Kiraŭnica BiełTA pałochaje biełarusaŭ polskimi kłubnicami. A voś kolki tam zarablajuć na jahadach
Prapahandysty vysilvajucca pierakanać biełarusaŭ, što za miežami ich krainy — piekła. «Pajedzieš u Polšču na kłubnicy?» — pałochaje kiraŭnica BiełTA Iryna Akułovič. Pahladzieli, kolki ŭ polskich fiermieraŭ zarablajuć biełarusy na zbory jahad i paraŭnali ź siarednim zarobkam na radzimie Akułovič.
Iryna Akułovič zajaviła, što biełarusy bolš nie chočuć pakidać radzimu, bo, maŭlaŭ, usim zadavolenyja.
«A kudy jany zaraz chacieli b pajechać? Navat naŭskidku, čysta tearetyčna. Na Zachad jechać? My z vami bačym ciapier, što dziejecca na Zachadzie. Pajedzieš u Litvu — litoŭskuju [movu] treba vučyć, tak? Abo pajedzieš u Polšču na kłubnicy? Abo pajedzieš u Hiermaniju, dzie tabie pryjdzie potym rachunak za aciapleńnie ź nieviadomaj kolkaściu nuloŭ», — nastojvaje kiraŭnica dziaržaŭnaha ahienctva.
Akułovič pieryjadyčna hanić Polšču, stvarajučy z susiedniaj krainy monstra, jakoha, na jaje dumku, biełarusy musiać bajacca. Pavodle jaje, polskija palityki nie kłapociacca pra svaich suajčyńnikaŭ, a pra biełarusaŭ nie buduć i pahatoŭ.
Voś tolki realnaść abviarhaje prapahandysckija pasyły Akułovič.
Biełarusaŭ nie stanovicca ŭ Polščy mieniej. Miedyki znachodziać sabie pracu ŭ lakarniach, na zavody biaruć kvalifikavanych śpiecyjalistaŭ i vučać niedaśviedčanych rabotnikaŭ. Im harantavany zarobak i strachoŭka. Značnaja častka biełaruskich hastarbajtaraŭ, asabliva tyja, chto vyviez siemji, viartacca na radzimu nie źbirajecca.
A što ž z polskimi kłubnicami?
Polskija fiermiery zacikaŭlenyja ŭ najmańni na pracu zamiežnikaŭ. Svaich rabotnikaŭ brakuje, bo tyja źjazdžajuć na zarobki dalej u Jeŭropu. Tamu čaty z vakansijami strakaciać abjavami ab hatoŭnaści fiermieraŭ uziać biełarusaŭ i ŭkraincaŭ na siezonny zbor kłubnic.
Na papularnym resursie flagma.pl pracaŭniku abiacajuć płacić ad 2 tysiač da 6 tysiač złotych (ad 1300 da 4000 rubloŭ) za miesiac.
Tyja, chto letaś pracavaŭ na kłubničnych płantacyjach, havorać, što zarabić možna da 5 tysiač rubloŭ, ale treba staracca.
Realny ž zarobak na kłubnicach vahajecca da 2,5 da 4 tysiač złotych (ad 1700 da 2700 rubloŭ). Najčaściej fiermiery starajucca damovicca z rabotnikam, što jamu buduć płacić da 5 złotych (3,5 rubla) za sabrany kiłahram jahad.
Hod tamu pry standartnym vaśmihadzinnym hrafiku za miesiac zarobak vychodziŭ u miežach 3 tysiač złotych (2040 rubloŭ). Kali čałaviek vynoślivy i zhodny pracavać bolš za 8 hadzin, to ličba siahnie 5 tysiač złotych (3400 rubloŭ).
Dla paraŭnańnia, pracaŭnikam pamiežnaha z Polščaj Hrodzienskaha rajona ŭ lutym naličyli siaredni zarobak u pamiery 1577 rubloŭ. A ŭ Śvisłackim vyjšła 1189 rubloŭ. Najbolš u vobłaści, jak vynikaje z aficyjnaj statystyki, zarablali ŭ Astravieckim rajonie, dzie ŭźviedziena AES — 2135 rubloŭ.
Na Mahiloŭščynie, adkul Akułovič, siaredni naličany zarobak pa vobłaści najmienšy ŭ krainie.
U lutym jon byŭ 1386 rubloŭ. Najbolš zarablali ŭ abłasnym centry — 1548 rubloŭ. Najmienš mieli žychary Čerykaŭskaha rajona — 1 092 rubli. Krychu bolš vychodziła žycharam Čavuskaha i Słaŭharadskaha rajonaŭ — pa 1107 rubloŭ. Na dva rubli bolej mieli pracaŭniki Chocimskaha rajona. Na Škłoŭščynie naličyli ŭ lutym 1374 rubli.
Pieršyja sioletnija kłubnicy ŭžo pradajucca ŭ Polščy. Ich košt vahajecca ad 16 da 22 złotych (ad 10 da 15 rubloŭ) za kiłahram.
Na Kamaroŭcy kiłahram biełaruskich kłubnic kaštuje 55 rubloŭ, a impartnyja pradajucca pa 16—25 rubloŭ za kiło.
Byvałyja na polskich płantacyjach biełarusy kažuć, što z zadavalnieńniem zastalisia b na radzimie, ale pracavać za mizier u sielskaj haspadarcy nie chočuć.
Praca z kłubnicami ŭ Polščy, raskazvajuć jany, nie składanaja, ale manatonnaja, jak, darečy, i ŭ Biełarusi na dačnych dzialankach. Pieršyja tydni najciažejšyja.
«Uvohule zarobak zaležyć ad dośviedu zborščyka i kolkaści ŭradžaju na kustach, — dzielicca ŭražańniami ad pracy biełaruska. — U pryncypie praca niaciažkaja, kali čałaviek stamiŭsia, to jon moža adpačyć u luby čas, abied taksama nijak nie narmavany, i abiedajuć zvyčajna kožny svaim tut ža na poli ŭ luby čas. Ci treba kazać, što jahady taksama možna jeści ŭ luboj kolkaści, ale pierad užyvańniem pažadana ŭsio ž pamyć».
Adzin ź biełarusaŭ, jaki pracavaŭ na kłubničnych palach, kaža, što z ulikam taho, što ŭ Polščy charčy i adzieńnie tańniejšyja, čym u Biełarusi, to za paŭhoda siezona siamiejnaja para moža adkłaści niekalki dziasiatkaŭ tysiač rubloŭ.
Najmalnik harantuje lehalizacyju na rynku pracy sa strachoŭkaj.
Źbirać kłubnicy biaruć mužčyn i žančyn, ale pieravaha addajecca siamiejnym param i tym, chto maje dośvied takoj pracy. Pražyvańnie — kłopat fiermiera. Jon ža harantuje, što zabiaśpiečyć razavym charčavańniem.
Viedańnia polskaj movy dastatkova na ŭzroŭni jaje razumieńnia. Ale, jak pakazvaje praktyka, biełarusy pačynajuć havaryć pa-polsku paśla dvuch tydniaŭ kamunikacyj z palakami.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆHladzicie taksama:
Biełaruski arechavy cud. Pad Maładziečnam jość cełyja płantacyi funduka, pra jakija mała chto čuŭ
U biełaruskaha fiermiera ŭ adkrytym hruncie dahetul ćvituć i śpiejuć kłubnicy
Kamientary