U intervju telekanału «Rasija» Łukašenka siarod inšaha parazvažaŭ pra sajuźnickija adnosiny z Rasijaj i nahavaryŭ šmat pryjemnych dla rasijan słoŭ.
Adkazvajučy na pytańnie prapahandysta Jaŭhienija Papova adnosna taho, jak dalej raźvivać biełaruska-rasijskuju intehracyju, Łukašenka adkazaŭ, što treba iści śladami jaho samoha i Pucina. Maŭlaŭ, lepš čym ichnija adnosiny, lepš ničoha i być nie moža, i heta prykład dla narodaŭ.
Choć pry hetym Łukašenka musiŭ usio ž zhadać i pra častyja roznahałośsi ŭ hetych adnosinach, jakija byli ŭ minułyja hady. Adnak ža śpisaŭ heta na roznyja padkopy z boku starońnich elemientaŭ, u tym liku rasijskich ŚMI i navat vajskoŭcaŭ. Jakija nibyta skieptyčna stavilisia da jahonych kolišnich słovaŭ, što pryjduć maŭlaŭ, časy — «i budziem adstrelvacca śpina da śpiny».
A ciapier, maŭlaŭ, usio ŭsim zrazumieła, i sam Pucin prasiŭ Łukašenku paśla pačatku vajny z Ukrainaj prykryć jaho sa śpiny. I Łukašenka prykryŭ, adpraviŭšy na sutyk miežaŭ Biełarusi, Ukrainy i Polščy, jak jon sam skazaŭ, «paŭarmii».
Pry hetym Łukašenka dahavaryŭsia navat da taho, što admoviŭ biełarusam u jakoj-niebudź uvohule admietnaści.
«Jak niekatoryja havorać — my ruskija ludzi, čym my adroźnivajemsia? A ničym».
Svaje kolišnija słovy pra toje, što, maŭlaŭ, «biełarusy — ruskija sa znakam jakaści», jon ciapier nazvaŭ žartam, i paŭtaryŭ paśla taho jašče raz, što nijakich adroźnieńniaŭ pamiž biełarusami i ruskimi, maŭlaŭ, niama.
Kamientary
Biednyje narody! Kak im NIE poviezło!
Oni, vmiestie s łukašienko, zasučiv rukava, strojat skotnyj dvor russkoho mira Rośsii, na miestie biełaruskoj Biełarusi.