U biełaruskaha fiermiera ŭ adkrytym hruncie dahetul ćvituć i śpiejuć kłubnicy
Letniaja jahada śpieje ŭ adnoj ź fiermierskich haspadarak Bresckaha rajona, paviedamili ŭ svaim siužecie karespandenty kanała STV. Kłubnicy rastuć na adkrytym pavietry, i miarkujučy pa tym, što na kustach dahetul bačnyja kvietki, a baki jahady čyrvanavatyja, raślina całkam dobra pačuvajecca ŭ surovych umovach biełaruskaj vosieni.
Sprava ŭ tym, što sort hetaj jahady — ramantantny. Heta značyć, daje niekalki ŭradžajaŭ za siezon. Pieršy sabrali ŭletku, a na padychodzie ŭžo druhi.
«Remantantnymi sartami ŭ Biełarusi mała chto zajmajecca. Davoli ciažkaje vyroščvańnie. Ale jano siabie apraŭdvaje. Jahady ćviardziejšyja, chrabustkija. Vodar nie toj», — acharaktaryzavaŭ sort ahranom fiermierskaj haspadarki Uładzisłaŭ Makoŭski.
Zbor kłubnic ciapier robicca značna radziej, čym uletku: raz na try dni. Daždžy i chałady — kiepski faktar. Adnak śpiecyjalisty zapeŭnivajuć: masa vybarki ŭžo dachodzić da 10 ton, a płanujuć razahnacca i da 80-ci. Asnoŭnaja častka ŭradžaju idzie ŭ Rasiju.
«U Biełarusi na siońnia popyt krychu słabavaty. Moža, trochi nie daviarajuć. Moža, čaho aścierahajucca. Chočacca, kab ludzi viedali, što ŭ Biełarusi jość dobryja, jakasnyja kłubnicy, śviežyja, jakija buduć iści až da pieršych marazoŭ», — skazaŭ namieśnik kiraŭnika fiermierskaj haspadarki Aleh Levaniuk.
U fiermierskaj haspadarcy pad pieraborlivuju jahadu addali kala piaci hiektaraŭ ziamli.
Ciapier śpiecyjalisty aścierahajucca tolki taho, kab na Brestčynu raniej času nie pryjšli surjoznyja marazy. Hałoŭnaje dla ich — kab hraduśnik nie pakazaŭ tempieraturu nižejšuju, čym minus try hradusy.
Kamientary