Ci mieli sens paŭstańni XIX stahodździa? A pratesty 2020-ha? Buntavać ci maŭčać? Dziejničać ci čakać?
Razvažaje historyk Alaksandr Paškievič.
Kali čatyry hady tamu narod masava vyjšaŭ na vulicy i płoščy, kali vyplesnulisia kryŭdy i mary, jakija kapilisia 30 hadoŭ, mała chto dumaŭ, što heta vykliča ŭ adkaz nastolki źvierskija represii. Hety machavik nie spyniajecca, u adčai mnohija ludzi zadajucca pytańniem: a ci pravilna było pratestavać u 2020-m? Ci nie zrabili tyja padziei bolš škody, čym karyści dla nacyi, jaje raźvićcia? Ci nie byli biezadkaznymi ludzi, jakija tady natchnili hramadstva biespadstaŭnymi nadziejami, za jakija ciapier raspłačvajucca sotni tysiač ludziej? A voś siadzieli b cicha — nie viedali b licha. Moža b kaliści paźniej nadaryŭsia bolš spryjalny momant, kali b možna było ŭsio pamianiać cicha-mirna, biez kryvi i pakut?
Hetyja pytańni vyklikajuć paraleli z anałahičnymi pytańniami adnosna paŭstańniaŭ suprać Rasijskaj impieryi, jakija adbyvalisia na našych ziemlach u XIX stahodździ: 1830—1831-ha, a asabliva 1863—1864 hadoŭ.
Heta byli mocnyja ŭzdymy nacyjanalnaha duchu, vystupleńni narodaŭ byłoj Rečy Paspalitaj suprać akupacyjnaj ułady Rasijskaj impieryi, jakaja imknułasia «pieratravić» zachoplenyja ziemli, całkam ich unifikavaŭšy i rusifikavaŭšy. Mienavita z tych časoŭ pachodziać słaŭnyja čyny mnohich histaryčnych postaciaŭ, jakich my siońnia ŭsprymajem jak biełaruskich nacyjanalnych hierojaŭ. Najiaskraviejšy prykład — Kastuś Kalinoŭski, pierapachavańnie pareštkaŭ jakoha ŭ Vilni ŭ listapadzie 2019 hoda pieratvaryłasia ŭ hrandyjoznuju nacyjanalnuju manifiestacyju. I imieniem jakoha nazvanaje ŭzbrojenaje farmavańnie, u składzie jakoha biełaruskija dobraachvotniki viaduć zmahańnie suprać užo sučasnaj formy Rasijskaj Impieryi.
Choć tyja paŭstańni ŭvajšli ŭ panteon hieraičnych padziej historyi, niama ničoha bluźnierskaha ŭ sumnievaŭ adnosna ich darečnaści. Padobnyja pytańni niaredka staviacca nie tolki ŭ nas, ale i ŭ susiedniaj Polščy, dzie z tych paŭstańniaŭ stvorany sapraŭdny kult. Bo kali my jašče možam spračacca adnosna taho, nakolki vialiki ŭ ich byŭ biełaruski nacyjanalny čyńnik i ci majem my ŭvohule prava na hetuju spadčynu, to ŭ palakaŭ nijakich sumnievaŭ u polskaści hetych paŭstańniaŭ niama i być nie moža.
Pytańni ž adnosna metazhodnaści ŭźnikajuć, byvaje, i ŭ palakaŭ tamu, što, jak viadoma, abodva paŭstańni skončylisia ciažkoj parazaj i paśla ich na doŭhija dziesiacihodździ polskija spravy apynulisia ŭ našmat horšych umovach, čym heta było raniej.
Raźjušanyja ŭłady Rasijskaj impieryi žorstka pomścili «niaŭdziačnamu» hramadstvu, rujnujučy tyja instytuty, jakija raniej dazvalali ładzić u ramkach impieryi bolš-mienš kamfortnaje nacyjanalnaje žyćcio, niahledziačy na adsutnaść palityčnaj niezaležnaści. Nie kažučy pra toje, što byli pałamanyja dziasiatki tysiač ludskich losaŭ.
Polski pohlad na paŭstańni
Najbolš balučyja straty byli paniesienyja paśla paŭstańnia 1830—1831 hadoŭ, bo tady było asabliva šmat čaho tracić. Reč u tym, što paśla pieramohi nad Napaleonam u 1815 hodzie da Rasijskaj impieryi pavodle rašeńnia Vienskaha kanhresa adychodziŭ ładny kavałak etnična polskich ziemlaŭ, bolšaja častka stvoranaha Napaleonam u 1807 hodzie Vialikaha Hiercahstva Varšaŭskaha. Na hetych ziemlach była ŭtvorana asobnaja administracyjnaja adzinka pad nazvaj Carstva Polskaje.
Pry Alaksandru I, jaki davoli pryjazna staviŭsia da palakaŭ, na terytoryi Carstva Polskaha pravodziłasia dastatkova libieralnaja jak dla Rasijskaj impieryi palityka. Jamu była dadziena kanstytucyja, pavodle jakoj klučavyja pasady ŭ carstvie mahli zajmać tolki miascovyja ŭradžency, a impieratarski namieśnik nie mieŭ prava prymać nijakich važnych rašeńniaŭ biez zhody stvoranaj pry im dziaržaŭnaj rady. Niekatoryja važnyja pasady zaniali asoby, jakija byli vysokimi čynoŭnikami jašče ŭ Rečy Paspalitaj i navat u napaleonaŭskim Vialikim Hiercahstvie Varšaŭskim.
Dziejničali tut taksama siejm i miascovyja siejmiki. Polskaja mova była aficyjnaj, mienavita na joj pracavali ŭsie dziaržaŭnyja ŭstanovy, jana ž daminavała i ŭ śfiery adukacyi. Akramia taho, kanstytucyja Carstva Polskaha praduhledžvała asablivyja pravy dla Ryma-Katalickaj carkvy, taksama ŭ joj prapisvalisia asnoŭnyja demakratyčnyja svabody.
Terytoryi byłoj Rečy Paspalitaj, jakimi Rasija zavałodała jašče da 1815 hoda (sučasnyja Biełaruś i Litva, pravabiarežnaja Ukraina, Biełastoččyna), u skład Carstva Polskaha ŭklučanyja nie byli, tamu na ich hetaja kanstytucyja nie raspaŭsiudžvałasia. Ale i tut miascovyja elity zachoŭvali svaje majomasnyja i palityčnyja ŭpłyvy, a polskaja mova zastavałasia faktyčna aficyjnaj movaj kraju.
Viadoma, nielha skazać, što heta ŭsio było tak užo idylična. Nie zaŭsiody ŭsie pałažeńni, zapisanyja ŭ kanstytucyi i inšych zakonach, stroha vykonvalisia, byli šmatlikija niuansy. Da taho ž naprykancy kiravańnia Alaksandra I, a asabliva paśla jaho śmierci i ŭcaravańnia ŭ kancy 1825 hoda novaha impieratara, Mikałaja I, rabilisia ŭsio bolš rašučyja kroki pa abmiežavańni dekłaravanych pravoŭ palakaŭ. Tak što asabliva zabycca pra toje, što jany žyvuć u akupavanym krai, u ich nie atrymlivałasia. A tym bolš ciažka było heta zrabić tym pradstaŭnikam hramadskaj elity byłoj Rečy Paspalitaj, jakija žyli pa-za miežami Carstva Polskaha. Pytańnie adnosna abjadnańnia ŭsich terytoryj byłoj Rečy Paspalitaj u adnu administracyjnuju adzinku, na jakoj dziejničała b kanstytucyja Carstva Polskaha, uvieś čas staviłasia, ale pazityŭnaha vyrašeńnia nie atrymlivała.
Nie dziŭna tamu, što ŭ listapadzie 1830 hoda ŭ Polščy, a taksama ŭ Biełarusi, Litvie i pravabiarežnaj Ukrainie vybuchnuła paŭstańnie, jakoje praciahvałasia amal hod i było žorstka zadušanaje ŭradavymi vojskami. Što mieła vielmi kiepskija nastupstvy. Šmat udzielnikaŭ paŭstańnia byli zabityja ŭ bajach ci pakaranyja śmierciu, mnohija pazbaŭlenyja majomaści i vysłanyja ŭhłyb Rasii, niamała było tych, kamu daviałosia emihravać.
Ale hałoŭnaje navat nie heta. Paśla paŭstańnia mała što zastałosia ad raniejšych dadzienych palakam pryvilejaŭ. U Carstvie Polskim była admieniena kanstytucyja, likvidavanyja siejm, urad i ŭłasnaja armija. Taksama byli likvidavanyja najbujniejšyja adukacyjnyja placoŭki, u tym liku Varšaŭski i Vilenski ŭniviersitety. Pačałasia baraćba z Katalickaj carkvoj, a taksama nastupleńnie na pravy šlachty, asabliva siaredniaj i drobnaj.
Faktyčna akazałasia, što palaki za svajo žadańnie chutka adnavić niezaležnaść šlacham uzbrojenaha paŭstańnia bolšaść nabytkaŭ, jakija źmiakčali im isnavańnie pad akupacyjaj, stracili, ničoha ŭzamien nie nabyŭšy. A novaje, znoŭ niaŭdałaje paŭstańnie, jakoje vybuchnuła praz 30 ź liškam hadoŭ, u 1863—1864 hadach, situacyju tolki jašče bolš abciažaryła.
Až da taho, što peŭny čas paśla jaho nie dazvalałasia źbiracca hurtam navat na siamiejnyja ŭračystaści, nie dapuskałasia vykarystańnie polskaj movy ŭ publičnych miescach, a na druk pa-litoŭsku i pa-biełarusku łacinskim šryftam zabarona trymałasia až da pačatku XX stahodździa.
To, moža, nie varta było tady i ŭvohule varušycca? Moža, lepš było b usim siadzieć cicha i nie budzić licha?
Historyja — nie šachmatnaja partyja
Tradycyja ŭzbrojenych nacyjanalna-vyzvalenčych i prosta narodnych paŭstańniaŭ za svaje pravy staraja jak śviet. My viedajem u historyi ich vielmi šmat u roznyja časy, u roznych narodaŭ i na roznych kantynientach. I daloka nie ŭsie jany zakančvalisia pieramohaj paŭstancaŭ. Navat naadvarot, čaściej uładam rana ci pozna ŭdavałasia dać im rady. I zusim redka byvała, kab zadušeńnie paŭstańniaŭ nie zakančvałasia žorstkimi represijami, ad jakich ciarpieli cełyja supolnaści.
Ale, jak ni paradaksalna, u balučych parazach moža być nie tolki admoŭny, ale i stanoŭčy bok. Sumiesny ŭśviadomleny dośvied prachodžańnia praz surovyja vyprabavańni spryjaje zahartoŭcy i zhurtavańniu supolnaści, zmušaje jaje canić i šanavać toje, što litaralna vypakutavana pakaleńniami canoj vialikich achviar. Tak i paŭstańni XIX stahodździa dali šmat hierojaŭ, pra jakich składalisia lehiendy, prykładami jakich ludzi kiravalisia sami i vučyli dziaciej.
Pamiać pra achviary i lehiendy, jakimi achutvalisia padziei paŭstańniaŭ, kłalisia ŭ asnovu ŭ tym liku litaraturnych, mastackich tvoraŭ, histaryčnych prac. Na jakich, u svaju čarhu, vychoŭvalisia novyja pakaleńni patryjotaŭ, jakija paśla, užo ŭ naležny histaryčny momant, dasiahnuli taho, čaho nie zmahli dabicca prodki. Padobny maralny čyńnik nijak nielha niedaaceńvać.
Ale čamu b tym prodkam samim było nie pačakać taho naležnaha histaryčnaha momantu, zachavaŭšy tym samym žyćci ludziej, nie łamajučy ich losy i nie stvarajučy lišnich ciažkaściaŭ dla isnavańnia naroda? Ci nie prajavili jany złačynnuju nieabačlivaść, vystupajučy suprać mahutnaj impieryi ŭ niespryjalny momant biez usialakich šancaŭ na pieramohu?
Na samaj spravie, tak lohka havaryć i aceńvać pastfaktum, kali maksimalna prajaśniajecca ŭsia dyspazicyja: i ŭłasnyja mahčymaści, i siły dy namiery praciŭnika, i nastroi dy pamier supiarečnaściaŭ u svaim dy procilehłym łahierach, i pazicyja źniešnich čyńnikaŭ, dy i ŭvohule sami tendencyi raźvićcia čałaviečaha hramadstva i na miascovym, i na hłabalnym uzroŭni. Heta siońnia my viedajem, što paŭstańni tyja byli nie tolki zusim słaba arhanizavanyja, ale da taho ž u tych umovach nie skłałasia ni ŭnutranych, ni źniešnich faktaraŭ, jakija mahli b pryvieści da ich pieramohi. Bo pierad nami jak na dałoni nie tolki vyniki kankretnych paŭstańniaŭ, ale i panarama taho, što adbyvałasia praz hady, dziesiacihodździ ci navat stahodździ paśla ich. A tyja ludzi, jakija tady padymalisia na paŭstańni, budučyni, naturalna, nie viedali, pierad ich vačyma byli tolki minułaje i sučasnaść. Zychodziačy z hetaha i prymalisia rašeńni.
A niejkija, choć by minimalnyja šancy — jany ž jość zaŭsiody. Časam vyrašalnaje ŭździejańnie na zychod baraćby akazvajuć nie tolki abjektyŭnyja faktary, ale taksama i dapuščanyja ŭ chodzie jaje tym ci inšym bokam pamyłki i praliki. Dy i ŭvohule šmat čaho moža zaležać ad niečakanaha źbiehu abstavin, prylotu «čornaha lebiedzia». Historyja — heta nikoli nie šachmatnaja partyja, pry jakoj usie fihury majuć dakładna akreślenyja mahčymaści chadoŭ, pa-za jakija nie mohuć vychodzić, a tamu ŭsio možna praličyć na šmat chadoŭ napierad. Jak by ty da niečaha ni padrychtavaŭsia — zaŭsiody jość miesca niečakanaści.
Biez Statuta i Unii
Dla Biełarusi samymi bujnymi stratami paśla zadušeńnia paŭstańnia 1830—1831 hadoŭ stali, akramia zakryćcia Vilenskaha ŭniviersiteta, admiena dziejańnia Statuta Vialikaha Kniastva Litoŭskaha ź pierachodam całkam na ahulnarasijskaje zakanadaŭstva i likvidacyja ŭ 1839 hodzie Bieraściejskaj carkoŭnaj unii.
I adno, i druhoje mocna paŭpłyvała na stan hramadskaha žyćcia ŭ krai. Viadoma, što asobnaje zakanadaŭstva — mocny čyńnik admietnaści terytoryi. Niezdarma ž i pry sučasnych pahłybleńniach miždziaržaŭnaj intehracyi najpierš viadziecca havorka pra ŭnifikacyju ci harmanizacyju narmatyŭnych aktaŭ.
Što tyčycca carkoŭnaj unii, to sama pa sabie jaje najaŭnaść taksama vyznačała admietnaść kraju, vyłučała biełarusaŭ-unijataŭ jak siarod palakaŭ-katalikoŭ, tak i siarod ruskich-pravasłaŭnych.
Praŭda, da XIX stahodździa ŭschodni abrad hreka-katalictva zaznaŭ vialiki ŭpłyŭ z boku abradu łacinskaha, i ŭvohule ŭ im byli zaŭvažnyja pałanizacyjnyja tendencyi. Ale ŭ toj ža čas u paraŭnańni ź inšymi kanfiesijami tut było ŭsio ž najbolš biełaruskich elemientaŭ, što i nie dziŭna, uličvajučy toje, što pieravažnaja bolšaść viernikaŭ-unijataŭ byli biełaruskamoŭnymi sialanami. A tamu možna było b spadziavacca, što kali b unija tady acaleła, to ŭ budučyni jaje rola ŭ nacyjatvorčych pracesach mahła b być paraŭnalnaj z toj, jakuju jana adyhrała va ŭkrainskaj Haliččynie.
Nievypadkova prafiesary Vilenskaha ŭniviersiteta 1820-ch hadoŭ, jakich niekatoryja daśledčyki schilnyja ličyć navat pačynalnikami biełaruskaj idei, takija jak Michał Babroŭski, Ihnat Daniłovič, Ihnat Anacevič, Płaton Sasnoŭski i Jazep Jaraševič, byli «papovičami» — synami ŭnijackich śviataroŭ.
Praŭda, nie fakt, što kali b paŭstańnia 1830—1831 hadoŭ nie było, to likvidacyja unii nie adbyłasia b. Takija płany ŭ rasijskich uładaŭ byli i pierad paŭstańniem, bo da ŭnijactva jany zaŭsiody stavilisia nieciarpima. Prajekt abjadnańnia ŭnijataŭ z pravasłaŭnymi byŭ składzieny jašče ŭ 1827 hodzie. Ale kali b praces zaciahnuŭsia, to heta było b zrabić užo kudy ciažej. Pra toje śviedčyć prykład uschodnich rajonaŭ Carstva Polskaha, dzie abjadnańnie ŭnijataŭ z pravasłaŭnymi navažylisia pravieści tolki ŭ 1875 hodzie. Kali jašče mienš za 40 hadoŭ da taho na vialikaj terytoryi ŭsio prajšło bolš-mienš hładka, to ŭ 1870-ja ŭžo kasa šmat dzie nachodziła na kamień. Sialanie aktyŭna supraciŭlalisia, admaŭlalisia prymać pravasłaŭnych śviataroŭ, bajkatavali pravasłaŭnyja cerkvy, a šmat ź ich u znak pratestu pierajšli ŭ ryma-katalictva, spačatku faktyčna, a paśla i farmalna.
Buntary i «zhodniki»
Narody Uschodniaj i Centralnaj Jeŭropy, paniavolenyja ŭ miežach Rasijskaj i Aŭstryjskaj (paśla Aŭstra-Vienhierskaj) impieryj, u XIX stahodździ amal usie sutykalisia z vybaram — paŭstavać ci nie paŭstavać suprać svaich mučycielaŭ i pryhniatalnikaŭ. I raźviazvali hetuju dylemu pa-roznamu.
Rasijskaj impieryi ŭsio XIX stahodździe ŭdałosia ŭtrymać u łajalnaści sabie finaŭ, estoncaŭ i łatyšoŭ — bujnych antyrasijskich vystupleńniaŭ na ich ziemlach nie adznačałasia. Finy da pary zadavolvalisia svaim najbolšym va ŭsioj impieryi ŭzroŭniem aŭtanomii ŭ vyhladzie Vialikaha Kniastva Finlandskaha, a łatyšy i estoncy ŭ jakaści hałoŭnych svaich vorahaŭ i supiernikaŭ bačyli tady nie Rasiju, a miascovyja niamieckamoŭnyja elity, jakija panavali tut jašče z časoŭ kryžackich ordenaŭ.
Narody, jakija ŭvachodzili ŭ skład Aŭstryjskaj impieryi, pieražyli nacyjanalny ŭzdym padčas «Viasny narodaŭ» 1848—1849 hadoŭ. Tady pa ŭsioj impieryi prakaciłasia chvala paŭstańniaŭ, jakija ŭ histaryjahrafii časta nazyvajucca revalucyjami: u Vienhryi, Čechii, Słavakii, Halicyi (nasielenaj palakami i ŭkraincami), Paŭnočnaj Italii, Charvatyi, Transilvanii (nasielenaj vienhrami i rumynami), Vajavodzinie (nasielenaj pieradusim vienhrami i sierbami), Dałmacyi, Słavienii.
U kožnym z hetych rehijonaŭ revalucyi mieli łakalnyja asablivaści, zaležnyja ad miascovych umoŭ i składvańnia mižnacyjanalnych adnosin. Adnyja narody, hałoŭnaj prablemaj dla jakich była hiermanizacyja (vienhry, čechi, słaviency), vystupali suprać Vieny i skiroŭvali svaje patrabavańni ab pašyreńni ŭłasnych pravoŭ niepasredna da jaje. Tyja ž, jakija padviarhalisia žorstkaj madźjaryzacyi, hałoŭnaha voraha bačyli ŭ Vienhryi i zmahalisia pieradusim suprać jaje (słavaki, charvaty, rumyny, sierby). Na hetych supiarečnaściach hulaŭ impierski centr, vykarystoŭvajučy ich na svaju karyść. Tak, charvaty na čale z banam Josipam Jełačyčam uziali aktyŭny ŭdzieł u zadušeńni Vienhierskaj revalucyi ŭ abmien na abiacańnie vyvieści Charvatyju z-pad vienhierskaj ułady.
Urešcie ŭsie revalucyi Vienie ŭdałosia, choć i ź ciažkaściu dy z dapamohaj Rasii, jakaja ŭviała vojski ŭ Vienhryju, zadušyć. Ale impieryja ŭžo nie mahła być raniejšaj. Praz amal 20 hadoŭ, u 1867 hodzie, impieratar Franc Iosif I musiŭ pahadzicca ź pieratvareńniem Aŭstryjskaj impieryi ŭ Aŭstra-Vienhierskuju. U składzie vienhierskaj jaje častki peŭnuju aŭtanomiju mieła Karaleŭstva Charvatyja i Słavonija. Čechi, jakija ŭvajšli ŭ aŭstryjskuju častku, časam stavili pytańnie, kab im u składzie impieryi dali taki ž status, jak Aŭstryi i Vienhryi, ale dabicca hetaha nie zdoleli. U cełym ža Aŭstra-Vienhryja kančatkova pieratvaryłasia ŭ «šmatkovuju impieryju», dzie ŭsie šmatlikija narody, choć i byli, jak praviła, niezadavolenyja adzin adnym, a niekatoryja padviarhalisia i jaŭnamu cisku dy dyskryminacyi (jak, naprykład, słavaki ad vienhraŭ), usio ž mieli mahčymaść siak-tak abaraniać svaje intaresy praz parłamienckija pracedury i orhany miascovaha samakiravańnia.
Bujnych nacyjanalnych paŭstańniaŭ da kanca isnavańnia Aŭstra-Vienhryi ŭdavałasia paźbiehnuć, ale kali ŭ 1918 hodzie, paśla prajhranaj Pieršaj suśvietnaj vajny, impieryja apynułasia ŭ situacyi vostraha kryzisu, usie narody ź jaje raźbiehlisia, stvaryŭšy ci niezaležnyja, ci fiederatyŭnyja (Čechasłavakija, Juhasłavija) dziaržavy abo złučyŭšysia sa svaimi suplamieńnikami ź inšych dziaržaŭ (palaki, rumyny, italjancy).
U cełym ža asablivaj zaležnaści nacyjanalnaha losu ad taho, što chtości paŭstavaŭ, a niechta vyrašaŭ pytańni ź impierskim centram kampramisna, nie zaŭvažajecca. Kali paśla Pieršaj suśvietnaj vajny dla narodaŭ prabiŭ adpaviedny čas, to ŭsio zaležała nie ad ich podźvihaŭ u minułym, a ad zdolnaści rašuča dziejničać i mieć padtrymku ŭ hramadstvie tut i ciapier.
Być «na pravilnym baku»
Praŭda, niemałavažna jašče pry hetym znachodzicca i «na pravilnym baku historyi», uvasablać svaim rucham najbolš adpaviednyja eposie trendy ŭ raźvićci hramadstva. Paŭstańni XIX stahodździa ŭ Polščy, Biełarusi i Litvie ŭpisvalisia ŭ ich nie da kanca. Jany byli pavodle svajho charaktaru pieravažna šlachieckija — asabliva paŭstańnie 1830—1831-ha, — i ŭ ich ideałohii značna adčuvałasia tuha pa staroj Rečy Paspalitaj, histaryčny čas jakoj užo minuŭ.
Raźvićcio kapitalizmu tady va ŭsioj Jeŭropie niaŭchilna rujnavała kolišnija sasłoŭnyja pieraharodki na padstavie pachodžańnia, na palityčnuju arenu vychodziła i aktyŭna patrabavała sabie pravoŭ na paŭnavartasny ŭdzieł u žyćci hramadstva buržuazija, abudžalisia sialanstva i novanarodžany praletaryjat. Madernyja nacyi, jakija akurat tady pačali ŭ našym rehijonie farmavacca, musili abjadnoŭvać usie katehoryi hramadstva na padstavie ŭśviedamleńnia imi ahulnych, panadsasłoŭnych i panadkłasavych intaresaŭ. Što davała b i paŭstańniam bolš šyrokuju sacyjalnuju bazu.
Ale i padčas pieršaha, i padčas druhoha paŭstańniaŭ takaja situacyja jašče nie skłałasia, udzieł u ich inšych sacyjalnych hrup, pa-za šlachtaj, byŭ abmiežavany. Tolki paśla parazy paŭstańniaŭ heta było narešcie całkam uśviadomlena i ŭ polskim hramadstvie nabyła papularnaść kancepcyja «arhaničnaj pracy» — dziejnaści na karyść ekanamičnaha i kulturnaha raźvićcia svajho kraju, usich sacyjalnych hrup hramadstva.
Adnak na ziemlach pa-za etničnaj Polščaj heta nabyvała inšaje vymiareńnie. U Biełarusi roźnica pamiž hramadskimi elitami i bolšaściu sialanstva była nie tolki sasłoŭnaja, ale i moŭnaja ci kanfiesijnaja, a časta i taja, i druhaja. Što vyklikała naturalnyja antahanizmy i rabiła praktyčna niemahčymym farmavańnie na terytoryi ŭsioj byłoj Rečy Paspalitaj adzinaj madernaj nacyi. Šlachi niepaźbiežna musili razyścisia, i pytańnie było tolki ŭ tym, nakolki daloka.
Histaryčnaja zapoźnienaść
U biełarusaŭ nie moža być dakładna takoha ž staŭleńnia da padziej paŭstańniaŭ XIX stahodździa, jak u palakaŭ. Bo my, naturalna, razhladajem ich pieradusim pad inšaj pryzmaj: jak heta ŭpłyvała na histaryčny los nie polskaha naroda, a biełaruskaha. Nas, viadoma, najpierš cikavić i chvaluje toje, nakolki paŭstańni, jakija stali važnaj składovaj častkaj nie tolki polskaj, ale i našaj historyi, paspryjali abjektyŭnamu histaryčnamu pracesu farmavańnia biełaruskaj nacyi, a nakolki jamu zaškodzili.
Adna z hałoŭnych prablem biełaruskaha ruchu, jakaja nie dała jamu šyroka razharnucca i pryviała da taho, što jon zaŭsiody byŭ najsłabiejšym i najmienš upłyvovym va ŭsim našym rehijonie, była jaho histaryčnaja zapoźnienaść. Pavodle viadomaha češskaha historyka Mirasłava Hrocha, kožny paśpiachovy nacyjanalny ruch musić prajści ŭ svaim raźvićci try važnyja fazy.
1) Faza «A», kali ŭ častki miascovych intelektuałaŭ źjaŭlajecca vialikaja cikavaść da žyćcia svajho naroda, prytym nie tolki i nie stolki jaho elity, ale i nižejšych hramadskich płastoŭ, pieradusim sialanstva. Hetyja intelektuały pačynajuć hłyboka daśledavać movu i kulturu naroda, stvarać adpaviednuju litaraturu, ale pakul što nie vyłučajučy palityčnych patrabavańniaŭ.
2) Faza «B», kali častka intelektuałaŭ, nie abmiažoŭvajučysia asabistym vyvučeńniem historyi, movy i kultury naroda dy ich raźvićciom, pačynaje siarod hetaha naroda nacyjanalnuju ahitacyju. Jany pačynajuć davodzić ludziam, pastupova pašyrajučy aŭdytoryju, što ich rodnaja mova i kultura, jakija dahetul znachodzilisia ŭ padparadkavanym, «nizkim» stanie, na samaj spravie nie horšyja za inšyja, što imi treba hanarycca, a nie saromiecca ich, i ŭvohule hety narod, admietny ad inšych, maje prava sam vyrašać ułasny los.
3) Faza «S», kali narodnyja ruchi atrymlivajuć masavuju padtrymku, u ich źjaŭlajucca palityčnyja patrabavańni i mety, u tym liku i adnosna ŭłasnaj suvierennaj dziaržaŭnaści.
U biełarusaŭ faza «A» pačałasia prykładna ŭ adzin čas ź inšymi narodami. Pačynajučy ź miažy XVIII—XIX stahodździa ŭ intelektuałaŭ rodam z našych etničnych ziemlaŭ možna zaŭvažyć elemienty vidavočnaj zacikaŭlenaści movaj i kulturaj miascovaha sialanstva, samabytnaj historyjaj hetaha kraju. Ale ŭ vyniku praces hety zaciahnuŭsia až na cełaje stahodździe, i ŭ fazu «B», kali narešcie pačałasia zaŭvažnaja i paśladoŭnaja nacyjanalnaja ahitacyja, biełarusy zdoleli pierajści tolki na miažy XIX i XX stahodździaŭ. Usie susiedzi pryjšli da hetaha kudy raniej i da taho času byli ŭžo značna napieradzie, što sa skruchaj pryznavali ŭ svajoj publicystycy i sami našy pačynalniki.
Pierachod ža ŭ fazu «C» daviałosia rabić užo nieŭzabavie, pad upłyvam burapiennych revalucyjnych i vajennych padziej, nie paśpieŭšy zakłaści pad heta hruntoŭny papiaredni padmurak. Tamu i ŭ pryncypie pravilnyja słovy dy dziejańni, jakija rabilisia pad upłyvam anałahičnych susiedskich, jak, naprykład, abviaščeńnie BNR u 1918 hodzie, niaredka pavisali ŭ pavietry i zastavalisia bolš dekłaratyŭna-simvaličnymi, čym realnymi — bo dla ich uvasableńnia ŭ realnaje žyćcio (ci choć by sapraŭdy pierakanaŭčych sprob heta zrabić) jaŭna brakavała choć kolki-niebudź masavaj padtrymki idei z boku hramadstva.
Čaplałasia, ale ź miesca nie kranałasia
I voś tut uźnikaje łahičnaje pytańnie: a ci nie było pieršapryčynaj takoha histaryčnaha spaźnieńnia biełaruskaha ruchu toje, što jahonyja patencyjnyja siły abiaskroŭlivalisia paśla razhromu «polskich» paŭstańniaŭ i inšych formaŭ pratesnaj aktyŭnaści? Bo padčas paślapaŭstanckaj reakcyi pad razhrom u nas patrapili siarod inšaha i takija instytuty, jakija ŭ inšych narodaŭ stali kuźniami dla hadavańnia nacyjanalnych kadraŭ.
Tak, paśla paŭstańnia 1830—1831 hadoŭ byŭ zakryty Vilenski ŭniviersitet, a paśla paŭstańnia 1863—1864 hadoŭ — Hory-Horacki ziemlarobčy instytut. Na terytoryi biełaruska-litoŭskaha kraju paśla taho až da samaha kanca Rasijskaj impieryi nie zastałosia vyšejšych navučalnych ustanoŭ. Kali łatyšskaja ci estonskaja talenavitaja moładź mahła pastupać u Derpcki ŭniviersitet, ukrainskaja — u Kijeŭski, Charkaŭski ci Novarasijski (u Adesie), to biełarusy i litoŭcy pa vysokuju navuku musili kiravacca za miežy svajho kraju. Nielha skazać, što heta rabiła zusim niemahčymymi ich prychod da nacyjanalnaj idei i nastupnuju pracu dziela svajho naroda — ale ŭsio ž značna heta abciažarvała i adkładała ŭ časie.
Nie kažučy ŭžo pra toje, što mnohija dziejačy, jakija cikavilisia biełaruskaj movaj i kulturaj, u vyniku ŭdziełu ŭ paŭstańni zaŭčasna hinuli ci musili nazaŭsiody abo na praciahły čas pakidać kraj, vypraŭlajučysia ŭ dalokuju sibirskuju ssyłku ci ŭ emihracyju na Zachad. Dzie žyli ŭžo inšymi prablemami. Ci nie pryjšła b z časam hierainia paŭstańnia 1830-1831 hadoŭ Emilija Plater, jakaja mocna cikaviłasia biełaruskaj narodnaj kulturaj, da biełaruskaj nacyjanalnaj idei, kab nie zahinuła maładoj? Ci nie sfarmulavaŭ by Kastuś Kalinoŭski hetuju ideju, nie staŭ «baćkam nacyi», kali b jaho nie paviesili na vilenskim Łukišskim placy ŭ sakaviku 1864- ha? I ci nie było b z taho bolš karyści? Adkazy na hetyja pytańni — tolki hipatetyčnyja.
A ŭ realnaści supolna pieražyvanyja niahody ŭmacoŭvali ŭ našaj šlachty i da taho mocnaje pačućcie jednaści sa svaimi bratami pa niaščaści z etničnaj Polščy. U ich byli supolny kłopat, supolnyja hieroi i pakutniki, supolnyja mify i lehiendy, supolnyja mary i spadziavańni.
Heta, viadoma, nie vyklučała adčuvańnia rehijanalnaj admietnaści i cikaŭnaści da narodnaj kultury, jakaja na hetych ziemlach była biełaruskaj. Pryhadajem choć by Alaksandra Rypinskaha, jaki ŭ 1839 hodzie ŭ paryžskaj emihracyi pračytaŭ publičnuju lekcyju «Biełaruś. Kolki słoŭ pra paeziju prostaha ludu hetaje našaje polskaje pravincyi, pra jahonuju muzyku, śpievy, tancy, etc.», jakuju paśla vydaŭ knižkaj. Ci Jana Čačota, jaki aktyŭna źbiraŭ i publikavaŭ biełaruski falkłor i sam pisaŭ vieršy na biełaruskaj movie. Ci Vincenta Dunina-Marcinkieviča, piaru jakoha naležyć niamała litaraturnych tvoraŭ, całkam ci častkova napisanych pa-biełarusku. Ci «viaskovaha lirnika» Uładzisłava Syrakomlu i «viešča» Adama Mickieviča, usia tvorčaść jakich prasiaknutaja biełaruskimi matyvami. Takich imionaŭ možna nazvać niamała.
Ale voś pierajści rysu, paśla jakoj adkryta zajavić, što biełarusy — asobny narod i ad ruskich, i ad palakaŭ i «mova našaja jość takaja ž ludskaja i panskaja, jak i francuzskaja, albo niamieckaja, albo i inšaja jakaja», nichto doŭhi čas nie aśmielvaŭsia.
Biełaruskaja admietnaść usprymałasia chutčej jak naturalny barjer na šlachu rusifikacyi miascovych sialan i jak zaruka zachavańnia hetaj terytoryi ŭ polskaj kulturnaj arbicie, ale nie jak samastojnaja kaštoŭnaść. Navat toj ža Dunin-Marcinkievič, jaki siońnia ličycca pieršym kłasikam novaj biełaruskaj litaratury, trymajučy razam z dačkoj u kancy 1870- ch hadoŭ patajemnuju chatniuju škołku dla navučańnia dziaciej, biełaruskaj idei praź jaje, pavodle paźniejšaha śviedčańnia adnaho z vučniaŭ, budučaha piśmieńnika-«našaniŭca» Jadvihina Š. (Antona Lavickaha), nijak nie pravodziŭ:
«Vučyli nas tam pa-rasiejsku, pa-polsku, pa-francuzsku, vučyli roznych navuk, ale ani historyi Biełarusi, ani navat biełaruskaj movy my nie čuli… Mo hetaha našy baćki nie vymahali, mo navat nie chacieli, ale ŭsio ž tki ŭ dziciačaj pamiaci (a byli miž nas i ładnyja padrostki), jak na miakkim vosku, piaśniar biełaruski pavinien byŭ svaju piačatku vycisnuć. Marcinkievič hetaha nie zrabiŭ. My navat jaho tvoraŭ nie ŭmieli…
Umieŭ niabožčyk zaachvočvać nas da navuki, umieŭ stroić žarty, byŭ dla nas vielmi dobrym; lubili i šanavali jaho akaličnyja sialanie i susiedzi, ale ź pisańniem svaim, z dumkami svaimi ad usich zapiraŭsia ŭ kamorku! I choć kavaŭ jon tam biełaruskuju žyvuju movu, choć jon pieršy pakazaŭ, što mova hetaja nie ciažkaja, nie tapornaja, za jakuju jaje ŭvažali, a hładkaja, hibkaja, piavučaja, liryčnaja, bahataja ŭ słovy i zvaroty, katorych chvataje vykazać navat takija čaroŭnyja tvory, jak Mickieviča; choć jon pieršy siejaŭ ziarniaty, uschodu katorych, badaj, ci spadziavaŭsia sam, — ale ŭ štodzionnym svaim žyćci nie mieŭ advahi zajavić siabie ščyrym biełarusam, nie mieŭ advahi biełaruskuju ideju prypasavać da žyćcia i dziela taho nie moh paciahnuć za saboj bolšaha hurtka blizkich sabie ludziej, nie zmoh navat znajści naślednikaŭ svajoj idei; i choć spravu biełaruskaha adradžeńnia začapiŭ, ale ź miesca jaje nie skranuŭ».
Faktyčna tolki ŭ pradmovie da zbornika «Dudka biełaruskaja», jakaja vyjšła ŭ 1891 hodzie, jaje aŭtar Francišak Bahuševič — darečy, były paŭstaniec 1863- ha — adnaznačna zajaviŭ, što «naša mova dla nas śviataja, bo jana nam ad Boha danaja, jak i druhim dobrym ludcam, i havorym ža my joju šmat i dobraha, ale tak užo my sami puścili jaje na ździek, nie raŭnujučy, jak i pany vialikija achotniej havorać pa-francuzsku, jak pa-svojmu».
I što «moža, chto spytaje: hdzie ž ciapier Biełaruś? Tam, bratcy, jana, hdzie naša mova žyvieć: jana ad Vilni da Mazyra, ad Vitebska za małym nie da Čarnihava, hdzie Hrodna, Minsk, Mahiloŭ, Vilnia i šmat miastečkaŭ i viosak…». Hetyja słovy mocna kranuli sercy maładych biełarusaŭ i zaachvocili ich da pracy na nacyjanalnaj nivie. Chiba što tolki z hetaha času i možna kazać pra paŭnavartasny i kančatkovy pierachod biełaruskaha ruchu da fazy «B» pa Hrochu. Vielmi pozna, u susiedziaŭ heta adbyłosia prynamsi na pakaleńnie raniej.
«Miakkaja biełarusizacyja», jakaja nie adbyłasia
Usio skazanaje vyšej tyčyłasia pieradusim upłyvu paŭstańniaŭ na aktyŭnaść u biełaruskim kirunku pradstaŭnikoŭ miascovaj elity, najčaściej z pałanizavanaj šlachty, pavodle vieravyznańnia ryma-katalikoŭ. Mienavita hetaja katehoryja hramadstva stała asnoŭnym ruchavikom abodvuch paŭstańniaŭ na našych ziemlach. I pieradusim z hetych asiarodkaŭ, jak my viedajem, u kancy XIX i pačatku XX stahodździa pachodzili tyja ludzi, jakija zapuścili arhanizavany biełaruski ruch.
Ale jość tut taksama i inšy, nie mienš važny aśpiekt. Reč u tym, što z druhoj pałovy 1850-ch, paśla čarhovaj źmieny na rasijskim impieratarskim tronie, kali da ŭłady ŭ Pieciarburhu pryjšoŭ bolš libieralny Alaksandr II, u krainie raspačalisia tak zvanyja Vialikija reformy. I ŭ ich ramkach siarod inšaha Ministerstva narodnaj aśviety na čale z Alaksandram Hałaŭninym surjozna zadumałasia nad tym, kab u narodnych škołach na zachodnich ziemlach impieryi ŭvieści ŭ jakaści dapamožnaj movy miascovyja havorki. Naturalna, majučy na mecie nie farmavańnie asobnych biełaruskaj i ŭkrainskaj nacyj, a palahčeńnie praz heta «depałanizacyi» i «abrusieńnia» kraju.
I heta byŭ nie tolki namier, rabilisia i kankretnyja praktyčnyja kroki. Tak, 1 śniežnia 1862 hoda byli ŭchvalenyja cenzuraju i paśla taho nadrukavanyja «Rasskazy na biełorusskom nariečii», jakija musili vykonvać u narodnych škołach rolu svojeasablivaha padručnika, knihi dla čytańnia. U hetaj nievialičkaj knižačcy było źmieščana 5 apaviadańniaŭ na roznych biełaruskich havorkach, pačynajučy ad centralnabiełaruskaj i kančajučy zachodniepaleskaj.
Akurat u studzieni 1863 hoda, kali pačałosia paŭstańnie, hetaje vydańnie było zaćvierdžana dla vykarystańnia ŭ škołach. Ale ŭ 1864-m, kali paŭstańnie było zadušana i ŭ krai šaleła muraŭjoŭskaja reakcyja, ad idei vykarystańnia ŭ navučańni miascovych havorak admovilisia i bolš da hetaha nie viartalisia, byŭ uziaty ćviordy kurs na kłasičnuju rusifikacyju, z vykarystańniem tolki «vielikaruskaj» movy. «Rasskazy na biełorusskom nariečii», aŭtarstva jakich dahetul dakładna nie ŭstanoŭlena, zastalisia tolki histaryčnym pomnikam.
Mienavita jany, darečy, taja knižka, jakuju znajšli rasijskija pahraničniki ŭ korabie knihanošy ŭ adnajmiennym apaviadańni Uładzimira Karatkieviča. Apaviadańnie «Čy dobra my zrabili, pakinuŭšy vuniju?», jakoje abmiarkoŭvajuć paručnik Fierdzi Volkie i praparščyk Aleh Butkievič, — akurat adsiul.
Viadoma taksama, što adnačasova z hetaj čytankaj-padručnikam było zadumana vydańnie praŭładnaha časopisa dla sialan na biełaruskaj movie pad nazvaj «Druh naroda», na jaki było ŭžo navat u pačatku 1863 hoda vydzielena asihnavańnie. Ale sprava znoŭ-taki nie zrušyłasia ź miortvaha punkta, bo pačałosia paŭstańnie.
Vierahodna, kali b hetym namieram udałosia tady ździejśnicca i sialanskija dzieci choć krychu pavučylisia pa biełaruskamoŭnych čytankach, a ich baćki bačyli, što ichnaja rodnaja havorka moža ŭžyvacca nie tolki ŭ hutarkach prostych ludziej, ale i na piśmie, to i razumieńnie taho, što «mova našaja jość takaja ž ludskaja i panskaja, jak i francuzskaja, albo niamieckaja, albo i inšaja jakaja», pryjšło b kudy raniej. A tady historyja mahła b paviarnucca inačaj, i da časoŭ, kali paśla Pieršaj suśvietnaj vajny rujnavalisia impieryi i ŭ našaj častcy Jeŭropy stvaralisia novyja nacyjanalnyja dziaržavy, my padyšli b kudy bolš mocnymi i ŭpeŭnienymi, čym heta było ŭ realnaści.
Zrešty, nie fakt, što takaja libieralnaja palityka ŭ adukacyjnaj śfiery i tak pratrymałasia b doŭha, u jaje taksama byli ŭpłyvovyja praciŭniki. Jakija skarystalisia paŭstańniem 1863 hoda ŭ tym liku i dla taho, kab nanieści ŭdar pa ŭžo ŭ toj čas dastatkova žvavym i zaŭvažnym ukrainskim ruchu. Niahledziačy na toje, što Ukraina nie była achoplena paŭstanckimi nastrojami, u lipieni 1863-ha ministram unutranych spraŭ Piatrom Vałujevym byŭ vydadzieny cyrkular, jakim zabaraniałasia publikacyja knih na «małarasijskaj», to-bok ukrainskaj, movie, za vyklučeńniem mastackaj litaratury. A ŭ 1876 hodzie Alaksandram II byŭ vydadzieny sumna viadomy Emski ŭkaz, jakim faktyčna staviłasia pa-za zakonam lubaja ŭkrainskaja aktyŭnaść. Možna mierkavać, što anałahičnyja akty prymalisia b i suprać biełaruskaha ruchu, jak tolki b rasijskija ŭłady pabačyli ŭ im takuju ž patencyjnuju niebiaśpieku. Ale na praktycy jon da samaha pačatku XX stahodździa nadta surjoznaj prablemaj tak i nie staŭ.
Usio składana
Adnaznačnaha adkazu na pastaŭlenaje ŭ zahałoŭku pytańnie nie budzie. Naŭrad ci jaho ŭvohule mahčyma dać. Bo histaryčnyja nastupstvy ad pryniatych ci nie pryniatych u peŭny čas rašeńniaŭ byvajuć zusim niepradkazalnymi. Toje, što ŭ adnych abstavinach moža spracavać na dabro, u inšych spracoŭvaje na zło, i naadvarot. Nichto nie moža dakładna pradkazać budučyniu va ŭsich jaje niuansach, a toje, što cudoŭna pracavała ŭ minułym, u novaj situacyi moža być zusim niadziejsnym. Kančatkova ŭsio rasstaŭlajecca na svaje miescy praz značnuju adlehłaść času, dy i toje nie da kanca i z ahavorkami.
Histaryčny praces napoŭnieny samymi roznymi pavarotami, i ŭsie narody biez vyklučeńnia ŭ chodzie jaho pieražyvali roznyja vyprabavańni. Jakija dla sučaśnikaŭ byli karaj ź niabiosaŭ — niezdarma ž kažuć «nie daj Boh žyć u epochu pieramien», — i mnohim zdavalisia «niepatrebščynaj», ale dla ich naščadkaŭ paśla rabilisia pradmietam honaru i krynicaj natchnieńnia. A vykiń pamiać pra tyja padziei z padmurku nacyjanalnaj idei — to, zdajecca, i ŭvieś budynak abryniecca, nie zastaniecca čym i hanarycca.
Jak stanoŭčyja postaci mohuć adnačasova ŭvachodzić u historyju i buntary, i łajalisty. A ich acenka budučymi pakaleńniami zaležyć nie tolki ad vynikaŭ dziejnaści, ale i ad jaje matyvacyi.
Kamientary
I naadvarot, kali narod žyć nia choča, toj nijakija karnavały z "daścipnymi" płakatami jamu nie dapamohuć. Prykład - byłyja biełarusy, jakija ŭ 20-m st. navat mieli ŭłasnuju dziaržavu. Bo 99% astatniaha času zmankurtavany narodziec imkniecca źniknuć u russkom mirie abo, jak varyjant, paraźbiehčysia ŭ niejkija inšyja.