«Dzie hetyja ludzi, chto im dazvoliŭ nie pracavać?» Łukašenka ŭziaŭsia za vypusknikoŭ, jakija adkupilisia ad raźmierkavańnia
Łukašenka na siońniašniaj naradzie pa žyviołahadoŭli ŭ Salihorsku zakranuŭ i balučuju dla hetaj haliny daŭniuju prablemu — niedachop kvalifikavanych kadraŭ. Zaklikaŭ padnačalenych jaje vyrašać — «treba, ścisnuŭšy zuby, heta zrabić». Ale mietady vyrašeńnia nie adznačajucca naviznoj.
Sprabujučy natchnić padnačalenych, Łukašenka zhadaŭ epizod sa svajoj ułasnaj bijahrafii. Pavodle jahonaj aryhinalnaj viersii, va ŭsim SSSR u svoj čas byli ŭsiaho dźvie stratnyja haspadarki, i adnu ź ich «paviesili» akurat na jaho. A praz dva hady jana, maŭlaŭ, stała haspadarkaj-miljanieram, dziakujučy, jak treba dumać, jahonaj umiełaj kadravaj palitycy.
Pry nahodzie Łukašenka publična panastalhavaŭ pa tych časach:
«Nie treba rvacca ni ŭ jakija harady, vas tam nie čakajuć. Dobraja praca ŭ staršyni rajvykankama, u kiraŭnikoŭ».
Maŭlaŭ, jon i sam da hetaj pary, byvajučy na palach, uspaminaje, što tady byli samyja śvietłyja hady jahonaha žyćcia.
Što da kadravaj prablemy, to aryhinalnym Łukašenka nie byŭ. Treba, maŭlaŭ, kab u maładych śpiecyjalistaŭ byli žyllo i narmalny zarobak — tady i ludzi na viosku pracavać pojduć. Prytym jon upeŭnieny, što navat adstałaja haspadarka moža płacić vysokija zarobki — kali nie chapaje svaich srodkaŭ, to chaj joj dapamahajuć stajačyja vyšej struktury.
Ale schilnaści Łukašenki da materyjalnaha zaachvočvańnia śpiecyjalistaŭ chapiła nienadoŭha. Adrazu paśla hetych svaich «libieralnych» razvažańniaŭ jon pierajšoŭ da prasłaŭleńnia, vidać, usio ž bolš nadziejnaha sposabu — prymusu. Abjektam niezadavalnieńnia stali vypuskniki ahrarnych navučalnych ustanoŭ, jakija ŭ svoj čas pastupili pa metavych nakiravańniach, a paśla vyrašyli spłacić dziaržavie hrošy za navučańnie, a samim abrać inšuju prafiesiju:
«Heta ž nie sprava, kali my rychtujem metavikoŭ, a na miescach zastajecca nie bolš za pałovu maładych śpiecyjalistaŭ.
Kamitetu dziaržkantrolu hetu prablemu padniać i kapitalna pravieryć. Dzie hetyja ludzi, chto im dazvoliŭ nie pracavać? Pa-mojmu ž, tam — možaš nie jechać pa raźmierkavańni, zapłaci niejkuju sumu za vučobu? Što heta za durnota takaja?
My padrychtavali śpiecyjalista. Ty ž idzieš pa metavym nakiravańni, ty daješ zhodu, padpisvaješ hetuju damovu. Nu dyk idzi i pracuj. Raźbiaryciesia, Vasil Mikałajevič, pryncypova raźbiaryciesia, dzie hetyja ludzi».
Paśla čaho Łukašenka znoŭ viarnuŭsia da taho, z čaho pačaŭ: maŭlaŭ, aprača administracyjnych zachadaŭ, u kožnaj haspadarki, maŭlaŭ, pavinna być i sistema zamacavańnia kadraŭ: «Dumajecie, čym pryvabić i zamacavać moładź: ad žylla da ŭzorna-pakazalnych umoŭ pracy».
Kamientary