«Ad hetaha ŭsiaho, spresavanaha narodnaha hora — uzvyć chočacca»
Niedzie daloka, a nasamreč blizka-blizka ad nas — idzie vajna. Pra jakuju pišuć štodnia, i pra jakuju (chto žadaje) moža pračytać nie adnu sotniu-tysiaču tekstaŭ-radkoŭ. Balučych słoŭ. A ŭ našaj Ajčynie ci našmat lahčej? Skažycie, jak tut u nas možna žyć? Navat vyžyvać? Piša ŭ fejsbuku litaraturaznaŭca Jazep Januškievič.
Rečaisnaść napoŭnienaja apošnim časam pachavańniami-raźvitańniami ź blizkimi ludźmi dy sudovymi pracesami. I kali na raźvitańnie jašče źbirajucca maŭklivyja tłumy (i niechta navat pramaŭlaje apošniaje słova na viečny adychod), dyk u sudovyja zały prychodziać adzinki. 4-5-7 čałaviek. Pieravažna svajaki i «presa» (jakuju praz achovu prapuskajuć pieršymi, navat raniej za svajakoŭ, adrazu paśla advakataŭ): bo viadoma, jakaja ciapier tut «pišučaja bracija»).
A samomu kab niešta napisać, asensavać, brakuje raŭnavahi duchu i ćviordaj ruki. Dy i jak tut sprabavać niešta napisać, dzień sudovy asensavać? Kali, vyjšaŭšy z sudovych ścien, dachaty dabracca nie paśpieješ, a ŭ dušy ŭžo inšyja pačućci śpieliš. Balučyja.
Bo tyja hieroi «Viasnoŭcy-kalinoŭcy» jašče niejak baroniacca (chaj sabie pa-raniejšamu skutyja kajdankami), z dapamohaju advakataŭ. Dachodzić navat da jarkich scenak.
«Alona, parazmaŭlaj lepš z Alesiem. Jon ža ŭžo viarnuŭsia da abaviazkaŭ staršyni»… Kali prakuror začytvaje takoje z abvinavaŭčaj spravy, udakładniajučy, što zapis za 2014 hod, jak i raniejšyja, kiraŭnik «Viasny» nie vytrymlivaje…
Z kletki źviarynaj čuvać prytomleny čałaviečy hołas, na ŭdakładnieńnie: — «— 2014 hod da našaj ery!»….??
Strohi hołas sudździ pierapyniaje: «Bialacki, kali što chočacie skazać, ustańcie i ahučcie».
«Ja chaču skazać pra toje, na što sudździa ŭžo źviartała ŭvahu: dakumienty za 2014 hod nie tyčacca pieryjadu našaha abvinavačańnia. Tamu, moža, nie varta pra heta spyniacca štodnia tak padrabiazna. Ci prakuror atrymlivaje asabistuju asałodu?…»
Šołach pajšoŭ pa-za sudovymi ścienami. Advakaty padtrymlivajuć prapanavanaje asudžanym, što siadzić u žaleznaj kletcy…
Hetki dyjałoh čamuści zapaminajecca jarčej, čym prasłuchanyja 20-25 tamoŭ za dzień…
Ale tut, vyjšaŭšy za turemnyja i sudovyja ścieny, dla kožnaha suajčyńnika ci nabiarešsia advakataŭ, kab abaranicca ad błahich navinaŭ? Tut, u štodzionnym žyćci. U žudasnych realijach, časam horšych za vajnu, ludzi čakajuć śmierci.
Razhortvaješ voś, kab niešta paviedamić u stužcy, i natykaješsia:
«Siońnia naviedaŭ Anatola Litvinoviča, viadomaha falkłarysta, svajho siabra jašče z časoŭ aśpirantury. 6 śniežnia lekary pastavili strašny dyjahnaz. Apošniaja, 4 stadyja. Nieapierabielny. U ciažkim stanie. Nie chodzić, samastojna nie prymaje ježu… Na rukach žonki 6 dziaciej, samaj małodšaj Soni — try ź niečym hodzika… Akramia taho, jana dahladaje paralizavanuju paśla insultu maci. Baćki nie stała ŭ minułym listapadzie. A pracuje ŭ dziciačym sadku… Ludzi, u kaho spačuvalnaja duša, u kaho jość mahčymaść i žadańnie, dapamažycie dzietkam! Usiavyšni vam adudziačyć!!!»
Numar telefona, jak i fota aŭtara rospačnaha dopisu Mikoły Mikuliča ź Litvinovičam, jakoje ja nie staŭ pašyrać z pytańniaŭ etyčnych (pra što mianie ŭčora ŭviečar paprasili ŭ kvatery pamirajučaha jahonyja chatnija, asabliva darosłyja syn i dačka; bo nie chočuć, kab inšyja pabačyli ŭ internecie ichniaha tatku ŭ takim kancłahierna-chudobnym vyhladzie) — možna adšukać u stužcy Mikoły Mikuliča.
Zastajecca mnie adno čakać u studzieni čaćviortaje ŭžo pachavańnie…
A dabraŭšysia napaŭžyvym ad pačutaha ad 10-j ranicy ŭ sudovaj zali i pabačanaha voś ciapier uviečary spakutavanaha, da niepaznavalnaści, abličča majho aśpiranckaha siabra, — nie paśpieŭšy prylehčy, razdasca telefonny zvanok. Ziamlak-marak, padvodnik, skazaŭ by kolišni marski voŭk i ŭ dadatak były čempijon pa boksie, vołat pa składu cieła i dušy, niečakana rospačnym hołasam skrušna paviedamić: «Majoj Ludvicy apieracyju zrabili.. Nahu adrezali… Ci nie sarkoma…»
Ad hetaha ŭsiaho, spresavanaha narodnaha hora — uzvyć chočacca. I zabyvaješsia dryhotkim snom…
A naranicu tabie pryśnicca Ryhor Šaćka… Toj moj adnakłaśnik, adnapartnik, pra jakoha pisaŭ pačatkam hoda. U hetym voś miesiacy studzieni raspačataha 2023 hoda. Kali Ryhor lažaŭ u Viciebsku, u trupiarni-morhu, čakajučy svajoj čarhi (pakul ja raźvitvaŭsia ź inšymi pamierłymi siabrami ŭ stalicy).
I jak naležyć aktoru — pryśniŭsia mnie ŭ… teatry. Pryciemlenaja zala, ahromnistaja. Ludziej — hałava da hałavy, plačuk da plečuka. I šyrokim prachodam u partery ad uvachodu da sceny kročyć Ryhor. Ja raskinuŭ ruki svaje dla ščyrych siabroŭskich abdymkaŭ. Ale Ryhor vializnaj ptuškaj pieralacieŭ mianie i… apynuŭsia napieradzie. Prosta pierad scenaj. Sieŭ u pieršym radzie…
Usie ciapierašnija pakutnyja našyja straty (ci ŭ vyhnańniach dalokich, ci ŭ turmach blizkich) koliś stanuć u hanarovych šerahach našaha niazłomnaha naroda.
Kamientary
hovorit niežienka i ehoist Satan, kotoryj piervyj biežit ot malejšieho diskomforta i vriad li obładajet choť mało malski obraznym myšlenijem, čtoby priedstaviť, kakovo eto, čto v koncłahierie, čto na vojnie