Uładzisłaŭ Harbacki: Toje, što dla jeŭrapiejcaŭ źjaŭlajecca ideałam, biełarusy ŭžo častkova realizavali
Ad pačatku rasijskaha ŭvarvańnia va Ukrainu časta možna pačuć pra toje, što «składanym» ludziam ciapier ciažka. I praŭda: vajna značna spraščaje rečy, farbuje ich u čornaje i biełaje, ale śviet ad hetaha nie stanovicca prostym. Što praŭda, jašče treba adznačyć, što «składanym» ludziam zaŭsiody ciažka — nie tolki padčas trahiedyj i kryzisaŭ. U siońniašnim surazmoŭcu pieraplatajecca šmat takoha, što ŭvohule amal niemahčyma ŭjavić razam — ale jano isnuje, i heta cudoŭna. Pra movu, seksualnaść, hiendar, litaraturu, pra biełaruski pratest, žančyn u im i šmat pra što jašče z palitołaham, piśmieńnikam, vykładčykam EHU Uładzisłavam Harbackim parazmaŭlaŭ «Novy čas».
— Raskažy, kali łaska, krychu pra siabie: chto ty, adkul, čym zajmaješsia?
— Ja Uładzisłaŭ Ivanoŭ-Harbacki, prosta Harbacki, palitołah, vykładčyk, piśmieńnik, hiej-aktyvist, viciebski malec, ale biełarus, jaki žyvie na Zachadzie, prytym zdaŭna ŭžo. U hetym sensie ja pryvilejavany — asabliva ŭ apošnija dva hady. Ja naziraju za ciapierašniaj situacyjaj, i nie skazać, kab u mianie byŭ žudasny aptymizm. Ja vielmi ŭparty aptymist, ale navat ja časta znachodžusia ŭ zasmučeńni. Ale, znoŭ ža, viartajučysia da maich pryvilejaŭ: žyvu na Zachadzie, u narmalnaj krainie, pracuju ŭ Jeŭrapiejskim humanitarnym univiersitecie, jaki sam skončyŭ, kali jašče jon znachodziŭsia ŭ Biełarusi. Tam isnavaŭ franka-biełaruski fakultet, dzie ŭsia adukacyja była pa-francuzsku. Potym EHU pierajechaŭ u Vilniu, i mianie tudy zaprasili. Jašče ja navučaŭsia ŭ Francyi, u mianie była hiendarnaja mahistratura, palitałahičnaja mahistratura. Paśla pabyŭ krychu ŭ Biełarusi i źjechaŭ u Litvu. Dla mianie było i zastajecca važnym, što Biełaruś zusim pobač.
U Vilni ja žyvu ŭžo 7-8 hadoŭ, dobra tut pačuvajusia i nie adčuvaju siabie ŭ čužoj krainie: Vilnia zaŭsiody była blizkaj dla biełarusaŭ. Strašna skazać, ale tut ja pačuvajusia lepiej, čym doma. Nie tolki praz apošnija dva hady — byŭ jašče ž i 2010 hod, kali nas aryštoŭvali i my siadzieli. Nie tak, jak ciapier, usiaho 2-3 dni, ale tym nie mienš.
Ciapier ja pracuju, vykładaju. Šmat čaho źmianiłasia, ale ja zastajusia adnym z tych, chto idzie z pačatku EHU (asabliva ja maju na ŭvazie palitałahičnuju prahramu).
Kali viartacca da identyčnaści, vielmi składana adkazać na pytańnie «Chto ty?», bo tut šmat miešaniny: ja palitołah, hiendarołah, hiendarny aktyvist, pierakładčyk z francuzskaj, letuviskaj, ukrainskaj, etnołah, abaraniŭsia pa sacyjalinhvistycy ŭ Varšaŭskim univiersitecie. Dla mianie samoha składana heta ŭsio, ale nasamreč źviazana — ja baču mastki pamiž usimi hetymi viedami, ipastasiami, identyčnaściami.
— Kali ty apošni raz byŭ u Biełarusi?
— Dva z pałovaj hady tamu — u 2020-m, ale da žnivieńskich padziej, tamu što pačaŭsia kavid. Mianie tady zaprasili ŭ Hrackuju litaraturnuju rezidencyju pa linii «Piśmieńniki ŭ vyhnańni». Ja im napisaŭ, što žyvu i pracuju ŭ Vilni, to-bok dla stypiendyi jość bolš vartyja kandydatury, jakija vymušanyja byli źjechać, im heta aktualniej i važniej. Ale, vidać, u Aŭstryi niejkaje svajo razumieńnie «vyhnańnia». Karaciej, ja apynuŭsia ŭ hetaj rezidencyi i, kali byli vybary, hałasavaŭ u Vienie. Tak što bolš za dva hady ja nie byŭ doma — i ciapier nie jedu z roznych pryčyn, u tym liku z pryčyny biaśpieki.
— Ty ŭziaŭ sabie proźvišča maci — čamu?
— Proźvišča i maci, i babuli. Dla mianie heta takaja svojeasablivaja fieminizacyja i pytańnie estetyki, kaniešnie. Ja nie suprać Ivanova (pa pašparcie ja dasiul Ivanoŭ) — niahledziačy na toje, što kažuć: hetaje rasijskaje proźvišča. Nie, u Biełarusi jano vielmi staravierskaje, tak što pa linii viciebskich staravieraŭ ja Ivanoŭ. Ale ž Ivanovych sotni tysiač, a Harbackich — adzinki. I estetyčna «Harbacki» dla mianie pryhažej.
Plus jašče takaja sprava, što ŭ mianie vielmi mocnaja suviaź z maci i babulaj, i ja vyrašyŭ, što hetaje proźvišča źnikaje, nie pieradajecca, tamu heta byŭ pryncypovy vybar — viarnucca da proźvišča babuli i maci. Padaŭsia na źmienu dakumientaŭ, ale dla hetaha treba jechać u Biełaruś, a ja nie mahu pajechać, kab zaviaršyć hetuju «transfarmacyju».
— Ci źmianiłasia niejak žyćcio paśla hetaha?
— Mažliva. Ja nie dumaju, što kardynalna. Ale mnie stała ŭtulniej — značyć, źmianiłasia (uśmichajecca). Ciapier ja zaŭsiody adčuvaju śled babuli, jakaja pieradała mnie biełaruskuju movu — jana była viaskovaj nastaŭnicaj. Heta byŭ jašče adzin pryvilej, bo ŭsie maje kalehi kažuć: «Oj, my haradskija, u nas nidzie nie było čuvać biełaruskaj movy», — a ŭ mianie heta było ź dziacinstva — i biełaruskaja mova, i ruskaja, ale babula maja była cudoŭnaj, jana zaŭsiody kazała: «Doma razmaŭlajem pa-biełarusku, a na vulicy — jak chočacie!»
Ja ŭdziačny joj, bo tak zachavaŭ viciebskuju biełaruskuju movu, jana duža smačnaja, ja jaje vielmi lublu i ŭ svaich tekstach starajusia taksama časta adnaŭlać.
— Jak ty bačyš ciapierašniuju situacyju ŭ Biełarusi?
— Emacyjna, jak ja ŭžo skazaŭ, ja ŭ žudasnym zasmučeńni. Ja palitołah, i mnie heta dapamahaje šmat čaho bačyć, tym bolš, što ŭsio apisana, u peŭnaj stupieni, zdaŭna.
Dośvied biełaruskamoŭnaha, dośvied hieja dapamahaje mnie krychu spakajniej usprymać situacyju. My jak biełaruskaja ŁHBTK-supolnaść daŭno heta ŭsio viedali i pasyłali sihnały hramadstvu — kali byli Tarlecki, Androsienka. Nas nichto nie słuchaŭ, kaniešnie. Bo, nu, čaho tam chočuć hetyja hiei i leśbijki?
A heta byŭ jašče 2009-2010 hod, kali nas chapali i sadzili — i ŭsich astatnich heta byccam nie datyčylisia, nie było nijakaj salidarnaści.
Praź dziesiacihodździe my pabačyli, što heta tyčycca ŭsich.
Z punktu hledžańnia palitałohii, u Biełarusi žorstki aŭtarytaryzm, jaki pierachodzić u tatalitarnuju madel (ale pakul usio jašče nie tatalitaryzm). My heta sa studentami časta abmiarkoŭvajem. U žurnalistaŭ časam sustrakajecca: «U Biełarusi tatalitaryzm!» Ja palitołah, i liču, što treba raźmiažoŭvać paniaćci — što takoje tatalitaryzm i što takoje aŭtarytaryzm.
U 2010 hodzie, kali nas aryštavali paśla hiej-pikieta, my siadzieli, potym pavychodzili i pisali pra heta. Ja tady napisaŭ u «Arche» tekst «Fašyzm nadyšoŭ z Uschodu». A ciapier, u 2022 hodzie, pra heta raptam zahavaryli ŭsie palitołahi. Biełaruskamoŭnyja hiei heta i raniej adčuvali. Razmova nie pra toje, što my tut takija razumnyja i ŭsioviednyja, nie. Ja kažu, što my viedali: dalej budzie jašče strašniej. Tamu my źjechali.
Nie toje kab my ŭciakali śpiecyjalna. Ale nas źbivali milicyjanty, i ja dumaŭ: «Ja nie budu bolš płacić padatki ŭ hetaj krainie na milicyjantaŭ». Źjechaŭ u Litvu, tut płaču padatki — i ja viedaju, za što ja ich płaču. Chacia i tut nie ŭsio idealna dla hiejaŭ i leśbijek, ale ŭsio adno heta lepiej, ja viedaju, što maje padatki nie iduć na amunicyju amapaŭca i maje hrošy nie siłkujuć režym.
— U ciabie na sajcie napisana, što ty pracuješ na jeŭrapieizacyju Biełarusi i viartańnie krainy ŭ Jeŭropu. Što dla ciabie «jeŭrapieizacyja Biełarusi»?
— Heta nasamreč prosta. My, biełarusy, — jeŭrapiejcy. Mova naša jeŭrapiejskaja. Ja lublu razmaŭlać pra heta sa studentami, pakazvaju, što viedańnie biełaruskaj movy viartaje ich u Jeŭropu: vy adrazu razumiejecie polskuju, češskuju, inšyja movy.
U samoj našaj movie, asabliva ŭ taraškievicy, zakadavanaje hetaje jeŭrapiejskaje pasłańnie. Padčas rusifikacyi šmat było źniščana pry sprobie paviarnuć nas nibyta ŭ rasijskuju Jeŭraziju — u rehijon, jakoha nikoli nie isnavała. Tamu dla mianie viartańnie Biełarusi ŭ Jeŭropu pačynajecca z movy.
Ale heta nie tolki mova. Pahladzicie na našu ahulnuju ź Jeŭropaj historyju, historyju našaj litaratury i dumki: Skaryna, Ciapinski. Ja pracuju jašče z movaj 19 stahodździa i ŭśviedamlaju, što mnohija ciapier nie razumiejuć toj movy. Ci, naprykład, mnie pišuć: «Uładzisłaŭ, my tvaich tekstaŭ nie razumiejem». Ale ž heta biełaruskija, viciebskija teksty! Heta mova majoj babuli, aršanska-viciebskaja. U hetaj movie zakadavana šmat słoŭ, zrazumiełych inšym movam: hiermanizmy, pałanizmy, halicyzmy, — jany adrazu pakazvajuć, što zdaŭna ŭ nas šmat było jeŭrapiejskich kropačak, mastkoŭ, jakija źniščyli padčas rusifikacyi. Pieršy krok, jaki treba zrabić, kab jeŭrapieizavać Biełaruś, — pačać havaryć i pisać pa-biełarusku.
My ž bačym, što rasijcy nie razumiejuć biełaruskuju movu — nie trasianku, nie Łukašenku, a zvyčajnuju movu. I heta pakazčyk taho, što my adroznyja ad ich. Nas palaki razumiejuć dobra, ukraincy. Ja zaraz vyvučaju letuviskuju i baču, kolki ŭ ich u movie šmat biełarusizmaŭ — heta my im pieradali svajo pasłańnie! Nas źviazvaje jeŭrapiejskaje minułaje, jakoha, kali pahladzieć na toje, što tranśluje režym, byccam i niama. Jany pierakreślivajuć usio.
Ale movaznaŭcy, akademiki pakazvajuć, što jano było. U Akademii navuk navat paśla ŭsich razhromaŭ zastajucca cudoŭnyja daśledčyki i daśledčycy, ja ź imi supracoŭničaju. Jany taksama heta pakazvajuć. Niekalki hod tamu nazad jany zaviaršyli hihanckuju pracu — «Histaryčny słoŭnik biełaruskaj movy» (albo toje, što pabajalisia nazyvać «Słoŭnikam starabiełaruskaj movy») — voś jon jakraz pakazaŭ hetuju našu jeŭrapiejskaść.
— Što dla ciabie Biełaruś?
— Dla mianie Biełaruś, biełarusy — heta pieradusim prynaležnaść da Jeŭropy, jeŭrapiejskaść. I ja viedaju, što heta adrazu šakuje mnohich: jak heta tak? Ja nie pierakreślivaju «tutejšaść», biełaruskaść. Prosta dla mianie biełarus — heta jeŭrapiejec, a «jeŭrapiejec» — heta adrazu pryviazka da peŭnaj nacyi, peŭnaj kultury. My ŭvieś čas pra heta zabyvajem. Tamu ja nie bajusia stavić heta na pieršaje miesca. Jeŭrapiejskaść dazvalaje zachavać svaju identyčnaść.
Mova — taksama vielmi važny atrybut našaj identyčnaści, ale tut nie ŭsio adnaznačna. Biełarusy akramia biełaruskaj razmaŭlajuć i pa-rusku, i na trasiancy… I što? Chto nie razmaŭlaje pa-biełarusku, toj nie biełarus? Zaraz šmat palitałahičnych debataŭ adbyvajecca vakoł hetaj temy. Naprykład, z boku Zianona Paźniaka i jaho prychilnikaŭ možna pačuć, jak: «Kali biełarus nie ŭmieje pa-biełarusku, dyk jon i nie biełarus». Takoje hłupstva!
Być biełarusam — heta być i biełarusam biełaruskamoŭnym, i ruskamoŭnym, i trasiankamoŭnym. Mnie blizkaja takaja sacyjalna-kulturnaja madel biełaruskaj supolnaści, nacyi.
— Čym tady biełarusy admietnyja i što nas adroźnivaje ad inšych nacyj?
— Historyja, traŭmy, pakuty, hihanckija kompleksy — voś našy adroźnieńni. Pry hetym jość i hihanckija plusy, peŭnyja rysy, jakija možna znajści i ŭ inšych narodaŭ: pryviazanaść da łakalnaści, rachmanaść, miakkaść, peŭnyja nievyraznaści, jakija adnačasova i plusy, i minusy. Padziei 2020 hoda pakazali, što hetyja nievyraznaści mohuć pierakinucca ŭ vielmi zaŭvažnyja vyraznaści.
Kali boty skidali pierad tym, jak na łavu stać, — kolki ŭžo pra heta raźviałosia stereatypaŭ! Ale tak nichto nie zrobić — ni ŭkraincy, ni palaki, ni letuvisy. Jany ŭsie ździŭlajucca. To-bok heta niehvałtoŭnaść, jakaja prajaŭlajecca navat u takich rečach, heta vynik našych traŭm, kompleksaŭ, strašennych padziej.
My nie mlavyja, my nie dobryja i nie złyja — mienavita niehvałtoŭnyja. Heta vielmi jeŭrapiejskaja humanisckaja prajava našaj identyčnaści. Toje, što dla jeŭrapiejcaŭ časta źjaŭlajecca ideałam, biełarusy praz svaju strašennuju historyju častkova ŭžo zmahli realizavać.
Ja kažu pra niehatyŭnyja rysy našaj identyčnaści (nievyraznaść, traŭmatyzavanaść), ale hetyja niehatyŭnyja momanty davoli chutka pierakidvajucca ŭ mocnyja, stanoŭčyja baki, jakija źjaŭlajucca prykładam dla Jeŭropy. Ja časta razmaŭlaju z palakami, francuzami, hiermancami, i jany tłumačać biełaruskija padziei — tyja ž žanočyja biełyja maršy — i kažuć, što skrypty tradycyjnych kultur nasamreč pracujuć, jany zachoŭvajuć niehvałtoŭnaść i mohuć navučyć jeŭrapiejcaŭ — nie rachmanaści, nie dabryni, a mienavita niehvałtoŭnaści.
Jašče adnoj važnaj rysaj sučasnych biełarusaŭ źjaŭlajecca niaviedańnie svajoj movy i kultury. Tak histaryčna i palityčna stałasia, što nas advučvali ad ich. Hihancki cisk impieryj (spačatku impieryj, a ciapier adnoj impieryi — rasijskaj).
Ale, nie zvažajučy na heta, jakija kvietki prarastajuć, uźnikajuć na ŭsioj terytoryi Biełarusi! Nie zvažajučy na hvałt, hułahi, fizičnaje vyniščeńnie, vojny. Heta niejki cud. Rehularnaje adnaŭleńnie — viartańnie vohniennaj ptuški.
— Ty daśleduješ movu — u tym liku i toje, jak na jaje ŭpłyvaje sacyjakulturny kantekst. Jak siabie adčuvaje biełaruskaja mova ciapier — u momant, moža być, najhoršaha našaha kryzisu? Što jana zdabyvaje i što jana hublaje?
— Ciapier situacyja vielmi dziŭnaja, tamu što nibyta jość dziaržaŭnaść, ale, niahledziačy na heta, biełaruskaja mova hublaje svaju terytoryju. Ja jakraz tamu i abaraniaŭsia pa sacyjalinhvistycy, bo mnie cikavy hety ŭpłyŭ palityčnych i sacyjalnych čyńnikaŭ na movu.
Jak užo havaryŭ, ja aptymist. Baču pa svaich studentach, što moładź nie viedaje biełaruskaj movy, ale da jaje viartajucca darosłyja. Adrazu vielmi skieptyčna staviacca, a potym pačynajuć cikavicca i abaraniajuć pracy pa-biełarusku. Ale nie treba być naiŭnym i ramantyčnym, bo ŭsio adno hetaha mała. Šmat čaho adbyvajecca, ale vielmi časta heta adbyvajecca pa-za miežami krainy. Kali ž viartacca da Biełarusi ŭ Biełarusi, ja baču, jak maje svajaki, svajački, kuzieny i kuziny vielmi časta nie razumiejuć, kali ja im pišu, a dzieci ich uvohule byccam z čužoj płaniety: «A što dziadzia skazaŭ? A što dziadzia ŭ vajbiery napisaŭ?» U ich jość internet, i zdavałasia b: nu pierakładzi ty! Nie, ludzi nie karystajucca, nie chočuć karystacca im. I tamu ja liču, što, niahledziačy na moj aptymizm, situacyja katastrafičnaja. Heta vynik toj palityki, jakuju vioŭ režym z 1995 hoda.
Kali prachodziŭ hety refierendum, ja byŭ u vypusknym kłasie. Ja płakaŭ! Bo tady ŭžo było zrazumieła, što budzie z movaj. Dumaju, mnohija płakali albo adčuvali niešta žudasnaje. Ciapier maje svajački, znajomyja, jakija pracujuć nastaŭnicami ŭ Viciebsku, Oršy, Minsku, ź dziećmi čytajuć biełaruskich kłasikaŭ pa-rusku, bo dzieci nie razumiejuć, a potym pišuć usioj siamjoj sačynieńni pa-biełarusku z pamyłkami. I dla mianie heta samy vialiki pakazčyk. Nie treba hladzieć na toje, što ŭ Kanstytucyi prapisana, što kaža režym ci piša «Źviazda». Ja pryjazdžaju ŭ Viciebsk — mianie tam nie razumiejuć. A raniej razumieli — navat pradavački ŭ kramach. Jany nie razmaŭlali pryhoža pa-biełarusku, ale «suničny johurt» jany viedali. Ciapier spytaj pra suničny johurt u tamtejšych pradavačak — jany nie zrazumiejuć.
Mahu taksama pryvieści ŭ prykład situacyju biełaruskaha ŭniviersiteta ŭ vyhnańni, što taksama možna ličyć za pakazčyk, bo heta zrez biełaruskaha hramadstva: u nas 97% studentaŭ — heta biełarusy i biełaruski. Ja baču pa ich: jany časta prosta nie razumiejuć biełaruskaj movy. Plus naš univiersitet movu nie zabaraniaje, ale ničoha i nie robić dziela jaje raźvićcia. Tam vykładaje biełaruskaja intelihiencyja — ale jana ruskamoŭnaja zbolšaha. Moža, heta pytańnie zvyčki: im ciažka pierajści. Im praściej tak pracavać, chacia ŭ ich pryvilej: jany ŭ EHU, tam my možam choć revalucyju rabić — moŭnuju, ja maju na ŭvazie. Nie, nikomu heta nie treba. Što tady kazać pra samu Biełaruś, jakaja žyvie pad aŭtarytarnym kaŭpakom! Chacia i na radzimie jość i inicyjatyvy, i aktyvisty, zmahary za biełaruskamoŭnuju spravu, jakija sprabujuć niešta rabić.
— Zaraz vielmi šmat ludziej vymušana znachodziacca pa-za miežami krainy i tak ci inakš ulivajucca ŭ žyćcio dyjaspar. Ci vyvučaješ ty hety dośvied ciapierašniaj chvali emihracyi i ci jość u jaho niejkija asablivaści?
— Ja hetym ź niadaŭniaha času pačaŭ zajmacca, a da taho 4 hady zajmaŭsia pytańniem moŭnaha soramu — čamu biełarusy saromiejucca svajoj movy. Ciapier baču, što štości mianiajecca. Ale ŭsio adno ad hetaha paniaćcia ja nie admaŭlajusia. Ja šmat pracuju z mužčynami, jakija ciapier na piensii, a za savieckim časam byli ŭ vojsku. Ź ich śmiajalisia, ździekavalisia, «bulbašami» abražali. I ŭ ich raźviŭsia peŭny moŭny soram — źjava, jakaja zacikaviła mianie, jak sacyjalinhvista.
Toje, što ciapier adbyvajecca paśla 2020 hoda, mnie taksama cikava. Ja saču za hetym. Niekatoryja ruskamoŭnyja maje kalehi pierajšli na biełaruskuju movu, studenty, jakija ruskamoŭnymi byli. Ja nie rabiŭ daśledavańnie, ale naziraju i artykuł pra heta rychtuju — i heta budzie zrez EHU, Vilni. U Polščy, moža, situacyja inšaja, u tym ža Łondanie. Ale jość nazirańni (u tym liku na prykładzie novaprybyłych biełarusaŭ u Litvu), što mnohija biełarusy nie pierachodziać na biełaruskuju i zastajucca nieintehravanymi, jany intehrujucca z ruskamoŭnymi supolnaściami. Što tyčycca Litvy, Vilni, my bačym, što na biełaruskamoŭnyja imprezy prychodzić bolš ludziej. Raniej było 3-4 čałavieki, ciapier — 15-20-30. I heta taksama pakazčyk. Studenty, abituryjenty EHU pišuć prośbu, kab zrabili kursy biełaruskaj movy.
Taksama my robim daśledavańnie ź letuvisami pra toje, jak biełarusy intehrujucca i vyvučajuć inšyja movy. Tyja, chto pryjazdžajuć, zapisvajucca na kursy, starajucca minimizavać suviaź z ruskaj movaj i kulturaj. Navat nie z rasijcami, a mienavita z ruskaj movaj, tamu što heta niehatyŭna ŭsprymajecca vielmi časta. Jak by my ni chacieli, usio adno jość niešta palityčnaje. Kalehi raskazvajuć, što na kursy letuviskaj movy bolš za ŭsio zapisvajucca mienavita biełarusy — jany starajucca vyvučyć letuviskuju movu i intehravacca takim čynam. Ale śpiecyjalna ja hetym nie zajmajusia, tamu zrez nievialiki — heta maje nazirańni za apošnija paŭtara hoda.
Ź inšaha boku, paralelna ja zaŭvažaju vialikuju samotu ruskamoŭnych biełarusaŭ. Jany ciapier zhubili ŭsie aryjenciry. Ruskamoŭnyja biełarusy nie byli, moža być, impieryjalistami, ale ŭ ich byŭ dostup da hetaj kultury i movy, jakija ličylisia «prestyžnymi», jany mahli imi karystacca.
Paśla padziej va Ukrainie prestyžnaść ruskaj movy pachisnułasia, ja zaŭvažaju, jak mnohija ruskamoŭnyja cišej razmaŭlajuć, kažuć: «Nam vielmi soramna razmaŭlać pa-rusku». I jany nie viedajuć, što rabić. Mnohija ź ich va ŭzroście i nie mohuć vyvučyć inšuju movu. Tamu havorać, što im samotna: jany byli častkaj vialikaj kultury, a ciapier hetaja vialikaja kultura — taja, jakaja napała, raspačała vajnu i kidaje cień na ŭsich ich.
Jak daśledčyku, mnie cikavaja hetaja traŭma, hetyja soram i samota ruskamoŭnych. Ja lublu marhinalnyja temy, i mnie cikava, što budzie dalej z hetymi ludźmi. Ja saču za imi. Časta jany praciahvajuć zastavacca ŭ svaim ruskamoŭnym hieta, i ja da kanca nie mahu zrazumieć i rastłumačyć heta ŭsio. Pra toj samy fienomien mnie raskazvajuć biełarusy Łondana. Ruskamoŭnyja raniej chadzili tam u pravasłaŭnuju carkvu, ciapier jany praciahvajuć razmaŭlać pa-rusku, ale ŭ pravasłaŭnuju carkvu ŭžo nie mohuć chadzić — «jana kryvavaja», kažuć. Jany i tudy nie mohuć, i siudy nie chodziać. Zastajecca tolki vielmi pryvatnaja śfiera — dom i mocnaja samota.
— U 2020 hodzie padčas pratestaŭ arhanizoŭvalisia žanočyja maršy. Žančyny adyhrali vielmi vialikuju rolu ŭ spynieńni pieršaj chvali žnivieńskaha hvałtu i ŭ pryciahnieńni ŭvahi i salidarnaści Jeŭropy da Biełarusi. Ale ciapier tych ža žančyn robiać vinavatymi ŭ «źlivie» pratestu i «parazie revalucyi». Jak dumaješ, pra što heta?
— Heta było vielmi čakana — žanočy vybuch. My ŭsie viedajem, što dziakujučy žančynam, hetym «biełym maršam» nie pajšło zhasańnie pieršaj chvali pratestu — jašče da taho, jak pajšła «začystka». Kali byli žanočyja maršy, ja havaryŭ: «Voś ciapier nie treba na palcach tłumačyć, što takoje hiendarnaje vymiareńnie, hiendarnaja tema ŭ Biełarusi». Kali kazali: «Što vy takoje vydumlajecie?» — ja adkazvaŭ: «Voś, pahladzicie prosta na vulicu». Hetyja chvali žančyn pieraniali estafietu, kali byli tyja strašennyja napady i «chapuny». Jany vyjšli — i dali šturšok, i ŭsio pačałosia znoŭ.
Reakcyja režymu na žanočyja maršy taksama całkam čakanaja. Usie aŭtarytarnyja režymy tak robiać. Adrazu jany nie čapajuć žančyn, pieršyja achviary — mužčyny. Spačatku mnohija dyktatary nie mohuć pakazać, što jany bjuć žančyn, bo jany nibyta «džentlmieny». Tak było i na Kubie, i ŭ šmatlikich afrykanskich krainach. Ale potym, kali bačać, što nie spraŭlajucca, jany adkidvajuć svajo «džentlmienstva», bo razumiejuć, što niebiaśpieka idzie i ad žančyn taksama. Jany mieli spravu z mužčynami (albo zapałochali mužčyn), a potym dajšli da žančyn. Prykład kubinskaj dyktatury heta jaskrava pakazvaje albo arhiencinskich «dam u biełym».
U Biełarusi, uzhadajem, u 2010-m taksama chapali spačatku mužčyn. Žančyn brali, ale adpuskali, a mužčyny siadzieli. A ciapier pahladzi — u nas i tut «roŭnaść». Heta jašče adzin z pakazčykaŭ taho, nakolki krochki režym. Što jon užo ŭ adčajnaj situacyi: jon zmahajecca z žančynami, bje žančyn, bje babul, chapaje našu ściahanosku Ninu Bahinskuju, šantažuje žančyn dziećmi.
U mianie ŭ EHU jość kurs «Hramadzianski ŭdzieł i sacyjalnyja ruchi», i my jakraz dziakujučy fienomienu biełaruskich «žančyn u biełym» analizujem sa studentami evalucyju aŭtarytarnych režymaŭ na prykładzie ich staŭleńnia da žančyn.
Važna, što tendencyja zastajecca aptymistyčnaj: nie maje značeńnia, pa kubinskim scenary, pa arhiencinskim ci pa niejkim jašče — «žančyny ŭ biełym» užo pieramahli.
Na Kubie ich taksama bili, hvałcili, zabivali navat, ale potym režym pačynaŭ adpuskać svaich źniavolenych — dziakujučy roli hetych žančyn u tym liku. Ja nie kažu, što zaraz usio skončycca — nie, nie budziem naiŭnymi. Kuba pakazvaje, što vielmi doŭha moža ŭsio iści. U nas, kaniešnie, inšaja śpiecyfika, ale toje, što adbyvajecca ŭ apošni pieryjad, — usie hetyja niehatyŭnyja, strašnyja padziei — heta taksama vielmi čakana.
Ja lublu paleźci ŭ historyju. Sa studentami kursa, jaki ja ŭžo ŭzhadaŭ, my chodzim na staryja vilenskija mohiłki — śpiecyjalna: ja im raskazvaju pra «žančyn u čornym». Jany dziejničali ŭ 19 stahodździ ŭ Biełarusi, u Polščy. Paśla paŭstańnia 1863-1864 hadoŭ ułady zabaraniali im nasić žałobu. I voś dačka Vincenta Dunina-Marcinkieviča Kamiła Marcinkievič, havoračy sučasnaj movaj, była adnoj ź lidarak «žančyn u čornym». Heta taksama vuścišnaja historyja. U niekatorych momantach, kaniešnie, možna pabačyć, što carski režym byŭ bolš humannym za sučasny łukašenkaŭski. Tym nie mienš, dynamika, linija raźvićcia adnolkavaja.
Kamiła pachavanaja tut, u Vilni, i da niadaŭniaha času pra heta nie viedali. Tamu my pačynajem kurs z ekskursii pa mohiłkach, i maje studenty viedajuć, što adna ź lidarak «žančyn u čornym» lažyć na hetych mohiłkach.
Dla ich situacyi adnolkavyja: ciapier bieł-čyrvona-bieły zabaraniajuć, pančochi, majki, staniki, a raniej čorny koler zabaraniali — firanki čornyja, šaliki, zabaraniali ŭ kramach pradavać čornuju tkaninu dla žančyn. U Viciebsku, Koŭnie, Vilni aryštoŭvali za heta — kali ŭ ciabie čornuju firanku, vual ci šalik ubačać.
Možna padumać, što heta byŭ ruch tolki suprać caryzmu. Nie! Kali hladziš dakumienty, bačyš i zmahańnie za žanočuju identyčnaść: jany razumieli, što jany pryvilejavanyja (voś hetaja łohika, jak pry Łukašenku — što dyktatar nie bje žančyn) — i ich tady sapraŭdy nie bili. Ale ŭsio adno aryštoŭvali, a potym vysyłali ŭ Sibir.
Ja ŭvieś čas kažu svaim studentkam: dziaŭčaty, kali budziecie vychodzić zamuž, nie biarycie proźvišča muža, bo heta doraha i, jak što zdarycca, — možna źniknuć z historyi. Tak zdaryłasia z Kamiłaj: sasłanaja ŭ Sibir, jana tam uziała proźvišča muža — i ŭsio. Jana źnikła. Tolki niadaŭna historyki znajšli jaje pad inšym proźviščam.
Tak što Łukašenka i jaho režym ničoha novaha nie prydumali, heta ŭsio idzie pa adnym i tym ža scenary isnavańnia dyktatarskaha režymu.
— Ale heta z boku režymu. A jość jašče abvinavačańni z boku hramadstva — toj jaho častki, jakaja vystupaje za siłavy scenar.
— Na Kubie toje samaje adbyvajecca. Režym tak vykarystoŭvaje ideałahičnaje pole, miedyja i prapahandu, tak pieravaročvaje, što va ŭsim vinavatyja žančyny: jany nie słuchajucca, im treba viarnucca dachaty, vykonvać svaje abaviazki — toje, što kazała Jarmošyna («barščy varyć»).
Im treba znajści vinavataha. Mužčyn zapałochali, tyja nie vyjšli, vyjšli žančyny — i voś jany znoŭ vinavatyja.
Padklučajecca i carkva, jakaja viečna vystupaje z dyskursam pra «ideał pravasłaŭnaj biełaruskaj žančyny». Ja kožny dzień rablu kantent-analiz haziety «Źviazda». Nie tamu što ja lublu hetuju hazietu — praz daśledčycki intares ja čytaju jaje jak aficyjny biełaruskamoŭny ŚMI, hladžu, jak jon apisvaje, padaje padziei. I tam voś jakraz možna znajści ŭsie hetyja pasłańni pravasłaŭnaj carkvy, «machrovyja» pramovy Kačanavaj, astatnich deputatak.
A toje, što jany robiać ź dziećmi — takoha navat na Kubie nie było! Adzinkavyja vypadki byli šantažu manifiestantak-maci z boku dziaržavy, ale ŭ Biełarusi ich našmat bolej. U pravaabaroncaŭ žachlivaja statystyka kiejsaŭ, kali režym šantažuje žančyn dziećmi. U ich zabirajuć dziaciej.
I heta pakazčyk taho, što režym nie saromiejecca nie toje što abvinavačvać słovami, ale i ŭ dziejańni pakazvać, što jon moža — kab inšyja bajalisia.
— Čamu toj bok, praŭładny, tak złuje Cichanoŭskaja?
— Tut šmat punktaŭ možna pryvieści. Adzin ź ich — heta jakraz vobraz «novaj žančyny»: aktyŭnaja, niebajaźlivaja, sučasnaja, viedaje movy, jana nie pabajałasia, nie zastałasia doma. Vyjšła pa-za pryvatnaje.
Jana ich razdražniaje, bo jana inšaja. I heta była hihanckaja pamyłka režymu, kali jon dazvoliŭ Cichanoŭskaj udzielničać u vybarach. Dumali: «Nu, što tam hetaja dziaŭčynka zrobić?» I jana heta zrabiła. Heta ŭsich pałochaje i razdražniaje.
Plus jaje dyskurs — prazachodni, prajeŭrapiejski. Toje, što my kazali raniej pra śpiecyfiku biełarusaŭ — nie naiŭnaść, nie dabrynia, a miratvorčaść, niehvałtoŭnaść.
Ja saču za tym, jak jana stvaraje svoj imidž, za tym, što i jak jana havoryć, i ja vielmi ŭražany. Mnohija rečy mnie nie padabajucca, tak što ja nie mahu skazać, što heta maja palityk. Mianie, naprykład, zasmučaje, što jana pa-biełarusku nie razmaŭlaje, chacia moža. Jak i Aleksijevič — u mianie da ich adna pretenzija. U ciapierašniaj situacyi heta tak važna, tak simvalična! Ci voś jašče spačatku Cichanoŭskaja była vielmi antyfieminisckaj, uvieś čas adkidvała heta, havaryła: «Ja nie fieministka». Jana maŭčała i pra ŁHBTK+, ale heta ja mahu častkova zrazumieć.
Ja baču, jak jana mianiajecca. I ŭ takich umovach! Źjechała, u vyhnańni, muž u turmie. I pahladzi — jak jana jeździć, razmaŭlaje, sustrakajecca, u jaje jość mova, jość kamanda, jakuju taksama možna krytykavać, ale ja nie krytykuju, bo, jak kažuć francuzy, kali niama ničoha lepšaha — u takich umovach heta cudoŭny varyjant. Ja budu krytykavać, kali my vierniemsia ŭ Biełaruś, projduć demakratyčnyja vybary. Takoje mohuć sabie dazvolić letuvisy, palaki, francuzy. A my pakul nie možam, na vialiki žal.
— Biełaruski pratest adznačyŭsia i ŭdziełam ŁHBTK-supolnaści, jakaja vymušanaja była pierastać paznačać svaju prysutnaść tam paśla chvali niepryniaćcia z boku inšych udzielnikaŭ akcyj pratestu. Za hod da hetaha ŭ krainie prajšła kampanija pa zbory podpisaŭ za ŭviadzieńnie kryminalnaj adkaznaści za tak zvanuju «ŁHBT-prapahandu». Uładzimir Pucin, kali vystupaje z pramovami-apałohijami vajny suprać Ukrainy, jakuju viadzie ŭ chaŭrusie z Łukašenkam, taksama nazyvaje isnavańnie kvir-supolnaści adnoj z pryčyn hetaj vajny. Jak źmienicca łandšaft pravoŭ čałavieka i pravoŭ mienšaściej paśla jaje zakančeńnia?
— Tut zaležyć ad taho, jak jana zavieršycca. Kali pieramohaj aŭtarytarnaha boku, to budzie niešta padobnaje, jak u Iranie ci ŭ inšych krainach, dzie aŭtarytarnyja madeli ŭstalavanyja. Jasna, što pieršaja achviara — aktyvisckaje koła i kvir-supolnaść. 2020 hod pakazaŭ, i heta mianie zasmučała (chacia my heta viedali zdaŭna), što nie było salidarnaści i ŭnutry kalademakratyčnaha pola. Ja ŭžo nie kažu pra režym, tam usio zrazumieła.
Padziei 2020 hoda pakazali niehvałtoŭny, mirny pratest, ale byli niekatoryja repartažy, fota, dzie ŁHBTK-ściahi ŭźnimali razam ź bieł-čyrvona-biełymi — i dosyć niehatyŭnaja reakcyja była z boku prademakratyčnych udzielnikaŭ i ŭdzielnic. Plus katalicki kaścioł, jaki sprabavaŭ marhinalizavać kvir-ludziej, źviartaŭsia da parłamienta, da ŭrada, kab zapuścili hamafobny zakon.
Hiendarnaja niečullivaść i hamafobija zastajucca na ŭzroŭni hramadzianskaj supolnaści. Ja pracuju z prademakratyčnymi partyjami i nie mahu nazvać ich demakratyčnymi, bo jany nie demakratyčnyja.
Kab stać demakratyčnymi, treba chacia b pažyć niekalki hadoŭ u sapraŭdnaj demakratyi, pieražyć realnyja vybary (niekalki navat realnych vybaraŭ) — kab majatnik demakratyi spracavaŭ.
Ja baču ŭzrovień našych partyj, jakija kryŭdziacca, kali ich nazyvajuć niedemakratyčnymi. Tolki chiba biełaruskija sacyjał-demakraty i libierały pracujuć u hiendarnym płanie, prapanoŭvajuć niejkija prahramy, i ŭsio. Tamu heta nie dziŭna, što była takaja hamafobnaja reakcyja ad hramadzianskaj supolnaści. Što tady žadać režymu!
Jak ja i skazaŭ na samym pačatku, usio zaležyć ad taho, jak raźviažacca hetaja vajna. Ale navat kali jana raźviažacca ŭ «naš» bok, adrazu heta taksama nie aznačaje ničoha dobraha dla ŁHBTK+, dla fieminisckaha koła. Ja adsočvaju i analizuju pramovy Cichanoŭskaj — albo jana aściarožničaje, bo razumieje, što biełaruskim hramadstvam takija temy nie ŭsprymajucca dobra, albo jana sapraŭdy takaja, i tady nam spačatku treba ŭzmacnicca, a potym pierajści evalucyjnym šlacham da inšych rečaŭ.
I, kaniešnie, varyjant, kali pieramahajuć «našy» budzie lepšym, tamu što i ŭ hetym pytańni budzie ruch napierad. Pastupova budzie mianiacca ŭsio. My pracujem z partyjami i bačym, što navat chryścijanskija demakraty mianiajucca. Kožny hod jany pryjazdžajuć na sieminary ŭ Vilniu, i ja baču, što maładaja hienieracyja chryścijanskich demakrataŭ maje kanflikt sa «staroj hvardyjaj», i heta stanoŭča: unutry ich jość debaty, heta dobra. Maładyja padtrymlivajuć ŁHBTK+, a staryja — nie.
U lubym vypadku, jak by ni zaviaršyłasia hetaja vajna, pieršymi achviarami, jak i zaŭsiody, buduć mienšaści — moŭnyja, hiendarnyja, seksualnyja i h. d.
— Jak adkryty hiej, što ty adčuvaješ, kali tvaim isnavańniem apraŭdvajuć zabojstva ludziej?
— Mnie śmiešna — skroź ślozy, kaniešnie, ale śmiešna, ale časta strašna. Z adnaho boku, ja razumieju, što ja pryvielijavany — žyvu ŭ Litvie, dzie zakon abaraniaje mianie, choć i nie daje mnie ŭsich pravoŭ. Adnak tut nikoli nie projdzie hamafobija. Ź inšaha boku, ja baču, jak zakonna ŭ Iranie ci ŭ Saŭdaŭskaj Aravii zabivajuć hiejaŭ i leśbijek, jak hamafobija pryžyłasia ŭ Rasii, ciapier sprabuje pryžycca ŭ Biełarusi. Pucinski i łukašenkaŭski režym nie chavajucca i zaklikajuć da hamafobii i da vyhnańnia, vyniščeńnia hiejaŭ. Heta złačynstva suprać čałaviečnaści, i, viedaju, jano budzie adnym z abvinavačańniem hetych režymaŭ na sudach u budučyni.
Hamafobija doma jakraz kančatkova padšturchnuła mianie źjechać u Litvu. Źbićcio, abrazy, hvałt prymusili mianie parvać z radzimaj. Apošniaj kroplaj staŭ udzieł u hiej-pikiecie ŭ 2010 hodzie ŭ Minsku. Paśla pikietu na vuł. Broŭki, la Instytuta mižnarodnych adnosin, byŭ «chapun», nas łavili, i vyjšli na pierakur studenty, jakija, ja ŭpeŭnieny, ciapier źjechali, kali ŭsio zrazumieli, a tady jany nie razumieli ničoha.
Kurcy bačyli, jak amapaŭcy łavili nas, i jany prosta kryknuli im u padtrymku: «Oj, hladzicie, pidarasaŭ łoviać!» — i heta studenty, jakija vyvučajuć mižnarodnyja adnosiny… Jany pakuryli i pajšli na pary. A dla mianie heta stała apošniaj kroplaj i razumieńniem, što žyć na radzimie z takimi suajčyńnikami-varvarami ja nie budu.
— U 2019 hodzie MUS sumiesna z hramadzianskaj supolnaściu raspracoŭvaŭ «Zakon ab supraćdziejańni chatniamu hvałtu», jaki byŭ skasavany paśla vystupleńnia Łukašenki na telebačańni, kali jon skazaŭ, što «bić dziaciej — heta narmalna». Hety ž prajekt krytykavaŭsia i aktyvistami hramadzianskaj supolnaści, i pravaabaroncami jak toj, što moža dać nieabmiežavanuju ŭładu siłavikam. Praz 3 hady my majem situacyju, kali ledź nie kožny sutyknuŭsia z hvałtam i kali ŭłada siłavikoŭ užo daŭno nie maje nijakich miežaŭ. Jak ty dumaješ, ci maje sens viartacca da hetaj dyskusii i ci hatovaje naša hramadstva supraćdziejničać hvałtu?
— Dumaju, aŭtarytarnaje hramadstva nikoli nie hatovaje da šyrokich debataŭ i pryniaćcia demakratyčnych zakonaŭ, pahatoŭ u hiendarnaj śfiery. Va ŭmovach vyniščeńnia hramadzianskaj supolnaści, kali prosta niama kaho realna pasadzić za stoł pieramovaŭ, dyskusija ab supraćdziejańni chatniamu hvałtu bačycca mnie jak absurd i imitacyja.
Jak možna zajmacca pytańniem supraćdziejańnia chatniamu hvałtu, kali sa žniŭnia 2020 hoda Biełaruś praktykuje chatni hvałt dziaržaŭnaha maštabu?
Pry hetym, miarkuju, žudasny dośvied hetaha hvałtu, jaki ŭžyvaje režym Łukašenki da svaich hramadzianaŭ, musić čamuści navučyć nas u budučyni: niedarma kažuć, što nacyja hartujecca, farmujecca ŭ sapraŭdy kryzisnyja momanty historyi. Jana farmujecca i ŭ tym liku ŭ hiendarnym płanie, u płanie vypracoŭki ŭžo narmalnaha, z bolšym zadziejničańniem koła hramadzianskaj supolnaści, zakanadaŭstva. My da hetaha vierniemsia ŭ budučyni, bo heta jeŭrapiejskaja praktyka.
— Ty skazaŭ «tak farmujecca nacyja». U 2020 hodzie vielmi złoŭžyvali hetaj frazaj, i ciapier my nie možam zrazumieć: nacyja my ci narod.
— Tak, heta adviečnyja debaty. Ja liču, što my — nacyja, što my daŭno da hetaha pierajšli. Isnuje nabor pakazčykaŭ, jaki nam havoryć, što heta tak: asobnaja terytoryja, dziaržaŭnaść, mova (ci movy), stalica, nacyjanalnaja ekanomika, śpiecyfičny kulturny nabor, litaratura. Jak palitołah i etnołah ja nie sumniajusia, što my — nacyja.
Narod — heta štości bolš amorfnaje, časta heta supolnaść bieź dziaržaŭnaści, biez aŭtanomnaj vyraznaj historyi. U nas ža jość ramka dziaržavy, jość svojeasablivy «sacyjalny kantrakt». Kaniešnie, jaho ŭłady parušyli i zhvałcili. Tym nie mienš, jon byŭ. I tamu biełarusy — nacyja. Jana prosta inšaja, nie takaja vyraznaja, jak francuzskaja, amierykanskaja ci letuviskaja — dyk jany farmavalisia inakš i ŭ inšych umovach! My taksama nacyja, prosta vielmi śpiecyfičnaja — z ulikam traŭm, kompleksaŭ, vialikaha pieryjadu bieździaržaŭnaści, padparadkavańnia, žyćcia ŭ impieryi. Hetaja śpiecyfika ździŭlaje ŭsich zachodnikaŭ, bo jany hladziać na svaje prykłady i paraŭnoŭvajuć nas z saboju.
— Jak ty pieražyŭ svajo 24 lutaha? Jak uvohule vajna va Ukrainie adbiłasia na tabie?
— Ja pračytaŭ naviny i padumaŭ, što heta niapraŭda. Chacia da hetaha ŭ nas sa studentami ceły miesiac byli debaty, studenty pytalisia ŭ mianie: «Uładzisłaŭ, jak vy ličycie, ci napadzie Rasija?» I ja adkazvaŭ, što nie. Ja chacieŭ vieryć, što vajny nie budzie.
Palitołah — heta nie Vanha, my nie pradkazvajem budučyni. Daśledčyku-palitołahu treba pravieści daśledavańnie, kab dać prahnoz. Ale čysta emacyjna ja da apošniaha nie chacieŭ vieryć.
Tamu, kaniešnie, u mianie byŭ šok. Ale heta taki šok, jaki jašče raz paćvierdziŭ viedańnie kantekstu, viedańnie Rasii. My pra heta havaryli napačatku: «Fašyzm nadyšoŭ z Uschodu». Jon da nas išoŭ daŭno.
I na heta byli roznyja pakazčyki: ekanamičny — kali Rasija skuplała biełaruskuju majomaść, cisnuła na našu ekanomiku; kali pravasłaŭnaja carkva pašyrała svoj upłyŭ i daktrynu; vajskovy: vajskovyja rasijskija bazy ŭ Biełarusi i inšyja čyńniki. Akupacyja Kryma i vajna 2022 hoda daviali ŭsim, što Rasija — ahresarka i akupantka.
Napeŭna, ciapier ja ŭžo vyjšaŭ z hetaha šoku. Ja ŭsio racyjanalizuju, mnie dapamahajuć palitałahičnyja i histaryčnyja viedy — dapamahajuć bačyć stanoŭčuju i pazityŭnuju budučyniu. Možna naiŭna i ramantyčna kazać, što dabro pieramahaje, ale tut pytańnie racyjanalnaje, my bačym, što heta sutyknieńnie cyvilizacyj, kultur, i Zachad, nie zvažajučy na toje, što nie adrazu adreahavaŭ (albo nie tak, jak nam chaciełasia b), ciapier maje siłu błoka.
Ja vielmi chvalujusia za Ukrainu i starajusia dapamahać, ale heta ŭsio adno pytańnie, źviazanaje taksama i ź Biełaruśsiu. My ŭsie cudoŭna razumiejem, što pieramoha Ukrainy — heta pieramoha Biełarusi, jeŭrapiejskaj Biełarusi. Paraza Ukrainy — heta aŭtamatyčna paraza Biełarusi.
Ničoha dobraha pra hetuju vajnu naohuł skazać nielha, ale razumieju, što jana dapamoža biełarusam zrazumieć mnohija rečy, raspluščyć vočy na ŭschodniuju susiedku — i heta ŭžo adbyvajecca: mnohija biełarusy pierachodziać na biełaruskuju movu, u pravasłaŭnuju, «kryvavuju», carkvu nie mohuć chadzić, dumajuć pra aŭtakiefalnuju. Heta ŭsio na karyść i ŭzmacnieńnie biełaruskaj dziaržaŭnaści i našaj jeŭrapiejskaści.
— Ci było tabie soramna za toje, što ty biełarus?
— Krychu było. Byŭ taki karotki pieryjad.
Siadzieŭ i dumaŭ: kali Biełaruś ustupić u vajnu — u realnuju (tak, my razumiejem, što jana terytoryju dała, ale my viedajem, što Łukašenka padparadkavany), — kali biełaruskija sałdaty napaduć i pojduć zabivać, ja bolš nikoli nie viarnusia ŭ Biełaruś.
Heta maja radzima, ale mnie było tak soramna. Adnak chutka ja zrazumieŭ, što hety soram pracuje tolki na karyść dyktataraŭ: Pucin i Łukašenka starajucca zarazić i nas svaimi kompleksami i traŭmami. Ja adsiok hetuju dumku, jakuju kryvavyja režymy sprabujuć naviazać nam i tym samym pasvaryć nas z ukraincami. Biełarusam nie pavinny być soramna za złočyny režymu, asabliva biełarusam, jakija šmat robiać dziela našaj budučyni i padtrymlivajuć ducham i materyjalna Ukrainu.
— U 2013 hodzie ty vydaŭ knihu apaviadańniaŭ «Pieśni tralejbusnych rahulaŭ» — aŭtabijahrafičnuju, nakolki ja razumieju. Jana prahučała jak vyklik, jak manifiest, zajaŭka na prysutnaść u hetym śviecie. Kali b ty pisaŭ hetuju knihu siońnia, jakoj by jana była?
— Kali b ja pisaŭ knihu ŭ 2022 hodzie, to, niama sumnievu, jana b zastałasia ŭ formie manifiestu. Istotna b ja nie źmianiŭ jaje, bo, na žal, baču, nie šmat źmianiłasia ŭ Biełarusi ŭ halinie pravoŭ ŁHBTK+. I potym, dumaju, pieršaja kniha, asabliva kali jana apisvaje kvir-dośvied u Biełarusi, zaŭsiody musić być vyklikam.
Choć z hadami ja mianiajusia, žyvu śmieła i ŭpeŭniena, hanarusia svajoj hiejskaściu, kožnuju novuju knihu ja pišu ŭsio adno jak peŭny vyklik. Praŭda, maja novaja kniha, jakuju ja rychtuju da druku (i jakaja źjavicca chutka ŭ Łondanie ŭ vydaviectvie «Skaryna Press») — «Mercks Graz!» — chutčej pahłybleńnie i spakojnaje apisańnie hiej-dośviedu ŭ histaryčnaj i ramantyčnaj pierśpiektyvie.
— Niadaŭna francuzskaja piśmieńnica Ani Erno, čyj raman «Padzieja» ty pierakłaŭ na biełaruskuju, atrymała Nobieleŭskuju premiju. Ci moh by ty patłumačyć čytaču, jaki ŭpieršyniu voźmie ŭ ruki hetuju knihu, čamu piśmieńnica, čyje teksty padobnyja da dziońnikavych zapisaŭ z redkimi mastackimi ŭstaŭkami i nie pretendujuć na epachalnaść, była vartaja takoj vysokaj uznaharody?
— Dumaju, teksty Ani Erno jakraz kaštoŭnyja i revalucyjnyja svajoj prostaściu, dastupnaściu i kranalnaj apisalnaściu šeraj štodzionnaści, praź jakuju prabivajecca śviet marhinalnych, ź pieršaha pohladu małacikavych hieraiń. Raptam pismieńnica prademanstravała, jak važnyja našy ŭspaminy i dośvied, jak važna nie prosta pieražyć, a napisać i padzialicca imi — tolki tady jany i nabyvajuć sens i vartaść. Tolki tady jany šakujuć, pałochajuć i prymušajuć nas razvažać pra toje, što časta ličycca niazručnym, niepryjemnym, zabaronienym: śmierć, aborty, siamiejny hvałt, nievylečnyja chvaroby blizkich ludziej, soram biednych i padobnaje.
Jakraz intares francuzskaj piśmieńnicy da łakalnaha i časta niaznačnaha zrabiŭ jaje mocnaj i viadomaj. Ani Erno vyvieła ź cieniu ŭsie niazručnyja temy, jakija prosta ihnaravalisia na karyść pryhožaha malunka. Jana pakazała, što epachalnaść pačynajecca nie z vajny ci ekanamičnaha kryzisu, a, naprykład, z prostaha abortu adnoj dziaŭčyny, jaki spracoŭvaje łancuhovaj reakcyjaj i pierakidvajecca ŭ ruch, u pieramohu žančyn. Niama sumnievu, Ani Erno — piśmieńnica epochi #MeToo, ale nie budziem zabyvać, što jakraz jaje teksty z 1974 hoda nadali mocy hetamu ruchu i abumovili našy salidarnaść i intares da jašče marhinalnych i zabytych učora tem. Za heta ŭsio piśmieńnica całkam zasłužana atrymała «nobiela».
Kamientary
https://d2b0v286pbg9yh.cloudfront.net/301959