Navošta były viadučy ANT Ivan Padrez dałučyŭsia da błohierki Martynavaj i idzie ŭ Kardynacyjnuju radu?
Błohier Ivan Padrez vyłučajecca ŭ Kaardynacyjnuju radu ad kamandy inšaj błohierki, Taćciany Martynavaj, viadomaj časam skandalnymi zajavami. «Naša Niva» spytała Ivana, čamu jon vyrašyŭ pajści na hety krok.
Navošta Ivanu Kaardynacyjnaja rada?
Padrez kaža, što jon, jak i šmat inšych mihrantaŭ, jakija žyvuć u Polščy ŭžo dastatkova daŭno i paśpieli tam uładkavacca i abzavieścisia peŭnymi suviaziami, choča dapamahać inšym biełarusam.
«Ludziam jakija tolki ciapier byli vymušanyja źjechać ź Biełarusi, patrebnaja dapamoha. Ludzi pišuć, ale ty razumieješ, što tabie prosta nie chapaje asabistaha resursu, kab dapamahčy ŭsim u nieabchodnym abjomie.
Tamu dla mianie Kaardynacyjnaja rada — heta ŭ pieršuju čarhu płatforma, jakaja moža bolš efiektyŭna dapamahać ludziam, jakija znachodziacca ŭ składanaj situacyi», — tłumačyć svajo vyłučeńnie Padrez.
Pa jahonych słovach, u ludziej, jakija ŭžo znachodziacca ŭ kamandzie, jość peŭnyja resursy i suviazi ź miascovymi ŭładami, jakija dapamahajuć padymać biełaruskaje pytańnie.
Treba, kab nie hublaŭsia intares da biełaruskaha paradku dnia
«U biełarusaŭ zamiežža prablem nasamreč taksama davoli šmat. Polskija ŭłady majuć šmat svaich pytańniaŭ, plus vielmi vostra staić ukrainskaje pytańnie, hublajecca intares da biełaruskaha paradku dnia. Tamu maja asnoŭnaja matyvacyja akurat u tym, kab hetaha nie adbyvałasia, kab biełaruskaje pytańnie nie sychodziła. Tamu nam i patrebna lehalnaja płatforma, jakaja moža bolš efiektyŭna ŭzajemadziejničać z uładami na roznych uzroŭniach».
Padrez źviartaje ŭvahu, što za miežami Biełarusi žyvie ŭžo kala 400 tysiač hramadzian Biełarusi, jakija źjechali z krainy ciaham apošnich 3-4 hadoŭ. Na jaho dumku, hetaja ličba praciahnie raści, bo situacyja ŭ krainie nie palapšajecca, jak u palityčnym, tak i ŭ ekanamičnym płanie.
«Ludzi, jakija buduć praciahvać vymušana źjazdžać ź Biełarusi, musiać viedać, što jany nie jeduć u nikudy. Jany musiać viedać, što jość vialikaje kamjunici, jość orhan, u jaki možna źviarnucca sa svaimi prablemami».
Čamu idzie razam z Taćcianaj Martynavaj?
U Kaardynacyjnuju radu Ivan Padrez vyłučajecca ad kamandy błohierki Taćciany Martynavaj. Vybar kamandy jon tłumačyć tym, što daŭno asabista znajomy z Taćcianaj.
«My ź joj hadoŭ ź dziesiać siabrujem, u nas ahulny karjerny bekhraŭnd, šmat ahulnych tem. Ale heta nie samaje važnaje. Z pačatku vajny va Ukrainie my vielmi zblizilisia.
Ja byŭ vymušany evakujavać žonku ź dziciom z Charkava, a jana zastałasia ŭ Kijevie. Na toj momant uźnik vialiki bol, kali zvyčajnyja ŭkraincy paśla pačatku vajny nie padzialali biełarusaŭ ad rasijan. Heta była vializarnaja prablema, jakaja hryzła mianie i Taniu.
I jana robić kałasalnuju rabotu ŭ Kijevie dziela taho, kab skarektavać imidž biełarusaŭ, kab ukraincy čuli i razumieli, što biełaruskaja ŭłada nie maje nijakaha dačynieńnia da naroda. Bo heta mafija, jakaja zachapiła ŭładu».
Na dumku Ivana Padreza, mienavita Martynava robić šmat čaho dziela taho, kab ukraincy razumieli, što biełarusy nie roŭnyja režymu i nie roŭnyja rasijanam.
Taksama Padrez ličyć, što Taćciana, znachodziačysia ŭ Kijevie ŭ statusie siabra Kaardynacyjnaj rady, zmoža praciahvać bolš efiektyŭna pracavać na karyść biełarusaŭ.
Kamientary