«U biełaruskaj knižnaj prastory čas byccam zapavoliŭsia». Zosia Łuhavaja raskazała pra tendencyi ŭ litaratury
Litaraturnaja krytyka — žanr, jaki praktyčna źnik ź biełaruskich vydańniaŭ. Viadomyja aŭtary pierastali z roznych pryčynaŭ hetym zajmacca, a novyja na ichnym miescy nie źjavilisia. Vyklučeńniem stała źjaŭleńnie letaś na staronkach «Našaj nivy» tekstaŭ Zosi Łuhavoj. «Radyjo Svaboda» pahavaryła ź joj pra luboŭ da biełaruskich knih i žadańnie zaachvocić da ich čytačoŭ, stratu adčuvańnia litaraturnaha pracesu ŭnutry Biełarusi i šlachi knižnych navinak pa abodva baki miažy, samacenzuru litarataraŭ, a taksama pra favarytaŭ minułaha hoda.
Pra luboŭ da biełaruskich knih
— U apaviadańni adnaho viadomaha biełaruskaha litaratara idziecca pra krainu, u jakoj pradstaŭnikoŭ usich słajoŭ nasielnictva i prafiesij było pa adnym, a niekatorych dyk i zusim nivodnaha. Prykładam, byŭ u joj piśmieńnik, ale nie znajšłosia nivodnaha čytača. Dadamo ad siabie, što ŭ ciapierašnim litaraturnym pracesie realnaj Biełarusi čytačoŭ jašče krychu jość, a voś kaho ŭ im apošnim časam faktyčna niama, dyk heta krytykaŭ. Letaś hetuju vakansiju zaniali vy. Adkul i jak vy źjavilisia?
— Ja schilajusia da taho, što toje, što rablu ja, usio ž nie litaraturnaja krytyka. Słova «krytyka» mianie ŭvohule krychu biantežyć. Jano zanadta surjoznaje, akademičnaje. I krytyka dla mianie — heta teksty dla admysłoŭcaŭ, dla prafiesijnaj supolnaści, tak ci inakš źviazanaj ź litaraturaj. Tamu ja liču, što maje teksty — heta ŭdumlivyja vodhuki na knihi, jakija ja pračytała i da jakich nie zastałasia abyjakavaj. Ja dzialusia ŭražańniami z takimi ž čytačami, jak sama. Roźnić nas chiba toje, što ja, mahčyma, bolš času vydatkoŭvaju na čytańnie, fakusujusia mienavita na biełaruskich vydańniach i zaŭsiody lubiła raskazvać pra knihi tym, chto hatovy pra ich słuchać.
Što da vašaha pytańnia, to ja daloka nie pieršy hod znachodžusia pablizu biełaruskaj litaraturnaj prastory, adno što raniej sprabavała spryjać raźvićciu litaraturnaha pracesu ŭ inšych farmatach i ampłua. Uviesnu 2024 hoda redakcyja «Našaj Nivy» prapanavała mnie pasprabavać siabie ŭ jakaści aŭtarki, ja zhadziłasia, i heta stała važnym i cikavym dla mianie dośviedam. Zdajecca, što i redakcyja nie škaduje.
— Kolki biełaruskich knih vy pračytali za minuły hod? Jak jany traplali ŭ pole vašaha zacikaŭleńnia?
— Dakładna nie skažu, ale miarkuju, što biełaruskich było bolš za 50, kali ličyć paetyčnyja zborniki i niekalki knih, jakija daviałosia pieračytać pierad tym, jak pra ich pisać. Maja hadavaja norma ciaham apošnich 10 hadoŭ žyćcia — ad 50 da 100 knih.
Ja maju zvyčku sačyć za ŭsim, što vychodzić pa-biełarusku, tamu navinki rana ci pozna traplajuć u pole majho zroku. Viadoma, čytaju nie ŭsio, ale amal pra ŭsio viedaju ci prynamsi čuła. Chiba štości z vydańniaŭ dziaržvydaviectvaŭ časam zastajecca pa-za majoj uvahaj. A knihi dla artykułaŭ my abmiarkoŭvajem z redakcyjaj: štości prapanoŭvaju ja, štości jany. Nie ŭsie prapanovy jany ŭchvalili, ale i da majoj dumki prysłuchoŭvajucca: kali ja nie liču knihu vartaj, to pra jaje nie pišu.
Pra zapavolvańnie času ŭ biełaruskaj knižnaj prastory
— Ci była ŭ vas mahčymaść čytać navinki knihavydaviectvaŭ, jakija pracujuć ciapier pa abodva baki biełaruskaj miažy? Nakolki, z vašaha dośviedu, ciapier dachodziać knihi ŭ Biełaruś z zamiežža i ŭ advarotnym kirunku?
— Za miažoj, jak mnie zdajecca, ja krychu stračvaju adčuvańnie taho, što adbyvajecca ź litaraturaj u Biełarusi. Ale imknusia sačyć za tym, što tam vydajecca. Dziakuj za heta sacyjalnym sietkam vydaviectvaŭ, partału Bellit.info i samim piśmieńnikam i piśmieńnicam, pierakładčycam i pierakładčykam, jakija raskazvajuć pra svaje knihi. I, viadoma, biełaruskim knihanošam i prosta dobrym ludziam, jakija voziać knihi ŭ abodva baki.
Tamu na svaim dośviedzie mahu skazać, što knihi dachodziać, ale nie vielmi chutka. Heta treba ŭličvać, kali kažam pra vodhuki na novyja knihi. U biełaruskaj knižnaj prastory čas byccam zapavoliŭsia: ty možaš viedać pra knihu, ale ŭ ruki jana da ciabie trapić tolki praź niekalki miesiacaŭ. I heta tyčycca nie tolki knih ź Biełarusi. Navat u zamiežžy knihi pamiž krainami pierasoŭvajucca niachutka. Asabliva kali nie chočaš pierapłačvać za dastaŭku. Tamu ja vielmi lublu knižnyja fiestyvali, na jakija pryjaždžajuć vydaviectvy i knižnyja handlary.
Pra hrafamaniju i prava vydaŭcoŭ na pamyłku
— A ci maje značeńnie dla vas, dzie i kim kniha vydadzienaja? Bo ciapier, jak viadoma, kali maješ hrošy, to možaš vypuścić u śviet pad vyhladam litaraturnaha tvora lubuju pisaninu.
— Kali hladzieć z hetaj pazicyi, to, viadoma ž, chočacca adkazać, što nie, lubuju pisaninu ja čytać nie budu, bo prosta nie maju na heta času. Ale kali kazać pra novyja vydavieckija inicyjatyvy, jakija vydajuć novyja imiony ci pravakatyŭnyja tvory (jak, naprykład, vydaviectva «Łysy čerap», jakoje źjaviłasia zusim niadaŭna), to tut ja, chočacca vieryć, usio ž open-minded. Vierdykty budu vynosić tolki paśla znajomstva z tekstami.
Ale skazać, što zusim nie zvažaju na toje, chto vydaŭ knihu, nie mahu. Dla mianie heta zazvyčaj padkazka, čaho možna čakać ad knihi, da čaho rychtavacca. Naprykład, jość tyja, u kaho možna čytać amal usio — vypadkovych knih tam niama, niachaj i nie ŭsie mnie napraŭdu spadabajucca.
U biełaruskich niezaležnych vydaŭcoŭ uvohule amal niama prava na pamyłku, i zamiežža, jak mnie padajecca, robić ich jašče bolš patrabavalnymi, čym raniej, da taho, što i jak jany vydajuć. Uva mnie bolš pieraduziataści da dziaržaŭnych vydaviectvaŭ, jakija z hoda ŭ hod drukujuć i pieradrukoŭvajuć sastarełyja, ale biaśpiečnyja teksty, a to i prosta hrafamaniju. Siarod ich knih taksama traplajecca vartaje ŭvahi, ale adšukać toje vartaje jašče treba pastaracca.
Pra samacenzuru i śmiełaść aŭtaraŭ i vydaŭcoŭ u Biełarusi
— Jak, z vašaha čytackaha dośviedu, stupień hramadska-palityčnaj svabody ŭpłyvaje na svabodu tvorčaści aŭtara, ci, dakładniej, jahonuju samacenzuru?
— Viadoma, upłyvaje, ale, kab adkazać na hetaje pytańnie, patrebny nia stolki čytacki, kolki ahulnačałaviečy dośvied i, mahčyma, minimalnaje viedańnie historyi. Pra siabie skažu, što, pakul ja była ŭ Biełarusi, to, pačynajučy z 2021 hoda, pastupova stała vykazvacca aściarožniej ci inšaskazalna. Zamiežža daje mahčymaść pramaŭlać bolš volna, ale ŭsio adno my časta vymušanyja karystacca psieŭdanimami, bo majem siemji i blizkich, jakija zastajucca ŭ Biełarusi. Tym nie mienš, jak mnie zdajecca, biełaruskija aŭtary i aŭtarki, jakija ciapier stała znachodziacca za miažoj, refleksujuć, pišuć i vykazvajucca śmieła i adkryta.
Adnak ja liču, što nie maju maralnaha prava aceńvać tvorčuju svabodu i samacenzuru aŭtaraŭ, jakija zastajucca ŭ Biełarusi. Niekatoryja ź ich, naprykład, pryjazdžajuć na litaraturnyja imprezy, udzielničajuć u litaraturnych premijach, vydajuć knihi za miažoj, i dla mianie heta nadzvyčaj śmiełyja ŭčynki. Nie ŭpeŭnienaja, što zmahła b tak.
Abjektyŭna kolkaść sučasnych tvoraŭ biełaruskich aŭtaraŭ, jakija vydajucca ŭ Biełarusi, skaraciłasia. Ale źviazvać heta vyklučna ź piśmieńnickaj samacenzuraj naŭrad ci budzie pravilnym. Pytańnie ŭ tym, chto ciapier vydaje knihi ŭ Biełarusi. I heta pieravažna dziaržaŭnyja vydaviectvy. Nu a pra ich, jak toj kazaŭ, sami ŭsio razumiejecie.
Pry hetym tyja niekalki niezaležnych vydaŭcoŭ, jakija praciahvajuć pracavać u Biełarusi, niejkim cudam vydajuć i pieravydajuć vydatnyja knihi. Pa svaich fizičnych jakaściach jany, mahčyma, prajhrajuć biełaruskim kniham za miažoj. Ale toje, što ludzi praciahvajuć pracavać, vyklikaje vyklučna zachapleńnie i pavahu.
Pra vybar knih dla recenzij i siabroŭskuju kamplimientarnaść
— Na kolki z pračytanych knih vy napisali recenzii? Što ŭ kožnym kankretnym vypadku paŭpłyvała na vybar?
— Prykładna na pałovu biełaruskich knih, jakija pračytała ciaham hoda. Ale nie ŭsio, što ja čytała pa-biełarusku, pasuje dla artykułaŭ, tamu ja b nie rabiła tut nijakich vysnoŭ.
Štości ja čytała śpiecyjalna dla taho, kab napisać artykuł. Štości čytała dla siabie i, upadabaŭšy, prapanoŭvała redaktaru. Pra štości prasiła sama redakcyja. A było i tak, što ŭ ich užo byŭ tekst pra knihu, jakaja mnie spadabałasia, tamu ja pra jaje nie pisała.
— Jak vy staviciesia da dumki, što krytyk musić być absalutna dystancyjavanym ad aŭtara knihi, jakuju recenzuje? Nie toje što nie być jahonym siabram, a navat dobra znajomym, bo inačaj jon budzie nie abjektyŭnaj, a zaanhažavanaj asobaj, jakaja kamplimientarnaść vydaść za prafiesijnuju acenku.
— Miarkuju, što ŭ biełaruskaj litaratury heta amal niemahčyma. Bo naša litaraturnaja prastora kamiernaja, i kali ty peŭny čas u joj znachodzišsia — cikavišsia, chodziš na imprezy, čytaješ, pišaš, to nabližaješsia da tych, chto stvaraje ci pierakładaje knihi. I heta naturalny praces, unikać jaho składana.
Nie dumaju, što naša situacyja ŭnikalnaja: lubaja nievialikaja litaratura (litaratura nievialikaj krainy) budzie takoj. I vyjście — dla siabie — tut baču ŭ tym, kab być ščyraj, karektnaj i pisać z pazicyi lubovi. Nie da kankretnaha aŭtara, a ahułam da litaratury, knihi, słova, jak by pafasna heta ni hučała.
Pra siabie mahu skazać, što nie maju zadačy pisać pra ŭsio, što vychodzić pa-biełarusku. Tamu pišu pra toje, što nie pakinuła abyjakavaj, uraziła, spadabałasia. Da biespadstaŭnych kamplimientaŭ, na ščaście, nichto i ništo mianie nie zmušaje.
Pra favarytaŭ minułaha hoda
— Ale pry ŭsim tym i ŭ krytyka jość prava na asabistyja prychilnaści. To spytajem adkryta. Jakija z pračytanych vami letaś knih prynieśli najbolšuju asałodu? Nazavicie, kali łaska, pa adnoj u paezii, prozie i dakumientalistycy. I, pa mahčymaści, abhruntujcie svoj vybar.
— Ja dazvolu sabie nazvać pa dźvie knihi ŭ kožnaj katehoryi: adna budzie ŭłasna biełaruskaj, druhaja — pierakładam na biełaruskuju movu. Liču pierakłady nie mienš važnymi, bo jany ŭzbahačajuć našu litaraturu. Da taho ž pračytać tvory suśvietnaj litaratury ŭpieršyniu pa-biełarusku i ŭ jakasnym pierakładzie, a nie praz rasiejskuju, naprykład, — heta zusim inšy dośvied. Jaki, vieru, nie moža nie ŭpłyvać na čałavieka. Ad dumki, što sučasnyja biełaruskija padletki ciapier mohuć adkryvać dla siabie suśviety Tołkina pa-biełarusku ŭ vydatnym pierakładzie Ihara Kulikova (a nie raźbiracca, jaki ž tam z rasiejskamoŭnych pierakładaŭ lepšy za inšyja), ja zaŭsiody pačynaju ŭśmichacca.
Pra paeziju dla «NN» ja amal nie pišu, ale namahajusia jaje rehularna čytać. Najmacniej mianie ŭrazili ŭ 2024 hodzie zborniki Aksany Danilčyk «Čas źniešniaj adsutnaści» i «Nichto nie čakaje» Mašy Kaleka ŭ pierakładzie Ihara Krebsa.
Zbornik Danilčyk — hłyboki, intelektualny, składany, praniźlivy. Jon pra suśvietnuju kulturnuju spadčynu i adnačasova pra naša, ułasna biełaruskaje. Ja ŭ im znajšła vielmi šmat blizkaha, što chutčej adčuvaješ, čym razumieješ. I adnačasova tam taki intelektualny padmurak, što tabie i zachaplalna, i krychu vuścišna ad pamieraŭ hetaha ajśbierha.
Maša Kaleka — niamieckamoŭnaja habrejskaja paetka, jakaja pieražyła dośvied emihracyi trojčy — u dziacinstvie, u maładości i ŭ stałym vieku. Jana ŭciakała ad fašystaŭ, hadavała dzicia ŭ emihracyi, doŭhi čas nie mahła viarnucca na radzimu. Jaje paeziju prosta čytać i razumieć, jana vielmi adhukajecca našamu ciapierašniamu dośviedu. Hetaja paezija sučasnaja i aktualnaja (pry tym, što stvarałasia ŭ siaredzinie XX stahodździa).
U mastackaj prozie nazavu dva tvory, jakija padaryli mnie radaść čytańnia, jak u padletkavyja časy, kali ad knihi niemahčyma adarvacca. Takoje ciapier zdarajecca redka, i nie tamu, što knižki niecikavyja, a tamu, što darosłaje žyćcio vymušaje rabić šmat usiaho ŭ kankretny čas i dla čytańnia pakidać tolki ŭryŭki pamiž pilniejšymi spravami. Ale byli knihi, ź jakimi ja dazvalała sabie krychu pasunuć spravy.
Pieršaja — heta «Kapitan Latučaja Ryba» Alhierda Bachareviča. Heta byccam i viadomy nam Bacharevič, u jakoha realistyčnaje spałučajecca z fantastyčnym, jaki ŭmieje stvarać svaju niepaŭtornuju atmaśfieru i maje admietnuju aŭtarskuju intanacyju. Ale hetym razam u Bachareviča atrymalisia niejmavierna abajalnyja hałoŭnyja hieroi, jakim i spačuvaješ, i zachaplaješsia, a jašče — siurpryzy na kožnym pavarocie siužetu. Aŭtar nie chibić, kali kaža, što hetaja kniha na luby ŭzrost — tak i jość, ja praviarała. Mnie ciapier vielmi chočacca, kab Bacharevič pasprabavaŭ siabie ŭ žanry pryhodnickaha ramana chacia b jašče raz.
Druhaja kniha — heta pierakład, jaki adbyŭsia dziakujučy Asacyjacyi biełarusaŭ u Amierycy: «Marsijanin» Endzi Uira. Ja z tych, chto nie hladzieŭ film i nie čytaŭ knihu raniej. Tak što dla mianie historyja astranaŭta Marka Uotni adkryvałasia mienavita pa-biełarusku. Zachaplalny siužet, admietny humar, aptymizm, jaki nam ciapier dakładna nie zaškodzić, i vydatny pierakład na biełaruskuju — što jašče treba? Ja ščyra radujusia, kali suśvietnyja biestselery jakasna vydajucca pa-biełarusku, bo heta dakładna toje, što spryjaje papularyzacyi biełaruskaj movy.
Najvažniejšny biełaruski non-fikšn dla mianie ŭ 2024 hodzie — «Čas pustaziella» Hanny Jankuty. Heta kniha šmat u čym pra mianie samu. I navat u tym, što nie pra mianie, ja, jak mnie zdajecca, dobra razumieju aŭtarku. Cichi, ćviarozy, ščyry aŭtafikšn pra zvyčajnaha čałavieka ŭ jašče niapeŭnaj emihracyi. Pozirk unutr siabie, sproba pryniać, asensavać — biez nadryvu, ale i biez štučnaha aptymizmu. «Čas pustaziella» staŭ dla mianie mocnaj maralnaj padtrymkaj.
A ŭ kancy hodu vyjšaŭ jašče adzin aktualny dla biełarusaŭ non-fikšn, hetym razam pravierany časam: «…usio ž skazać žyćciu tak» Viktara Frankła, psichołaha, jaki zdoleŭ vyžyć u kancłahiery ŭ časy Druhoj suśvietnaj vajny. Hetaj knizie ŭžo šmat hadoŭ, ale jana pra ahulnačałaviečaje i zaŭždy aktualnaje. Pra toje, jak znachodzić sens svajho isnavańnia ŭ biezvychodnych, zdavałasia b, situacyjach. Jak nie rasčaravacca, nie stracić vieru ŭ ludziej i śviet, dzie i jak znajści siły, kab iści dalej. Balučaja, ale poŭnaja lubovi da žyćcia kniha.
Biaskoncy yesterday Vincesia Mudrova
Kolki ž tut Minska! Pra novuju knihu Zamiroŭskaj
«Vosiem krokaŭ i nazad». Kniha pra turmu dla dziaciej — heta pravilna?
«Raźjatrana cierabiŭsia». Novyja pierakłady z habrejskaj i polskaj vyklikajuć, chutčej, pytańni
«Nie chaču ščylnymi radami». Alhierd Bacharevič znajšoŭ novuju notu dla viečnaha płaču ab staroncy
Kamientary