«My ad vas daloka, baćkoŭskija honi». Pabačyŭ śviet hruntoŭny encykłapiedyčny daviednik (610 staronak) pa biełaruskich mohiłkach u zamiežžy
«Kniha mohiłak. Biełaruskija pachavańni ŭ śviecie» — unikalnaje bieź pierabolšańnia vydańnie, jakoje raspaviadaje pra pachavańni, tradycyju pomnikaŭ, epitafij i simvoliki na ich. Taksama pra našych ziemlakoŭ, jakich los razłučyŭ u roznyja hady z Biełaruśsiu, paviedamlaje «Budźma».
Aŭtary alboma-daviednika — Natalla Hardzijenka i Lavon Jurevič, «vołaty» daśledavańnia spadčyny biełaruskaj dyjaspary. Kniha źjaviłasia ŭ sieryi «Biblijateka Baćkaŭščyny». Sam albom amal na 600 staronak, maje šmat ilustracyj jak samich pomnikaŭ, tak i fota dziejačaŭ dyjaspary, razam ź ich karotkimi bijahramami.
Ad Ihnata Damiejki da emihrantaŭ 1990-ch
Kniha stała vynikam daśledavańniaŭ, jakija raściahnulisia bolš jak na čverć stahodździa. Hieahrafična tut pakazanyja pachavańni biełarusaŭ u ZŠA, Hiermanii, Aŭstralii, Bielhii, Francyi, Italii… Mohiłak u Polščy, Ukrainie ci Litvie tut niama — heta asobnaja vialikaja praca dla budučych daśledčykaŭ.
Asnoŭny masiŭ — pachavańni biełaruskich emihrantaŭ chvali 1944 hoda, jakija apynulisia pa toj bok «žaleznaj zasłony»: u ZŠA, Vialikabrytanii, Hiermanii ci Aŭstralii. Heta byŭ pieršy ŭ historyi vypadak masavaha vyhnańnia biełarusaŭ, jakija pamiatali pra svajo pachodžańnie i staralisia zachavać nacyjanalnuju identyčnaść. Adsiul nie tolki podpisy pa-biełarusku na nadmahillach, ale cełyja siehmienty dla pachavańniaŭ, jakija biełarusy «advajoŭvali» dla siabie.
U knizie jość pachavańni paŭstancaŭ 1830—1831 hadoŭ, mastakoŭ habrejskaha pachodžańnia, źviazanych ź Biełaruśsiu, abo emihrantaŭ ź blizkich nam 1990-ch. Aŭtary padyšli da spravy rupliva: siarod krain u knizie jość, naprykład, Čyli, dzie viadomaje pachavańnie ŭsiaho adnaho našaha ziemlaka — Ihnata Damiejki. Abo Danija, dzie znajšła apošni prystanak Pradsłava Šymaniec (siastra Ivonki Surviły), jakaja nie pražyła navat poŭnyja dva hadočki — pamierła ŭ 1945-m…
«…Chaj śniacca Tabie paleskija bary i dubravy»
Možna śćviardžać, što akurat u zamiežžy paŭstała sama kultura nadmahillaŭ ź biełaruskim nacyjanalnym akcentam. Navat u BSSR, dzie biełaruskaja mova nie była pad zabaronaj, ciažka sabie ŭjavić ceły płast mahił ź biełaruskimi epitafijami (kali nie brać pad uvahu pradstaŭnikoŭ tvorčaj intelihiencyi).
Voś prykład epitafii na pomniku Varvary Hrycuk u Aŭstralii:
«Radziłaś na Biełarusi — Paleśsie, pakinuła ŭ hłybokim smutku synoŭ Paŭła, Alaksandra, niaviestak, unukaŭ i praŭnukaŭ. Chaj Tabie, darahaja Mama, śniacca biełaruskija honi i paleskija lasy, chaj lohkaj budzie aŭstralijskaja ziamielka, a Ty budzieš žyć viečna ŭ našych sercach».
Abo na mahile Paŭła Huza:
«…Chaj śniacca Tabie paleskija bary i dubravy. Śpi ŭ čužoj ziamli aŭstralijskaj, patryjot i zmahar za Baćkaŭščynu. Viečnaja pamiać».
U jakaści dadatku da epitafii možna ŭbačyć radki: «Lublu naš kraj, staronku hetu…» ci navat: «Mnie krajoŭ čužych nie treba, jak nie varažy…». Mahčyma, pamierłyja lubili akurat hetyja pieśni abo — takim było pažadańnie rodnych?.. U kožnym razie, chavajučy blizkich za tysiačy kiłamietraŭ ad Radzimy, ludzi mieli patrebu paznačyć svajo pachodžańnie.
Kriwitzki, Kuschner, Lapitzki…
Hartajučy staronki knihi, niby pieranosišsia na sapraŭdnuju ekskursiju ŭ Mielburn abo Čykaha, dzie śpiać biełarusy. Ź niekatorymi proźviščami nie ŭsio prosta: voś mahiła z anhłamoŭnym podpisam ALFRED RADZIUK-KADNIAK \ BYELORUSSIAN POET. A heta — viadomy paet Aleś Sałaviej, jaki pisaŭ vieršy i drukavaŭsia ŭ «Novym šlachu» na pačatku 1940-ch u Miensku.
Zahadki časam padkidvajuć navat sami proźviščy ŭ inšamoŭnaj transkrypcyi. Kali z Kriwitzki, Kuschner, Lapitzki, Litarowich, Machniuk usio prosta, to Kous, Scorc, Litiaho — adhukajucca nie adrazu. A heta: Koŭš, Ščors dy Liciaha. Paety i tvorčyja ludzi, jak praviła, pakidajuć pa sabie zahadki navat na mohiłkach: Siarhiej Chmara pachavany pad kamieniem z nadpisam Ziniak. Aproč psieŭdanima jon vykarystoŭvaŭ i hetuju formu, na «Z», choć sapraŭdnaje proźvišča — Siniak.
Nadmahilli nie zaŭždy majuć na sabie «Pahoniu» ci vialiki pravasłaŭny kryž (nie budziem zabyvacca, što toje pakaleńnie emihrantaŭ hurtavałasia akurat vakoł parafijaŭ). Nadmahille moža być — nievialikim kamieniem, utoplenym u ziamlu. Jak u Janki Čarapuka-Zmahara. U inšych ža vypadkach my bačym sapraŭdnyja raskošnyja familnyja pachavańni na šmat asobaŭ, z nadpisami zołatam pa čornym marmury!
Čamu prychilniki BNR i BCR chavali blizkich asobna?..
Nie budziem zabyvacca i na karotkija bijahramy ŭ knizie. Voś pachavany ŭ Łondanie ŭ 1995-m Jan Daminik. Čałaviek pracavaŭ u administracyi ŭ Klecku ŭ hady vajny, byŭ zmušany biehčy, prajšoŭ praz łahiery DP. Paźniej u Łondanie paśpiachova handlavaŭ nieruchomaściu, aficyjna nie ŭvachodziŭ u biełaruskija arhanizacyi, ale — byŭ pobač. U 1993-m biaspłatna pieradaŭ ambasadzie Biełarusi ŭ Łondanie adzin sa svaich damoŭ. Pa śmierci pakinuŭ 10 000 funtaŭ dla «Skarynaŭki».
Abo — mahiła Tamary Abramavaj-Teadarovič, pryjomnaj Dački Nadziei Abramavaj (zajmałasia biełaruskim moładzievym rucham u časie vajny). Tamaru zabili nieviadomyja ŭ 1959 hodzie… Što heta było? Palityka ci…? Razumiejučy, nakolki aktyŭna savieckija śpiecsłužby dziejničali ŭ Miunchienie — mahło być pa-roznamu… Mahčyma, akurat dziela takich bijahramaŭ nie samych publičnych ludziej ź biełaruskaj dyjaspary ŭžo jość sens pahartać knihu.
Cikava, što palityčnyja kanflikty ŭnutry dyjaspary znajšli adlustravańnie navat… za paroham śmierci. Tak, prychilniki kankurujučych Rady BNR i BCR staralisia chavać svaich blizkich asobna! Zatoje na Monte-Kasina pobač lažać i biełarusy, i palaki. Tut šmat i katalickich, i pravasłaŭnych kryžoŭ: pad imi śpiać našy ziemlaki sa Stolinščyny, Vaŭkavyščyny, Vilejščyny, jakija słužyli stralcami ci sapiorami ŭ Armii Andersa.
Asobny padraździeł u knizie pryśviečany pomnikam, jakija biełarusy ŭstaloŭvali na honar značnych padziejaŭ — 1000-hodździa chrostu abo na ŭhodki Słuckaha Zbrojnaha Čynu.
Jość pomniki, fundavanyja nie arhanizacyjami ci parafijami, ale pryvatnymi asobami. Jak manumient u Sent-Ilhient (Hiermanija), pastaŭleny paetam Juryjem Žyvicam z vyjavaj «Pahoni» i nadpisam: GEWIDMET DEN GEFALLEN BIELORUSSEN 1939—1945 — «Pryśviečana zahinułym u 1939—1945 biełarusam».
Zamiest paślasłoŭja
Knihu nielha nazvać turystyčnym hajdam pa mohiłkach vybitnych biełaruskich dziejačaŭ u zamiežžy (padobnyja hajdy možna składać užo pavodle jaje). Heta chutčej pieršaja hruntoŭnaja sproba sistematyzacyi materyjału pa temie. A jašče — napamin pra samu tradycyju pachavańniaŭ «pa-biełarusku». Jakaja nie skłałasia, na žal, ani ŭ BSSR, ani ŭ niezaležnaj Biełarusi 1990-ch.
Pachavańnie — sprava intymnaja, ale vysnova naprošvajecca sama saboj. Za tysiačy kiłamietraŭ ad Radzimy našy ziemlaki ŭ vyhnańni ŭsio ž zdoleli zastacca samimi saboj: nie tolki pry žyćci, ale i paśla śmierci.
Zamović daviednik «Kniha mohiłak. Biełaruskija pachavańni ŭ śviecie» možna na sajcie internet-biblijateki Kamunikat pa spasyłcy.
Kamientary