Byłaja salistka fiłarmonii moža zastacca z tryma dziećmi na vulicy
Alaksandra Mominava — byłaja salistka Bresckaj fiłarmonii i vykładčyca Bresckaha muzyčnaha kaledža. U pačatku sakavika jana pakinuła Biełaruś z tryma dziećmi i 500 dalarami ŭ kišeni, i ciapier śpiešna šukaje žyllo.
Alaksandra pryjechała ź dziećmi ŭ Polšču ŭ noč na 2 sakavika. Spačatku sprabavała ŭładkavacca ŭ Varšavie:
«Mieła 500 dalaraŭ, kali my vyjechali, zmahła apłacić chosteł, ale na jaho syšło 300 dalaraŭ, bo nas čaćviora. Prystroiłasia prybiralščycaj u hrumierski sałon, amal znajšła inšuju pracu. Ale skončylisia hrošy, i toje, što ja mahła zarabić, nie pakryvała vydatkaŭ na žyćcio».
Rešta srodkaŭ pajšła na bilety na ciahnik, i žančyna ź dziećmi pryjechała va Urocłaŭ. Tam jość humanitarnaje žyllo dla palityčnych uciekačoŭ ź Biełarusi, i Alaksandry ź dziećmi dali mahčymaść tam pažyć miesiac. Za hety čas jana musiła znajści pracu i novaje žyllo, ale nie atrymałasia: treba było ŭ toj ža čas afarmlać dakumienty, šukać škołu dla dziaciej.
Zrešty, peŭnuju pracu jana adšukała:
«Znajšła arhanizacyju, jakaja pravodzić muzyčnyja zaniatki z ukrainskimi dzietkami ź dziciačaha doma, chutka zmahu ich pravodzić. Sustreła biełarusku, jakaja pracuje arhanistkaj u kaściole, chaču ź joj zrabić sumiesnuju prahramu. Taksama źviazałasia z [opiernym śpievakom] Illom Silčukovym, i jon paraiŭ prajści prasłuchoŭvańnie ŭ opierny teatr va Urocłavie».
Biełaruska ŭsio jašče šukaje kvateru. Prablema nie tolki ŭ niedachopie času, ale i ŭ tym, što žančynie z tryma dziećmi nie vielmi chočuć zdavać kvateru, tym bolš pakul jana nie maje pracoŭnaj damovy. Vyzvalić ciapierašniuju kvateru Alaksandru paprasili ŭ bližejšyja dni.
U 2020-m žančyna vystupała suprać hvałtu — udzielničała ŭ pratestach, padpisała pietycyju pracaŭnikoŭ kultury suprać ździekaŭ z palitviaźniaŭ.
«Kali pačałasia vajna va Ukrainie, ja jašče pracavała salistkaj u fiłarmonii, ale zvolniłasia adtul z-za svaich pohladaŭ. Usiu viasnu ŭ nas byli kancerty «Pieśni pieramohi», i ŭ sakaviku ja napisała zajavu na zvalnieńnie, prosta nie mahła śpiavać.
Mianie nichto nie zrazumieŭ, a ja tłumačyła: maju kamiak u horle, kali sazvońvajusia sa svajoj siabroŭkaj va Ukrainie, jana siadzić u padvale i ja čuju, jak vakoł jaje laciać snarady. My ź siabroŭkaj prosta razam płakali ŭ trubku. Ukraina — adna z samych pryhožych krain, adzinaja, kudy ja mahła dazvolić sabie pa hrošach zvazić dziaciej na mora. I kali ja bačyła, jak bambiać našu lubimuju Zatoku, u mianie serca kryvioj ablivałasia».
Vosieńniu 2023-ha Alaksandru vyklikali ŭ milicyju, bo na jaje była zaviedzienaja administracyjnaja sprava. U žančyny było dva akaŭnty ŭ instahramie, i siłaviki znajšli toj, jakim jana nie karystałasia. Siarod socień padpisak tam zastalisia padpiski na «Biełsat» i «Lusterka», da ich i byli pretenzii ŭ milicyi. I jašče da suda ŭ kaledž, dzie žančyna pracavała 21 hod, pryjšła papiera pra zaviedzienuju administratyŭku, z-za jakoj jaje musili zvolnić.
Ale na hetym usio nie skončyłasia:
«Adbyŭsia sud, mnie prysudzili štraf u 15 bazavych vieličyń (555 rubloŭ), i praź niekalki dzion mianie prosta z pracy vyklikali ŭ prakuraturu, pavinna była iści tudy z zaniatkaŭ. Tam praviali razmovu — maŭlaŭ, mnie daviedziena da viedama, što kali ŭ mianie znojduć niešta jašče, mnie budzie horš.
Užo tady ja zrazumieła, što tut nie budzie žyćcia ni mnie, ni maim dzieciam. Maja starejšaja dačka jakraz zakančvała 11 kłasaŭ i musiła pastupać, a ciapier na vypusknikoŭ dla hetaha pišuć charaktarystyki, i tam usio viedajuć [ź jakoj siamji čałaviek]».
Žančyna mieła rasterminoŭku na štraf i apłaciła jaho raniej, čym skončyŭsia jaje termin, pradała častku mebli z chaty. Alaksandry ź dziećmi chutka vydali polskija humanitarnyja vizy, i 28 lutaha joj znoŭ pazvanili z prakuratury — paprasili pryjści «dla vyśviatleńnia niejkich abstavinaŭ». Tady jana i vyrašyła terminova źjazdžać.
«U Biełarusi ciapier vielmi sumna, ludzi žyvuć u strachu, i ja nie viedaju, jak u takich abstavinach pracavać tvorčym ludziam. U mianie hetyja hady apuskalisia ruki, brała siabie za škirku, kab dalej žyć dziela dziaciej. Pa ŭsich kutkach ludziej pužajuć i pryciskajuć, nie dajuć dychać», — dzielicca śpiavačka na raźvitańnie.
Padtrymać Alaksandru možna tut.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆČytajcie taksama:
«Hod znachodzicca ŭ poŭnaj izalacyi». Što robicca z Maryjaj Kaleśnikavaj
Kamientary
Pa temie: narmalna ŭsio budzie ŭ śpiavački i dziaciej!!! Daj Boža!!!
Ty, kak riełtor, prodał by takuju niedvižimosť?....