Heta byŭ adzin z najstarejšych žurnalistaŭ Viciebska.
Jon niekatory čas kiravaŭ viciebskaj supołkaj BAŽ, supracoŭničaŭ z roznymi vydańniami, pisaŭ vieršy, u kancy 1990-ch vydavaŭ hazietu «Ład», u 2000-ja byŭ šef-redaktaram haziety «Vitiebskij kuŕjer», paviedamlaje Biełaruskaja asacyjacyja žurnalistaŭ.
Vadzim Barščeŭski naradziŭsia ŭ 1950 hodzie ŭ Połacku, skončyŭ fiłałahičny fakultet Biełdziaržuniviersiteta, tamsama paznajomiŭsia sa svajoj žonkaj Alenaj, jakuju padčas ciažkaj chvaroby dahladaŭ da apošniaha dnia. Na ŭsio žyćcio siamja Vadzima Barščeŭskaha zachavała studenckaje siabroŭstva z Kanstancinam i Taćcianaj Sieviaryncami, baćkami viadomaha palityka i žurnalista. U Viciebsku jany žyli pobač i vielmi časta sustrakalisia.
«Vadzim byŭ čałaviekam ź vielmi aktyŭnaj hramadzianskaj pazicyjaj, hetym vyznačałasia i jahonaja žurnalisckaja praca — bieskampramisnaja i addanaja. Nastaŭnik pavodle adukacyi, jon niekalki hadoŭ vykładaŭ ruskuju movu i litaraturu ŭ siaredniaj škole №12, potym, da piensii — u vučelni alimpijskaha reziervu. Pra jahonyja ŭroki vučni da hetaj pary ŭzhadvajuć jak pra samyja jaskravyja i niezabyŭnyja. Kolki razoŭ była śviedkaj, jak viesieła i šumna vychavancy naviedvali svajho vykładčyka! A jašče Vadzim pisaŭ vielmi liryčnyja i tonkija vieršy pa-rasiejsku, niekalki razoŭ źbiraŭsia sieści, kab ich sistematyzavać i padrychtavać zbornik. Ale tak i nie paśpieŭ», — raspaviadaje ŭ fejsbuku Taćciana Sieviaryniec.
Jašče adna važnaja staronka žyćcia Vadzima Barščeŭskaha — heta saŭdzieł u praviadzieńni mastackich pleneraŭ, zapačatkavanych Adaj Eljeŭnaj Rajčonak. Šmat hadoŭ zapar uletku Vadzim razam z žonkaj Alenaj pracavali nad tym, kab stvaryć spryjalnyja ŭmovy dla mastakoŭ, što pryjazdžali na Viciebščynu.
Aktyŭnaść Vadzima Barščeŭskaha nie zastavałasia niezaŭvažanaj i z boku siłavych strukturaŭ. Jaho nie adnojčy zatrymlivali padčas aśviatleńnia roznych apazicyjnych akcyj u Viciebsku, u tym liku z udziełam jahonaha asabistaha siabra, pravaabaroncy i žurnalista Valeryja Ščukina. Ale cisk i pieraśled nikoli nie byli dla Vadzima Barščeŭskaha faktaram strachu abo rasčaravańnia ŭ tym, čym jon zajmaŭsia, što rabiŭ ščyra i hodna.
Kamientary
Spačuvańni rodnym