«Ja atrymlivaju kamfort ad taho, što prosta katajusia». Hrodzienskaja motałedzi raskazała, jak asvoiła kruty japonski bajk
Svoj šlach bajkieršy Vieranika z Hrodna pačynała na savieckim «Voschodie» — raśsiakała pa piasčanaj darozie siarod dačnych učastkaŭ. Ciapier motałedzi haniaje na jarka-žoŭtym Honda Hornet abjomam 600 «kubikaŭ» i maryć kali-niebudź asiadłać techniku bolš surjoznuju. Dziaŭčyna raskazała žurnalistam av.by pra svaje ŭražańni ad jazdy na japonskim bajku.
«Siarod maich siabroŭ było bolš chłopcaŭ, tamu jašče ŭ dziacinstvie pasprabavała prakacicca na matacykle, — uspaminaje Vieranika. — Pieršy raz sieła na «Voschod». Heta saviecki bajk z adnacylindravym dvuchtaktnym ruchavikom. U jaho zusim nievialiki abjom — 175 «kubikaŭ», ale nam chapała, kab pahaniać.
Katalisia my ŭ asnoŭnym kala dačnych učastkaŭ ź piasčanaj darohaj, tamu biez padzieńniaŭ nie abyšłosia. I časam milhali dumki, što heta nie dla mianie, choć matacykły mnie vielmi padabalisia».
Z takoj dumkaj Vieranika pražyła nie adzin hod. U 2020-m dziaŭčyna vyrašyła spoŭnić maru muža i padaryć jamu siertyfikat na navučańnie ŭ motaškołu. A paśla advučyłasia tam i sama.
«U muža byli amal usie katehoryi, adnak jon zaŭsiody maryŭ pierasieści na matacykł. Za tydzień da jahonaha dnia naradžeńnia ja daviedałasia, što naš najlepšy siabar siamji zapisaŭsia ŭ motaškołu na katehoryju A.
Niadoŭha dumajučy, ja aformiła muža ŭ tuju ž hrupu, — raspaviadaje Vieranika. — Na zaniatki pa kiravańni časam pryjazdžała ź im, bo mnie było vielmi cikava. I na adnym ź ich muž spytaŭ u instruktara, ci možna pasprabavać mnie prajechacca.
Vykładčyk pahadziŭsia. Jon usio jasna patłumačyŭ, strachavaŭ mianie, i ja pajechała! U toj ža dzień ja ŭžo zapisałasia ŭ nastupny nabor da hetaha instruktara».
Nad padarunkam u adkaz muž hieraini hetaha artykuła doŭha nie razvažaŭ. Pračnuŭšysia ranicaj u svoj dzień naradžeńnia, dziaŭčyna ŭbačyła za aknom jarka-žoŭty matacykł.
«Heta byŭ moj lubimčyk Bambłbi! — nie chavajučy emocyj, havoryć hrodzienka.
Bambłbi — tak nazyvajuć u siamji Honda Hornet 2002 hoda vypusku. Heta adzin z apošnich pradstaŭnikoŭ sapraŭdnych žaleznych kłasičnych matacykłaŭ. U im ustalavany čatyrochcylindravy karbiuratarny mator mahutnaściu 94 konskija siły.
Ułasnaja vaha bajka — 178 kh. Nie zašmat dla dalikatnaj dziaŭčyny-pačatkoŭki?
«Adrazu my razhladali inšyja varyjanty. Ja chacieła pačać z čahości lahčejšaha, ale muž byŭ suprać kupli kitajskich 250-kubovych małych. Spartyŭnyja matacykły asabliva taksama nie chaciełasia, vyvučali ŭ asnoŭnym haradskija madeli.
U znajomych byŭ čorny Honda Hornet. Kab zrazumieć, što heta za aparat, my pryjechali niejak prajechacca na im. Mnie spadabałasia pasadka i manieŭranaść».
U Honda Hornet, raskazvaje Vieranika, vielmi chutkaje paskareńnie: da 100 km/h matacykł moža razahnacca za 3 siekundy. Maksimalnaja chutkaść, kali vieryć techničnym charaktarystykam, 225 km/h. Choć tak chutka motałedzi jašče nie jeździła.
«Palichačyć — heta nie pra mianie. Ja atrymlivaju kamfort ad taho, što prosta katajusia. Dastatkova dla vypluchvańnia emocyj. A kab adkručvać ručku hazu da kanca, patrebnyja dośvied i strymanaść», — miarkuje hrodzienka.
«Bambłbi źjaviŭsia ŭ nas u studzieni. I kali pryjšło ciapło, para było vučycca pierasoŭvacca pa horadzie, naradzilisia niekatoryja strachi, — pryznajecca Vieranika. — Tamu dla pieršaha vyjezdu daviałosia ŭziać naprakat bajk z 250 «kubikami», kab uspomnić, jak jeździć.
Sabralisia my tady ź siabrami na matacykłach pakatacca. Ja pajechała na arandavanym. Mianie tak mocna padkidała! Uvohule, bolš ja na jaho nie sieła. Tady ja i adčuła roźnicu ŭ płanie kamfortu. Z taho času katajusia tolki na svajoj «Chondzie».
Dy i ŭ płanie manieŭranaści heta vydatny bajk, — kaža surazmoŭca».
«Na im lohka možna abjazdžać haradskija korki, jon płaŭny ŭ ruchu. Tut dobraja amartyzacyja i zručnaje siadzieńnie dla druhoha pasažyra. Dla horada jon idealny, a voś na trasie, dumaju, budzie nie asabliva kamfortna: niama abarony ad vietru.
Choć časam da baćkoŭ ja na im dabirajusia, a jany žyvuć za 60 kiłamietraŭ ad Hrodna. Vydatak paliva zusim nievialiki — u siarednim 5 litraŭ na «sotniu». Choć, viadoma, mnohaje zaležyć ad taho, pa jakoj darozie i jak ty jeździš. Ale zapraŭlajusia ja niačasta».
«Samaja dalokaja vyłazka była na Lidski motafiestyval. Padarožničać pakul nie atrymlivajecca: dzieci maleńkija. Niaredka davodzicca z mužam pa čarzie katacca: chtości haniaje, a chtości z małymi siadzić», — śmiajecca hrodzienka.
Što tyčycca eksterjera «Šeršnia», to vonkava jon i ciapier vyhladaje sučasna, navat brutalna. Rama prostaja, zroblenaja z aluminijevaha spłavu, tamu lohkaja i daŭhaviečnaja. Na paneli pryboraŭ dva vialikija strełkavyja cyfierbłaty i minimum lampačak. Prosta i funkcyjanalna!
«Tut niama vietravoha škła i naohuł jakich-niebudź detalaŭ abarony. Tamu na trasie nie vielmi kamfortna jeździć. Mabyć, heta hałoŭny niedachop».
«Bambłbi mnie jak rodny! Tak što adsutničaje žadańnie pierasadžvacca na niešta inšaje. Kali ž pamaryć, to ad Triumph abo Ducati Scrambler ja b nie admoviłasia!» — havoryć dziaŭčyna na raźvitańnie.
«Mozh niby sprabuje ciabie ŭratavać». Hrodzienski parkuryst raskazaŭ, pra što jon dumaje, kali skača z treciaha paviercha
«Nie treba ničoha bajacca, davajcie ruchacca napierad». Błohierka z Asipovičaŭ raskazvaje ŭ tyktoku, jak pad 50 hadoŭ rezka źmianiła žyćcio i stała dalnabojnicaj
«Jak Vikipiedyja, ale tolki ŭ śviecie kartaŭ». Hrodzieniec raskazaŭ pra svajo niezvyčajnaje chobi
Kamientary