čas ad času nabyvajuć, na jakuju miascovyja im nakručvajuć kaśmičnyja ceny.
Darečy, adnosna padvozu ałkaholu jość historyja. Zvyčajna ž toj, chto zamaŭlaje, sam vychodzić zabirać pakunki. A tut miascovamu žycharu «adpačyvalniki» telefanujuć: maŭlaŭ, daciahni tavar da kvatery, nakiniem hrošaj. Toj pahadziŭsia, dajšoŭ da dźviarej, adčyniaje. Tam viasiołaja kampanija: šmat vajskoŭcaŭ, nie tak šmat žančyn. Adnak siarod apošnich — žonka jaho najlepšaha siabra… Voś takaja «sajuznaja dziaržava».
— Rastłumačcie, jak ludzi vybirajucca z taho depresiŭnaha stanu, što panuje ciapier u horadzie?
— Praz pracu, bo inakš možna stracić rozum. Tut ža šmat u kaho jość piersanalnyja historyi, z Ukrainaj źviazanyja.
Viedaju čałavieka, naprykład, u jakoha kachanaja pajechała pa dzicia ŭ Kijeŭ — tam jaje vajna i zaśpieła. Jon tut ledź nie pasivieŭ, pakul dziaŭčyna tydzień ź niečym na zachad vybirałasia. Voś i ŭjavicie, što było b, zastavajsia hety mužčyna ŭvieś čas doma, u čatyroch ścienach…
Tamu pracujuć, šukajuć razmoŭ sa znajomymi dy nieznajomymi ludźmi, aby tolki nie nieści hety ciažar u sabie i nie zastavacca z vajnoj sam-nasam.
Kamientary