Lavon Barščeŭski: Kali niejki litaraturny šedeŭr nie pierakładzieny na biełaruskuju movu — heta dakor nam usim
Z troch bakoŭ — z zachadu, poŭnačy i poŭdnia — dziaržaŭnaja miaža Respubliki Biełaruś usio bolš nahadvaje abarončyja ŭmacavańni. Ad našaj krainy adharodžvajucca susiedzi: na žal, Biełaruś niaredka sama daje na heta padstavy. Z cyvilizavanym śvietam zastajecca suviaź kulturnaja, choć i jana ŭsio čaściej trymajecca na entuzijastach. Adzin ź ich — Lavon Barščeŭski, jaki pierastvaraje pa-biełarusku suśvietnuju litaraturnuju kłasiku. Pra hałoŭnuju spravu jaho žyćcia Michaś Skobła pahutaryŭ ź pierakładčykam u redakcyi «Narodnaj Voli».
— Lavon, na tvaim tvorčym rachunku ažno 24 pierakładzienyja knihi — heta rekord siarod pierakładčykaŭ. Dla paraŭnańnia, narodny paet Biełarusi Ryhor Baradulin, jaki vielmi aktyŭna zajmaŭsia paetyčnymi pierakładami, vydaŭ 12 pierakładnych knih. Jak tabie ŭdajecca pracavać u takim tempie, nie zvažajučy ni na što?
— Nu, pa pieršaje, u mianie ŭžo 25-ja kniha hatovaja, jana ŭžo vyčytanaja redaktarami Alesiem Žłutkam i Uładzimiram Arłovym. Heta vybranyja vieršy znakamitaha łacinamoŭnaha paeta Macieja Kazimira Sarbieŭskaha, jaki žyŭ u ChVII stahodździ. Bijahrafična jon ciesna źviazany ź Biełaruśsiu. Naprykład, Simiaon Połacki vučyŭsia pa jaho kanśpiektach, jakija zachoŭvalisia ŭ Połacku. Sarbieŭski pryśviačaŭ vieršy Janu Káralu Chadkieviču, Paŭłu Sapiehu, inšym mahnatam Vialikaha Kniastva Litoŭskaha. U svoj čas jaho nazyvali najlepšym łacinamoŭnym paetam Jeŭropy, jaho knihi ilustravali znakamityja mastaki, u tym liku sam Piter Paŭl Rubiens… A dniami ja zakončyŭ pierakład 26-j knihi — kłasika litaratury Aŭstralii Hienry Łoŭsana, hetkaha «aŭstralijskaha Jakuba Kołasa». Dalej u sieryi moža źjavicca Biertald Brecht, čyja kniha była pieršaj u majoj tvorčaj bijahrafii. Heta nie budzie paŭtor vydańnia 1988 hoda: sioje-toje skarocicca, niešta dadasca.
— Pieravažnaja bolšaść pierakładzienych taboju knih vyjšła ŭ sieryi «Paety płaniety», jakuju vydaje Źmicier Kołas. Ja pahladzieŭ — dyk u hetaj sieryi sapraŭdy ŭsiepłanietny razmach!
— Na siońniašni dzień u joj vyjšli 93 knihi, jašče 3 rychtujucca da druku. Spadziajusia, da sotni dahonim. Choć niaprosta heta rabić: dziaržaŭnaha finansavańnia ž niama ni kapiejki, dy my jaho i nie čakajem. Robim usio sami, u tym liku i finansavańnie šukajem. Sama nazva sieryi patrabuje, kab u nas byŭ achop terytoryi ŭsioj płaniety. I ŭžo prykładna 56% nasielnictva Ziamli my jak by «achapili» svaimi knihami. Treba skazać, što takoj knižnaj sieryi niama nidzie ŭ śviecie. Samaja vialikaja i znakamitaja sieryja — rasijskaja (jašče savieckaja) — «Sokroviŝa liričieskoj poezii». U joj vyjšli 82 knihi, ale jany vydavalisia za harantavanyja dziaržaŭnyja srodki amal dvaccać hadoŭ! My ž vychodzim usiaho šeść z pałovaj hadoŭ — ź leta 2016-ha.
— Oho! Dyk, atrymlivajecca, «Paety płaniety» vychodziać pa paŭtara dziasiatka knih u hod?
— Było, što za hod vydali ažno 18 knih.
— Voś ja pierabiraju stosik «Paetaŭ płaniety». Džon Kits — z anhlijskaj movy, Pietrarka — ź italjanskaj, Frydrych Hiolderlin — ź niamieckaj, Tomas Viancłava — ź litoŭskaj, Nahapiet Kučak — z armianskaj, Kanstandzinas Kavafis — z navahreckaj, Du Fu z kitajskaj… I heta ŭsio pierakładziena taboj z aryhinała?
— Z Du Fu mnie dapamahła razabracca dačka — jana kitajskuju movu vyvučała prafiesijna, a ja tolki pačynaŭ vučyć, pakul što słaba joju vałodaju. A kali padličyć, to paeziju ja mahu čytać i razumieć na 34-ch movach. Treba razumieć, što paetyčny pierakład — heta ž nie dasłoŭny pierakaz, a pieradača vobraza vobrazam. I tut jość svaje asablivaści. Kali ŭ kazachskaj paezii, naprykład, možna paraŭnać dziaŭčynu z karovaj, i heta ličycca pryhožym, to ŭ jeŭrapiejskaj paezii vy takoha nie sustreniecie. U nas svaja sistema paraŭnańniaŭ. I jana padobnaja — i ŭ Lisabonie, i ŭ Osła, i ŭ Varšavie… Ja ŭžo intuityŭna adčuvaju, jak možna interpretavać toj abo inšy vobraz pa-biełarusku.
— «Ach, uschodnija pierakłady, jak balić ad vas hałava!» — pryznavaŭsia rasijski paet i pierakładčyk Arsienij Tarkoŭski (darečy, jon pierakładaŭ našych Franciška Bahuševiča i Uładzimira Chadyku). A tabie paśla taho, jak prymusiŭ zahavaryć pa-biełarusku Zachirydździna Muchamada Babura, hałava nie balić?
— Nie balić. Uschodniaja paezija maje svaje asablivaści. Dla jeŭrapiejskaj paezii cikavy śviežy vobraz, a dla ŭschodniaj — naadvarot. Skažam, dla jeŭrapiejskaha paeta paraŭnańnie «vočy tvaje — jak smarahdy» kiepskaje, bo zaciahanaje. A va ŭschodniaj tradycyi čym bolš paet tych «vačej-smarahdaŭ» paŭtoryć, tym bolš jon hienijalny. Tak, prynamsi, u kłasičnaj paezii. A ja lublu pierakładać pravieranuju časam kłasiku.
— Siońnia ja zajšoŭ u adnu sa staličnych kniharań, dyk tam zamiežnych aŭtaraŭ u pierakładzie na biełaruskuju movu bolš, čym ułasna biełaruskich piśmieńnikaŭ. Da čaho taki pierakos moža pryvieści?
— Na žal, šerah piśmieńnikaŭ prybrany z kniharań ź viadomych pryčyn. Tak, na palicach jość Kupała, Kołas, Karatkievič, Bahdanovič, Bykaŭ… A sučasnych aŭtaraŭ (nie siabroŭ aficyjnaha Sajuza piśmieńnikaŭ) amal niama. A čamu pierakładnych knih tak mnoha… Prosta da ich jašče zamała ŭvahi. Dy i nie budzieš taho ž Zachirydździna Muchamada Babura, jaki tvaryŭ u ChVI stahodździ, prybirać. Da taho ž, Babur byŭ impierataram, dyktataram u svajoj krainie…
— A da jakich abaviazkovych tvoraŭ z zamiežnaj kłasiki pakul nie dajšli ruki biełaruskich pierakładčykaŭ?
— U nas faktyčna nie pierakładzieny ramany, napisanyja mietadam «płyni śviadomaści». Skažam, Marsiel Prust. Čamu jaho biełarusy pavinny pa-rusku čytać? Treba pierakładać. Da niadaŭniaha času nie było ŭ nas tvoraŭ Knuta Hamsuna, nobieleŭskaha łaŭreata. Ja paru hadoŭ tamu pierakłaŭ jaho raman «Hoład». Takoha fatalnaha adčuvańnia hoładu, jaki pieražyvaje hieroj ramana, u Biełarusi navat u najhoršyja časy ludzi nie pieražyvali. Tak što takoha tvora ŭ nas prosta być nie mahło. A znakamity «Don Kichot» pierakładaŭsia ŭ nas, na žal, z ruskaj movy. Jakub Łapatka tolki skaročanuju viersiju zrabiŭ (z aryhinała), ale i jana pakul nie nadrukavana. Amal niama ŭ nas, naprykład, i «krucielskaha» ramana…
— U svoj čas na fiłfaku BDU my čytali ledź nie ŭsiu suśvietnuju kłasiku pa-rusku. Nakolki ja razumieju, situacyja ŭ sistemie adukacyi ŭ hetaj halinie nie našmat palepšyłasia?
— Najhoršaja situacyja ŭ siaredniaj škole. Voś niekalki prykładaŭ. Staražytnahreckuju trahiedyju Safokła «Antyhona» vyvučajuć u škołach pa ŭsioj Jeŭropie, akramia Biełarusi. Taho ž «Don Kichota» — taksama, choć u skaročanym vyhladzie. U nas — nie. Ź biełaruskich školnych prahram pa litaratury ŭsio heta vykinuta. Tam z usioj zamiežnaj kłasiki zastaŭsia adzin Adam Mickievič, dy i toje, vidać, tamu što naradziŭsia ŭ Biełarusi. A ŭ 1990-ja zamiežnuju litaraturu vyvučali ŭ nas i na biełaruskaj movie.
— Za savieckim časam pierakładčycki chleb byŭ časam i z masłam. Siońnia — naŭrad ci. Dyk čamu ty ŭsio ž zajmaješsia pierakładam?
— Kali b stan biełaruskaj movy ŭ nas byŭ nie taki katastrafičny, to ja, moža, i nie zajmaŭsia b. Pierakład u našaj situacyi — heta dadatkovaja mahčymaść pryciahnuć uvahu da biełaruskaj movy, zapoŭnić usie jaje «jačejki». Naprykład, Vasil Siomucha, pierakłaŭšy «Bibliju», vielmi šmat takich «jačejek» zapoŭniŭ, pakolki daloka nie ŭsie paniaćci mieli biełaruskija nazvy. Bo ŭ kožnaj movie jość hetak zvanaja biezalternatyŭnaja leksika. Jak naš «vyraj» pierakłaści, skažam, na ruskuju? «Tiepłyje strany» ci «juh» — heta nie zusim toje. Tamu, pierakładajučy, my papaŭniajem słoŭnikavy zapas našaj movy. Kali b vydać słoŭnik movy Vasila Siomuchi, heta była b nastolnaja kniha dla maładych litarataraŭ! «Chadzić u purpurach šanoŭli», «lubaśniki iściny», «vusny źniamovilisia» — słova ŭ Siomuchi prosta piaje.
— Kaho ty ličyš svaim nastaŭnikam u pierakładzie?
— Ich troje — zhadany ŭžo Siomucha, Ryhor Baradulin i Valancin Rabkievič. Apošni byŭ vydatnym znaŭcam narodnaj movy, frazieałohii. Pamiataju, jak jon mnie nie adnojčy kazaŭ: «Hety vyraz nie biełaruski». I tut ža ja daviedvaŭsia, što, naprykład, nielha skazać pa-biełarusku, «jašče b», treba — «dziva što». Mała chto takija rečy zaŭvažaje, a Rabkievič zaŭvažaŭ, jon byŭ idealnym redaktaram. Paŭpłyvali taksama na mianie pierakładčyki Alaksiej Zarycki, Aleś Razanaŭ, Źmicier Kołas.
— Ministerstva infarmacyi sioleta prypyniła dziejnaść niekatorych vydaviectvaŭ, jakija zajmalisia vypuskam biełaruskaj litaratury. Da čaho heta moža pryvieści?
— Ni da čaho dobraha heta nie pryviadzie, heta poŭny absurd. Biełaruskaje knihavydańnie ciapier ažyvaje za miažoj. Tyja, chto źjechaŭ, płanujuć tam roznyja prajekty. Naturalna, u Biełaruś knihi buduć traplać z prablemami, ale toj, chto vielmi zachoča mieć papiarovuju knihu, jaje atrymaje.
— A ŭ ciabie dumki źjechać nie ŭźnikała?
— Ja na peŭny čas źjazdžaŭ, za try miesiacy žyćcia za miažoju pierakłaŭ dva ramany Franca Kafki. Razumieješ, mnie patrebna maja linhvistyčnaja biblijateka, bieź jaje ja nie mahu narmalna pracavać. Ja ž paralelna ź pierakładami rablu słoŭniki, jany, darečy, najbolš času zabirajuć. Letaś vyjšaŭ litoŭska-biełaruski i biełaruska-litoŭski słoŭnik, a niadaŭna ja zakončyŭ biełaruska-anhlijski, na 17 500 słoŭ. Słoŭnik ža na kaleniach nie zrobiš, siedziačy ŭ kahości ŭ haściach.
— Tabie, znaŭcu moŭ, fiłołahu-palihłotu, niaŭžo nie było prapanoŭ papracavać za miažoj?
— Byli. Ja trochi i pracavaŭ — čytaŭ kurs lekcyj pa biełaruskaj kultury ŭ pražskim Karłavym univiersitecie, ale pa-češsku. Čytaŭ lekcyi ŭ Hiermanii, u Polščy — u krakaŭskim Jahiełonskim i Vrocłaŭskim univiersitetach. Trochi ŭžo advyk. Bo ad univiersiteckaha vykładańnia ja adyšoŭ jašče ŭ 1990-ja, kali mianie vybrali deputatam Viarchoŭnaha Savieta CHII sklikańnia. I za miažoj ja moh čytać tolki karotkija kursy pa 10-16 hadzin. Hety ciahnik dla mianie ŭžo adyšoŭ. Univiersiteckich vykładčykaŭ u Jeŭropie i bieź mianie chapaje. Pavykładać i niechta inšy zmoža, a voś, prykładam, Kavafisa z navahreckaj na biełaruskuju pierakłaści nichto ž da mianie nie ŭziaŭsia. Ja prosta musiŭ heta zrabić. Ci — nie było ŭ nas pa-biełarusku paeta z Paŭdniovaj Afryki, ja ŭziaŭ i zrabiŭ Roja Kempbieła (jaho, darečy, i pa-rusku asobnaj knižkaj nikoli nie było).
— Uvohule, u sieryi «Paety płaniety» šmat niespadziavanak. Tam jość imiony, raniej prosta niečuvanyja ŭ Biełarusi.
— I nie tolki ŭ Biełarusi. Samaje ŭnikalnaje vydańnie našaj sieryi — zbornik šumierskaj paetki Enchieduanny. Papularnaha vydańnia jaje tvoraŭ niama ni na adnoj inšaj movie śvietu, akramia biełaruskaj! Ujavi sabie, jana žyła u CHCHIII stahodździ da našaj ery! Heta ŭvohule pieršy litaratar u śviecie, čyjo imia my viedajem: usie raniejšyja tvory byli ananimnyja. Knihu Enchieduanny my pierakłali na paru ź Julijaj Cimafiejevaj, i heta naš abjekt honaru. Vyjšaŭ u našaj sieryi i hrecki paet Archiłoch, najstarejšy ŭ śviecie z paetaŭ-lirykaŭ, jaho asobnaja knižka siarod našych susiedziaŭ jość tolki pa-ŭkrainsku ŭ pierakładzie Andryja Sadamory.
— Situacyju ŭ Biełarusi nijak nie nazavieš spryjalnaj dla tvorčaści. Treci hod nie spyniajucca represii, kožny dzień — zatrymańni i sudy. Pa tvaich nazirańniach, chto ad hetaha ciarpić najbolš?
— Ad represij najbolš ciarpić biełaruskaja kultura, ciarpiać biełaruskija kafiedry, biełaruskija vydańni, biełaruskija muziei, adkul pavyhaniali talenavitych ludziej. Kali pracavali na kafiedry, skažam, biełaruskaj movy ŭ BDU try ci čatyry prafiesary, i ź ich dvaich zvolnili — što heta budzie za kafiedra? A dzie padzielisia imprezy biełaruskija, jakija ładzilisia biez udziełu dziaržavy? Ich nie stała, ich nie moža być, bo niemahčyma ničoha ŭzhadnić, nielha navat prezientacyju knihi pravieści. U mianie ŭvieś čas uźnikaje nazojlivaja dumka, što ŭ Biełarusi heta nikomu nie treba — mienavita biełaruskaje pryciskać. Heta treba kamuści pa-za miežami našaj krainy.
— Niadaŭna adnoj ź minskich škoł było prysvojena imia Mikałaja Čarhinca, čyje zasłuhi pierad biełaruskaj litaraturaj vielmi sumnieŭnyja. A ty pahadziŭsia b, kab tvaja rodnaja škoła ŭ Połacku nasiła imia Lavona Barščeŭskaha?
— Voś hetaha dakładna nie treba (śmiajecca). Viedaju, što dyrektar majoj škoły (mnie nieznajomy, jon značna maładziejšy) taksama musiŭ pakinuć svaju pasadu ŭ 2020 hodzie. A zhadaj, jakaja niepryhožaja situacyja ŭźnikła ŭ Astraŭcy z prysvajeńniem imia Adama Maldzisa rajonnaj biblijatecy. Dy bolš hanarovaha čałavieka na Astravieččynie prosta niama! Ale navat Maldzis trapiŭ čamuści ŭ apału…
— Što ŭ naš zmročny čas padtrymlivaje ciabie na duchu, nie daje apuścić ruki?
— Jakraz pierakładčyckaja praca. Jana dapamahaje vyžyvać, bo pakul ty pracuješ pa 10-12 hadzin štodnia, ty adpačyvaješ ad niehatyŭnaj infarmacyi, jakaja prychodzić adusiul. Kali štohadziny čytać naviny — pamreš prosta ad pieražyvańniaŭ! A praca pahłynaje ciabie ŭsiaho. I kali niejki litaraturny šedeŭr da hetaj pary nie pierakładzieny, to heta jak dakor nam usim. Tamu ja pracuju, usio mienš pakidajučy takich dakoraŭ. Heta mianie taksama stymuluje.
Kamientary