Heta zdaryłasia ŭ Varšavie, dzie hety ŭradženiec Lubčy žyŭ ad 1945 hoda. Vybitny pierakładčyk ź biełaruskaj i ruskaj na polskuju movu, jon byŭ sapraŭdnym pasłom biełaruskaj kultury.Jon pierakłaŭ na polskuju «Novuju ziamlu» Jakuba Kołasa. Jon nie abmiažoŭvaŭsia kulturnaj pracaj: u svajoj kvatery davaŭ prytułak vyhnancam ź Biełarusi, siarod jakich byŭ Uładzimir Niaklajeŭ. Jon ličyŭ siabie hramadzianinam Biełaruskaj Narodnaj Respubliki. Pražyŭ jon 93 hady.Voś što piša pamiaci Česłava Seniucha historyk Alaksandr Paškievič.
«Ź dziasiatak hadoŭ tamu biełaruskija vydaŭcy mieli mahčymaść rehularna ŭdzielničać u štohadovym Kirmašy histaryčnaj knihi, jaki tradycyjna prachodzić u kancy listapada — pačatku śniežnia ŭ Varšavie, u Karaleŭskim pałacy. Siarod inšych rehularna braŭ udzieł i ja. I mienavita padčas adnaho z hetych mierapryjemstvaŭ (nie pamiataju, u jakim hodzie, u 2012 ci 2013) mnie daviałosia ŭžyvuju pierastrecca z pamierłym siońnia Česłavam Seniucham.
Pamiataju, što padyšoŭ niejki pažyły čałaviek da našych stendaŭ, žyva ŭsim cikaviŭsia i havaryŭ pa-biełarusku biez akcentu. Ja było padumaŭ, što niechta ź niadaŭnich emihrantaŭ, a mo i ŭvohule ź Biełarusi prajezdam. A paśla chtości skazaŭ, što heta Seniuch. I mnie samo proźvišča było, kaniešnie, viadomaje jak pierakładčyka na polskuju movu kołasaŭskaj «Novaj ziamli». Adznačyŭ tolki, što dla svaich bolš čym 80-ci hadoŭ jon nadziva dobra vyhladaje. I nie tolki dy nie stolki z vyhladu, jak pa pavodzinach - žyvy taki, žvavy. Pierakanaŭsia ŭ hetym dadatkova na bahatym bankiecie, jaki ładzili arhanizatary Kirmaša dla vydaŭcoŭ i kudy Seniuch pryjšoŭ, zdajecca, ź Jazepam Januškievičam. Pomnicca, pierakuliŭ jon za našym «biełaruskim» stałom niekalki čarak, a paśla, jak užo stali razychodzicca, badziora pajšoŭ na vychad tak, što navat pa krutych schodach, jakija viali z toj «piŭnicy», ruchaŭsia podbieham. Ja tady, pamiataju, tak i padumaŭ: ale ž i krepki dzied, kolki ŭ im jašče enierhii i žyćciovaj siły.
Pra što za stałom jon raskazvaŭ, nie pamiataju. Dakładniej, nie nadta dobra čuŭ. Daloka ad jaho siadzieŭ, a ŭ zale było tłumna i šumna. Pamiataju tolki, što raskazvajučy, vidać, pra maładyja hady, jon staŭ dekłamavać vierš Albina Stapoviča, zavučany kaliści ŭ vajennym dziacinstvie:
«Biełaruś, chaj słova heta
Budzić novy duch miž nas.
Nam dabro jaje — vo meta
i najvyššy nam pakaz.
Ni ślaza, ani stahnańnie,
Ni pakora, ani strach,
Tolki praca i zmahańnie
Heta naš da mety šlach.
Biełarusi syn nikoli
Nie zračecca svaich praŭ.
Znojdzie dužaści davoli,
Kab niavolnikam nia staŭ.
Ale što zrobiš: viečna nichto nie žyvie, i hetkija duby taksama valacca. Niachaj spačyvaje ŭ spakoi».
Kamientary