BT kaža, što Jeŭropa patanaje ŭ ciemry. A voś što adbyvajecca z aśviatleńniem u centry Barysava
«Prablema raźbitych daroh zusim nie novaja dla žycharoŭ Barysaŭskaha rajona. Ale heta nie značyć, što ź joj možna prosta źmirycca i puścić na samaciok (u samym litaralnym sensie). A kali da hetaha pytańnia dadajecca jašče adsutnaść aśviatleńnia na vulicy ŭ viačerni čas sutak, vyjścia nie zastajecca — davodzicca telefanavać na pramuju liniju», — davodzić vydańnie.
Z hetaj prablemaj pa dapamohu da namieśnika staršyni Minskaha abłvykankama Ivana Markieviča źviarnułasia Lidzija Mikałajeŭna z rajcentra.
Žančyna ŭschvalavanym hołasam raspaviała ab tym, u jakim strachu jana žyvie. Bo iści z pracy davodzicca pozna, kali ŭžo ciamnieje, a na vulicy ničoha nie bačna.
«Idu ŭ šeść hadzin pa vulicy 8 Sakavika — śviatła tam niama. Idu pa hałoŭnym praśpiekcie horada — u šeść hadzin śviatła niama. Na vulicy ciomna, — dzielicca Lidzija Mikałajeŭna. — Pierachodžu darohu, a tut mašyna na takoj chutkaści, što ja ledź paśpieła adskočyć!
U toj samy dzień patelefanavała ŭ rajvykankam. Skazali, što raźbiarucca. Potym ja źviarnułasia da hałoŭnaha enierhietyka horada. Skazali pakinuć zajaŭku na 115. U nas tut tak: pakul my nie skažam, što źvierniemsia ŭ abłvykankam, nichto nas nie čuje», — pieradaje słovy žančyny vydańnie.
Ivan Markievič, pavodle «Minskaj praŭdy», zafiksavaŭ sihnał i daŭ rasparadžeńnie Barysaŭskamu rajvykankamu razabracca.
Kamientary