Łukašenka pryjechaŭ na pole na paliravanym HAZiku ŭ supravadžeńni achoŭnika z aŭtamatam
Łukašenka siońnia pajechaŭ ahledzieć svajo pole, na jakim u hetym hodzie vysadzili łubin i haroch. Jaho pres-słužba pakazała siužet, u jakim jon chodzić pa poli, razhladaje kvołyja parastki i havoryć roznyja banalnyja słovy. Ale nasamreč, cikavaje ŭ siužecie, nazvanym «inśpiekcyjaj biez halštukaŭ, dakładaŭ i spravazdač», nie heta.
U kancy nievialikaha rolika Łukašenka kala palavoj darohi źniaty ŭ supravadžeńni viernaha Siarhieja Ciacieryna, jaki sprabuje taksama ŭstavić niejkija słovy ŭ Łukašenkaŭ manałoh, choć heta jamu słaba ŭdajecca.
«Hazik», na jakim Łukašenka ź Ciacierynym tudy pryjechali, až bliščyć, na im ni pylinki. A za «hazikam» staić mužčyna, uzbrojeny aŭtamatam — miarkujučy z usiaho, achoŭnik.
Takim čynam, na 29-m hodzie kiravańnia čałaviek, jaki siabie kaliści ličyŭ «narodnym prezidentam», baicca pajechać biez uzbrojenaha aŭtamatam achoŭnika navat pahladzieć, jak uzyšoŭ łubin na poli.
Kamientary