Na sustrečy z Łukašenkam u pieršy šerah pastavili prostuju siamju — padpałkoŭnika pahraničnych vojskaŭ i inśpiektarku z mytni
Ale tut siamja Viaraksaŭ stajała ŭ cyvilnym.
Dziaržaŭnyja ŚMI zachaplajucca vizitam načalnika na Homielščynu. Alaksandr Łukašenka byccam by i paciarpieły rehijon naviedaŭ, ale tolki nie horad Mazyr, dzie sotnia tysiač ludziej niekalki dzion pa-sapraŭdnamu pakutavała bieź śviatła, vady i ŭsich inšych vyhodaŭ cyvilizacyi, jakija harantujucca bieśpierabojnaj elektryčnaściu.
Zamiest hetaha jon palacieŭ u viosku, dzie ludzi nie jeździać u liftach, nie stajać u čarzie pa vadu z cysterny i ŭ cełym pieranosiać vialikaje pryrodnaje biedstva na paradak praściej.
BiełTA pryvodzić repartažnyja vytrymki z hetaj sustrečy ŭ Prudku: vystaŭlenyja paŭkołam ludzi, šmatdzietnaja para pa centry, niekatoryja stajać zadraŭšy hałovy. Usio ž Łukašenka jak boh — zaŭsiody spuskajecca da sialan ź nieba i adlataje ad ich taksama ŭ nieba.
«Jakija ŭ vas katastrafičnyja pytańni da mianie?», — cytuje ahienctva pytańnie Łukašenki, na jakoje sabranyja choram pramaŭčali: «Takich pytańniaŭ niama».
Ale ci mahło być inačaj? U hetym vajažy ad niespadziavanak zastrachavana ŭsio. Navat kali na plačach publiki nie vidać pahon, heta nie aznačaje, što ich niama.
Čatyry miescy ŭ pieršym šerahu pierad Łukašenkam zaniała siamja z susiedniaj vioski Baryskavičy: padpałkoŭnik pahraničnych vojskaŭ, deputat sielsavieta Dzianis Viaraksa i jahonaja žonka Julija Viaraksa — staršy lejtenant, inśpiektar mytnych apieracyj i kantrolu ŭ Novaj Rudni. A taksama ich dva syny, nu i dačka na rukach u baćki.
Čamu hetaja para z prapahandysckich šou pasaromiełasia siabie apranuć u kicieli, a svaich synoŭ tak, jak jany, pavodle BT, chodziać doma i ŭ škole?
Łukašenku było b pryjemna, ale hladač moh by i nie pavieryć u ščyraść publiki, jakaja nie maje pytańniaŭ da biezdakornaha mieniedžara.
Kamientary
Piensija dy ilhotnaje žytło.