«Što paśpieješ za 4,5 chviliny, jakija nam dali?» 58 dzion niama infarmacyi pra žurnalista Dzianisa Ivašyna
Paśla pieravodu na turemny režym hrodzienskaha žurnalista Dzianisa Ivašyna, asudžanaha na 13 hadoŭ, ad jaho niama listoŭ, zvankoŭ, da jaho nie moža trapić advakat. «Radyjo Svaboda» pahavaryła z žonkaj rasśledavalnika Volhaj pra toje, što viadoma pra Dzianisa, jak im udałosia sazvanicca i što jon pisaŭ u apošnich listach.
Adnaho advakata pazbavili licenzii, druhi nia moža trapić
Infarmacyi pra Dzianisa niama ŭžo 58 dzion. Suviaź ź im źnikła paśla pieravodu na turemny režym, u žodzinskuju turmu. Dakładniej, suviaź abarvałasia jašče ŭ mahiloŭskaj kalonii, dzie Dzianis šmat času pravioŭ u ŠYZA. Ad jaho nie prychodzić listoŭ, niama zvankoŭ. Da jaho nia moža trapić advakat, chacia sprabavaŭ. Jamu kažuć, što ad padabaronnaha niama zajavy na vizyt advakata. Advakata Ivašyna Alaksandra Biryłava niadaŭna pazbavili licenzii. Adnak ciapier u žurnalista jość inšy abaronca.
«Viadoma, kali jamu nie daduć asadku abo parvuć na jahonych vačoch jahonuju zajavu, to zajavy ab advakacie nia budzie», — padsumoŭvaje Volha.
Viadoma, što padobnaje praktykujuć i ź inšymi palitviaźniami: im nie dajuć napisać zajavu na sustreču z advakatam, a bieź jaje abaroncu nie puskajuć.
Niekalki etapaŭ pa ŭsioj Biełarusi z pačatku hodu
Za niekalki miesiacaŭ Dzianisa etapavali sama mieniej čatyry razy: Horadnia — Mahiloŭ — Horadnia — Mahiloŭ — Žodzina. Spačatku ź SIZA horadzienskaj turmy jaho nakiravali ŭ mahiloŭskuju kaloniju. Pamiž haradami kala 500 kilametraŭ, na taki etap moža spatrebicca niekalki dzion.
Pierad etapam jašče ŭ Horadni Dzianis mocna zachvareŭ na niešta, padobnaje da hrypu ci karanavirusu. U mahiloŭskaj kalonii jon kala tydnia pralažaŭ u turemnym lazarecie. Tam ža Ivašyn adbyŭ karantyn i paśpieŭ trapić u ŠYZA.
«Kab pazbavić Dzianisa treciaha spatkańnia z baćkami, načalnik horadzienskaj turmy chutka adpraviŭ jaho ŭ mahiloŭskuju kaloniju, nie dačakaŭšysia dakumentaŭ ź Miensku», — havoryć Volha.
Praź niekalki tydniaŭ viaźnia znoŭ pavieźli ŭ Horadniu — tolki dla taho, kab začytać rašeńnie apelacyjnaj kamisii na jahonuju skarhu ab pieravodzie na turemny režym.
Praz paru dzion jaho znoŭ viarnuli ŭ Mahiloŭ. Tam jon pravioŭ paŭtara miesiaca ŭ ŠYZA. Svajaki majuć niekalki śviedčańniaŭ taho, što Dzianisa bili ŭ mahiloŭskaj kalonii.
U kancy červienia Dzianis znajšoŭsia ŭ žodzinskaj turmie.
«Nichto nia viedaje, na padstavie čaho jaho nakiravali ŭ Žodzina. Na piśmovaje pytańnie maci Dzianisa adkazali, što jaho nakiravali adbyvać pakarańnie ŭ Žodzina, biez spasyłki na rašeńnie sudu ci čahości jašče», — raskazała Volha Ivašyna.
Ci Žodzina apošni punkt pieravodu žurnalista na turemny režym, svajaki nia viedajuć. Ciapier jon užo znachodzicca na strohim režymie.
«Na prykładzie Dzianisa adbyvajecca niejki sucelny treš», — kamentuje žonka palitviaźnia.
«Što paśpieješ za 4,5 chviliny, jakija nam dali?»
Volha nia bačyła muža 2 hady i 4 miesiacy. Apošni raz jany bačylisia ŭ dzień, kali Dzianisa zatrymali. Baćki bačyli viaźnia dvojčy: paśla prysudu i pieršaj apelacyi ŭvosień 2022 hodu. Sioleta ŭ traŭni Dzianis zdoleŭ pazvanić žoncy z mahiloŭskaj kalonii. Razmova doŭžyłasia 4,5 chviliny.
«My praktyčna ničoha nie paśpieli. Što paśpieješ za 4,5 chviliny, jakija nam dali? Jašče padčas razmovy padychodziŭ nahladalnik, kab paćvierdzić, što heta ja. Ja adkazała, što heta ja», — uspaminaje Volha.
Dzianis byŭ uściešany, pačuŭšy hołas kachanaj upieršyniu za bolš jak dva hady źniavoleńnia.
«Skazaŭ, što sumuje. Jahony hołas nie źmianiŭsia, taki ž samy bajavy, pazytyŭny, piaščotny i miłahučny, asabliva kali kazaŭ, što mnoju hanarycca.
Pieradavaŭ pryvitańni ŭsim siabram i znajomym z Horadni.
«Pravodzić movaznaŭčy analiz tvorčaści Vasila Bykava»
Apošnim časam, da abryvu suviazi, ad Dzianisa rehularna prychodzili listy. Jon pisaŭ baćkam i žoncy ŭ siarednim adzin list na tydzień.
«Jon pisaŭ, što pravodzić movaznaŭčy analiz tvorčaści Vasila Bykava. Piša ŭspaminy pra viosku, pra našyja ź im padarožžy. Dasłaŭ paru vieršaŭ pra kachańnie, jakija sam napisaŭ dla mianie», — raskazvaje Volha.
- «Dziakuj, Volečka, što ty jość u maim žyćci. Dziakuj za našaje ŭzajemažyćcio, u jakim my z taboju — častki adnaho cełaha. Ja nikoli nie stamlusia dziakavać Panu našamu za ciabie! Za toje, što złučyŭ našyja losy, našyja sercy j dušy. Kožnaha dnia malusia za ciabie, dla mianie heta ŭžo nieadjemnaja častka žyćcia», — pisaŭ Dzianis svajoj abrańnicy.
- «P.S.S. Majmu Soniejku — Voleńcy pieradajcie, što jana dla mianie žyćcio, jakim ja žyvu, nadzieja, jakoj ja siabie natchniaju, meta, da jakoj ja biaźmiežna imknusia», — pisaŭ viazień pra žonku baćkam.
Pryvodzim jašče adzin frahment z adnaho z apošnich listoŭ Dzianisa, jaki siamja atrymała ŭ červieni, ale napisany jon raniej.
- «Jak ža ž chočacca zanurycca całkam u žyćcio našaha majontku! Adčuć viasnovyja pachi, pabačyć ułasnavoč, jak žyćcio panoŭna pračynajecca ad zimovaha snu. Dapamahać Vam. Spračacca, refleksavać, havendzić na raznastajnyja temy ŭ altancy. Spaŭzirać i natchniacca žyćciom. Spadziajusia na Pana Hospada našaha, što nieŭzabavie ŭ nas heta ŭsio atrymajecca! Užo baču, jak matula vynosić i niasie da nas padnos z harbataju, kubačkami i sočyvam», — pisaŭ Dzianis pra ichny viaskovy dom pad Horadniaj.
Ivašyna pazbavili amal usich pieradač. Zastałasia dazvolenaja adna rečavaja na hod na 50 kilahramaŭ i adna na hod banderol na 2 kilahramy. Rečavuju pieradaču svajaki nie pieradali z pryčyny etapaŭ Dzianisa. Jany čakajuć, kali jon spynicca na adnym miescy, bo inakš jamu daviadziecca ciahnuć hetyja 50 kilahramaŭ u kajdankach, plus da inšych svaich rečaŭ.
Viadoma, što Dzianis mocna schudnieŭ padčas źniavoleńnia. Žonka taksama pieražyvaje, što ŭ jaho paharšajecca zrok, bo na turemnym režymie Dzianis nia maje mahčymaści vychodzić na vulicu, žyvie pry štučnym śviatle. Adnak sam Dzianis na zdaroŭje nia skardziŭsia.
Žurnalist šmat čytaŭ za kratami. Vypisvaŭ hazety, časopisy, čytaŭ fantastyku i biełaruskuju klasyku z turemnaj biblijateki. Adzinuju dazvolenuju knižnuju pieradaču svajaki nie paśpieli jamu pieradać.
- «Siońnia zranku ja natchniŭsia mini-repradukcyjami karcinaŭ słavutaha i znakamitaha Vinsenta Van Hoha, jakija adšukaŭ u knizie Anry Peruša z apisańniem jahonaj žyćciovaj i tvorčaj bijahrafii (Henri Perruchot «La vie de Van Gog» — «Žyćcio Van Hoha»). Pad uražańniem ad razhladu jahonych nievierahodnych karcinaŭ z krajavidami Scheveninhiena, Pravansu, daliny Kra, Arla, Avera, marskich matyvaŭ u Sen-Mary, pałotnaŭ z adlustravańniem viaskovaha žyćcia ŭ svajoj zvyčajnaj nieparušnaj budzionnaści», — pisaŭ Dzianis pra svajo čytvo.
Kamientary