«Zaraz rasijskich sałdat užo nie viazuć. Ale sočać za kožnym». Miedyk z Homielščyny raskazaŭ, jak hod tamu ŭ biełaruskich balnicach ratavali rasijskich vajskoŭcaŭ
Homielskaje vydańnie «Štodzień» pahavaryła ź biełaruskim miedykam, jaki byŭ vymušany letaś dapamahać paranienym rasijskim sałdatam, i daviedałasia, čamu infarmacyi pra tyja padziei da hetaha času praktyčna niama.
Imia surazmoŭcy nie nazyvajecca ź mierkavańniaŭ biaśpieki. Viadoma tolki, što i ŭ pačatku vajny va Ukrainie, i ciapier pracuje ŭ adnoj ź miedustanoŭ Homielščyny. Jon raskazvaje:
— Taho, što ŭ pieršyja dni vajny miedustanovy Homielščyny byli vymušanyja (ja padkreślu słova «vymušanyja», nas nichto nie pytaŭ) akazvać dapamohu rasijskim vajskoŭcam, daŭno nichto nie chavaje. Heta paćvierdziŭ i Łukašenka, i Ministerstva abarony. Ale praź niekatory čas. Dla nas ža heta było «šokam».
Nas ekstranna sabrali i papiaredzili: «Vyzvalić niekalki sotniaŭ łožkaŭ, admianić płanavyja apieracyi dla hramadzianskich i pad stracham zvalnieńniaŭ i samych surjoznych nastupstvaŭ nie vydavać absalutna nijakaj infarmacyi nakont taho, što budzie adbyvacca dalej.
— A što adbyvałasia dalej?
— Dalej naša ŭstanova pieratvaryłasia ŭ piekła. Da nas stali zvozić paranienych źniaviečanych sałdat. Z Ukrainy ich vieźli i ziamloj, i viertalotami. Uražvała toje, što heta pieravažna byli maładyja chłopcy, jakim tolki spoŭniłasia 18. Šmat kamu była patrebnaja amputacyja — ich užo pryvozili z hanhrenami, u šmat kaho ruki-nohi ŭžo byli adarvanyja. Vialikaja kolkaść ludziej z kulavymi ranieńniami, irvanymi ranami. Słovami heta nie pieradać. Heta byli ludzi ŭ šokavym stanie, mnohija hałodnyja, uprošvali dać im mahčymaść patelefanavać rodnym.
Akazvać dapamohu paciarpiełym abaviazali navat vuzkaprofilnych śpiecyjalistaŭ. My ŭsie nie vytrymlivali. Zdavałasia b, čaho tolki nie bačyli padčas svajoj pracy. Ale takoje… Usie kalidory byli zastaŭleny łožkami z paranienymi sałdatami, jakija płačuć, stohnuć i vyjuć ad bolu. Niekatoryja prasili ich dabić.
— Była infarmacyja, što sałdat było tak šmat, što nie paśpiavali rabić apieracyi. Mnohija pamirali…
— Paranienych sapraŭdy było vielmi šmat. Dastatkova času na dyjahnostyku ŭ nas prosta nie było. Jašče na ŭvachodzie vizualna aceńvali stan, a kab nikoha nie pierabłytać, prosta na ciele paznačali ich ličbami, kab kalehi mahli zrazumieć, kaho adrazu «brać u pracu», a chto jašče moža paciarpieć. Ale byli i takija vypadki, kali da nas pryvozili ŭžo miortvych ludziej. Jany prosta nie viedali, kudy ich padzieć — i vieźli, kidali nam.
Pa słovach surazmoŭcy, samaja vialikaja płyń paranienych rasijskich sałdat była ŭ kancy lutaha — pačatku sakavika 2022 hoda.
— Ja dakładna viedaŭ, što padobnaja situacyja adrazu ŭ niekalkich prymiežnych z Ukrainaj haradach. U Naroŭli stvaryli praktyčna paŭnavartasny palavy špital. U Homieli paranienych vieźli ŭ Centr radyjacyjnaj miedycyny (tudy pryvieźli navat rasijskich miedykaŭ, jany zaniali niekalki pavierchaŭ), abłasnuju kliniku, Balnicu chutkaj miedycynskaj dapamohi. I ŭ Mazyrski špital, i ŭ Kaściukoŭku vieźli… Mazyr uvohule byŭ padobny na vajskovuju bazu — pa vulicach jeździli tanki, vajskovyja mašyny, vializnaja kolkaść rasijskich sałdat, — raspaviadaje surazmoŭca. Hetyja źviestki stali jamu viadomyja ad kaleh-miedykaŭ z rehijona.
— Jak vy siabie pry hetym adčuvali? Cyvilizavanyja biełarusy, jakija dumajuć, suprać hetaj vajny, suprać uvarvańnia rasijskich vojskaŭ va Ukrainu. A tut… Vy svaimi ž rukami ratavali rasijskich sałdat.
— Maralna heta žudasna. Spačatku ty bačyš zrašečanaha kulami i askołkami maładoha čałavieka — i jak miedyk jamu dapamahaješ, robiš usio mahčymaje. Potym prychodziš u siabie i razumieješ — ty dapamahaješ tym, chto zabivaje tvaich ža rodnych u susiedniaj Ukrainie. Tam, va Ukrainie, u nas u kožnaha druhoha radnia. Heta žachlivy maralny vybar. Mnohija nie vytrymlivali, rydali ŭ kalidorach, admaŭlalisia vychodzić. Byli i takija vypadki — kalehi prychodzili dadomu, a ich rodnyja zdradnikami nazyvali.
Nasamreč, kali pačytać normy mižnarodnaha humanitarnaha prava, to va ŭsim śviecie dapamoha paranienym na palach bitvy sałdatam nie pryznajecca aktam saŭdziełu ŭ vajennych dziejańniach. Pa zakonach vajennaha času, miedyki pavinny akazvać dapamohu ŭsim paranienym i nie raźbiracca, za jakoje vojska jany vajujuć.
— Pa zakonach vajennaha času… A jak być z tym, što Rasija aficyjna nie zavie vajnu vajnoj?
— Kali tak, to status paranienych rasijskich sałdat na terytoryi Biełarusi ŭvohule nie zrazumieły. I, pa-dobramu, normy mižnarodnych kanviencyj dziejničać nie pavinny. Ale heta vajna. I my ŭsio heta cudoŭna razumiejem.
— Mnohija miedyki zvalnialisia ŭ toj čas?
— Nam pahražali. Kali pačałasia vajna i nam pavieźli paranienych, z kožnaha z nas uziali padpisku ab nierazhałošvańni absalutna luboj infarmacyi z nahody akazańnia dapamohi rasijskim sałdatam, prystrašyŭšy dla pačatku zvalnieńniem, a potym jašče i ŭsimi nastupstvami, što vynikajuć, — represijami, terminami i voś hetym usim. Hałoŭny doktar, kali źbiraŭ nas, pramym tekstam skazaŭ, što ŭ budynku pracujuć supracoŭniki KDB i FSB.
— Vy ich bačyli? Ci, moža, vam ich pradstaŭlali?
— Asabista ja supracoŭnikaŭ FSB nie bačyŭ. I ich nam nie pradstaŭlali. Ale heta moh być luby čałaviek — chiba ich tam raźbiareš. A toje, što ŭ nas pracuje supracoŭnik KDB, ja navat nie sumniavaŭsia. Pry kožnym špitali jašče ŭ 2021 hodzie stvaryli pasadu, jakaja hučyć jak «namieśnik hałoŭnaha lekara pa biaśpiecy, režymie i kadrach». My cudoŭna razumieli, što jon i jość supracoŭnik KDB. Pierastali navat razmaŭlać adno z adnym. Nichto nikomu ničoha nie raspaviadaŭ, miedyki bajalisia hałavu padniać i na kahości pahladzieć. Bajalisia i za siabie, i za blizkich.
— A jakaja situacyja ciapier?
— Dziakuj bohu, ciapier patoku rasijskich sałdat u nas niama. I nam nie davodzicca ich lačyć. Miedycynskuju dapamohu akazvajem miascovamu nasielnictvu. Ale razumiejem, što ŭ vypadku čaho — usio heta znoŭ moža paŭtarycca.
— Ciapier supracoŭniki KDB za vami sočać?
— Tak, ludzi na toj samaj pasadzie «namieśnik hałoŭnaha lekara pa biaśpiecy, režymie i kadrach» da hetaha času ŭ miedustanovach. U našaj — dakładna. Niedzie ich proźviščy, a časam i fatahrafii, navat visiać na aficyjnych sajtach miedustanoŭ u raździele «Administracyja». Hetyja ludzi — vidavočna nie ź miedycyny. Tolki chałaty na siabie biełyja nakidajuć. Kali čałaviek uładkoŭvajecca na pracu — spačatku vyklikajuć da taho hebista. Kali zvalniajucca — taksama tolki praź jaho. Ludzi, jakim davodziłasia ź im razmaŭlać, vychodziać u šoku. Kažuć, što na kožnaha jość daśje z usioj padnahotnaj, na jakuju hebešnik pačynaje cisnuć. Viedaje navat usio pra asabistaje žyćcio.
Uciečki ZŠA pakazvajuć, što infarmacyja pra mahčymaść novaha nastupu vojskaŭ ź Biełarusi — naŭmysnaja dezinfarmacyja Kramla
U Rasii kanfiskavali partyju biełaruskich stabilizataraŭ i adpravili na front
Ukraina zapytvała ŭ krain NATO ličbavyja karty Biełarusi, pa jakich samaloty i drony mohuć latać na hranična nizkich vyšyniach — Le Monde
Kamientary
No nie takov russskoj čiełoviek—nado zahadiť svojej zahadočnoj dušoj svoim sosiediam vo imia vialičija i pročiej mierzosti.
Nie-a,nie žałko izriešiečiennych i s otorvannymi—eto ubijcy iz Buči,Borodianki,Irpienia,eto russko-fašistskije zachvatčiki. Nu tolko čto 21-ho vieka.
SŁAVA UKRAINI i jaje voinam!
Vy sumašiedšaja?