Vaskrasienski patłumačyŭ, što Łukašenka choča ŭ abmien na palitviaźniaŭ. I pachvaliŭ Usava, Bałkunca i Harbunovu
Prapahandyst Juryj Vaskrasienski ŭ intervju «Lusterku» vykazaŭsia pra toje, što Alaksandr Łukašenka choča atrymać u abmien na vyzvaleńnie palitviaźniaŭ. Tranśluje jon pazicyju ŭładaŭ ci tolki sprabuje jaje ŭhadać — dakładna nieviadoma.
Niekalki razoŭ u intervju Vaskrasienski namiakaŭ ci naŭprost kazaŭ, što režymu chočacca razmaŭlać z palityčnymi lidarami Zachadu.
«Krainy Zachadu subjekty, ź imi nam cikava razmaŭlać».
«Hety varyjant (adpuścić usich palitviaźniaŭ — NN) možna abmierkavać, jak i lubyja inšyja fantastyčnyja varyjanty, ale dla hetaha patrebny kantakt. Kantaktu na siońnia ni z kim ź lidaraŭ Zachadu ŭ nas niama — jak my možam padniać pytańnie na tuju ci inšuju temu? (…)
Zachad, jak ściaham, razmachvaje hetymi niaščasnymi ludźmi, jakich padstaviła ciotka ź Mikaševičaŭ i inšyja samazvancy — tak ich nazvaŭ Sańnikaŭ, prašu zaŭvažyć. Ale raz vy machajecie imi, čamu ni razu nie pajšli na kantakt i nie pacikavilisia ich losam? Čamu nie prapanavali varyjanty? I čamu ciapier, ubačyŭšy, što dziela ŭnutranaha paradku dnia idzie praces pamiłavańnia, nie vychodzicie [na kantakt]? Kab abmierkavać lubyja pytańni, u tym liku toje, jakoje vy zadali [ab vyzvaleńni ŭsich palitviaźniaŭ]».
Vaskrasienski zaklikaŭ taksama admianiać sankcyi.
«Vy ž na słovach šukajecie sposaby, jak ich vyzvalić. Dyk ja padkazvaju! Pačynajcie admianiać ekanamičnyja sankcyi. Upeŭnieny, što kluč da pracesu narmalizacyi lažyć na stale ŭ polskaha kiraŭnictva, jakoje my vielmi pavažajem i čakajem da siabie ŭ hości. I jano moža vielmi efiektyŭna zabiaśpiečyć vyrašeńnie ŭsich prablem, jakija chvalujuć i Polšču, i Jeŭropu. My čakajem u Biełarusi pierš za ŭsio ministra zamiežnych spraŭ spadara Sikorskaha».
Iznoŭ namiok na toje, što režymu chočacca lehitymnaści.
Aficyjnuju ž viersiju, čamu pamiłavali 115 palitviaźniaŭ, Vaskrasienski akreśliŭ jak «miłasernaść Łukašenki».
«Ciapier na paradku dnia, asabliva napiaredadni vybaraŭ prezidenta (što zavieršyć poŭnuju pierazahruzku i abnaŭleńnie palityčnaj sistemy Biełarusi), źjaviłasia ŭnutranaja nieabchodnaść praciahu aktaŭ miłasernaści. Źniešnija hulcy nijakaha ŭpłyvu na hety praces nie akazvajuć».
A taksama faktyčna aburyŭsia tym, što hetuju «miłasernaść» nie pryznajuć:
«Ja miarkuju, što [praces vyzvaleńnia pa pamiłavańni] moža zastaparycca z pryčyny absalutna nieadekvatnaj reakcyi šerahu źbiehłych ekstremistaŭ. Jakija litaralna pačali kryčać, što, pa-pieršaje, heta jany nacisnuli na ŭładu, što nie źjaŭlajecca praŭdaj. Pa-druhoje, [što] nijakija sankcyi nie buduć admienienyja. Heta značyć, pačali hulniu na pavyšeńnie zamiest taho, kab niejak ubačyć u hetym znak i mahčymaść dla vypusku ludziej. Naturalna, ich isteryka nakłała peŭny adbitak: kali chtości kaža, što biełaruskaja ŭłada niešta robić pad ciskam, čysta navat čałaviečaje žadańnie siabroŭ kamisii [pa pamiłavańni] — pakazać, što my cisku nie paddajemsia».
Vaskrasienski narakaje, što lidary apazicyi nie vycisnuli ź siabie słovy padziaki za vyzvaleńnie 115 palitviaźniaŭ — «mahli b chacia b skroź zuby». Ale chvalić troch palitykaŭ — Paŭła Usava, Dźmitryja Bałkunca i Volhu Harbunovu, — «jakija heta razumiejuć i kažuć» [dziakuj].
Što da represij, to Vaskrasienski zajaviŭ, što nijakich represij u krainie niama, a tamu i ich źmiakčeńnia niama čaho čakać. Zatrymańni ludziej za palityčnyja pierakanańni jon nazvaŭ «adnaŭleńniem spraviadlivaści».
Kamientary