U Viazyncy śpiłavali malaŭničyja drevy, nachilenyja nad vadoj FOTY
Viazynka — adno z najpryhažejšych i najramantyčniejšych miescaŭ pad Minskam. Muziej Janki Kupały, raźmieščany ŭ hetaj viosačcy, naviedvali i naviedvajuć nie tolki školniki, ale i darosłyja. Asablivy šarm łakacyi nadavali staryja drevy, jakija, mudrahielista vyhnuŭšysia, źvisali nad rakoj. Adnak dniami stała viadoma, što hetyja samyja drevy śpiłavali, piša «Anłajnier».
«Niama słoŭ, adny huki. Dy pni», — kamientuje ŭbačanaje fatohraf Valeryj Viadrenka, jaki padzialiŭsia ŭ fejsbuku zdymkami pnioŭ.
Terytoryja vyhladaje ciapier i sapraŭdy asiraciełaj. Jak raniej užo dakładna nie budzie.
«Anłajnier» daviedaŭsia, čamu byli śpiłavanyja drevy, jakija ŭsprymalisia jak nieadjemnaja častka Viazynki.
«Drevy, na žal, byli ŭ vielmi drennym, avaryjnym stanie. Heta zaśviedčyła śpiecyjalnaje abśledavańnie, jość zaklučeńnie. Da biady było rukoj padać. Ale, jak toj kazaŭ, kali ty śsiek adno dreva, pasadzi zamiest jaho dziesiać. I chutka my budziem pravodzić takuju akcyju — pasadzim drevy na radzimie Janki Kupały. Sačycie za našaj afišaj i daviedajeciesia, kali heta budzie. Usie achvotnyja zmohuć dałučycca», — raskazali ŭ muziei.
A takoj Viazynka była ŭ 2019 hodzie.
Kamientary