«Biŭ dziaciej, kali prajhravaŭ u tančyki» — u Mazyry sudziać baćku, jaki zabiŭ niepaŭnaletnich syna i dačku
31 studzienia žychar Mazyra Kirył zabiŭ dvaich dziaciej: 17-hadovaha syna Uładzisłava i dačku, 9-hadovuju Kiru. Paśla mužčyna sprabavaŭ skončyć žyćcio samahubstvam, vykinuŭšysia z akna čaćviortaha paviercha, ale vyžyŭ. Siońnia jon na łavie padsudnych.
Ranicaj u rajonnym sudzie Mazyra pačałosia vyjazdnoje pasiadžeńnie Homielskaha abłasnoha suda.
Abvinavačany, 39-hadovy Kirył Kazačok, — zvyčajny łysavaty mužčyna ŭ spartyŭnym tryko i akularach.
Kazačok advaročvaŭ hałavu ad prysutnych i hladzieŭ pierad saboju.
«Jak śpina, balić?» — pacikaviŭsia sudździa Charoška. Kazačok admoŭna pakačaŭ hałavoj.
Pa viersii śledstva, Kiru i Ułada ich baćka zabiŭ u svajoj kvatery. Chłopcu, kali toj siadzieŭ la kampjutara, mužčyna nanios udar ciažkim pradmietam pa hałavie i zadušyŭ, potym paŭtaryŭ toje ž i z dačkoj. Zatym Kazačok pryjechaŭ u kvateru, dzie žyła jaho žonka, i vykinuŭsia z akna čaćviortaha pavierchu. Ale vyžyŭ, praciahły čas pravioŭ u reanimacyi. Darečy, mužčyna byŭ pjany, u kryvi znajšli kala 2 pramile ałkaholu.
Siońnia Kazačok razmaŭlaje ź ciažkaściu, mocna zaikajecca, havoryć vielmi pavolna. Heta nastupstvy sproby samahubstva.
Raniej mužčyna ŭžo byŭ sudzimy: u kancy 90-ch adbyŭ 1,5 hoda «chimii» za chulihanstva.
Paciarpiełaj pa spravie prachodzić žonka Kazačka — 36-hadovaja Nastaśsia. Darečy, jašče da trahiedyi žančyna chacieła syści ad muža, zabraŭšy starejšaha syna Uładzimira.
A dvoje małodšych zastalisia z baćkam…
Prakuror i advakat paprasili zrabić pasiadžeńnie zakrytym: «buduć ahałošvacca intymnyja momanty» z žyćcia supruhaŭ.
Sudździa pacikaviŭsia mierkavańniem abvinavačvanaha:
«U mianie maleńkaja papraŭka: pa žyćci ja Kazačok, a nie Kazačyk. Nie mianiajcie proźvišča», — niečakana paprasiŭ mužčyna.
Sudździa ŭdakładniŭ, što pytajecca pra zakrytaje pasiadžeńnie.
«Mnie biez roźnicy», — pacisnuŭ plačyma Kazačok.
Sudździa Charoška abjaviŭ pasiadžeńnie zakrytym.
Kali Kiryła Kazačka pryznajuć vinavatym, jamu moža pahražać pažyćciovaje źniavoleńnie ci navat rasstreł.
«Bolš nie mahu šukać piaty vuhał, kali baćka prajhraje ŭ tanki»
«Čałaviek jon nieadekvatny, i byŭ takim z samaha dziacinstva. Ja daŭno viedaju i jaho, i Nastaśsiu, bo my ŭsie z adnaho rajona», — kaža Uładzimir Apolski, siońniašni sužyciel byłoj žonki Kiryła Kazačka.
Pa jaho słovach, u listapadzie 2014 hoda jany z Nastaśsiaj kančatkova zrazumieli, što kachajuć adzin adnaho. Ale žančyna tak i nie syšła ad Kazačka — usio ž taki dzieci. Sustrakalisia napaŭtajemna. Nastaśsia žyła to z Uładzimiram, to z mužam i dziećmi. A Kirył pačaŭ aktyŭna vykarystoŭvać dziaciej, kab manipulavać žančynaj.
«Tak, jon ich vielmi lubiŭ. Ale lubiŭ svojeasabliva… Jon moh lohka ich apranuć i adkryć vokny, maroziŭ ich… Potym zvaniŭ nam, raskazvaŭ pra heta. Ci zvaniŭ, kazaŭ, što apranaje dziaciej i źbirajecca vieści ich tapić… Adkryvaŭ haz i zvaniŭ nam… My pryjazdžali, dzieci byli doma, haz byŭ adkryty», — raskazvaje Uładzimir.
Pa jaho słovach, takim čynam Kazačok chacieŭ viarnuć svaju žonku.
Taksama Apolski kaža, što 19-hadovy Vałodzia, starejšy syn Nastaśsi i Kiryła, raskazvaŭ, jak baćka niaredka zryvaŭsia na ich z bratam. Ale dačku, Kiru, nie čapaŭ nikoli.
«Vałodzia pryznavaŭsia mnie, što baćka biŭ i jaho, i brata Uładzika. Kaža: «Ja bolš nie mahu šukać piaty vuhał kožny raz, kali jon prajhraje ŭ tanki. A prajhravaŭ toj rehularna», — kaža Apolski. — Ja ŭžo paśla ŭsiaho byŭ u toj kvatery, tam va ŭsich pakojach u dźviarach ručki vyłamanyja. Ci jon łamiŭsia da dziaciej, ci što, ja nie viedaju».
«Rychtujcie čornaje adzieńnie»
Na pytańnie, čamu nie zabrali dziaciej, kali bačyli, što z Kazačkom nie ŭsio dobra, Uładzimir adkazvaje tak:
«Heta da suda pytańnie, nie da mianie. Sud vyrašyŭ, što dzieci pavinny zastacca z baćkam, pa miescy prapiski».
Uładzimir śćviardžaje, što niekalki razoŭ jany z Nastaśsiaj zabirali dziaciej da siabie, ale potym iznoŭ viartali ich baćku, bo bajalisia inśpiekcyi pa spravach niepaŭnaletnich. A inśpiekcyja vyrašyła, što dzieci abaviazkova pavinny žyć tam, dzie prapisanyja.
Da taho ž, pryznaje Uładzimir, pahrozy byli pastajannymi. Tamu, jak by heta nie hučała, da ich faktyčna ŭžo pryvykli.
«Jon uvieś čas pahražaŭ štości zrabić i pisaŭ SMS: «Rychtujcie čornaje adzieńnie», «Ja vam zrablu siurpryz». Pisaŭ i mnie, i Nastaśsi. Ale ž tak było ŭvieś hod, nichto ž nie čakaŭ, što jon usio ž štości zrobić», — kaža Apolski.
Ale adnymi pahrozami sprava nie abmiažoŭvałasia. Kazačok rehularna biŭ svaju žonku.
«Jana i ź dziećmi chadziła da jaho, Kazačok złamaŭ joj nos. Nastaśsia kazała: «Ja ŭžo i nie pamiataju, jaki heta raz jon mnie nos łamaje: ci to dziaviaty, ci to adzinaccaty». U jaje cieła niama, usio cieła ŭ šnarach, — raskazvaje Uładzimir. — A kali ja jaje zabiraŭ, kali jana kančatkova sychodziła da mianie, u kancy 2015 hoda, Kirył prosta pierałamaŭ joj palcy. Zacisnuŭ dźviaryma».
Źbićcio — nie pahrozy. Apolski śćviardžaje, što Nastaśsia nie ciarpieła, vyklikała milicyju. Ale ž nivodnaha razu kryminalnuju spravu tak i nie zaviali.
«Milicyja była ŭ ich pastajanna. Ale ci to im nie nadta chaciełasia ŭłazić va ŭsio heta, ci to Kirył tak dobra zahavorvaŭ im vušy… Nastaśsia ŭvohule kazała, što adnojčy milicyjanty pahražali zavieści na jaje spravu, bo zanadta časta ich vyklikaje», — kaža Uładzimir.
Žančyna sprabavała raźvieścisia z mužam. Ale sud niekalki razoŭ vyrašaŭ dać siamji Kazačkoŭ čas pamirycca, adkładaŭ razvod na niekalki miesiacaŭ, śćviardžaje Apolski.
Uvohule, kachańnie Kiryła Kazačka vynieści było niaprosta. Pa słovach Uładzimira, Kazačok usio žyćcio patałahična raŭnavaŭ žonku, navat kali nie było nahody:
«Naścia ŭ jaho «z usimi spała». Nu, jon tak ličyŭ. Spačatku pahražaŭ, potym prasiŭ: «Ty śpi z kim chočaš, tolki mianie nie kidaj»».
«My stavim śviečku za jaho zdaroŭje»
Siońniašniaje žyćcio Nastaśsi i Uładzimira ščaślivym nie nazavieš. Žančyna zmahajecca z ankałohijaj. Była adna apieracyja, druhaja, ale mietastazy pajšli dalej.
Starejšy syn ad šluba Nastaśsi z Kazačkom, Vałodzia, znachodzicca ŭ žorstkaj depresii.
«U jaho apatyja absalutnaja da ŭsiaho», — raspaviadaje Uładzimir.
Siońnia chłopiec na balničnym, nie pryjšoŭ navat na sud. Nie chodzić jon i na vučobu ŭ miascovy piedahahičny instytut.
«Časam ja zachodžu da jaho ŭ pakoj, a Vałodzia prahladaje staryja zdymki, dzie Uładzik, dzie Kiračka, — kaža Uładzimir. — Tydni dva tamu jon skazaŭ, što nie razumieje i nie choča razumieć ludziej. Ale ciapier, zdajecca, adčuvaje siabie lepš».
Darečy, kab nie Kazačok, to ŭsio było b narmalna, upeŭnieny Uładzimir. Ź dziećmi Nastaśsi adnosiny ŭ jaho naładžvalisia:
«Vałodzia, ja tatam ciabie zvać nie budu, ale proźvišča tvajo vaźmu», — mnie tak Kiračka kazała».
Ale ž niahledziačy na ŭsio, što zdaryłasia, śmierci Kazačka nie chočuć ni Uładzimir, ni Nastaśsia.
«My chodzim u carkvu, stavim śviečku za jaho zdaroŭje. Nie žadajem śmierci i spadziajemsia, što jaho nie rasstralajuć. Ja razumieju, što pažyćciovaje apłočvajecca ź biudžetu, ale… ja hatovy sam apłačvać jaho [Kazačka] žyćcio», — kaža Uładzimir.
Nastaśsia raźviałasia z mužam u krasaviku, praz dva miesiacy paśla trahiedyi. Ciapier jany z Uładzimiram Apolskim płanujuć ažanicca.
«Nam u carkvie skazali, što lepš pačakać hod paśla biady. Tamu ŭ lutym, napeŭna, jana stanie majoj žonkaj», — kaža Apolski.
A sam Kirył Kazačok užo napisaŭ ź SIZA niekalki listoŭ svajoj byłoj žoncy. U ich jon va ŭsim abvinavačvaje Uładzimira. Piša, što toj «zalez u ich z Nastaśsiaj ščaślivaje žyćcio».
Kamientary