Vysokija čyny sami prahavorvajucca, što ŭsia dziaržaŭnaja ideałohija zatočana pad «elehantnyja pieramohi» sami viedajecie kaho. Piša ŭ svaim błohu na NN Alaksandr Kłaskoŭski.
Zładžany ŭ stalicy dvuchdzionny sieminar pa ideałohii źvioŭsia da banalnych zaklinańniaŭ: pazbaŭlacca farmalizmu, dajści da kožnaha i h.d. Naftalin časoŭ KPSS. Ale byli i krasamoŭnyja zajavy. Načalstva samo siabie vyściobvaje.
Voś, naprykład, ustanoŭka kiraŭnika prezidenckaj administracyi Uładzimira Makieja nakont BRSM: «Niama patreby prymusova stavić pad ściahi arhanizacyi tatalna ŭsiu moładź». Nou koment, praktyka ideałahičnaha achopu junych akreślena bolej čym vyčarpalna.
Chiba što varta było pra «Biełuju Ruś» dadać. Ci tam jašče płan nie vykanali?
Vysoki načalnik padkreśliŭ, što hałoŭnaje dla dziaržaŭnaj ideałohii — kansalidacyja nacyi. Ale
ciaham dvuch dzion z toj samaj trybuny hučaŭ refren pra ideałahičnych praciŭnikaŭ, katorym treba niaspynna davać adłup. A jany chto — marsijanie? Ci tych, chto pryncypova nie zhodny ź ciapierašnim kursam, častkaj nacyi ličyć nie varta?
Dvuchsensoŭna prahučaŭ i farmalna prahresiŭny zaklik Uładzimira Makieja, kab viertykalniki nie curalisia pracavać ź niedziaržaŭnaj presaj. Maŭlaŭ, tak robiać u Maładziečnie: dajuć infarmacyju, dziejničajuć «miakkim, spakojnym pierakanańniem».
Ale voś vam maralite: «I ŭ vyniku takoj stratehii ludzi (vidavočna, majucca na ŭvazie niedziaržaŭnyja žurnalisty. — A.K.) časta pierachodziać na bok ułady. Tamu hety vopyt Maładziečanskaha rajona treba pierajmać usim miascovym orhanam ułady krainy».
Učytajciesia: mižvoli ŭłada vierbalna adździalaje siabie ad ludziej.
Hałoŭnaje ž —
tam, naviersie, nie chočuć razumieć elemientarnaha: narmalnaja presa nie musić być na baku dziaržaparatu, jana akurat zaklikana ažyćciaŭlać nad im hramadski kantrol. Narmalnaja presa — u apazicyi da luboj ułady.
Ci voś jašče: «Našy kanały siońnia ŭ asnoŭnym kantralujuć televizijnuju prastoru ŭ Biełarusi. Ale treba razumieć, što heta stanovišča dasiahnuta dziakujučy mahutnaj padtrymcy dziaržavy, jakaja stvaryła spryjalnyja ŭmovy dla raźvićcia nacyjanalnaha telebačańnia. Tamu dziaržava maje prava raźličvać na surjoznuju addaču».
Vo jak: dziaržava! Čytaj: viertykal, aparat, načalstva. A čamu nie hledačy, u tym liku i apazycyjnych pohladaŭ? Jany ž taksama płaciać padatki na «mahutnuju padtrymku» elektronnych miedyj.
I narešcie, voś jaki kryter efiektyŭnaści ideałahičnaj pracy stavić na pieršaje miesca kiraŭnik administracyi prezidenta: «vyniki hałasavańnia ŭ chodzie palityčnych kampanij».
Tut rasšyfroŭka adnaznačnaja:
kab jak maha bolej elektaratu hałasavała za praŭładnych kandydataŭ i najmieniej — za apazicyju. Hetaja ŭstanoŭka — absalutny nonsens dla narmalnaj dziaržavy.
Hladzicie, jość, naprykład, amierykanskaja ideja. I jana ni na kaliva nie zaležyć ad taho, chto pieramoža tam na prezidenckich vybarach. I ŭ Brytanii to kansiervatary kiruć, a lejbarysty ŭ apazicyi, to naadvarot. Ad hetaha idei, na jakich hruntujecca brytanski ład žyćcia, zusim nie kulajucca. Tak usiudy ŭ narmalnych demakratyjach.
Tam, kali chočacie, sam pryncyp ratacyi kiroŭnych elit — adna z hałoŭnych idej. Sprava ž čynoŭnikaŭ — zabiaśpiečvać praces kankurentnaj palityki, a nie zakarkoŭvać jaho.
U nas ža z trybuny sieminara vykazvajecca nadzieja, što «ekzamien, jaki nam z vami i ŭsioj uładzie treba budzie trymać mienš jak praz hod, my vytrymajem z honaram». A inačaj, značyć, kapiec.
Jak bačym, vysokija čyny praz słova prahavorvajucca, što ŭsia dziaržaŭnaja ideałohija zatočana pad elehantnyja pieramohi sami viedajecie kaho. Na takim hruncie trymajecca i dabrabyt samoj viertykali. Usio elemientarna.
Ale pry hetym jašče — pretenzii na niejkuju kanceptualnaść, namorščvańnie łboŭ!
Haleča fiłasofii, jak kazaŭ kłasik.
Kamientary