«Dadomu» — ukrainskaje, a dakładniej, krymskatatarskaje roŭd-muvi, za jakoje režysiora pryniali ŭ Jeŭrapiejskuju kinaakademiju
Aramais Mirakian u Fejsbuku źviarnuŭ uvahu na debiutny film ukrainskaha režysiora Narymana Alijeva «Dadomu». Pačytajcie hety vodhuk. Upeŭnienyja, vam taksama zachočacca pahladzieć stužku.
«Dadomu» («Jevge») Narymana Alijeva — praniźlivaja, ščymliva-kranalnaja drama pra pošuk i znachodžańnie nacyjanalnaj identyčnaści.
Mustafa žyvie ŭ Krymie. Dva jaho syny, Alim i Nazim — u Kijevie. Nazim hinie na vajnie, i jaho treba dastavić na radzimu, nie zvažajučy na košt, kab pachavać mienavita tam.
Fabuła ciahnie na standartnaje roŭd-muvi, ale sapraŭdy ŭsio akazvajecca kudy składaniej. Hałoŭnaja tema filma — nie vajna, a nacyjanalnaja i relihijnaja identyčnaść.
Baćka, Mustafa, vyhladaje zmročnym sadystam ź bieznadziejnymi patryjarchalnymi ŭstanoŭkami ŭ hałavie — jon straciŭ adnaho syna i patrabuje, kab druhi, Alim, viarnuŭsia dadomu i žyŭ u Krymie.
Kali synu dla hetaha treba kinuć vučobu, pazbavicca svajho koła znosin, siabroŭ — značyć, jon tak i zrobić, piarečańni nie prymajucca!
Padarožža pačynajecca, i baćka z synam, jakija, zdajecca, zusim nie viedali adzin adnaho, pastupova zbližajucca, prachodziačy praz vyprabavańni na hetym niaprostym šlachu.
Markieram stanovicca mova — spačatku baćka razmaŭlaje na krymskatatarskaj (zrešty, spačatku heta nie razmova na roŭnych, a karotkija zahady skroź zuby), a syn adkazvaje jamu na ŭkrainskaj. A čym dalej — tym čaściej razmovu na krymskatatarskaj viaduć užo abodva. Jašče adzin markier — staŭleńnie da relihii.
U roli baćki Achtem Siejtabłajeŭ — taksama režysior (jaho filmaŭ nie bačyŭ, ale abaviazkova pahladžu, šmat pra ich čuŭ). I rola — vielmi mocnaja.
Mustafu pačynaješ luta nienavidzieć — zdajecca, jon hatovy złamać synu žyćcio. Ale kali jaho hieroja paznaješ bližej — pačynaješ supieražyvać i jamu, i tamu šlachu, jaki jon vymušany byŭ prajści, kab apynucca doma. Jak i ŭvieś krymskatatarski narod. I razumieješ, čamu jon hatovy šmat na što dziela dasiahnieńnia tych metaŭ, što zdajucca jamu śviatymi.
U filmie mnostva cikavych kulturnych adsyłak — hałoŭny hieroj paśpieje pabyvać i Charonam, i Maisiejem. Vielmi pryhožaje kino.
Ci zmohuć jany vykanać zadaču? Mustafa — ciažka chvory. Što budzie ź im? Jakim z hetaj historyi vyjdzie małodšy syn? Finał filma zastajecca dastatkova adkrytym, ale hladač razumieje, što Alim užo pamianiaŭsia. Nazaŭždy.
Liryčnaje i hłybokaje apaviadańnie. Film ciažki, ale hladzicca na adnym podychu. Cikavaje spałučeńnie roŭd-muvi: pahoni, bojki, bandyty, karupcyja, a na inšym uzroŭni — adčajny kanflikt identyčnaściaŭ.
Film z tych, jaki pakidaje šnary na sercy, a asobnyja sceny — nadoŭha zastanucca ŭ pamiaci.
Treba budzie sačyć za dalejšym tvorčym šlacham Narymana Alijeva. Kali jon zdoleje paźbiehnuć «praklonu pieršaha filma» — va Ukrainy moža zjavicca jašče adzin vialiki jeŭrapiejski režysior. I, što nie mienš važna, heta režysior nie tolki ŭkrainski, ale i krymskatatarski.
Film udzielničaŭ u konkursnaj prahramie Kanskaha kinafiestyvalu «Asablivy pohlad». 26-hadovy na momant vychadu karciny Naryman Alijeŭ paśla jaje vychadu staŭ paŭnapraŭnym čalcom Jeŭrapiejskaj kinaakademii.
Kamientary